redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
Czechy, 09 marca 2015, 10:00, 1914/276073
GrandF
Panfil
Łukasz
7 medali HME w Pradze!

LINK 1: ARCHIWUM: ZAGRANICA - CZECHY



      Niedziela w praskiej O2 Arenie okazała się również medalowym spektaklem w wykonaniu Polaków. Złoto, dwa srebra i brąz dopisane do sobotniego plonu trzech krążków za trzecie miejsca, stanowią najwyższą liczbę medali HME (ex aequo z Wiedniem 2002) od 34 lat.

Pierwszy polski finał minionej niedzieli dawał duże podstawy do myślenia o medalu. Joasię Jóźwik, wiceliderkę tabel europejskich jeszcze przed biegiem, zbyt pochopnie postawiono na podium. Nieobecność w finale, liderki listy A.D.2015 Jenny Meadows jeszcze bardziej nadmuchała medialny balon sukcesu.

Jóźwik tradycyjnie już przystąpiła do rywalizacji biegnąc na tyłach stawki. Do dzwonka sygnalizującego rozpoczęcie ostatniego okrążenia biegła ostatnia, osłabiając serca polskich kibiców. Finisz rozpoczęty z przeciwległej prostej wydawał się mało realny w perspektywie zdobycia medalowej pozycji. Wszyscy jednak wierzyli w fantastyczne przyspieszenie Polki. To nastąpiło, ale nie takiego skutku oczekiwano. Asia zajęła czwartą pozycję co już media okrzyknęły porażką.

Dajmy zawodniczce ochłonąć, wspierajmy ją, bo zapewne sama również miała apetyt na zdobycie krążka. 24-letnia Polka dopiero krzepnie w międzynarodowym towarzystwie i takie lekcje również kształtują zawodniczą osobowość.

Poza tym w dzień eliminacji żeńskiej „osiemsetki” komentatorzy wspominali o kłopotach zdrowotnych zawodniczki. Na swoim facebookowym fanpage’u Asia napisała przed dwoma tygodniami:

"Srebro na Halowych Mistrzostwach Polski! Pomimo tygodniowej walki z chorobą udało sie osiągnąć dobry wynik:) I całe podium z minimum na HME!"

Zapewne fakt ten miał wpływ na dyspozycję czwartej zawodniczki Halowych Mistrzostw Europy.

Zdecydowanie najjaśniejszą gwiazdą w polskiej reprezentacji jest Marcin Lewandowski! 28-letni, wielce zasłużony zawodnik dopisał kolejny wielki sukces do swojego bogatego CV. Został halowym mistrzem Europy! Marcin w biegach eliminacyjnych prezentował ogromny spokój. Emanował wręcz pewnością siebie. Jakaż to była jednak pewność! Bez pychy, bez fleszy, po cichu. Po zawodniku było zwyczajnie widać, że jest fantastycznie przygotowany.


MARCIN LEWANDOWSKI
Michał Garczarczyk - nastadiony.pl

W finale równie przytomnie, kontrolując poczynania rywali podążył po złoty medal. Na finiszu liczył się wyłącznie on! Drugie 400m Marcin pokonał w 51.60!!! Ostateczny rezultat Marcina 1:46.67. 800m na Halowych Mistrzostwach Europy w Pradze składało się w zasadzie z dwóch obozów – w pierwszym był Lewandowski, w drugim cała reszta.

Medal Marcina cieszy tym bardziej, że do startów w hali miewał w poprzednich latach pecha. W ubiegłym roku na HMŚ w Sopocie mimo minięcia mety na trzeciej pozycji został zdyskwalifikowany za postawienie stopy poza wewnętrzną krawędź bieżni. Na HMŚ w Stambule dwa lata wcześniej wywrócił się w biegu półfinałowym posiadając trzeci wynik w tabelach światowych. W Pradze hala została odczarowana!


ANGELIKA CICHOCKA
Michał Garczarczyk - nastadiony.pl

Lewandowski & Lewandowski to jeszcze nie cały team. W jego skład wchodzi przecież Angelika Cichocka. Trener Tomek miał zapewne poważny dylemat na jakim dystansie swoją podopieczną „wystawić”. Wybór padł na 1500m, gdzie rozegrano wyłącznie bieg finałowy. Dość krótkie przygotowanie (Angelika zaczęła trenować w grudniu) mogłoby stanowić problem w perspektywie wytrzymania trzech biegów na 800m dzień po dniu. Niedzielny finał zgromadził o godzinie 16:10 jedenaście zawodniczek w tym trzy Polki.

Oprócz wspomnianej Cichockiej do boju stanęły – brązowa medalistka poprzednich HME Katarzyna Broniatowska i Renata Pliś. Zdecydowane prowadzenie objęła faworytka Sifan Hassan – rodowita Etiopka, reprezentująca od dwóch lat Holandię. Ten stan utrzymał się do końca, Hassan „dowiozła” złoto chociaż przyznać należy, że Angelika goniła ją bardzo dzielnie przecinając taśmę na drugiej pozycji. Do srebra HMŚ na 800m zdobytego przed rokiem dorzuciła srebro HME na dłuższym ze średnich dystansów.

Lewandowski Team to zespół absolutnie niezwykły. Perfekcyjnie zaplanowany każdy krok, własna wizja i ścieżka rozwoju oraz dbałość o szczegóły – to cechy szczególne tej średniodystansowej drużyny. Poza tym obserwując kilkuletnie istnienie teamu można wnioskować, że nie zawsze jest to droga usłana różami. Zdarzają się niepotrzebne kłody, ale miejmy nadzieję, że występy na HME w Pradze zamkną usta malkontentom i zazdrośnikom. Z drugiej strony sportowe CV teamu dowodzi, że warto czasem iść pod prąd...


EWA SWOBODA
Michał Garczarczyk - nastadiony.pl

Ogromną niespodziankę sprawiła kibicom i sobie 18-letnia „perełka” polskiej Królowej Sportu. Ewa Swoboda krocząc w tegorocznym sezonie halowym od jednego rekordu życiowego do kolejnego po raz n-ty potwierdziła iż poprawa tychże wychodzi jej nadzwyczaj… swobodnie! W półfinale uzyskała drugi wynik w karierze 7.22 (po raz drugi ten rezultat) i czekała na rywalizację kolejnych dwóch serii. Okazało się, że czas był na tyle dobry, że zapewnił jej awans do decydującej rozgrywki!

Poziom finału okazał się bardzo mocny. Swoboda pobiła rekord życiowy, będący równocześnie kolejnym halowym rekordem Europy juniorek. 7.20 wystarczyło do zajęcia ósmego miejsca. Dodajmy, że dokładnie taki rezultat przed ośmioma laty zapewnił Darii Onyśko medal brązowy… W O2 Arenie trzy zawodniczki zeszły poniżej 7.10. Fantastyczna Holenderka Dafne Schippers zwycięskim rezultatem 7.05 wpisała się na 9-te miejsce europejskiej, halowej listy All-Time.


JUSTYNA HOŁUB
Michał Garczarczyk - nastadiony.pl

Ogromne emocje towarzyszyły dwóm ostatnim konkurencjom – biegom sztafetowym 4x400m. Żeński skład naszej reprezentacji był wielka niewiadomą i właściwie marzenie o medalu leżało w sercach kibiców właśnie w... sferze marzeń. Dziewczyny pobiegły fantastycznie! Mimo iż Joanna Linkiewicz oddała pałeczkę po pierwszej zmianie na ostatniej pozycji nie przekreśliło to szans Polek na walkę o podium. Na drugiej zmianie dzielnie walczyła nr.2 w naszym teamie – Małgosia Hołub. Na trzeciej doskonale poradziła sobie debiutantka Monika Szczęsny nie dopuszczając do powstania luki między nią, a kolejną zawodniczką.


JUSTYNA ŚWIĘTY
Michał Garczarczyk - nastadiony.pl

Od niepamiętnych czasów po samą metę podążała zwarta grupa wszystkich zespołów! Jeszcze 100m przed meta nie było pewności jaka kolejność będzie na finiszowych metrach! Niezwykłą dojrzałością i obyciem taktycznym wykazała się Justyna Święty wyprowadzając Polskę na pozycję medalową! Brązowy medal naszych pań to sukces, który smakuje tym bardziej, że nie był w pełni spodziewany.


KAROL ZALEWSKI
Michał Garczarczyk - nastadiony.pl

Zdecydowanie większa presja ciążyła na naszej sztafecie męskiej. Doskonałe, indywidualne występy Polaków na przestrzeni tegorocznego sezonu halowego pozwalały snuć plany nawet o złotym medalu. Panowie w składzie – Karol Zalewski, Rafał Omelko, Łukasz Krawczuk i Jakub Krzewina ruszyli do boju bardzo mocnym akcentem tego pierwszego.


RAFAŁ OMELKO
Michał Garczarczyk - nastadiony.pl

Karol błyskawicznie zyskał przewagę nad drugim zespołem, którą jeszcze powiększył brązowy medalista w biegu indywidualnym na 400m Rafał Omelko. Nieco osłabł na ostatnich 150m Łukasz Krawczuk jednak to dość zrozumiałe po trzech biegach indywidualnych w dniach poprzedzających finał sztafety. Wychodzący na ostatnią zmianę Jakub Krzewina walczył niezwykle dzielnie jednak nie był w stanie się obronić przed atakiem Belga dosłownie na ostatnich metrach. Jest srebro! W dodatku okraszone nowym rekordem Polski – 3:02.97!

Zwycięska Belgia ustanowiła rekord Europy. Sztafeta belgijska oprócz pierwszej zmiany składała się z... rodzonych braci! Klan Borlee – bliźniacy Jonathan i Kevin oraz 4 lata młodszy Dylan. Ich ojcem jest halowy wicemistrz Europy sprzed 32 lat. Biega również siostra Olivia, startująca również na najważniejszych imprezach międzynarodowych.

Poprzedni rekord Europy w sztafecie 4x400m pod dachem od 1999 roku należał do… Polaków! Wówczas to Piotr Haczek, Jacek Bocian, Piotr Rysiukiewicz i Robert Maćkowiak pomknęli po halowe wicemistrzostwo świata, zdobiąc je rekordem Starego Kontynentu – 3:03.01. Mamy znów wspaniały team! Zalewski, Omelko, Krawczuk, Krzewina. Zapamiętajmy te nazwiska. Zapewne wielokrotnie w przyszłości dostarczą nam emocji.


ŁUKASZ KRAWCZUK
Michał Garczarczyk - nastadiony.pl

Halowe Mistrzostwa Europy w Pradze były dla Polski udane! Na 33 edycje tylko pięciokrotnie nasze reprezentacje przywoziły więcej medali (poza tym dwukrotnie również 7). Za dwa lata kolejny czempionat w Belgradzie. Biorąc pod uwagę fakt, że nasz team jest bardzo młody, a do bram sukcesu pukają już kolejni pretendenci do tytułów – Konrad Bukowiecki, Sofia Ennaoui czy Ewa Swoboda, możemy być pewni, że lekka atletyka jest prawdziwą Królową na pewno polskiego sportu.

Komentarze czytelników - 7podyskutuj o tym 
 

henry

Autor: henry, 2015-03-06, 09:03 napisał/-a:
Za chwilę siadam przed telewizorem , pierwsza relacja o 9,40.

 

Tatanka Yota

Autor: Tatanka Yotanka, 2015-03-09, 12:02 napisał/-a:
Porażka Józwik to przede wszystkim porażka jej trenera - do kazdego biegu trzeba podejść inaczej ,. a nie (syndrom Czapiewskiego) ciągnąć tyły i próbować ile mocy starczy.Paweł był w tym mistrzem bo miał na końcówce piekielną moc-dlatego jego wynik jest nadal naj w HME -a Joasia tym tropem straci całą chęć dobiegania!!!

 

Henryk W.

Autor: Henryk W., 2015-03-10, 06:44 napisał/-a:
Taką taktykę to może Joanna stosować w eliminacjach, ale w finale wiadomo, są już najlepsze i dogonić je z ostatniej pozycji to jednak okazało się niemożliwe.

 

henry

Autor: henry, 2015-03-10, 07:52 napisał/-a:
Taktyka zła od pierwszego biegu , gonienie w dwóch biegach eliminacyjnych z ostatnich pozycji nie tylko ją zmęczyło ale naraziło na kontuzje. Miała formę mogła zdobyć medal niestety tak się nie biega.

 

ap3k

Autor: ap3k, 2015-03-11, 02:43 napisał/-a:
do : tatanka i henry.
Jasne jest że jesteście trenerami Mistrzów Świata. Tylko
nie rozumię dlaczego pajacujecie na forach internetowych?

 

Paweł

Autor: Paweł, 2015-03-11, 08:10 napisał/-a:
Forum służy do wymiany opinii. Może to mało odkrywcze, ale widać czasem trzeba przypomnieć.
Nadmiar energii lepiej rozładować na biegu, nie na forum.

Ja odniosłem wrażenie, że nasza biegaczka miała po prostu gorszy dzień i nie mogła pobiec szybciej.
W końcu i tak w finale pobiegła 2 sekundy szybciej niż w eliminacjach i aż 6 sekund szybciej niż w półfinale.

 

Tatanka Yota

Autor: Tatanka Yotanka, 2015-03-11, 13:07 napisał/-a:
Bo spotykamy takich pajaców ja ty!!!!!

 




Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768