W tym etapie mieliśmy niepowtarzalną możliwość pościgać się z naszym olimpijczykiem z Aten (37 w maratonie) Michałem Bartoszakiem. Okazał się bardzo miłym i skromnym człowiekiem, chętnie dzielącym się swoim doświadczeniem. Pod
nieobecność Marcina Świerca i ks. Rafała (przebywają na zgrupowaniu) Pan Michał nie zmuszony do większego wysiłku biegł razem z czołówką by "odjechać" im dopiero na ostatnim kółku. Wiele osób zaopatrzyło się w Saucony (buty do biegania-na ogół z autografem Mistrza), a sześć par otrzymali od niego wychowankowie Domu Dziecka w Ciasnej.
