|
 Biegaczki z Etiopii wygrały sztafetę maratońską (Ekiden) w Jokohamie (Japonia) pokonując m.in. drugie na mecie reprezentantki gospodarzy oraz o kolejne trzy minuty zawodniczki z Rosji. Dystans 42km 195 m pokonały w czasie dwie godziny, 14 minut i 47 sekund.
Reprezentantki Polski uplasowały się na 14-stej, ostatniej pozycji. Uzyskały czas jaki nawet w systemie indywidualnym nie daje szans zdobycia kwalifikacji olimpijskich. Warto jednak nadmienić, że nasze najlepsze maratonki nie pojechały, przygotowując się do kwietniowych maratonów na Dębno, Rotterdam czy Hamburg.
W sztafecie Ekiden jest sześć zmian: 5 km - 10 km - 6 km - 6 km - 10 km - 5,195 km.
Wyniki:
1. Etiopia 2:14:47 (Bizunesh Urgesa, Wude Ayalew, Workitu Ayanu, Genet Getaneh, Yimenashu Taye, Makda
Harun)
2. Japonia 2:16:41
3. Rosja 2:20:47
4. Kyushu 2:21:45
5. Kanto-Tokyo 2:22:05
6. Kinki 2:22:17
7. Tokai-Hokuriku 2:22:57
8. Kanagawa 2:23:48
9. Hokkaido-Tohoku 2:24:30
10. Chugoku-Shikoku 2:24:55
11. Chiny 2:25:11
12. USA 2:25:53
13. Maroko 2:28:30
14. Polska 2:32:39
Polski startowały w składzie Ewa Gawryluk(AZS UWM Olsztyn), Agnieszka Ciołek (AZS AWF Wrocław), Agata Dróżdz (KKL Kielce), Anna Nagadowska(AZS UWM Olsztyn), Marta Bacewicz(AZS UWM Olsztyn), Iwona Lewandowska (Vectra Włocławek), Angelika Przygodzka(AZS UWM Olsztyn).
W ubiegłym roku wygrały Rosjanki z czasem 2:14:48. Tegoroczne triumfatorki jak i nasze panie wówczas nie startowały. |
| | | Autor: benek, 2008-02-24, 20:48 napisał/-a:
jestem ciekawy kto eliminowal te Panie na te zawody... | | | | Autor: Jans, 2008-02-24, 21:09 napisał/-a:
... Ekiden kojarzy mi się z innymi dystansami tzn 5 i 10 i na końcu 6,195 a tu jest dystans 6 km i 5,195 ?
A propos podobno na Ekidenie w Warszawie w roku 2007 nie było atestu - wie ktoś coś na ten temat?
a paniom z Polski to rzeczywiście gratulacje ... WYCIECZKI krajoznawczej - jak to na koszt orgów to super - jak za nasze podatki to już mniej -:) | | | | Autor: KRZYSIEKBIEGA, 2008-02-24, 22:00 napisał/-a:
"Ekiden kojarzy mi się z innymi dystansami tzn 5 i 10 i na końcu 6,195 a tu jest dystans 6 km i 5,195 ?"
Zgodze się z tobą Jans, ale w maratonie też nie jest powiedziane że panie powinny startować wspólnie z mężczyznami. Dla Japońców takie eliminacje jakie będą w Dębnie - nie miałyby miejsca. Dla nich czas pań, liczy się jak startują osobno. | | | | Autor: tarzi, 2008-02-24, 22:20 napisał/-a:
Ewa Gawryluk to ta aktorka tak? niewiedzialem, ze tez biega...:D | | | | Autor: KRZYSIEKBIEGA, 2008-02-24, 22:24 napisał/-a:
ale się uśmiałem. Tarzi też ma szanse na aktora.... | | | | Autor: truchtający, 2008-02-27, 08:10 napisał/-a:
Dziewczyny startowaly tam na zaproszenie organizatora.Nie bylo eliminacji.Ich czasy w kolejnosci biegania
5km - Gawryluk 16.42
10km - Ciołek 35.11
6km - Dróżdż 20.37
6km - Nagadowska 23.00
10km - Barcewicz 38.06
5,195km - Lewandowska 19.03 | | | | Autor: Jans, 2008-02-27, 10:08 napisał/-a:
Co kraj do obyczaj!-:) niedługo dowiemy się że padł rekord w EIKIDENIE w 1:45 bo ... biegało 42 japońców po 1 km każdy w 2:30 -:) wyczystko jest możliwe - że nie powiem że to w Chinach to nawet bardzo prawdopodobne -:) | | | | Autor: Jans, 2008-02-27, 10:11 napisał/-a:
Czas Nagadowskiej 23 min - może było pod górkę ? ze 3 min można urwać , Inna na 10 km zamiast Barcewicz - też kolejne 2-3 min, na końcu 5,2km w 19.02 - tez kolejna 1-2 - spokojnie do urwania 7-8 min ... tylko zamiast wycieczki - wysiłek i dobra ekipa chcąca zawalczyć wyłoniona z PZLA nie "za plecami", ale na podstawie realnych wyników ... chyba że przeszkadzała bardzo aklimatyzacja ... | | | | Autor: KRZYSIEKBIEGA, 2008-02-27, 11:08 napisał/-a:
Ewidetnie widać że tutaj dziewczyny miały jakieś układy. Sam od ręki jestem w stanie wymienić 20 innych pań które pobiegły by lepiej. Rozmawiałem np. z Agnieszką Lewandowską która wygrała trzy tygodnie temu z dwiema wyżej wymienionych pań w Eidenie- ale nawet nie dostała żadnej propozycji. Wszystko to było robione po cichu. Mało kto nawet wiedział o takim wyjeździe.
Pewnie przyjdzie kolejnych kilka lat poczekać aż do Jokohamy dostaniemy zaproszenie - bo ja jako organizator nie zapraszałbym zawodników którzy przybiegną na końcu stawki... | | |
|
| |
