redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Bieg Uliczny - Jaworzno
  Wątek założył  velvet (2006-06-27)
  Ostatnio komentował  jarekurbi (2006-10-12)
  Aktywnosc  Komentowano 70 razy, czytano 273 razy
  Lokalizacja
 Jaworzno
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  24. Międzynarodowy Bieg Uliczny
  19. Międzynarodowy Bieg Uliczny
  20. Międzynarodowy Bieg Uliczny
  21.Międzynarodowy Bieg Uliczny
  22. Międzynarodowy Bieg Uliczny
  25.Międzynarodowy Bieg Uliczny
  26.Międzynarodowy Bieg Uliczny
  25 Międzynarodowy Bieg Uliczny
  15 Bieg Uliczny
  16. Międzynarodowy Bieg Uliczny
  17 Międzynarodowy Bieg Uliczny
  18 Międzynarodowy Bieg Uliczny
  23. Międzynarodowy Bieg Uliczny
  14 Bieg Uliczny
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  4  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Bredy)

 2006-08-06, 09:59
 
Co nie można było z czterech z polskiej czołówki podrzucić samochodem na dziesiąty kilometr to może nasz by wygrał , a tak są pretensje do garbatego że ma dzieci proste.



ANONIM

(Życzliwie usmiechnięty.)

 2006-08-06, 10:02
 Czołówka Polski.
Nasza czołówka "błysnęła" w Gdańsku w Biegu Dominika. Dostali takie lanie od cudzoziemców, że aż wstyd.


 



ANONIM

(Jans)

 2006-08-06, 10:11
 chyba widziałem na ok 6-7km..
2006-08-06, 09:58 - KKFM napisał/-a:

Szanowna czołówko krajowa .Pokażcie że jesteście lepsi to i wam będą fundować hotele,startowe,podróże itp. Biegam już kilka lat i obserwuje jak wy biegacie.Jak jest ktoś lepszy to albo nie startujecie,albo schodzicie z trasy i kulejecie(kontuzja).A najczęściej was widać na wsiowych biegach gdzie można nie wysilając się zgarnąć nagrody pieniężne lub inne.Byłem przypadkowym świadkiem jak ta "nasza" czołówka umawiała się gdzi jechac bo tam jest forsa do wygrania (NIE MAŁA ZRESZTĄ).Reasumując,bądzcie lepsi to i my zwykli biegacze amatorzy będziemy z was dumni jak "dokopiecie" Kenijczykom,Białorusinom,Ukraińcom ,Rosjanom i jeszcze paru innym nacją.
jak truchtał pewien gość z czołowki -ale nie jestem pewien czy to kontuzja czy ...nie wytrzymał tempa czołówki ....
było to przed nawrotem ok 6 km ...



ANONIM

(kibic)

 2006-08-06, 12:54
 ,,Predkość Martixa"
2006-08-06, 09:44 - Koba 13 napisał/-a:

Co Ty piszesz bzdury , jak Tobie mogła po 5 km spadać prędkość jak Ty szybkości nie masz , a co do dyplomu Maratonu Wrocław to on mi się bardzo podoba , żecz gustu.
Przeciez musi mieć ,, predkość,, bo jak niedawno na forum pisał biega wybiegania po 4,30 km a tempo po 4 na km.Chyba że kilometr u niego to 800m. Trochę to dziwne te predkości na treningach, jak na zawodach na km ma powyżej 5 na km



ANONIM

(Koba 13)

 2006-08-06, 13:18
 
2006-08-06, 12:54 - kibic napisał/-a:

Przeciez musi mieć ,, predkość,, bo jak niedawno na forum pisał biega wybiegania po 4,30 km a tempo po 4 na km.Chyba że kilometr u niego to 800m. Trochę to dziwne te predkości na treningach, jak na zawodach na km ma powyżej 5 na km
Ja Martixa bardzo cenie za jego wytrałość , nie ma predyspozycji do biegania , ale widać że to kocha. Uczestniczy w bardzo dużo imprezach biegowych , nie ma chyba tygodnia aby ten człowiek nie był gdzieś na zawodach , tylko dlaczego pisze takie "bzdety" ? Marcin chwila refleksji nad sobą a będzie dobrze. Pozdrawiam bardzo Martixa.



ANONIM

(KRZYSIEK B.)

 2006-08-06, 13:59
 
Nie wiem jakie panowały warunki atmosferyczne-ale osobiscie uważam że czołówka mogłaby co najmniej o minute lepiej pobiec. I np obecnie bardzo szybki Henryk Szost miałby szanse tutaj wygrać-jednak wybrał elitarny bieg Dominika. Ci zawodnicy zza Wschodu nie byli tacy mocni więc osobiście uważam że dobrze przygotowany Polski zawodnik mógłby powalczyć nawet z keniczykami, którzy już w tym sezonie nie dawali rady powalczyć z Naszą elitą. problem sądze tkwi z zapraszaniem zawodników iż zawodnicy zagraniczni są zapraszani przez organizatora i nie płacą wpisowego ani za nocleg i nie kiedy dodatkowo otrzymuja drobne sumy startowego-a nasi już takich przywilejów nie mają, dlatego grono Polskiej czołówki woli biegać za granicą gdzie są bardzo mile widziani i nie kiedy startowe przewyższa kwota wygranej, więc myśle że czas na zmiany podejścia organizatora do polskich zawodników, których ostatnio ubywa i jest "jak na lekarstwo"



ANONIM

(at)

 2006-08-06, 15:00
 
warunki były na rekordy, chłodno z lekkim w koncówce deszczykiem... uważam, że nasi chłopcy mogli wygrać tak jak w Bukownicy na biegu Sokoła, też biegło tam 2 Kenijczyków, pozdrawiam


 



ANONIM

(CZOŁÓWKA)

 2006-08-06, 17:33
 ZDECYDOWANIE MASZ RACJE KRZYSIEK!!!
2006-08-06, 13:59 - KRZYSIEK B. napisał/-a:

Nie wiem jakie panowały warunki atmosferyczne-ale osobiscie uważam że czołówka mogłaby co najmniej o minute lepiej pobiec. I np obecnie bardzo szybki Henryk Szost miałby szanse tutaj wygrać-jednak wybrał elitarny bieg Dominika. Ci zawodnicy zza Wschodu nie byli tacy mocni więc osobiście uważam że dobrze przygotowany Polski zawodnik mógłby powalczyć nawet z keniczykami, którzy już w tym sezonie nie dawali rady powalczyć z Naszą elitą. problem sądze tkwi z zapraszaniem zawodników iż zawodnicy zagraniczni są zapraszani przez organizatora i nie płacą wpisowego ani za nocleg i nie kiedy dodatkowo otrzymuja drobne sumy startowego-a nasi już takich przywilejów nie mają, dlatego grono Polskiej czołówki woli biegać za granicą gdzie są bardzo mile widziani i nie kiedy startowe przewyższa kwota wygranej, więc myśle że czas na zmiany podejścia organizatora do polskich zawodników, których ostatnio ubywa i jest "jak na lekarstwo"
Potwierdzam to i zdecydowanie przyznaję rację.Nic dodać nic ująć.Po prostu wielu organizatorów jest burakami i nie rozumieją realiów-trudnych realiów panujących w biegach długich w Polsce.Zamiast robic dodatkowe nagrody dla swoich zawodników wspierają dobrymi sumkami przecietniaków ze wschodu czesto nabuzowanych bo brak kontroli,oraz Kenijczków tzw.trzeci garnitur(oprocz Abela Kirui,ktory nalezy do top 20 Kenia runners)
Organizatorzy ruszcie mózgami..(niektórzy miedzy innymi Panie z Jaworzna i innych wiosek)



ANONIM

(JW)

 2006-08-06, 17:51
 
A moze biegacze zza granicy maja lepszych menedzerow i stad dostaja lepsze warunki?
A skoro nie chce sie "czolowce" biegac po "wioskach", no to maja to, co maja...



ANONIM

(Łuaksz)

 2006-08-06, 18:06
 
2006-08-06, 01:32 - top 10 napisał/-a:

ORGANIZATORZE BIEGU W JAWORZNIE!!!
My czołówka polskich biegaczy mamy Ciebie gdzieś Panie X z Jaworzna i zapewne nie przyjedziemy na Twoj jak i bieg innych takich Panów,ktorzy nie traktują wypocin wielu dobrych polskich biegaczy i nic nie robią żeby im pomagać.Jesli Pan sprzyja przecietnym zagranicznym to ma Pan w top 10 ich 9. Jak tak dalej bedzie to należy Pan do ludzi wraz z kolegami wielu biegów ,którzy sprzyjają własnie zagranicznym dając im koszty podrózy ,hotele itd.A Polaków mają lekko w d..za przeproszeniem.
Pozdrawiamy wszystkich takich pseudo niszczycieli organizatorów biegów.Gdzie młodzi mają czerpać wzory do naśladowania???

Czołowka Polskich Biegów(wymierająca)

PS. Proszę moderatora nie kasowac tego postu bo taka jest gorzka prawda.

Nieliczne biegi można policzyć na palcach jednej ręki do których niewątpliwie należy Bieg św.Dominika,gdzie organizator po ludzku i piorytetowo traktuje Polską czołówkę.Jakaby ona nie była takowa istnieje....
Jeśli w nazwie biegu jest przymiotnik "międzynarodowy", to znaczy, że startują w nim zawodnicy z RÓZNYCH krajów. Jak ktoś chce wygrać, to powinien szybciej biec, a nie narzekać ze inni są lepsi. A to, czy ktoś jest z zagranicy czy z Polski to nie ma znaczenia. Równie dobrze zawodnik z Pcimia może mieć pretensje o to, ze zawodnicy z Pierdzionkowa są lepsi, i wobec tego domagać się ich usunięcia. To jakiś absurd.



ANONIM

(Torsten)

 2006-08-06, 18:15
 Zły przykład
2006-08-06, 18:06 - Łuaksz napisał/-a:

Jeśli w nazwie biegu jest przymiotnik "międzynarodowy", to znaczy, że startują w nim zawodnicy z RÓZNYCH krajów. Jak ktoś chce wygrać, to powinien szybciej biec, a nie narzekać ze inni są lepsi. A to, czy ktoś jest z zagranicy czy z Polski to nie ma znaczenia. Równie dobrze zawodnik z Pcimia może mieć pretensje o to, ze zawodnicy z Pierdzionkowa są lepsi, i wobec tego domagać się ich usunięcia. To jakiś absurd.
My z Pcimia jesteśmy lepsi od tych z Pierdzionkowa. Podaj lepszy przykład.



ANONIM

(Sponsor dla Łukasza)

 2006-08-06, 18:43
 
2006-08-06, 17:51 - JW napisał/-a:

A moze biegacze zza granicy maja lepszych menedzerow i stad dostaja lepsze warunki?
A skoro nie chce sie "czolowce" biegac po "wioskach", no to maja to, co maja...
A może ktoś tak zrobi aby Łukasz Walendowski MONAR Gracze czas maratonu 5:48:51 wygrał jakiś maraton.


 



ANONIM

(Martix)

 2006-08-06, 19:51
 
2006-08-06, 13:18 - Koba 13 napisał/-a:

Ja Martixa bardzo cenie za jego wytrałość , nie ma predyspozycji do biegania , ale widać że to kocha. Uczestniczy w bardzo dużo imprezach biegowych , nie ma chyba tygodnia aby ten człowiek nie był gdzieś na zawodach , tylko dlaczego pisze takie "bzdety" ? Marcin chwila refleksji nad sobą a będzie dobrze. Pozdrawiam bardzo Martixa.
Nie wiem co z moich wypowiedzi uważasz za bzdety.To jeszcze zależy dla kogo,pewnie że może czasem się pomylę,zrobię jakiś błąd ale staram się pisać jak najlepiej,być obiektywny i szczery.
Z tymi wyjazdami na zawody to nie jest do końca tak,że jeżdżę na nie co tydzień,są jeszcze więksi maniacy np.Agnieszka Mizera,Żukowski z Dw.Centr.z Warszawy czy jeszcze inni.Udział w zawodach jest dla mnie prawdziwą frajdą,jadę na nie nawet gdy naprawdę nie mam formy i dlatego często takie a nie inne wyniki{w tym roku Jaworzno gorsze o 4.10 min niż w ubiegłym i gorsze o 5.20 z Bukówca w tym roku-atestowana piętnastka}.Przecież to nie jest brak prędkości jak piszesz skoro na pierwszych km niewielu biegaczy mnie wyprzedza a póżniej to już nagminne.Jakaś prędkość przecież jest,niektórym biegaczom nieco szybszym wydaje się,że oni są tacy dobrzy,że następni za nimi to już guzdrały,to już przesada.Przecież i te ponad 150 osób za mną to nie wszyscy jeszcze truchtacze,oni są na szarym końcu,jeszcze dość daleko za mną.
Z moją formą jest jak na loterii,w przeciwieństwie do wielu biegaczy nie zawsze jestem w stanie przewidzieć jak pobiegnę w danym dniu,wczoraj akurat to wiedziałem bo na rozgrzewce szybko brała mnie zadycha gdy próbowałem przyspieszać,czułem to też po nogach-jakieś ciężkie,zmęczone po ciężkich jak dla mnie treningu przed Jaworznem na którym się nie oszczędzałem i po gimnastyce siłowej oraz robocie.Postanowiłem,że przed samymi zawodami nie będę się tak męczył,nie warto bo zamiast lepiej jest gorzej.Najlepiej przed zawodami jednak odpocząć i nie warto eksperymentować.Zauważyłem,że dla mnie najlepsze nie jest codzienne bieganie lecz co drugi,trzeci dzień.Choć nie raz ciągnie mnie na trening to jednak lepiej odpocząć.Gdy po ciężkim,długim treningu nie robię przerw tj. ostatnio tylko biegam dalej to organizm nie odpoczywa,nie regeneruje się i zaraz gdy są zawody biegnę cieńko.A po zawodach w tym roku w Bukówcu,Krotoszynie,Poznaniu na Malcie,Bukownicy wiem,że stać mnie na jeszcze więcej,mogę złamać rekordy i pobiec jeszcze lepiej.Gdzieś we mnie drzemie szybszy biegacz i ciągle go szukam.Nie wiem czy wy koledzy biegacze macie też takie problemy,że przy bieganiu w szybszym tempie słabniecie i potem biegniecie nieco wolniej bo organizm odmawia większego wysiłku?Staje się gorszy,cięższy oddech i nogi stają się cięższe i nie chcą was jak na początku nieść,to uderza w psychikę i jest kłopotliwe bo zależy mi na szybszym bieganiu.Nie tyle nagrodach co lepszym bieganiu bo radość płynie z dobrego biegania a nie z nich.Chętnie przyjmę z pokorą od wielu z was różne rady,może ktoś z was pokonał swoje słabości i teraz biega lepiej.Były już takie treningi i zawody gdzie mnie nic nie gryzło i czułem się jak szybujący orzeł,zupełny odlot i frajda.Zawsze mam nadzieję,że będzie lepiej i to mnie czyma.Z uporem spróbuję teraz swych sił na Biegu Baryczan w Miliczu na 15 km w tę sobotę o 11.00.



ANONIM

()

 2006-08-06, 20:30
 Martix
Chłopie - jak zaczynasz za szybko , to nie ma możliwości utrzymac tego tempa przez cały dystans. Jest taka zasada ze np. w maratonie zarobione 5 minut na połowce daje stratę 15 minut w drugiej części - sprawdź swoje międzyczasy i wyciągnij wnioski !!!



ANONIM

(Koba 13)

 2006-08-06, 20:34
 
2006-08-06, 19:51 - Martix napisał/-a:

Nie wiem co z moich wypowiedzi uważasz za bzdety.To jeszcze zależy dla kogo,pewnie że może czasem się pomylę,zrobię jakiś błąd ale staram się pisać jak najlepiej,być obiektywny i szczery.
Z tymi wyjazdami na zawody to nie jest do końca tak,że jeżdżę na nie co tydzień,są jeszcze więksi maniacy np.Agnieszka Mizera,Żukowski z Dw.Centr.z Warszawy czy jeszcze inni.Udział w zawodach jest dla mnie prawdziwą frajdą,jadę na nie nawet gdy naprawdę nie mam formy i dlatego często takie a nie inne wyniki{w tym roku Jaworzno gorsze o 4.10 min niż w ubiegłym i gorsze o 5.20 z Bukówca w tym roku-atestowana piętnastka}.Przecież to nie jest brak prędkości jak piszesz skoro na pierwszych km niewielu biegaczy mnie wyprzedza a póżniej to już nagminne.Jakaś prędkość przecież jest,niektórym biegaczom nieco szybszym wydaje się,że oni są tacy dobrzy,że następni za nimi to już guzdrały,to już przesada.Przecież i te ponad 150 osób za mną to nie wszyscy jeszcze truchtacze,oni są na szarym końcu,jeszcze dość daleko za mną.
Z moją formą jest jak na loterii,w przeciwieństwie do wielu biegaczy nie zawsze jestem w stanie przewidzieć jak pobiegnę w danym dniu,wczoraj akurat to wiedziałem bo na rozgrzewce szybko brała mnie zadycha gdy próbowałem przyspieszać,czułem to też po nogach-jakieś ciężkie,zmęczone po ciężkich jak dla mnie treningu przed Jaworznem na którym się nie oszczędzałem i po gimnastyce siłowej oraz robocie.Postanowiłem,że przed samymi zawodami nie będę się tak męczył,nie warto bo zamiast lepiej jest gorzej.Najlepiej przed zawodami jednak odpocząć i nie warto eksperymentować.Zauważyłem,że dla mnie najlepsze nie jest codzienne bieganie lecz co drugi,trzeci dzień.Choć nie raz ciągnie mnie na trening to jednak lepiej odpocząć.Gdy po ciężkim,długim treningu nie robię przerw tj. ostatnio tylko biegam dalej to organizm nie odpoczywa,nie regeneruje się i zaraz gdy są zawody biegnę cieńko.A po zawodach w tym roku w Bukówcu,Krotoszynie,Poznaniu na Malcie,Bukownicy wiem,że stać mnie na jeszcze więcej,mogę złamać rekordy i pobiec jeszcze lepiej.Gdzieś we mnie drzemie szybszy biegacz i ciągle go szukam.Nie wiem czy wy koledzy biegacze macie też takie problemy,że przy bieganiu w szybszym tempie słabniecie i potem biegniecie nieco wolniej bo organizm odmawia większego wysiłku?Staje się gorszy,cięższy oddech i nogi stają się cięższe i nie chcą was jak na początku nieść,to uderza w psychikę i jest kłopotliwe bo zależy mi na szybszym bieganiu.Nie tyle nagrodach co lepszym bieganiu bo radość płynie z dobrego biegania a nie z nich.Chętnie przyjmę z pokorą od wielu z was różne rady,może ktoś z was pokonał swoje słabości i teraz biega lepiej.Były już takie treningi i zawody gdzie mnie nic nie gryzło i czułem się jak szybujący orzeł,zupełny odlot i frajda.Zawsze mam nadzieję,że będzie lepiej i to mnie czyma.Z uporem spróbuję teraz swych sił na Biegu Baryczan w Miliczu na 15 km w tę sobotę o 11.00.
Bardzo fajnie napisałeś , aż się wzruszyłem , bardzo Tobie życzę abyś szybciej biegał , a jeszcze bardziej Ci życzę abyś długie lata biegał. Powodzenia w Miliczu.



ANONIM

(Martix)

 2006-08-06, 20:37
 
2006-08-06, 20:30 - napisał/-a:

Chłopie - jak zaczynasz za szybko , to nie ma możliwości utrzymac tego tempa przez cały dystans. Jest taka zasada ze np. w maratonie zarobione 5 minut na połowce daje stratę 15 minut w drugiej części - sprawdź swoje międzyczasy i wyciągnij wnioski !!!
No fakt,że wczoraj na początku pobiegłem zbyt nerwowo i to nie pomogło ale już były takie biegi,że udało mi się m/w utrzymać tempo lecz nie przy tej formie jaka była wczoraj.



ANONIM

(ta)

 2006-08-06, 21:01
 maniacy
2006-08-06, 20:37 - Martix napisał/-a:

No fakt,że wczoraj na początku pobiegłem zbyt nerwowo i to nie pomogło ale już były takie biegi,że udało mi się m/w utrzymać tempo lecz nie przy tej formie jaka była wczoraj.
jak juz Matrix zwraca uwagę na maniaków to chciałbym zauważyć również Jerzego Wykę, biega każdy maraton w czasie ok.3 h, podziwiam go, honory za Porubský pětimaraton (wyniki w archiwum newsów z dnia 23 lipca, 17:25 ) 5 maratonów pod rząd, niesamowite
5 lipca - 3:19:09
6 lipca - 3:13:28
7 lipca - 3:04:52
8 lipca - 3:07:57
9 lipca - 3:07:18
W sumie zajął 2 miejsce za Igorem Heleš triumfatorem tegorocznego 5 maratonu w Jelczu Laskowicach



 



ANONIM

(emeryt)

 2006-08-06, 21:46
 
2006-08-06, 01:32 - top 10 napisał/-a:

ORGANIZATORZE BIEGU W JAWORZNIE!!!
My czołówka polskich biegaczy mamy Ciebie gdzieś Panie X z Jaworzna i zapewne nie przyjedziemy na Twoj jak i bieg innych takich Panów,ktorzy nie traktują wypocin wielu dobrych polskich biegaczy i nic nie robią żeby im pomagać.Jesli Pan sprzyja przecietnym zagranicznym to ma Pan w top 10 ich 9. Jak tak dalej bedzie to należy Pan do ludzi wraz z kolegami wielu biegów ,którzy sprzyjają własnie zagranicznym dając im koszty podrózy ,hotele itd.A Polaków mają lekko w d..za przeproszeniem.
Pozdrawiamy wszystkich takich pseudo niszczycieli organizatorów biegów.Gdzie młodzi mają czerpać wzory do naśladowania???

Czołowka Polskich Biegów(wymierająca)

PS. Proszę moderatora nie kasowac tego postu bo taka jest gorzka prawda.

Nieliczne biegi można policzyć na palcach jednej ręki do których niewątpliwie należy Bieg św.Dominika,gdzie organizator po ludzku i piorytetowo traktuje Polską czołówkę.Jakaby ona nie była takowa istnieje....
Co to za bełkot. O co chodzi piszącemu ? Czytam ten pseudopolski tekst po raz trzeci i nie rozumiem o co chodzi piszącemu. Może należało się lepiej nauczyć języka polskiego, a następnie dopiero biegać, bo tak to trudno temu biegaczowi wyartykułować treść ewentualnych zarzutów.



ANONIM

(Fan Matrixa)

 2006-08-06, 22:19
 Tak trzymaj Matrix
Lubię czytać twoje komentarze, bo są w miarę obiektywne a co najważniejsze są to relacje biegacza, który nie jest w czołówce a mniej więcej w połowie list startowej. Całkiem inaczej wygląda bieg czołówki a całkiem inne jest odczucie człowieka, który właśnie biegnie na takiej pozycji jak ty. To właśnie tacy stanowią większość zawodników a jakże często zapomina się o nich. Często dla tych biegaczy na trasie brakuje wody, co jest najważniejsze zwłaszcza w upalne dni. Uważam, że może zabraknąć dyplomu medalu, ale brak picia na trasie jest chyba największa porażka dla organizatora na trasie. Właśnie w swoich postach pokazujesz błędy, ale nie wszystkim się to podoba. A odnośnie treningu to może za dużo chcesz osiągnąć i nie dajesz organizmowi się zregenerować. Życzę wielu sukcesów.




ANONIM

(Jaro)

 2006-08-06, 22:43
 ZDECYDOWANIE MASZ RACJE
2006-08-06, 17:33 - CZOŁÓWKA napisał/-a:

Potwierdzam to i zdecydowanie przyznaję rację.Nic dodać nic ująć.Po prostu wielu organizatorów jest burakami i nie rozumieją realiów-trudnych realiów panujących w biegach długich w Polsce.Zamiast robic dodatkowe nagrody dla swoich zawodników wspierają dobrymi sumkami przecietniaków ze wschodu czesto nabuzowanych bo brak kontroli,oraz Kenijczków tzw.trzeci garnitur(oprocz Abela Kirui,ktory nalezy do top 20 Kenia runners)
Organizatorzy ruszcie mózgami..(niektórzy miedzy innymi Panie z Jaworzna i innych wiosek)
Proszę nie obrażać organizatorów, tylko się wziąść się za trenowanię lub się "buzować".


Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768