|
Dziś miałem pierwszy kłopot ze snem w nocy. Prawie nic nie spałem, a zaspałem! Czekam, czekam na budzik w telefonie, a on nie chce dzwonić. No i stało się, spóźniłem się na zbiórkę, nie zjadłem śniadania, nie przygotowałem się w 100%. Dlaczego? W Polsce była dziś zmiana czasu no i mój fantastyczny telefon postanowił też go zmienić (w Stanach zmiana jest za tydzień), no i straciłem bardzo cenną godzinę...
Marine Corps Marathon w Waszyngtonie to bardzo wymagająca impreza. Pierwsze 17 km to właściwie "machanie" pod górę. Jeden zawodnik mi uciekał na tych podjazdach, ja starałem się stracić jak najmniej. Po półmaratonie już jechaliśmy razem, wiedziałem że muszę uciec jeśli chcę wygrać. Nie udało mi się jednak, dojazd do mety przy słynnym pomniku żołnierzy z Iwo Jima był pod górę, wiedziałem że przegram, byłem drugi.
Przyjechałem, aby pomóc ich wojennym weteranom, a chyba więcej sam się tu nauczyłem. Wczorajsza kolacja w towarzystwie strażaków, którzy nagle podnieśli się od stołów i w mniej niż minutę jechali już na wezwanie pokazała mi jak wyjątkowi to ludzie. Dzisiejszy maraton również był inny. Dotarło do mnie że Amerykanie cały czas są na jakiejś wojnie. Zrozumiałem teraz ten ogromny szacunek do służby wojskowej, do tradycji.
Jaka masa ludzi biegła dziś ze zdjęciami poległych bliskich. Poznaliśmy się z "T.J.Team", rodziną i znajomymi chłopaka z AIRBORNE, który uratował dwójkę ludzi, a sam poległ w Iraku. Ponad 30 osób biegło dziś dla niego, zaprosili nas do siebie, do domu pełnego tego chłopaka. Odznaczenia, zdjęcia, flagi, ogromny szacunek. Piękne było to, że zamiast siedzieć i płakać uczestniczyli w maratonie... |
| INFORMACJA POSIADA MULTI-FORUM | POROZMAWIAJ | | Rekord Swiata Arka Skrzypińskiego | 3 2009-11-05 | | Rekord Polski w Berlinie ! | 5 2008-09-29 | | Zwycięstwo Arkadiusza Skrzypińskiego w maratonie b... | 12 2008-04-24 | | Arkadiusz Skrzypiński zwycięzcą półmaratonu berliń... | 4 2007-04-12 |
|
| |