|
Zastanawiałem się czy jakikolwiek Polski zawodnik byłby w stanie przebiec maraton, gdzie szczyty górskie są wyższe niż nasze Rysy - na które ciężko jest podejść, a co dopiero biec. Klub "Meta Lubliniec" znany jest z twardych ludzi i tym razem jeden z zawodików udowodnił, że maraton na niewielkich pagórkach na jakich rozgrywane są maratony w naszym kraju to za mało. Otóż w Szwajcarii rozegrano po raz kolejny górski maraton o różnicy wzniesień +2682/-402m. Jako pierwszy zameldował się po raz trzeci z rzędu obecnie najlepszy na świecie specjalista w biegach górskich Nowozelandczyk Wyatt Jonathan z czasem 3.36.02, na drugim miejscu Belg-Horisberger Ueli z czasem 4.01.58. Wśród kobiet Born Rita (Sui) czas 4.31.40. Jako jedyny Polak biorący udział w tej imprezie Jacek Karczmitowicz przybiegł na mete z czasem 7.27.56 (WKB META Lubliniec)
|
| |