Autor: Admin, 2007-06-26, 20:19 napisał/-a:
Bycie pijanym JEST LEGALNE. Mylisz troszkę pojęcie publicznego spożywania alkoholu - które jest wykroczeniem karalnym mandatem... aczkolwiek raczej ignorowanym choćby ze względu na skalę (jak sobie wyobrażasz np letnią plażę w Gdyni i czynne tam knajpy, ogródki piwne, deptak, ławeczki itd ???)

Wg Ciebie osoby, które tam spożywają - czyli w miejscach wyznaczonych i dozwolonych - alkohol - jak mają dostać się do domu? Gdy wyjdą z restauracji to jako pijane PODLEGAJĄ ARESZTOWANIU? A może policja powinna ich spałować bo nie rozumiem jakich działań oczekujesz od straży miejskiej...

Jak wyobrażasz sobie lato, centrum wieczorowego życia, deptak tętniacy muzyką, zabawą... i nocnym maratonem - powinien wg Ciebie z okazji maratończyków zostać wprowadzony zakaz sprzedaży alkoholu? Nikomu nie wolno przejść się z piwem w dłoni BO BIEGACZE BIEGAJĄ?

Stadiony piłkarskie to całkiem inna inszość, ale jeśi zazdrościmy piłkarzom.... to można biegac na bieżni do woli - biegi uliczne mają tę specyfikę, że rozgrywane są właśnie na mieście, a tam rządzą nieco inne zwyczaje.

Powtórzę jeszcze raz - bycie pijanym w miejscach publicznych, w tym tam, gdzie akurat odbywa się bieg uliczny - JEST LEGALNE. Tak jak i zresztą powiedzenie na głos: O ZOBACZ - FRAJERZY BIEGAJĄ, ALE GŁUPKI !!! I nie ma się co obrażać

Autor: Admin, 2007-06-26, 21:50 napisał/-a:
Dane serwisu uzupełniłem o wyniki biegu na 10 km - III Nocnego Biegu Świętojańskiego w Gdyni

Autor: jedrzej, 2007-06-26, 22:14 napisał/-a:
Biorąc udział w kilkunastu półmaratonach ten bieg uważam za jeden z gorszych!!!.Trasa była dość niebezpieczna kostka i dziury. Osobiście widziałem paru biegaczy którzy na kostce się przewrócili. Nie które odcinki trasy były bardzo ciemne. Słaba organizacja przy punkcie wodnym, zdecydowanie za mało ludzi podających wodę. Moim skromnym zdaniem niewypałem było połączenie wszystkich 3 biegów, gdyż powodowało to duże zamieszanie na mecie uczestników kończących dziesiątkę z pozostałymi biegaczami. Kwota wpisowa dość wysoka 30-40zł to stanowczo za duża jak na taki organizacyjny nie wypał.( zero dopingu, medal ze schodzącym napisem i inne).

Autor: suchy, 2007-06-27, 12:44 napisał/-a:
W zwiazku z tym, ze napisy na medalach schodza chcialbm, zeby osoby, ktorym to sie przytrafilo mogly je zareklamowac i wymienic na poprawione z dobrym nadrukiem. Firma, ktora sie zajela grawerka medali umozliwila nam to w ramach "gwarancji" wiec prosze o przesylanie "trefnych" medali do GOSiR'u a my odeslemy nowe z dobrze wykonanym nadrukiem.
Za utrudnienia przepraszamy - Orgowie ;)

Autor: Admin, 2007-06-28, 15:09 napisał/-a:
LINK: http://www.gosirgdynia.pl/swietojanski/index.php

Na stronie internetowej biegu znajdziecie galerię zdjęć z II Nocnego Maratonu Świętojańskiego. Polecam !

Autor: andrzejstepokura, 2007-06-28, 16:12 napisał/-a:
LINK: http://Andrzejstepowski@interia

Szanowny Adminie.
Przyznam się ze po przeczytaniu Twego całego wywodu opadły mi ręce.Jednak pijak w Polsce to "swięta krowa", Taką opinie moim zdaniem przyjmie kazdy kto przeczyta ten Twój wywód.broniacy pijaków.Ja mieszkam na wybrzezu 10.0 minut lekkiego biegu od plazy- biegam wzdłuz morza od Oliwy do Gdyni,co jakis czas i nigdzie nie zauwazyłem by pijący piwo w licznych ogródkach piwnych zapijali się tak by wracali do domu pijani,[gdy się upijesz tak ze jestes pijany to nie jestes na całe szczęscie "PAŁOWANY" czy aresztowany, ale mozesz trafic do izby wytrzezwien, pijac piwo w tych ogródkach piwnych nie musisz le wychodzic pijany] Reasumując potórze tez to co Ty tylko zupełnie odwrotnie{BYCIE PIJANYM W MIEJSCU PUBLICZNYM NIE JEST LEGALNE}, a powtóre nie uzywaj w swojej polemice słów ktorych nigdzie nie uzyłem o pałowaniu, czy aresztowaniu,czy innych wyrazen których nigdzie nie uzyłem, a które przytoczyłes w ostatnich słowach. To tylko sprawa kultury i ewentualnej tolerancji, a nie zakazów i ngdzie o tym nie pisałem. Pozatym jeden z piszacych podał CI przepis prawny na podstawie ktorego picie w m-cu publicznym jest zabronione, a pozatym czyzbys np.tolerował złodziejstwo jezeli występuje ono w duzej skali i uwazał ze nalezy je ignorowac.I chyba naprawdę brak Ci wiedzy prawnej bys je jednoznacznie rostrzygał.
PS.biegajac po terenach parku nadmorskiego w Oliwie, widze jak ta młodziez publicznie spozywajaca alkohol potrafi dewastowac wszystko dookoła. Dlatego dziwie sie tak zarliwej obronie. To nie wypicie piwa po biegu regenerującego organizm, ale pobudzenie młodego nie wyzytego lumpa.i niewazne czy dotyczy to organizowanych biegów w miescie, czy innych imprez sportowych

Autor: m.borkowski, 2007-06-28, 16:30 napisał/-a:
Powiem tyle mamy tu rozmawiać o Maratonie a nie o pijakach, dodam, że ja tam żadnych nie widziałem.

Autor: Admin, 2007-06-28, 16:43 napisał/-a:
Jednak myślę, że to Ty mylisz pojęcia. Stan upojenia alkoholowego, popularnie zwany upiciem się, jest legalny, tak jak i legalne jest (i całkowicie niekaralne) chodzenie po mieście wieczorem pijanemu - w odróżnieniu od np. prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.

To jest fakt niepodważalny, kropka i basta.

W swojej wcześniejszej wypowiedzi zarzucałeś organizatorom, że nic nie zrobili z pijanymi kibicami / wyrostkami. A co mieli zrobić skoro byli tam legalnie, i nic im nie można było zarzucić? Zapytałem Cię także, czy zostałeś przez kogoś z nich zaatakowany? Nie odpowiedziałeś.

Nie wiem skąd Twoje stwierdzenie że bronię pijaków? Bronię wszystkiego, co jest legalne. Także homoseksualistów, dowolności ubrań w szkołach czy prawa do biegania w parkach. Wszystko to są legalne rzeczy. Nie lubię gdy na podstawie własnych norm moralnych ktokolwiek - a najczęściej politycy - rości sobie prawo do odbierania wolności innym osobom, wolności decydowania o paleniu papierosów, upijaniu się, chodzeniu w minu do szkoły na zajęcia, czy bieganiu po Parku Łazienkowskim w Warszawie.

Bycie pijanym jest legalne, i jako takie nie ma prawa być ścigane przez kogokolwiem jeśli nie łamie szczególnych przepisów. To, że widziałeś nie raz i nie dwa - co każdy z nas też wielokrotnie widział - jakie czyny potrafią dokonać osoby pijane nie ma żadnego znaczenia. Ja też widywałem jak biegnąca chodnikiem osoba wyrywała na ulicy kobietom torebki, a jednak nie zabraniam nikomu biegać tylko dlatego, że niektórzy biegnący są bandytami. W ten właśnie sposób rozumują zwierzęta, i dlatego rzucają się na biegaczy. My jesteśmy osobami inteligentnymi i potrafimy zrozumieć, że biegacz nie równa się bandyta, pijany nie równa się agresywny, a mini spódniczka w szkole nie oznacza obnoszenia się z bogactwem co tak strasznie boli premiera Giertycha.

Czasem wolność polega właśnie na takich małych rzeczach. To nie tlyko prawo wyborcze.

Autor: andrzejstepokura, 2007-06-28, 20:05 napisał/-a:
LINK: http://as

Sięgnełes do tak wielkich słów oraz porównan z właczeniem osób w polityce działajacych, oraz obrony praw człowieka- europejskich porównując prawo do postępowan homoseksualnych z prawem do biegania,czy noszenia mini w szkołach, a czy Twoim zdaniem palenie papierosów w miejscach publicznych tez jest legalne, bo chciałem Cię zawiadomic ,ze w Trójmiescie na przystankach tramwajowych i autobusowych nie wolno palic, tak jak nie wolno pic piwa na ławkach ogrodowych czy na chodnikach oprócz ogródków przysklepowych.Tak jak my weterani musimy się godzic na czasami bzdurne zapisy regulaminów biegów, tak jako praworządni obywatele Państwa musimy respektowac przepisy dotyczące ograniczen np. w paleniu, piciu,zwłaszcza jezeli przeciwne postępowaniez koleji naruszało by moje prawa.[wide palenie, które Ty z koleji bronisz w imię racji legalnosci]. A poza tym zwierzęta nie "rozumują",ale ja rozumiem ze się przejęzyczyłesz, a na ludzi i niekoniecznie biegnących rzucają się z zupełnie innych powodów,i niezawsze jest to grozne
Niezbyt dokładnie przeczytałes moją wczesniejszą wypowiedz, gdyz faktu obecnosci pijanych na trasie biegu i biernosci w tym zakresie nie zarzuciłem organizatorom, wprost przeciwnie pisząc, ze to nie ich sprawa, ale straży miejskiej, nie miałem więc na co Ci odpowiadac.
Wolnosc własna nie polega na ograniczaniu wolnosci drugich t.zn.nie mozna z niej nadmiernie korzystac nie licząc się z drugą osobąi jej jej kosztem[vide palenie]
Ale pozostanmy przy swoich zdaniach bo chyba sie nie przekonamy.Pozdrawiam
P.S. a co to za dziwne porównania
a/biegacz nie równa się bandyta:
b/pijany nie równa się agresywny
wszystkie doswiadczenia i badania wskazują ze to drugie stwierdzenie jest niesłuszne . pijany jest w większosci agresywnyPrzykro mi ze twierdzisz odwrotnie

Autor: andrzejstepokura, 2007-07-21, 13:28 napisał/-a:
LINK: http://As

Moze zaszybko biegłes i pot zalewał Ci oczy