redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
Francja, 14 grudnia 2015, 08:27, 1734/359333
Krzysiek_biega
Krzysztof
Bartkiewicz
Mistrzostwa Europy w przełajach - relacja

LINK 1: ARCHIWUM: ZAGRANICA - FRANCJA



Holenderka Sifan Hassan oraz reprezentujący Turcję Ali Kaya zdominowali rywalizację w swoich biegach podczas rozegranych w niedzielę Mistrzostw Europy w Biegach Przełajowych w Hyeres, we Francji.

Kibice zgromadzeni przy trasie zawodów, oraz śledzący zmagania zawodników za pośrednictwem transmisji online z pewnością nie czuli się zawiedzeni. Wszystkie biegi tego dnia stały na bardzo wysokim poziomie, zarówno jeśli chodzi o wyniki zawodników jak i zaciętą walkę czołówki o jak najlepsze lokaty. Pochodząca z Etiopii Hassan zaskoczyła wszystkich dyktując zabójcze dla rywalek tempo już od samego początku biegu pań. Mało brakowało jednak aby brązowa medalistka tegorocznych mistrzostw świata na 1500 metrów przyzwyczajona do mocnego biegania, przypłaciła za tą odważną taktykę na końcowych metrach.

Ostatecznie jednak na dystansie nieco powyżej 8 km zwyciężyła z wynikiem 25:47. 8 sekund za nią na mecie pojawiła się Avery Kate z Wielkiej Brytanii, trzecie miejsce natomiast przypadło Karoline Bjerkeli Grovdal z Norwegii.

"Na samym początku dla mnie, jako biegaczki z bieżni tempo wydawało się bardzo ospałe i wolne. Byłam pewna, że lekkie przyśpieszenie nie zrobi żadnej różnicy dla mojego organizmu. Jednak z każdym kilometrem było coraz ciężej, każda górka kosztowała mnie coraz więcej, a ostatni kilometr, kiedy to czułam już oddech mojej rywalki na plecach był prawdziwą męczarnią." - relacjonowała po biegu zmęczona ale bardzo szczęśliwa złota medalistka.

Tuż za podium, na czwartym miejscu, bieg ukończyła Fionnuala McCormack z Irlandii, która w przeszłości dwukrotnie zdobywała mistrzostwo Europy w przełajach. W rozmowie z dziennikarzami podczas konferencji prasowej nie kryła zdziwienia z przebiegu niedzielnej rywalizacji.

"Sifan Hassan zaskoczyła nie tylko swoje rywalki, kibiców, ale przede wszystkim myślę, że też samą siebie. To było zabójcze otwarcie, a z taką szybkością jaką ona dysponuje, uważam, że mogła to rozegrać dużo spokojniej." - komentowała McCormack

Wielka Brytania wygrała klasyfikację drużynową wśród kobiet, przed Francją i Irlandią Południową. Jedyna z reprezentantek Polski, Matylda Kowal zajęła odległą 53. lokatę z wynikiem 28:05.

Bieg na 10 km panów rozpoczął się identycznie jak przed rokiem: duet z Turcji: Ali Kaya i Polat Kemboi Arikan, oraz reprezentujący Hiszpanię Alemeyehu Bezabeh postanowili wyłącznie między sobą rozegrać kwestię pierwszych trzech miejsc na mecie. Cała trójka biegnąc w tempie poniżej 3 minut na kilometr zdecydowanie wysunęła się przed resztę biegaczy, z każdym kilometrem powiększając swoją przewagę. Niespodziewanie jednak w okolicach półmetka Arikan, obrońca tytułu sprzed roku zszedł z trasy.

Zwyciężył z czasem 29:20 pochodzący z Kenii, a biegający w barwach Turcji Ali Kaya, młodzieżowy mistrz Europy z Tallina na 5000 i 10000 metrów. Podium uzupełnili Hiszpanie Bezabeh (29:31) i Adel Mechaal (29:51). Hiszpania dzięki wysokim lokatom swoich reprezentantów zwyciężyła w klasyfikacji drużynowej, przed Francją i Wielką Brytanią. Reprezentant Polski, 23-letni Tomasz Grycko przybiegł na 51-szym miejscu z czasem 31:40.

Duże emocje towarzyszyły też biegom młodzieżowym: wśród mężczyzn medale rozdzielili między siebie: Brytyjczyk Jonathan Davies (23:32), Hiszpan Carlos Mayo (23:35) i Niemiec Amanal Petros (23:39). Bardzo blisko czołówki ukończyli bieg Polacy: Szymon Kulka zajął 12-te miejsce (23:53 i 14 sekund straty do zwycięzcy), Jakub Wyszomirski był 16-ty (23:57), a odpowiednio na 27-mej i 28-mej pozycji przybiegli Andrzej Rogiewicz (24:15) i Patryk Pawłowski (24:15).

Sprawa złotego medalu rozegrała się na ostatnich metrach gdzie Brytyjczyk Davies popisał się efektownym finiszem i oszołomiony swoim sukcesem długo nie był w stanie porozmawiać z dziennikarzami.

"Nie wiem jak dokładnie opisać to co czuję i jak jestem szczęśliwy. Miałem po prostu w głowie, żeby trzymać się czołówki i biec szalonym sprintem do mety na ostatnich kilkuset metrach. To zadziało, ale sam nie wiem jak" - mówił bardzo szczęśliwy złoty medalista w rywalizacji U-23.

Wśród kobiet wygrała Belgijka Louise Carton 19:46, która również po sprinterskim finiszu o ułamki sekund okazała się lepsza od Holenderki Jip Vastenburg. Na najniższym stopniu podium stanęła Amela Terzić z Serbii z czasem 19:49. Jedyna reprezentantka Polski - Anna Wójcik z klubu KKS Victoria Stalowa Wola z wynikiem 21:36 zajęła 41 miejsce.

Do historycznego wydarzenia doszło w rywalizacji juniorek gdzie Konstanze Klosterhalfen zdobyła pierwsze w historii złoto dla Niemiec. Z czasem 13:12 pozostawiła ona w pokonanym polu faworyzowane przed biegiem rywalki, jak Harriet Knowles - Jones, której ostatecznie przypadło drugie miejsce, czy swoją rodaczkę Alinę Reh. Agnieszka Filipowska z klubu LKB Rudnik z wynikiem 14:38 zajęła 56-te miejsce.

Włoch Yemaneberhan Crippa, który wygrał wśród juniorów przed rokiem, wskutek pomylenia trasy przez liderującego Rosjanina Novikova, tym razem już w normalnych okolicznościach ponownie sięgnął po złoto. Panowie ścigali się na dystansie około 5900 metrów.
Włoch do pokonania trasy potrzebował 17 minut i 39 sekund. 6 sekund za nim na drugiej pozycji na metę wbiegł Francuz Fabien Palcau, a podium uzupełnił Hiszpan Madhi El Lahoufi.

"To największy sukces w moim życiu. Dla takich chwil warto trenować. Jestem tym bardziej szczęśliwy, że wygrałem na bardzo trudnej trasie, w starciu z wymagającymi rywalami." - mówił po biegu Crippa. Najlepszy z Polaków - Mateusz Kaczmarek z wynikiem 18:34 zajął 35-te miejsce.

Z dorobkiem 9 medali, w tym trzech złotych, Wielka Brytania wygrała ogólną klasyfikację drużynową.


Komentarze czytelników - 1podyskutuj o tym 
 

Stepokura-na

Autor: Stepokura-nazwisko zlat60, 2015-12-14, 21:29 napisał/-a:
LINK: http://Czego nam brakuje:?

Myślę ze trenera,
PONIEWAŻ PRYZY TAKIM BOGACTWIE UZDOLNIONYCH, BIEGACZY, NAPRAWDĘ TRZEBA BYĆ PATAŁACHEM, BY TO ZMARNOWAĆ
P.S. A KTO ODPOWIADA W pzla za biegi długie?

 



Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768