2016-04-21
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Podsumowanie. (czytano: 258 razy) (POPRAW WPIS , ZMIEŃ ZDJĘCIE , USUŃ ZDJĘCIE)
Od mojego powrotu do aktywności minęły trzy miesiące.W tym czasie zdążyłem wrócić do pracy,dwa razy przejść przeziębienie,zaliczyć parę dołów treningowych i motywacyjnych. Ale mija czas i w tej chwili notuję mały postęp: moją pętlę ok.4km zacząłem biegać w tempie-5.35/6.00,co uznaję za duży sukces w porównaniu do lutego.Postanowiłem biegać na tzw. samopoczucie, jak mam siłę,jest dobra pogoda,to lecę w teren!Zdarzyło się nawet,że biegałem z małżonką i dziećmi! Obecnie czekam niecierpliwie na planowany w końcu maja urlop,żeby nadrobić straconą przez chorobę wyprawę w GÓRY.Musimy przejść parę nieoczywistych szczytów,do Korony Gór Polskich;a przy okazji może to ja odnajdę złoty pociąg!? Do zobaczenia na szlaku! Wujek Fester
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |