redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
  WIZYTÓWKA  GALERIA [9]  PRZYJAC. [38]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
kobietynamedal
Pamiętnik internetowy
O BIEGANIU, bo przecież nie o kopaniu :)

Irena Trzęsicka
Urodzony: 1970-07-18
Miejsce zamieszkania: Wrocław
15 / 17


2014-10-30

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
TRENING jakoś tak dzisiaj NIE BYŁ mi pisany (czytano: 2892 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://kobietynamedal.pl/blog?ID=732

 

Zaspałam! Obudziło mnie dopiero coś mokrego na moim policzku. Kudłata przyjaciółka trącała mnie mokrym nosem dając sygnał, że już najwyższy czas opuścić cieplutkie łóżeczko.

Wstałam. Naciągnęłam kurtkę na piżamę i grzecznie dałam się wyprowadzić na poranny spacerek. Myśl, o tym jak jestem ubrana, a raczej jak ubrana nie jestem, rozbawiła mnie, bo poczułam się jak rasowy Njujorczyk udający się do najbliższego sklepiku po kawę i bajgla. Uśmiechnęłam się.

Trudno nie pobiegam dzisiaj, bo plan dnia nie pozwoli, ale na pocieszenie przygotuję sobie coś pysznego do kawy. Może pieczone śliwki z jogurtem i pistacjami? Tak, to będzie idealny zamiennik, bo przecież jesień przemawia do nas rubinowymi kolorami :)

• 4 śliwki
• 3 łyżki jogurtu greckiego
• garść orzechów pistacjowych
• odrobina cynamonu

Śliwki kroje na cztery części, układam w naczyniu żaroodpornym, delikatnie podlewam wodą (by nie przywarły do dna) i piekę w temperaturze 160 st przez 20 minut. Pistacje obieram z łupinek i prażę na patelni. Układam warstwami w salaterce śliwki, pistacje, jogurt. Polewam sokiem powstałym podczas pieczenia. Na koniec szczypta cynamonu i może łyżeczka płynnego miodu. Pycha!

Może jutro też zaśpię? Irena :)


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


bigbieg (2014-10-30,09:46): Hmm, napewno pyszne. Pozdrawiam:)
maleńka26 (2014-10-30,19:10): zabawne,ja też dzisiaj zaspałam,mój telefon kompletnie padł.Deser mniam....
kobietynamedal (2014-10-30,21:44): bieganie jest fajne, nawet jak człowiek nagrzeszy, to może sobie fajną pokutę zadać - deser hihi - pyszny był :)
jestę biegaczę (2014-10-31,12:44): narobiłaś mi smaku Irenko i jakoś cieplej mi się zrobiło. A deserek muszę sobie przygotować jako alibi ;) Przecież życie składa się z malutkich przyjemności i drobiazgów, bardzo ważnych :))
kobietynamedal (2014-10-31,13:25): dokładnie tak, bo te małe drobiazgi są podstawą wielkiej całości :) smacznego :)








Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768