| | | |
|
| 2014-10-31, 14:48
To co jest najbardziej irytujące to fakt, że nawet nie potrafią przyznać się i jasno powiedzieć. Nie było atestu. Spieprz...liśmy. Przepraszamy.
Wiocha jak dla mnie i tyle. |
|
| | | |
|
| 2014-10-31, 15:36 poskładajmy do kupy fakty
Parodią jest ten fragment oświadczenia:
"Niestety z przyczyn niezależnych od organizatora, które pojawiły się krótko przed startem Maratonu, tj. istniejących przeszkód dotyczących swobodnego i bezpiecznego przepływu uczestników, czyli niezdemontowania ogródków letnich oraz przeprowadzanych robót drogowych,"
żadne z w/w okoliczności nie zaistniały krótko przed startem Maratonu!!
Ogródki letnie są wystawiane w maju. Roboty drogowe trwają od bardzo dawna.
ale tu jest zupełny hit:
"trasa Maratonu Toruńskiego posiadała atest PZLA wykonany w 2013 roku."
Na mur beton atest dotyczył trasy zeszłorocznej, która przebiegała zupełnie inaczej i jej roboty drogowe by rzeczywiście przeszkadzały.
Otrzeźwiejmy: na stronie MT jest informacja następująca:
"Znamy już miejsce rozpoczęcia i zakończenia XXXII edycji Maratonu Toruńskiego
Powoli zaczyna klarować się nam trasa XXXII Maratonu Toruńskiego.
Start niezmiennie, tak jak od lat będzie miał miejsce pod pomnikiem Mikołaja Kopernika, który znajduje się na Rynku Staromiejskim, który jest wpisany na listę zabytków UNESCO. Trasa ulegnie pewnym zmianom, jednak szerzej ją opiszemy jak dostaniemy już oficjalną zgodę służb porządkowych, ..."
Informacja została zamieszczona 18 lipca 2014!!!!!!!
Czyli wiadomym było od początku,że obecna trasa nie będzie maiła atestu bez względu na to czy start był przesunięty czy nie!!!!
Wyprowadźcie mnie z błędu albo napiszcie co uważacie.
Moim zdaniem TRASA OD POCZĄTKU NIE MIAŁA ATESTU. Zostaliśmy zwyczajnie oszukani w sposób świadomy i zamierzony.
A to daje już jakieś możliwości działania.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-10-31, 20:28 Atest -jak w rosyjskim żarcie
Mnie to przypomina ten dialog:
"Drogie radio Erewań! Czy to prawda, że w Moskwie, na Placu Czerwonym, rozdają wołgi?”
„Prawda – odpowiada Radio Erewań – ale nie w Moskwie, a w Leningradzie, nie na Placu Czerwonym, a na Newskim Prospekcie i nie wołgi, a rowery, i nie rozdają, a kradną”.
To jest żałosne.
Kilka lat temu byłem w Toruniu na 1/2 - świetnie się bawiłem.
W zeszłym roku postanowiłem tym maratonem zakończyć sezon życiówka. Udało się. Podobnie postanowiłem i tego roku, bo skoro było dobrze to imoże będzie jeszcze lepiej. I było. Udało mi się zrobić życiówkę i zejść poniżej 3 h, ale teraz cała radość z tego wydarzenia się ulotniła i na dodatek jeszcze brzydko pachnie. |
|
| | | |
|
| 2014-10-31, 21:28
a może jakiś prawnik zrobił "życiówkę" i jest na tyle zdenerwowany, że podjąłby się sprawy? Ja chętnie skrzyknąłbym poszkodowanych (jeśli nie ma atestu, a rozumiem, że nie ma) i wziął udział w krokach prawnych przeciwko organizatorom. Nie zrobiłem życiówki, ale jestem jakoś wyjątkowo zdenerwowany całą sprawą. |
|
| | | |
|
| 2014-10-31, 21:36
Na ich FB poprosiłem o okazanie dokumentu atestacyjnego.
Jeżeli nie będzie reakcji - jestem za akcją :taktak: |
|
| | | |
|
| 2014-10-31, 21:42
Dodam, że wybrałem Toruń (nie tylko dla tego, że to bardzo fajne miasto), a nie Radom, w którym w tym samym czasie też rozgrywany był maraton, alw z uwagi na atest, którego w Radomiu nie ma i organizator nie klamie o tym w regulaminie twierdzac, że będzie. |
|
| | | |
|
| 2014-10-31, 22:32
Wyjatek z wywiadu z Tadeuszem Dziekońskim (atestorem):
Jak długo atest zachowuje swoją ważność?
- Pięć lat, chyba że trasa zostanie poddana remontowi. Nawet po tygodniu, jeśli droga uległa zniszczeniu, atest traci ważność.
To w mojej ocenie potwierdza fakt, że trasa nie miała atestu w tym roku, co gorsze wyglada na to, że organizator faktycznie świadomie wprowadził nas w bład. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-11-01, 11:35
Jest afera!!! A ja uwielbiam afery ;o).
Już oczyma wyobraźni widzę, jak grupa zawiedzionych biegaczy składa pozew zbiorowy przeciw organizatorom o zwrot kosztów uczestnictwa w MT. Ach, jakież by to było wychowawcze! Cóż, za usługi prawników trzeba by zapłacić z własnej kieszeni, ale ten szum medialny wokół poczynań pp. Flis - bezcenny.
A może by tak przynajmniej stworzyć ranking najbardziej "żalowych" imprez biegowych 2014 roku? |
|
| | | |
|
| 2014-11-01, 22:21
No oświadczenie na porównywalnym poziomie do organizacji tego maratonu - żenada! |
|
| | | |
|
| 2014-11-02, 08:23 Maraton
Ja też jestem zażenowany cała tą sytuacją, na tej edycji pobiegłem swój debiut, udało się dobiegłem i to z całkiem niezłym czasem, a tu później taka informacja. No cóż wątpię, że w roku 2015 będzie pobita frekwencja chyba, że w tą odwrotna stronę.:) |
|
| | | |
|
| 2014-11-03, 10:35
byłem tu w poprzednim roku i w tej edycji brałem udział, ale nie liczyłem na wielką poprawę organizacyjną - brałem udział w tych "imprezach biegowych" tylko dla MEDALU, wiedziałem na co mogę liczyć i na plus zmieniło się tylko to, że medali wystarczyło nawet dla haskich... |
|
| | | |
|
| 2014-11-03, 11:50
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-11-03, 14:15
2014-11-03, 10:35 - mostov napisał/-a:
byłem tu w poprzednim roku i w tej edycji brałem udział, ale nie liczyłem na wielką poprawę organizacyjną - brałem udział w tych "imprezach biegowych" tylko dla MEDALU, wiedziałem na co mogę liczyć i na plus zmieniło się tylko to, że medali wystarczyło nawet dla haskich... |
Mam tak samo, w sensie uczestnictwa (medal jest tylko nieistotnym dodatkiem), choć liczyłem na poprawę, a nie na poważne obniżenie lotów poprzez oszczędności w nie wykonaniu atestu.
Przypominam atest na dystansie maratońskim to koszt 800 PLN. |
|
| | | |
|
| 2014-11-03, 15:22
2014-10-30, 17:31 - evik18 napisał/-a:
Nie licz na to że, dostaniesz odpowiedź na swoje pytanie. Panowie "F" nie dyskutują z zawodnikami. Oni mają opłacić swój start, przebiec dystans, cieszyć się z tego co dostali na trasie i mecie, bo mogło nie być w ogóle niczego, no i cicho siedzieć. A Ty tu jakiś atestów się domagasz! Jakiś niedzisiejszy jesteś! |
Witam
Na szczęście z imprez tych organizatorów "wyleczyłem" się już trzy lata temu. Mogę tylko potwierdzić, że odpowiedzi to bym się nie spodziewał.
Mój przypadek miał o wiele mniejszą skalę niż atest. Chodziło o zapłaconą, zamówioną koszulką z Półmaratonu Św. Mikołajów w roku 2011
Oczywiście nie dostałem jej w biurze bo zabrakło, ktoś tam na odczepnego powiedział, że doślą pocztą.
Napisałem swego czasu ze trzy maile, na forum biegu też. Oczywiście żadnej reakcji.
Nie chodzi o koszulkę ale o zasady. Jak ktoś bierze pieniądze za coś (koszulkę, trasę z atestem)to jego obowiązkiem jest spełnić warunki umowy i już.
Pozdrawiam
Marcin |
|
| | | |
|
| 2014-11-07, 14:54
|
| | | |
|
| 2014-11-08, 11:29
|
| | | |
|
| 2014-11-08, 12:15
2014-11-07, 14:54 - macmal2 napisał/-a:
Do poczytania, czyli ciąg dalszy czegoś, czego nie było ale niby było....
Niestety nie potrafię wkleić obrazka.
Strona 18 |
Te "tłumaczenia" z zalinkowanego artykułu są poniżej poziomu. Albo robi się wszystko albo się przyznaje do nie zrobienia wszystkiego i przeprasza oraz jasno informuje - jak orgowie to czytają to proszę o przelew za konsultację ;)
Fajnie, że jest reakcja biegaczy (Wasza), planowane są dalsze ruchy? Art. w gazecie - super :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-11-08, 15:39
Nie wszystko można tu i teraz napisać.Dużo dzieje się poza netem.
Ale sądzę,że się co poniektórzy baaaardzo zdziwią ...
|
|
| | | |
|
| 2014-11-08, 19:03 brak atestu
W takim razie Maćku czekamy na świeże informacje:) |
|
| | | |
|
| 2014-11-08, 20:06
2014-11-08, 19:03 - bolo96 napisał/-a:
W takim razie Maćku czekamy na świeże informacje:) |
To nie był pech , przypadek, wiatr, ogień, woda czy inne plagi egipskie.
To kolejny , zwykły skok po dodatkowego tysiaka. Bez oglądania się na na nasz mniejszy lub większy wysiłek, bez szacunku dla wybieganych km,naszej walki ze sobą, z emocjami na mecie. W końcu totalna ignorancja i brak refleksji nad swoim moralnym upadkiem. Ja się z tym zwyczajnie nie mogę - i nie chcę - pogodzić. I mam głęboką nadzieję,że nie przyjmiemy tego na przysłowiową klatę.
|
|