redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Półmaraton WTÓRPOL
  Wątek założył  Organizator (2006-05-31)
  Ostatnio komentował  kibic (2006-08-23)
  Aktywnosc  Komentowano 35 razy, czytano 290 razy
  Lokalizacja
 Skarżysko Kamienna
  Podpięte zawody  XIII Półmaraton WTÓRPOL
  XIV Półmaraton WTÓRPOL
  VIII Półmaraton Rejów
  XV Półmaraton WTÓRPOL
  IX Półmaraton Rejów
  10 Jubileuszowy Półmaraton Rejów
  XVI Półmaraton WTÓRPOL
  XI Półmaraton Rejów
  XII Półmaraton WTÓRPOL
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Organizator)

 2006-05-31, 11:26
 2006 - VI Półmaraton Rejów
Witam
Serdecznie zapraszamy biegaczy do uczestnictwa w Półmaratonie Rejów który odbędzie sie 19 Sierpnia 2006 w Skarżysku-Kamiennej
Poznizej przedstawiam regulamin biegu
REGULAMINVI PÓŁMARATONU REJÓW
Cel- popularyzacja biegów masowych jako jednej z form zdrowego i aktywnego stylu życia - promocja miasta i powiatu skarżyskiego oraz regionu świętokrzyskiegoOrganizatorzy- Tomasz WąsowskiPrzy współudziale:- Urzedu Miasta w Skarżysku-Kamiennej- Starostwa Powiatowego w Skarżysku-Kamiennej- Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej- Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji w Skarżysku-Kamiennej- Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Skarżysku-Kamiennej- Zakładu Opieki Zdrowotnej w Skarżysku-Kamiennej- Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej- Ośrodek Wypoczynkowy Rejów w Skarżysku-KamiennejTermin i Miejsce- 19 sierpnia 2006 (sobota) godz. 12.00 - biuro zawodów, start i meta przy ul. Wioślarskiej w Skarżysku-Kamiennej. obok Ośrodka Wypoczynkowego "Rejów" - biuro zawodów, czynne 18 sierpnia 2006 roku w godzinach 16.00 - 20.00 oraz w sobotę 19 sierpnia w godzinach 8.30 - 11.30Trasa Biegu- dystans 21,096 km (trzy pętle po 7,032 km) - nawierzchnia w 100% asfaltowa - punkt odżywiania na 2, 7, 9, 14, i 16 km - limit czasu - 3 godzinyProgram Imprezy- godz. 11.00 - IV Minipółmaraton - godz. 11.45 - powitanie uczestników biegu - godz. 12.00 - start do VI PÓŁMARATONU REJÓW 2006 - godz. 15.00 - spotkanie uczestników biegu przy wspólnym ognisku - godz. 15.30 - uroczyste wręczenie nagródKlasyfikacja- generalna kobiet i mężczyzn - w kategoriach wiekowych - osób niepełnosprawnych (biegających)Kobiety:K2 - 18-35 lat (1988 - 1971)K3 - 36-49 lat (1970 - 1957)K4 - 50 i powyżej (1956 +)Mężczyźni:M2 - 18 - 29 lat (1988 - 1977)M3 - 30 - 39 lat (1976 - 1967)M4 - 40 - 49 lat (1966 - 1957)M5 - 50 - 59 lat (1956 - 1947)M6 - 60 - 69 lat (1946 - 1937)M7 - 70 lat i powyżej (1936 i powyżej)Nagrody Finansowe- kobiety w klasyfikacji generalnej za miejsca 1-3 - mężczyźni w klasyfikacji generalnej za miejsca 1-6 - niepełnosprawni biegający w klasyfikacji generalnej za miejsca 1-3 - w kategoriach biegowych kobiety i mężczyźni za miejsca 1-3 - zawodnicy nagrodzeni w klasyfikacji generalnej nie otrzymują nagród w kategoriach wiekowych . Warunki uczestnictwa- w biegu mogą brać udział osoby, które ukończyły 18. rok życia i dokonały wpłaty 30 zł - Zapisy uczestników biegu do dnia 10.08.2006- Limit Uczestników biegu głównego 350 osób.Osobom zgłoszonym po 10.08.2006 organizator nie gwarantuje otrzymania wszystkich świadczeń.Z opłaty zwolnione będą osoby, które ukończyły 65 lat oraz osoby niepełnosprawne - wszyscy uczestnicy, którzy zgłoszą się otrzymują koszulkę z okolicznościowym nadrukiem, komunikat końcowy zawodów oraz poczęstunek przy ognisku. Ponadto wszyscy, którzy ukończą bieg otrzymują dodatkowo pamiątkowy medal.Postanowienie KońcoweRezerwacje noclegów we własnym zakresie pod numerem telefonu (041) 25-24-165 Ośrodek Wypoczynkowy RejówZe względów bezpieczeństwo nie przewiduje się udziału niepełnosprawnych jeżdżących na wózkach.Ponadto informujemy że od 3 lat wprowadziliśmy dodatkową imprezę towarzyszącą pod nazwą "Minipółmaraton Rejów" (2,1km.), która ma typowo rekreacyjny charakter i do udziału w której serdecznie wszystkich zapraszamy.Udział w minipółmaratonie jest bezpłatny, a organizatorzy zapewniają dla wszystkich uczestników koszulki z nadrukiem oraz nagrody - niespodzianki. - Dojazd do biura zawodów i miejsca startu z dworca PKP i PKS autobusami komunikacji miejskiej nr 3,7,20 - Ostateczna interpretacja regulaminu należy do organizatora - Szczegółowe informacje dotyczące VI Półmaratonu Rejów 2006 można uzyskać pod numerem telefonu (041) 252-02-01 - W godz. 9.00-17.00 (poniedziałek-piątek) oraz 10.00-14.00 (sobota) a także przez cała dobę pod numerem 0602-182-793 - Prosimy o zgłaszanie swojego uczestnictwa telefonicznie pod numerem (041) 252-02-01 lub droga internetowa na naszej stronie www.biegi.ok.patsoft.pl do dnia 10 sierpnia 2006 r.




ANONIM

(ORGANIZATOR)

 2006-07-20, 15:34
 Juz tylko 29 dni do PÓŁMARATONU REJÓW
LINK: http://www.biegi.ok.patsoft.pl
Zapraszam wszytskich chętnych do zapisów na VI półmaraton rejów który odbędzie sie w dniu 19 sierpnia w Skarżysku-Kamiennej
zapisy do 14.08.2006
Limit zawodników 350

Pozdrawiam


 



ANONIM

(Biegam dla zdrowia)

 2006-07-24, 15:30
 Strona w budowie
2006-07-20, 15:34 - ORGANIZATOR napisał/-a:

Zapraszam wszytskich chętnych do zapisów na VI półmaraton rejów który odbędzie sie w dniu 19 sierpnia w Skarżysku-Kamiennej
zapisy do 14.08.2006
Limit zawodników 350

Pozdrawiam
Mam ten bieg w planach wakacyjnych, ale narazie niestety nie można się zapisać, bo wskazana strona www jest ciągle w budowie. Pozdrawiam:)



ANONIM

()

 2006-07-24, 17:07
 
2006-07-24, 15:30 - Biegam dla zdrowia napisał/-a:

Mam ten bieg w planach wakacyjnych, ale narazie niestety nie można się zapisać, bo wskazana strona www jest ciągle w budowie. Pozdrawiam:)
Spróbuj na www.biegi.ok.patsoft.pl/page/0/4/0



ANONIM

()

 2006-07-24, 17:50
 
LINK: http://www.biegi.ok.patsoft.pl/page/0/4/0



ANONIM

(Biegam dla zdrowia)

 2006-07-26, 08:06
 Arkusz zgłoszeń
2006-07-24, 17:50 - napisał/-a:

No tak strona otworzyła się i jest link do arkusza zgłoszeniowego, ale jak ma go wysłać po wypełnieniu. Nie ma przycisku - wyślij, dodaj lub innego. Myślałem, że mam ustawioną kiepską, za małą, rozdzielczość monitora, ale sorry, nawet na 17 calowym monitorze nie widać nic więcej i nie ma przycisku i nie ma jak wysłać zgłoszenia elektronicznie. Chyba pozostaje mi tylko telefon........



ANONIM

()

 2006-07-26, 17:58
 
faktycznie zapisać się nie można, orgowie zróbcie coś proszę


 



ANONIM

()

 2006-07-26, 23:31
 można,można,jednak można...
Ja zarejestrowałem się w ten sposób,że po wpisaniu swoich danych na stronie ZGŁOSZENIE kliknąłem dolny pasek z napisem
ZADAJ PYTANIE czy coś w tym stylu.I cóż się okazało?Moje nazwisko jest na liście startowej.



ANONIM

(Biegam dla zdrowia)

 2006-07-27, 08:51
 Ale nie tędy droga......
2006-07-26, 23:31 - napisał/-a:

Ja zarejestrowałem się w ten sposób,że po wpisaniu swoich danych na stronie ZGŁOSZENIE kliknąłem dolny pasek z napisem
ZADAJ PYTANIE czy coś w tym stylu.I cóż się okazało?Moje nazwisko jest na liście startowej.
Spróbuję tak zrobić, ale ile to kłopotu, jak już ktoś porywa się na zgłoszenia elektroniczne, żeby zrobić normalny przycisk do wysłania zgłoszenia, tak, jak to mówią "po Bożemu". Nie mam zamiaru się czapiać, bo w końcu się zgłoszę, ale to jest naprawdę proste:] Pozdrawiam Organizatorów.



ANONIM

(Bliźniak)

 2006-08-19, 23:12
 Skarżysko kamienna
Witam

Własnie wrociłem ze Skarzyska i chcialm podzielić sie swoimi refleksjami ....
Jestem niepocieszony ze podczas losowania moglo dojsc do tak karygodnego zaniedbania kiedy to pani R. nie dostała nagrody ktorej nie wylosowala a zglosila sie bo nikt inny sie nie zglaszał :)
Powinniscie sie zlitować nad staruszką i ufundować jej ten telewizor... moze by w domu siedziała i oglądała klan zamiast przyjeżdzać psuć atmosfere biegową ....
Tym razem jednak publiczność byla jednak nadwyraz poblazliwa, a szkoda ze nie potraktowala jej zachowania jak to sie stało w Trzemesznie gdzie gwizdano ... na wiwat :)
Kazdy biega ze sobie znanych bardziej lub mniej waznych pobudek ale nie kazdy chce ogladac jak inni obnosza sie z tym ze biegaja tylko po to zeby cos dostac co im sie nie nalezy.....

Ps1.pozdrawiam wszytskich niematerialistow amatorow ktorzy lubia nader wszytsko dobra zabawe i piwo na mecie :)
Ps2. pozdrowienia dla wszytskich tych ktorzy po biegu wyruszli do Jarocina... :)



ANONIM

(Łasz)

 2006-08-19, 23:52
 Artystka
2006-08-19, 23:12 - Bliźniak napisał/-a:

Witam

Własnie wrociłem ze Skarzyska i chcialm podzielić sie swoimi refleksjami ....
Jestem niepocieszony ze podczas losowania moglo dojsc do tak karygodnego zaniedbania kiedy to pani R. nie dostała nagrody ktorej nie wylosowala a zglosila sie bo nikt inny sie nie zglaszał :)
Powinniscie sie zlitować nad staruszką i ufundować jej ten telewizor... moze by w domu siedziała i oglądała klan zamiast przyjeżdzać psuć atmosfere biegową ....
Tym razem jednak publiczność byla jednak nadwyraz poblazliwa, a szkoda ze nie potraktowala jej zachowania jak to sie stało w Trzemesznie gdzie gwizdano ... na wiwat :)
Kazdy biega ze sobie znanych bardziej lub mniej waznych pobudek ale nie kazdy chce ogladac jak inni obnosza sie z tym ze biegaja tylko po to zeby cos dostac co im sie nie nalezy.....

Ps1.pozdrawiam wszytskich niematerialistow amatorow ktorzy lubia nader wszytsko dobra zabawe i piwo na mecie :)
Ps2. pozdrowienia dla wszytskich tych ktorzy po biegu wyruszli do Jarocina... :)
To jest drugi przypadek w tym miesiącu. W Miliczu nie było losowania ale Rosińska "wyrwała na wydre" czajnik bezprzewodowy. Z tym trzeba skończyć , bo to wygląda bardzo niesmacznie. Ale jeżeli nikt się nie zgłaszał dlaczego organizator nie losował dalej ?



ANONIM

(zbig)

 2006-08-19, 23:54
 nie skarżę się
Już jestem we Wrocławiu.Rodzina utyskiwała,że w okolicach startu,a nawet w restauracji Ośrodka Wypoczynkowego "Rejów",nie można nie tylko kupić nic do jedzenia,ale nawet kawy,herbaty czy choćby wody mineralnej.Ja się nie skarżę,chociaż w Skarżysku to może jest na miejscu.Zadowolony jestem,ponieważ przybyłem,zobaczyłem,zwyciężyłem,co oznacza,że dobiegłem do mety i nie jestem Kenijczykiem.Chciałbym tylko zwrócić uwagę na to,że nie byłoby najgorzej,gdyby organizatorzy zawsze pamiętali o tych,co nie biorą udziału w biegu,a którzy są obecni na zawodach.W końcu to publiczność tworzy atmosferę,dopingując zawodników,a im tej publiczności więcej,tym większ ranga imprezy.Te ,wzdłuż trasy biegu pokrzykujące i czasami podskakujące, osoby to naturalni sojusznicy organizatorów i pewnie nie wart ich lekceważyć.
W każdym razie moim bliskim,zagrzewającym do walki biegnące w mojej osobie zwłoki,zachciało sie w pewnym momencie żreć,a ,jako już rzekłem,nie było co,chociaż było za co.
To tyle gastronomicznych reminiscencji ze Skarżyska.Możecie,to wybaczcie albo i nie wybaczcie.


 



ANONIM

(Seweryn)

 2006-08-20, 00:04
 
2006-08-19, 23:54 - zbig napisał/-a:

Już jestem we Wrocławiu.Rodzina utyskiwała,że w okolicach startu,a nawet w restauracji Ośrodka Wypoczynkowego "Rejów",nie można nie tylko kupić nic do jedzenia,ale nawet kawy,herbaty czy choćby wody mineralnej.Ja się nie skarżę,chociaż w Skarżysku to może jest na miejscu.Zadowolony jestem,ponieważ przybyłem,zobaczyłem,zwyciężyłem,co oznacza,że dobiegłem do mety i nie jestem Kenijczykiem.Chciałbym tylko zwrócić uwagę na to,że nie byłoby najgorzej,gdyby organizatorzy zawsze pamiętali o tych,co nie biorą udziału w biegu,a którzy są obecni na zawodach.W końcu to publiczność tworzy atmosferę,dopingując zawodników,a im tej publiczności więcej,tym większ ranga imprezy.Te ,wzdłuż trasy biegu pokrzykujące i czasami podskakujące, osoby to naturalni sojusznicy organizatorów i pewnie nie wart ich lekceważyć.
W każdym razie moim bliskim,zagrzewającym do walki biegnące w mojej osobie zwłoki,zachciało sie w pewnym momencie żreć,a ,jako już rzekłem,nie było co,chociaż było za co.
To tyle gastronomicznych reminiscencji ze Skarżyska.Możecie,to wybaczcie albo i nie wybaczcie.
Ciesz się że w Skarżysku Kamiennej nic nie było do jedzenia bo jeszcze by Ci rodzine potruli a tak jesteście cali i zdrowi. A z głodu to jeszce się nikt nie .....



ANONIM

(outsider)

 2006-08-20, 11:49
 To pewnie moja wina.
No tak, przyznaję się, moja wielka wina. Nie biorę udziału w totkach. Na cholerę, zresztą mi ten telewizor. Jak mój się zepsuł to wyrejestrowałem i mam spokój a tak tylko miałbym kłopot. Same durnoty w tej telewizji były, chyba wiele na lepsze się nie zmieniła, na gorsze to już nie mogła.

Ale dajmy spokój mojej autobiografii.

Proponuję parę konstruktywnych rozwiązań.

1. Dyskwalifikować dożywotnio tych degeneratów, którzy nie biorą udziału w totkach.
2. Jak nie będzie osoby wylosowanej, to na sygnał orgów wszyscy zaczynają biec do nagrody. Kto pierwszy dobiegnie, tego jest fant.
Kto nie będzie biegł- dyskwalifikacja.
3.Jak nie będzie wylosowanego, rzucać nagrodą w tłum. Łowcy nagród już to załatwią między sobą.
4.Nie robić tych totków, zaoszczędzone pieniądze przeznaczać na posiłki dla osób towarzyszącym zawodnikom plus może jeszcze suchy prowiant na powrót do domu.

Ps.Nie chce mi się kolejny raz pisać o tej totkomani, katerogomani itd.
Kto był na podium w generalce temu się należy.
Niedawno, ktoś narzekał, że w jakimś biegu nie dano nagrody ostatniemu.
W tym biegu na mecie, kilku "twardzieli" narzekało na godzinę rozpoczęcia biegu (powino być z rana- a nie w południe, bo za ciepło) trasę (za mało płaska) zakręt (3 razy pod kątem 180 stopni).
Ostatnim zawodnikiem na mecie był człowiek, który pokonał całą trasę o....kulach. Moim zdaniem jest to jedyny zawodnik, któremu należy się miano twardziela i jedyny amator, któremu należą się jakieś nagrody.
Chapeau bas!



ANONIM

(zm)

 2006-08-20, 12:47
 To Twoja wina
2006-08-20, 11:49 - outsider napisał/-a:

No tak, przyznaję się, moja wielka wina. Nie biorę udziału w totkach. Na cholerę, zresztą mi ten telewizor. Jak mój się zepsuł to wyrejestrowałem i mam spokój a tak tylko miałbym kłopot. Same durnoty w tej telewizji były, chyba wiele na lepsze się nie zmieniła, na gorsze to już nie mogła.

Ale dajmy spokój mojej autobiografii.

Proponuję parę konstruktywnych rozwiązań.

1. Dyskwalifikować dożywotnio tych degeneratów, którzy nie biorą udziału w totkach.
2. Jak nie będzie osoby wylosowanej, to na sygnał orgów wszyscy zaczynają biec do nagrody. Kto pierwszy dobiegnie, tego jest fant.
Kto nie będzie biegł- dyskwalifikacja.
3.Jak nie będzie wylosowanego, rzucać nagrodą w tłum. Łowcy nagród już to załatwią między sobą.
4.Nie robić tych totków, zaoszczędzone pieniądze przeznaczać na posiłki dla osób towarzyszącym zawodnikom plus może jeszcze suchy prowiant na powrót do domu.

Ps.Nie chce mi się kolejny raz pisać o tej totkomani, katerogomani itd.
Kto był na podium w generalce temu się należy.
Niedawno, ktoś narzekał, że w jakimś biegu nie dano nagrody ostatniemu.
W tym biegu na mecie, kilku "twardzieli" narzekało na godzinę rozpoczęcia biegu (powino być z rana- a nie w południe, bo za ciepło) trasę (za mało płaska) zakręt (3 razy pod kątem 180 stopni).
Ostatnim zawodnikiem na mecie był człowiek, który pokonał całą trasę o....kulach. Moim zdaniem jest to jedyny zawodnik, któremu należy się miano twardziela i jedyny amator, któremu należą się jakieś nagrody.
Chapeau bas!
Doceniam wysiłek,kolega talent satyryczny posiada,ale,niestety, ,tylko we własnym mniemaniu.Gdyby tak szanowny biegacz solidniej popracował nad swoją czteropunktową koncepcją,to może będziem się śmiać,bo wyższość moralną nad resztą biegających baranów już udowodnił.Niewątpliwie...
Ocekuję dalszych twórczych analiz,oczywiście zabawnych.



ANONIM

(outsider)

 2006-08-20, 22:46
 Do Pana ZM
1.Piszę tak jak mnie się podoba.
Do Pańskiego gustu dostosowywać się nie zamierzam.

2.Pewne postawy oceniam negatywnie i daję temu wyraz w różny sposób.
Pan ma prawo mieć inne zdanie i również może je Pan we własnym imieniu przedstawiać w taki sposób jak Panu jest wygodniej.

3.Jak się Panu moje wypowiedzi nie podobają, to nie musi ich Pan czytać lub też może Pan je skrytykować jako ZM.

4.Zamiast tego robi Pan z Siebie Samozwańczego Rzecznika reszty biegaczy. Pisze Pan w liczbie mnogiej ("będziem się śmiać"), przeciwstawia Pan "resztę biegających baranów" - których Pan domniemywam jest obrońcą, mnie człowiekowi, mającemu na celu udowadniać swoją wyższość moralną.

Czy pisałem o baranach?
Czy pisałem, że postawy totkomanii są naganne pod względem prawnym, czy grzeszne?
Czy w swojej wypowiedzi przeciwstawiam siebie, całej reszcie.?

Jaki jest Pański styl, to widać. Ma Pan do niego prawo.
Mnie on jest obcy. Pozostanę, więc przy moim.



ANONIM

(Karol.)

 2006-08-21, 09:46
 Czas Pani Rosińskiej
2006-08-19, 23:12 - Bliźniak napisał/-a:

Witam

Własnie wrociłem ze Skarzyska i chcialm podzielić sie swoimi refleksjami ....
Jestem niepocieszony ze podczas losowania moglo dojsc do tak karygodnego zaniedbania kiedy to pani R. nie dostała nagrody ktorej nie wylosowala a zglosila sie bo nikt inny sie nie zglaszał :)
Powinniscie sie zlitować nad staruszką i ufundować jej ten telewizor... moze by w domu siedziała i oglądała klan zamiast przyjeżdzać psuć atmosfere biegową ....
Tym razem jednak publiczność byla jednak nadwyraz poblazliwa, a szkoda ze nie potraktowala jej zachowania jak to sie stało w Trzemesznie gdzie gwizdano ... na wiwat :)
Kazdy biega ze sobie znanych bardziej lub mniej waznych pobudek ale nie kazdy chce ogladac jak inni obnosza sie z tym ze biegaja tylko po to zeby cos dostac co im sie nie nalezy.....

Ps1.pozdrawiam wszytskich niematerialistow amatorow ktorzy lubia nader wszytsko dobra zabawe i piwo na mecie :)
Ps2. pozdrowienia dla wszytskich tych ktorzy po biegu wyruszli do Jarocina... :)
Hej apropo imprezy to była super poza trochę długą kolejką przy zapisach i więcej nic do skrytykowania z mojej strony niema, jedyne co zaburzało dalej trwającą imprezę to była oczywiście Pani Rosińska która to musiała co chwilę wchodzić na scenę i stawać na baczność (żeby ktoś ją zauważył i dał jej nagrodę...... ) powodując zamieszanie w czasie nagradzania zawodników..... Poraz pierwszy zakłóciła wręczanie w kategori mężczyzn M7, żeby Pani Rosińska się uspokoiła na pocieszenie dostała nagrodę - suszarkę do włosów firmy zelmer..... ale jej jak zwykle było za mało więc po paru minutach poszła po puchar które zostały z kategori mężczyzn organizator dla świętego spokoju dał jej ten puchar (były do wyboru mniejszy i większy organizator dał jej mniejszy a P.Rosińska powiedziała,że nie chce mniejszego tylko ten większy więc dostała większy), ale potrzeby Pani Rosińskiej dalej były nie zaspokojone, więc na sam koniec poszła jeszcze do organizatora że chce jeszcze dostać kopertę ..... i powiedzcie biegacze w jakim świetle stawia Nas biegaczy Pani Rosińska co impreza takie cyrki (takie zachowanie to skandal) moja propozycja była by taka, żeby na 1 rok zawiesić i nie dopuszczać Pani Rosińskiej do biegów to byłby dobry czas dla Niej na przemyślenie i wyciągnięcie konkretnych wniosków swojego zachowania na biegach...... pozdrawiam


 



ANONIM

(aret)

 2006-08-21, 10:39
 5+
Bardzo dobra impreza biegowa. Miejsce: Zajazd Rejów - ciekawe miejsce na spędzenie wolnego czasu. Ładny medal w kształcie "6" (co roku jest w ksztalcie kolejnej cyfry, to była szósta edycja). Gatunkowe koszulki biegowe, nie jakieś tam bawełniane, słabej jakości T-shirty, szkoda tylko, że nie każdy dostał swój rozmiar. Wynikało to z tego, że Ci którym mało było jednej koszulki, zapisywali się do wczesniejszego biegu na 2,1 km (minipółmaratonu)i w ramach rozgrzewki dostawali koszulki, przy okazji wybierając większe rozmiary uczestnikom głównego biegu. Organizatorom proponuje ograniczyc minipółmaraton tylko dla dzieci i osób nie biorących udziału w biegu głównym. Koszulki do minipółmaratonu były pomarańczowe (małe rozmiary) jednak wydawano czarne większe. Nie wiem po co też zapisywałem się przez internet, bo i tak musiałem wypełnić na miejscu karte startową, a nie podpisac juz wcześniej przygotowany wydruk z internetu. Przy tym stałem w długiej kolejce, nie było podziału na wiek czy alfabet. Nie było też oznaczonych stolików odżywczych. Przypadkowo dostałem izostar od jakiejs Pani. Duzo zaangazowanych dzieci podawało wodę i tutaj nie było mozliwości nie napić się na trasie. Mimo tego jestem pod wrażeniem. Trasa pentelkowa, można było obserwowac czołówke i znajomych na nawrotach. Po biegu 2 daniowe jedzonko z deserem i piwkiem, losowanie drogich nagród, na które kupowało się dodatkowo losy. Nie wiem czy to prawda podobno można było dostać los za numer startowy (informacja nie sprawdzona). Można też było spotkac znane związane ze sportem osoby m.in. Pania Guzowską, red. Tomaszewskiego, najlepsze polskie maratonki. pozdrawiam i zachęcam na połmaraton w przyszłym roku. pozdrawiam



ANONIM

(wojtek G)

 2006-08-21, 11:28
 Trochę nie tak.
2006-08-21, 09:46 - Karol. napisał/-a:

Hej apropo imprezy to była super poza trochę długą kolejką przy zapisach i więcej nic do skrytykowania z mojej strony niema, jedyne co zaburzało dalej trwającą imprezę to była oczywiście Pani Rosińska która to musiała co chwilę wchodzić na scenę i stawać na baczność (żeby ktoś ją zauważył i dał jej nagrodę...... ) powodując zamieszanie w czasie nagradzania zawodników..... Poraz pierwszy zakłóciła wręczanie w kategori mężczyzn M7, żeby Pani Rosińska się uspokoiła na pocieszenie dostała nagrodę - suszarkę do włosów firmy zelmer..... ale jej jak zwykle było za mało więc po paru minutach poszła po puchar które zostały z kategori mężczyzn organizator dla świętego spokoju dał jej ten puchar (były do wyboru mniejszy i większy organizator dał jej mniejszy a P.Rosińska powiedziała,że nie chce mniejszego tylko ten większy więc dostała większy), ale potrzeby Pani Rosińskiej dalej były nie zaspokojone, więc na sam koniec poszła jeszcze do organizatora że chce jeszcze dostać kopertę ..... i powiedzcie biegacze w jakim świetle stawia Nas biegaczy Pani Rosińska co impreza takie cyrki (takie zachowanie to skandal) moja propozycja była by taka, żeby na 1 rok zawiesić i nie dopuszczać Pani Rosińskiej do biegów to byłby dobry czas dla Niej na przemyślenie i wyciągnięcie konkretnych wniosków swojego zachowania na biegach...... pozdrawiam
Karol - w sprawie p. Rosińskiej to trochę nie tak jak się nam wydaje.Siedziałem blisko sceny i miejsca zajmowanego też przez panią R. i wszystko miałem jak to się mówi na wyciągnięcie ręki.Zacznijmy od tego,że dekoracje rozpoczęto od nagradzania kobiet w kategoriach.Młodsze kat. obsadziły Ukrainki i wzięły co swoje.K-3 to Sobańska,Paradowska i Skalska,ale że nagrody w open i kat się nie dublowały to nagradzenie było trochę inne.I tu sprawa trochę dziwna bo kategoria K-4 to 1.Mikołajczyk 2.Prymakowska 3.Karłowicz 4.Gawęda i tu uwaga !!! 5.Rosińska Janina. Kat.K-5 i K-6 i K-7 dla kobiet nie przewidziano?
A co pisze w regulaminie.cytuję dosłownie /nagrody w kategoriach biegowych (tak biegowych)kobiety i mężczyźni za miejsca 1-3 i nic więcej.Co innego mężczyżni.Dla nich przewidziano od M-2 do M-7 i właśnie wtedy gdy do dekoracji poproszono zwycięzcę kategorii M-70 pana Sowiźraka Zdzisława
pani Janina stanęła obok domagając się równouprawnienia i uznania jej kategorii K-70 Dlaczego organizator omłodził ją o 30 lat tego ja nie wiem.Z tego co potem mówiła to podobno kontaktowała się wcześniej telefonicznie z organizatorem i zgłaszała swoją kategorię by uwzględnili.Gdy organizator Tomek Wąsowski pogadał z nią nie wiem o czym, to poszła się użalić do redaktora Bogdana Tomaszewskiego,który ponownie odesłał ją do Tomasza.Ten nie namyślając się wziął ze stosu upominków ufundowanych przez Zepter,a przeznaczonych do rozlosowania suszarkę do włosów i wręczył wymienionej.To ją trochę udobruchało,ale poszła ponownie po coś na scenę gdzie Tomasz dołożył jej jeszcze pucharek.Gdy przyszła z pucharkiem na swoje miejsce powiedziała,że zamiast pucharku wolała by kopertę jak inne kobiety które dostały też w kategoriach wiekowych.Takie są fakty.Ocena należy do Was.Wprawdzie potem pani Rosińska w czasie losowania nagród weszła jeszcze raz na scenę i próbowałóa wmówić,że był czytany jej numer losu,a one nie zdążyła wejść na scenę,ale panie prowadzące losowanie po sprawdzeniu odłożonych losów uznały,że jej numeru losu tam nie ma.Co do oceny samego biegu.Nie mam żadnych zarzutów.Czerwona kartka to tylko dla gościa który takową dał w rankingu.Ja kąpałem się z kilkunastoma biegaczami w jeziorze.Do tego wypłukałem swoje spocone ciuchy by nie śmirdziały mi w samochodzie.W restauracji było jedzenie i wszelkie picie.Najlepiej schodziło oczywiście piwo.Ja kupiłem na drogę coca-colę.Trasa średnio trudna.Pogoda wiadomo - loteria.Po biegu grochówka,bigos,słodka bułka,piwo.Oprawa uroczysta.Guzowska,Kosedowski,Suproń,Tomaszewski,Wszoła.Cztery autografy na jednym numerze startowym.To dla kolekcjonerów.No taki sponsor tylko pozazdrościć.Ale by go pozyskać trzeba chyba trochę zachodu.Dlatego doceniam to zrobił Tomek Wąsowski.Medal nietuzinkowy w kształcie liczby 6 czyli szóstej edycji tego biegu.Do tego markowe koszulki.Tak dla seniorów jak i dzieci (w innym kolorze).Dla organizacja bez zarzutu.No może przy zapisach,gdy w ostatniej chwili dojechało wielu biegaczy można było wystawić dodatkowe stoliki z obsługą.Ale to problem wszystkich organizatorów.Tomasz podziękowania dla córki za miłą obsługę przy wydawaniu posiłków.Trzeba też docenić kolegę o szpakowatych włosach (wydawał koszulki) też było czuć jego rękę przy organizacji tego półmaratonu.Dla mnie bieg zorganizowany bardzo dobrze.Wojtek G
Pytanie końcowe.Czy pani Rosińska ma prawo domagania się uznawania przez organizatorów jej kategorii K-70 czy nie? Ciekawe jakie stanowisko byśmy zajmowali gdyby takie problemy miała na przykład nasza mama (i tu nie chodzi o zachowania się w/w tylko o bieganie i uznanie tej kat. w kobietach.Czy tu my mężczyźni,niby gentelmeni mamy czyste sumienie?



ANONIM

(Łasz)

 2006-08-21, 12:17
 Rosińska robi nam wstyd
2006-08-21, 09:46 - Karol. napisał/-a:

Hej apropo imprezy to była super poza trochę długą kolejką przy zapisach i więcej nic do skrytykowania z mojej strony niema, jedyne co zaburzało dalej trwającą imprezę to była oczywiście Pani Rosińska która to musiała co chwilę wchodzić na scenę i stawać na baczność (żeby ktoś ją zauważył i dał jej nagrodę...... ) powodując zamieszanie w czasie nagradzania zawodników..... Poraz pierwszy zakłóciła wręczanie w kategori mężczyzn M7, żeby Pani Rosińska się uspokoiła na pocieszenie dostała nagrodę - suszarkę do włosów firmy zelmer..... ale jej jak zwykle było za mało więc po paru minutach poszła po puchar które zostały z kategori mężczyzn organizator dla świętego spokoju dał jej ten puchar (były do wyboru mniejszy i większy organizator dał jej mniejszy a P.Rosińska powiedziała,że nie chce mniejszego tylko ten większy więc dostała większy), ale potrzeby Pani Rosińskiej dalej były nie zaspokojone, więc na sam koniec poszła jeszcze do organizatora że chce jeszcze dostać kopertę ..... i powiedzcie biegacze w jakim świetle stawia Nas biegaczy Pani Rosińska co impreza takie cyrki (takie zachowanie to skandal) moja propozycja była by taka, żeby na 1 rok zawiesić i nie dopuszczać Pani Rosińskiej do biegów to byłby dobry czas dla Niej na przemyślenie i wyciągnięcie konkretnych wniosków swojego zachowania na biegach...... pozdrawiam
Ja Pani Rosińskiej nie robił bym zakazu startów , tylko nie dawał żadnych nagród i koniec. Biegacze w takim wieku mają biegać dla zdrowia a nie dla pieniędzy. W danych kategoriach jeżeli są przewidziane nagrody to powinien być ustalony limit startujących , np. K-70 nie startuje pięć kobiet nagrody są rozlosowane , to samo z męszczyznami. Mi się wydaje że Rosińska nie ma wstydu , jest chytra ale trzeba ją ganić za to zachowanie , gwizdać , a jak to nie pomoże to strażacy wodą niech leją to może ta kobieta ochłonie.


Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768