| | | |
|
| 2014-05-19, 12:56 Brak atestu
Panowie jesteście pewni że trasa atestu nie miała?
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 12:56
2014-05-18, 20:21 - baranekw napisał/-a:
mnie wyszło na garminie 42,1 więc ok.
Natomiast oznakowanie to słabo wyszło jeżeli ktoś biegł wg znaków (ja się trochę spiąłem z tego powodu i zbyt szybko gnałem w kilku miejscach- myślałem że coś nie tak z moim gps)
Do 39km mi pokazywał że jestem dobre 200 do 300 m na każdym punkcie wcześniej niż flagi, po czym flagi na 40km były oddalone od siebie o jakieś 700m :)
Dodatkowo trasa w podgórzu (podbiegi) to trochę mi się dawały we znaki i jeżeli ktoś robił życiówkę to ciekawe ile by się dało jeszcze dołożyć gdyby nie te górki i zbiegi których się trochę uzbierało. |
Mój garmin pokazywał tak samo 200-300m wcześniej niż oznakowania km, na finiszu równo 42,2km, powinno był chyba minimalnie więcej. Mam nadzieję, ze to tylko źle oznakowane km, bo też będzie "życiówka bez atestu" |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 13:14 Brak Atestu
2014-05-19, 12:56 - Mati91 napisał/-a:
Panowie jesteście pewni że trasa atestu nie miała?
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 14:01
Trasa jak na tak duży, czołowy maraton to raczej nieporozumienie. Biegam wiele lat w Krakowie, trasa nigdy nie była tu mocną stroną ale ta była najgorsza. Nie wiem czy nie szybsza jest w "zaściankowym" Jelczu-Laskowicach mimo kilku podbiegów tam pod wiadukty.
DO trasy Orlenu tez się nie umywa ale to wybaczalne bo przeczytałem w Gazecie Krakowskiej że zmiana podyktowana jest jakimś remontem na Nowej Hucie i dodatkowo zalaniem bulwarów nadwislańskich co sami widzieliśmy z pewrspektywy mostów. Dobrze że wogle maraton był. Miejmy nadzieję że w przyszłym roku wytyczą lepszą trasę bez tak dużej ilości agrawek {aż 12} i wąskich odcinków jak ta wiodąca na Kazimierz.
Organizacja startów i mety na Rynku zapewnia jedynie większa ilość kibiców ale nie lepszych warunków dla biegaczy dlatego mam nadzieję że start i meta wrócą na Błonia w pobliżu kompleksu sportowego WISŁA.Na Rynku były tylko toalety i przebieralnie oraz depozyt. A prysznice, jadło i masaże gdzieś dalej a nogi bola by dużo łazić po maratonie.
Za dobre na maratonie uważam punkty żywnościowe,stoły po jednej i drugiej stronie, ładną koszulkę,medal oraz fajną zawartość reklamówki na mecie.Poprawiła się pasta-party choć makaronu powinno być więcej ile chcesz jak na Orlenie i dlaczego nie dawali picia?
Zmagałem się po chorobie z samopoczuciem na starcie. Wystartowałem ze strefy na 4:45 bo obecnie nie mam sił szybciej biegać. Ostatnio przechodziłem róże, przeziębienie i stan zapalny zęba. Brałem antybiotyki i czuje się słabszy. Ukonczyłem na 4:34:24, najgorzej w tym roku ale w Krakowie miałem już gorszy czas i szybciej zaczynałem a tu raczej zawsze mi się gorzej biega choć Kraków i krakowiaków obdarzam sentymentem, dlatego przyjeżdżam. Biegłem już dwa maratony-Rzym i Orlen.Ale ten w Krakowie pobiegłem najbardziej taktycznie bo mniej mi spadała prędkość a było mnie jeszcze stać na fajny ponad 2 km finisz. Obecnie odpuszczam maratony do Maratonu Wrocław gdzie będę łamac 4 godziny bo stać mnie na to.Teraz krótsze starty,dojscie do lepszej formy i dobre treningi orz wkońcu usunięcie uciążliwego dla organizmu zęba. Pozdrawiam szczególnie tych którzy tez mieli problemy z wytrzymałością na trasie a jak ja z twardością dobiegli do mety bo to im tak naprawdę należą się największe brawa.Pozdrawiam panią Ewę z grupy SPARTAN cierpiącą na astmę, długo biegliśmy koło siebie. |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 14:12 atest
2014-05-18, 23:53 - BadylLodz napisał/-a:
Hej :) Jest taka zasada, że na nieatestowanej trasie nie ma oficjalnej życiówki :) A dzisiejsza zmieniona trasa Cracovii była bez atestu :) życiówka więc nieoficjalna :) Nie mnie gratulacje :) |
dla mnie każde oficjalne zawody to oficjalny czas. Dodatkowo moje życiówki to czasy brutto:D |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 14:13
Szczególnie podziękowania dla wolontariatu, kibicom (zwłaszcza Pani w różowej peruce) stewardom i innym uczestnikom którzy nie pozwalali mi zejść z trasy ;)) Niestety to było nieuniknione. Ale pętlę pobiegłem, więc Kraków pozwiedzany. Impreza świetna, wielki plus za biuro zawodów. Za minus należy jednak uznać trasę: dziurawa droga pod górkę plus koleiny (wąsko na starcie) - to z mojej strony jedyne co należy poprawić. Impreza na plus. Chwała organizatorom że nie odwołali :) |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 14:18
2014-05-18, 21:57 - Katarina napisał/-a:
ZAPRASZAMY do oglądania naszych niezrównanych i fotogenicznych Maratończyków
album 13 Cracovia Maraton w 2 częściach |
brawa za poświęcony czas i świetne foty |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 14:19 organizacja
Przyjechałem z Gdańsk i moja ogólna opinia bardzo pozytywna. Nocleg dobrze przygotowany, szkoda tylko że darmowa komunikacja polegała na tym że ze stadionu nie jeździły pojazdy komunikacyjne;-) to tak w formie żartu:)
Jedyna rzecz do ktorej się przyczepie to wąskie odcinki tras w dwóch miejscach gdzie biegło się jednym pasem a drugim się wracało, jednak ze wzgledu na kłopoty pogodowe to wielki szacun że organizatorzy poradzili sobie z trasą i np. nie odwołali zawodów. Dzieciaki podające napoje starały się bardzo a doping ludzi w Krakowie naprawdę dawał kopa:)
No i wreszcie w 6 maratonie udało się pobiec poniżej 4 godzin brutto zawsze gdzieś dodatkowe 7-15 minut się wkradało, a tu proszę sukces...a sie nie zapowiadało:D |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 15:15 Tak naprawdę to pewnie tylko biegacz zrozumie biegacza.
2014-05-18, 15:37 - Paweł Żyła napisał/-a:
to kolego jest Twoje zachowanie i świadome nie stosowanie się do regulaminu. :-( |
Tak naprawdę to pewnie tylko biegacz zrozumie biegacza.
Tak naprawdę to pewnie tylko biegacz zrozumie biegacza.
Świadomie to organizator z braku dobrej woli nie chciał wydać mojego pakietu startowego. Ulica dojazdowa do biura zawodów (Reymonta) była cała zablokowana więc krążyłem po mieście za GPS-em 40 minut żeby móc zaparkować w okolicach Błoni. Dobiegłem do biura zawodów z drugiej strony Błoni około 2 km (biegłem na pełnych obrotach żeby zdążyć, byłem cały po pachy w błocie). Dobiegłem i pocałowałem klamkę, było nas tam może z 10 osób, wystarczyło nam poświęcić 5 minut i wydać pakiety. Byliśmy godzinę przed startem. Ja jechałem 250 km w jedną stronę z dziećmi i rodziną żeby pobiegać, rodzina pozwiedzać Kraków, a Kraków tak nas ugościł (to znaczy nie cały Kraków ale niektórzy jego przedstawiciele). Ale nie mogę narzekać, wśród tych którzy czekali i prosili pod biurem zawodów, byli ludzie którzy przejechali ponad 500 km. Jak mówili wyjechali jeszcze przed północą i też nie dostali pakietów, a dotarli do biura kilkanaście minut przede mną.
Organizator użalał się nad sobą i nad pogodą, kilka razy zmieniał trasę. Oczywiście wszystko było tłumaczone czynnikami zewnętrznymi niezależnymi do organizatora i ja byłem w stanie to zrozumieć i obiektywnie przyznać organizatorowi rację. Jednak kiedy ja z przyczyn obiektywnych (zamknięta ulica dojazdowa Reymonta) spóźniłem się do biura zawodów gdyż 40 minut musiałem krążyć po Krakowie nie mogąc znaleźć dojazdu zostałem odprawiony z kwitkiem.
Ponadto początkowo okłamano nas że pakiety zostały już wywiezione z budynku, dopiero po jakimś czasie przyznano że są na miejscu. Po co ta cała szopka, czy nie wystarczyło od razu wydać pakiety startowe ludziom którzy chcą biegać??!! Dyskusja z ochroną budynku i przedstawicielem organizatora, który po czasie łaskawie do nas wyszedł trwała z 30 minut, a wystarczyło 5 minut poświęcić na wydanie pakietów startowych. Tak za publiczne pieniądze marnuje się czas i psuje nerwy sobie i biegaczom.
Mam nadzieję że przynajmniej biegacze zrozumieli biegacza.
|
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 15:38 Nowa trasa miała ATEST PZLA!
Właśnie przed chwilą zadzwoniłem do ZIS-u i odpowiedź otrzymałem jasną. Nowa trasa zmieniona w sobotę miała ATEST PZLA!( "Mieliśmy bardzo mało czasu ale zdążyliśmy z Atestem" to słowa jakie usłyszałem.
Tak więc Rafale L. niestety czytać ze zrozumieniem nie potrafisz Ty.
Trasa była wolniejsza ale doping na trasie i atmosfera na mecie wynagrodziły wszystko. |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 15:53
2014-05-19, 15:38 - Mati91 napisał/-a:
Właśnie przed chwilą zadzwoniłem do ZIS-u i odpowiedź otrzymałem jasną. Nowa trasa zmieniona w sobotę miała ATEST PZLA!( "Mieliśmy bardzo mało czasu ale zdążyliśmy z Atestem" to słowa jakie usłyszałem.
Tak więc Rafale L. niestety czytać ze zrozumieniem nie potrafisz Ty.
Trasa była wolniejsza ale doping na trasie i atmosfera na mecie wynagrodziły wszystko. |
Panie obrażasz kogoś. Nie mam na nazwisko na L. a to że mam na imię Rafał to mi rodzice dali tak na imię.
Po nazwisku to po pysku jak dobrze wiesz. Ta osoba która obrażasz dowie się i ci może sprawe cywilną założyć o poniżanie. |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 16:04
2014-05-19, 15:53 - gienek biegacz napisał/-a:
Panie obrażasz kogoś. Nie mam na nazwisko na L. a to że mam na imię Rafał to mi rodzice dali tak na imię.
Po nazwisku to po pysku jak dobrze wiesz. Ta osoba która obrażasz dowie się i ci może sprawe cywilną założyć o poniżanie. |
Człowieku kto napisał po nazwisku to przeczytaj. Poza tym jeśli nie jesteś czegoś pewien nie wypisuj tutaj głupot i nie pisz, że nie potrafię czytać. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 16:24
2014-05-19, 15:53 - gienek biegacz napisał/-a:
Panie obrażasz kogoś. Nie mam na nazwisko na L. a to że mam na imię Rafał to mi rodzice dali tak na imię.
Po nazwisku to po pysku jak dobrze wiesz. Ta osoba która obrażasz dowie się i ci może sprawe cywilną założyć o poniżanie. |
Tak głupiej wypowiedzi to jeszcze w życiu nie widziałem :D
No ale taki poziom niestety bywa gdy do pisania zabiera się intelektualny "gimbus" |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 16:38
2014-05-19, 15:15 - Jeżowiak napisał/-a:
Tak naprawdę to pewnie tylko biegacz zrozumie biegacza.
Tak naprawdę to pewnie tylko biegacz zrozumie biegacza.
Świadomie to organizator z braku dobrej woli nie chciał wydać mojego pakietu startowego. Ulica dojazdowa do biura zawodów (Reymonta) była cała zablokowana więc krążyłem po mieście za GPS-em 40 minut żeby móc zaparkować w okolicach Błoni. Dobiegłem do biura zawodów z drugiej strony Błoni około 2 km (biegłem na pełnych obrotach żeby zdążyć, byłem cały po pachy w błocie). Dobiegłem i pocałowałem klamkę, było nas tam może z 10 osób, wystarczyło nam poświęcić 5 minut i wydać pakiety. Byliśmy godzinę przed startem. Ja jechałem 250 km w jedną stronę z dziećmi i rodziną żeby pobiegać, rodzina pozwiedzać Kraków, a Kraków tak nas ugościł (to znaczy nie cały Kraków ale niektórzy jego przedstawiciele). Ale nie mogę narzekać, wśród tych którzy czekali i prosili pod biurem zawodów, byli ludzie którzy przejechali ponad 500 km. Jak mówili wyjechali jeszcze przed północą i też nie dostali pakietów, a dotarli do biura kilkanaście minut przede mną.
Organizator użalał się nad sobą i nad pogodą, kilka razy zmieniał trasę. Oczywiście wszystko było tłumaczone czynnikami zewnętrznymi niezależnymi do organizatora i ja byłem w stanie to zrozumieć i obiektywnie przyznać organizatorowi rację. Jednak kiedy ja z przyczyn obiektywnych (zamknięta ulica dojazdowa Reymonta) spóźniłem się do biura zawodów gdyż 40 minut musiałem krążyć po Krakowie nie mogąc znaleźć dojazdu zostałem odprawiony z kwitkiem.
Ponadto początkowo okłamano nas że pakiety zostały już wywiezione z budynku, dopiero po jakimś czasie przyznano że są na miejscu. Po co ta cała szopka, czy nie wystarczyło od razu wydać pakiety startowe ludziom którzy chcą biegać??!! Dyskusja z ochroną budynku i przedstawicielem organizatora, który po czasie łaskawie do nas wyszedł trwała z 30 minut, a wystarczyło 5 minut poświęcić na wydanie pakietów startowych. Tak za publiczne pieniądze marnuje się czas i psuje nerwy sobie i biegaczom.
Mam nadzieję że przynajmniej biegacze zrozumieli biegacza.
|
Szczerz ci współczuję kolego i staram się zrozumieć, ale nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby jechać w dalekie strony na maraton nocą jeszcze z rodziną.
Żeby uniknąć przedstawionych przez ciebie komplikacji zazwyczaj wynajmuję hotel i jadę dzień wcześniej. |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 17:05 dzięki...
2014-05-19, 16:38 - grzeniu79 napisał/-a:
Szczerz ci współczuję kolego i staram się zrozumieć, ale nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby jechać w dalekie strony na maraton nocą jeszcze z rodziną.
Żeby uniknąć przedstawionych przez ciebie komplikacji zazwyczaj wynajmuję hotel i jadę dzień wcześniej. |
...Wszystkim i za wszystko :)
Trudno doszukać mi się wielkich mankamentów :)
Myślę że jak trochę poczytam i ochłonę to znajdę :)
Dla mnie było to ogromne wyzwanie i cieszę się że mogłem być "cząstką twarzy" tego maratonu - za rok znów mam nadzieję POBIEGNĘ :), :), :) |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 17:16
Witam. Chciałem bardzo podziękować koledze maratończykowi, który pomógł mi na 41 km., kiedy to dopadły mnie bardzo dotkliwe skurcze. BARDZO DZIĘKUJĘ :) |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 17:18
2014-05-19, 00:23 - pt-Muzungu napisał/-a:
Mnie garmin 305 wskazał na mecie 42.080km netto, a jak biegam maratony to średnio 500m jest więcej, zakręty itp. |
Zgadza się, pomimo zapewnień organizatora, jeżeli tak ci pokazał to wątpię żeby tam był pełny maraton, 205/305 zawsze zawyżały, generalnie inne GPS też w zależności ile się nadrabiało na zakrętach... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 18:10
2014-05-19, 17:16 - CICHONSKI napisał/-a:
Witam. Chciałem bardzo podziękować koledze maratończykowi, który pomógł mi na 41 km., kiedy to dopadły mnie bardzo dotkliwe skurcze. BARDZO DZIĘKUJĘ :) |
Nie ma za co kolego :):)
Licze na rewa na nastepnym wspólnym maratonie ;) |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 18:22 Debiut
Mój Garmin pokazał 42,36. Nie wiem, jak innym, ale mój pulsometr tracił sygnał pod wiaduktem, więc stąd mogą wynikać różnice w metrach. Poza tym ukończyłem swój pierwszy maraton i nikt mi nie napisze, że nie mam życiówki! Organizację oceniam bardzo wysoko (może tylko te prysznice), a o walorach trasy to już napisały dzieje. |
|
| | | |
|
| 2014-05-19, 18:36
2014-05-19, 15:38 - Mati91 napisał/-a:
Właśnie przed chwilą zadzwoniłem do ZIS-u i odpowiedź otrzymałem jasną. Nowa trasa zmieniona w sobotę miała ATEST PZLA!( "Mieliśmy bardzo mało czasu ale zdążyliśmy z Atestem" to słowa jakie usłyszałem.
Tak więc Rafale L. niestety czytać ze zrozumieniem nie potrafisz Ty.
Trasa była wolniejsza ale doping na trasie i atmosfera na mecie wynagrodziły wszystko. |
Nie chce mi się wierzyć czy faktycznie na dzień przed maratonem udało im się zrobić ponownie atest trasy. Informacja powinna być oficjalnie potwierdzona, w chwili obecnej na stronie pana Dziekońskiego atest jest z dnia 10 Maja 2014... |
|