redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
Chorwacja, 14 wrzesnia 2009, 10:11, 1544/94875Monika Strojny
Speleo Salomon: podium Polaków w Chorwacji

LINK 1: STRONA INTERNETOWA SPELEO SALOMON
LINK 2: ARCHIWUM: ZAGRANICA - CHORWACJA



Dwadzieścia sześć i trzydzieści dwie godziny potrzebowały dwa zespoły Speleo Salomon na przebycie ponad 160 km trasy zawodów KI Challenge w Chorwacji.

Piotrek Dymus i Piotrek Hercog stanęli na trzecim miejscu podium, a Kasia Zając z Remikiem Nowakiem przekroczyli metę jako szósty team. Rajd adventure na wyspie Krk wygrali Słoweńcy.

Po starcie w centrum Rijeki zespoły płynęły kajakami na wyspę, ale zapowiadana „bura” (specyficzny dla tego rejonu, silny wiatr) wymusiła skrócenie wiosłowania o kilka kilometrów. Wiało mocno, głównie w twarz, krótkie fale skutecznie spowalniały zawodników - średnia prędkość najlepszych nie przekraczała 5 km/h. Po ponad trzech godzinach na Adriatyku różnica między Polakami a Słoweńcami wynosiła 30 minut, druga para naszych zaczęła etap pieszy jeszcze godzinę później.

Treking bez dostępu do sprzętu i jedzenia miał wynosić 73 km, co najmniej 12 godzin marszu. W drodze na wybrzeże było raczej monotonnie - suche, kujące krzaki akacji i inne raniące łydki rośliny, dużo kamieni i skał. A potem coastering - marsz w takim samym krajobrazie, ale z widokiem z klifów na morze.

Nie było tak niebezpiecznie jak rok temu, więc nawet na wąskich ścieżkach można było się ścigać. Panowie z piątego miejsca przebili się na drugie a mix wyprzedził uciekający zespół. Przed zmrokiem trasa weszła w głąb wyspy, nasi wysunęli się na kilkunastominutowe prowadzenie i wtedy w kolejności do podbicia pojawił się punkt 8.

Na dojściu do niego mapa przestała pokrywać się z rzeczywistością i wydawało się, że jedynym wyjściem jest zejście do punktu 9 i powrót do ósemki szlakami. Na tym manewrze oba zespoły straciły ponad dwie godziny i po dojściu do miasteczka Baska, nie miały już szans nadrobić strat na rowerze. Ten jak na odcinek 74 kilometrowy był wyjątkowo długi - trwał ponad dziewięć (!) godzin.

Mimo względnie krótkiego dystansu to nie był ani łatwy, ani szybki rajd. Jak wyglądał, można zobaczyć na zdjęciach na stronie internetowej zespołu.


Komentarze czytelników - brakskomentuj informację



Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768