redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
Nowy Dwór Mazowiecki, 22 pazdziernika 2020, 10:23, 1694/308964
Admin
Michał
Walczewski
Najdziwniejszy bieg w moim życiu

LINK 1: ARCHIWUM: NOWY DWóR MAZOWIECKI



      

Czy mieliście kiedyś tak, że śni Wam się jak biegniecie? Prowadzicie w jakimś dziwnym biegu i nagle ni stąd, ni zowąd - jak to w śnie - okazuje się że biegniecie po jakichś dziwnych domach, pokojach, mieszkaniach? Łazicie po korytarzach i piwnicach, i odkrywacie - że się ZGUBILIŚCIE NA BIEGU?

Taki właśnie był mój bieg w Modlinie. Chyba najdziwaczniejszy w jakim brałem do tej pory udział. Jeden z najkrótszych, bo miał zaledwie niecałe 5 kilometrów długości... co nie znaczy, że raz dwa byłem na mecie. Zanim na nią trafiłem musiało w Wiśle upłynąć dużo wody. Tak. Zgubiłem się na biegu. W nocy. W jakimś niemającym końca budynku. Biegłem i biegłem, i nie było końca korytarzy i piwnic - jak we śnie :-)

Tych, których nie interesuje historia Twierdzy Modlin zapraszam od razu do 19:30 filmu, gdzie będzie mniej opowiadania a więcej akcji. Ale tych wszystkich, którzy lubią historię - zapraszam do obejrzenia całego materiału.

Warto, bo nie wiadomo kiedy i WAM SIĘ COŚ TAKIEGO PRZYŚNI!

Komentarze czytelników - 4podyskutuj o tym 
 

Ryszard N.

Autor: Ryszard N., 2020-10-22, 13:14 napisał/-a:
Ja myślę, że każdy ma jakiś dziwny bieg w swojej biegowej karierze. Dla mnie najdziwniejszym biegiem w jakim brałem udział był bieg śniadaniowy przed maratonem w Tokio.
Zazwyczaj w takich biegach jest ostra walka. W Tokio było inaczej. Bieg odbywał się nie po ulicy lecz w znakomitej większości po chodnikach. Za każdym razem gdy dobiegaliśmy do świateł, Pan z tablicą STOP żywo nią machał. Stoimy. Po zmianie koloru z czerwonego na zielony pojawiał się Pan z tablicą na której pisały WALK. Konsekwentnie, za pasami dla pieszych stał Pan z tablicą RUN. Nie należało się spieszyć, każdorazowo najszybsi czekali na najwolniejszych.

 

Admin

Autor: Admin, 2020-10-22, 14:07 napisał/-a:
I pomyśleć, że mogli na każdych światłach dawać nagrodę dla najszybszego! Eh Ci Japończycy, leniwi orgowie z nich :-)

 

arrek777

Autor: arrek777, 2020-10-24, 14:40 napisał/-a:
ciekawe czy by czekali na mnie z 5 godzin hihihih .Ja mam tak z muzyką wstaję i gram w nocy .gry też leże i widzę drogę wyjścia .Podziwiam tu Pana Czemu medalu nie pokazał .Dobra rada w takiej panice trzeba mówić sam do siebie śpiewać .Miałem tak gdy się zgubiłem w lesie

 

Truskawa

Autor: Truskawa, 2020-10-25, 20:15 napisał/-a:
Nigdy mi się nie śniły zawody więc w sumie nie wiem ale rozumiem ból zagubienia. Mnie to się zdarza nawet w terenie, który znam. Także grunt, że meta była.:)

 




Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768