|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | szlaku13 (2012-07-29) | Ostatnio komentował | roberto.cz (2012-10-03) | Aktywnosc | Komentowano 78 razy, czytano 419 razy | Lokalizacja | | Podpięte zawody | I Powiatowy Maraton Górski Ziemi Wałbrzyskiej
| Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-08-10, 22:41 Szczegółowy opis trasy...
| | | | | |
| 2012-08-10, 22:43 Trasa i profil...
| | | | |
| | | | | |
| 2012-08-10, 22:47 Oficjalna zapowiedź...
| | | | | |
| 2012-08-10, 23:25 szkoda...
Co tu duzo gadać, mega nieciekawy przelot "dołem" Andrzejówka - Sokołowsko zamiast jednej z lepszych miejscówek - niebieskiego Suchawa/Kostrzyna/Włostowa MOCNO mi się nie podoba. Nie rozumiem; kazdy "góral" liczy i przyjezdza po takie właśnie wisienki.
Te dwa długaśne asfaltowe odcinki (n.siodło - mier. - n.siodło i głuszyca ) wypiły temu biegowi tak duzo góralskiej krwi, ze kolejne cięcia bolą tym bardziej. |
| | | | | |
| 2012-08-11, 07:08 Długość trasy
Mnie dziwi długość trasy, dlaczego 41,2 zamiast 42,195? |
| | | | | |
| 2012-08-11, 23:57
2012-08-11, 07:08 - Yoda napisał/-a:
Mnie dziwi długość trasy, dlaczego 41,2 zamiast 42,195? |
Świetny żart. Proponuje żebyś dokonał atestu tej albo jakiejkolwiej innej trasy górskiej i może kiedyś, jak już osiwiejesz wyjdzie Ci 42.195 m. Ja się poddaję przed podjęciem pierwszej próby tak dokładnego pomiaru. A tak poza wypowiedziami humorystycznymi to ta trasa, która jest wrzucona na geocontext jest ściągnięta ze SportyPal, a tam rezultat (dokładnie tej samej ścieżki) był znacząco większy - 43.360. Więc w jaki sposób zmierzyć trasę, skoro ta sama trasa w różnym oprogramwaniu nie jeest już tą samą trasą |
| | | | | |
| 2012-08-12, 20:04
2012-08-10, 22:47 - szlaku13 napisał/-a:
Czy trzeba więcej argumentów, by spróbować się na tej trasie 29 września? ;) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-08-12, 22:37
2012-08-11, 23:57 - Słoma napisał/-a:
Świetny żart. Proponuje żebyś dokonał atestu tej albo jakiejkolwiej innej trasy górskiej i może kiedyś, jak już osiwiejesz wyjdzie Ci 42.195 m. Ja się poddaję przed podjęciem pierwszej próby tak dokładnego pomiaru. A tak poza wypowiedziami humorystycznymi to ta trasa, która jest wrzucona na geocontext jest ściągnięta ze SportyPal, a tam rezultat (dokładnie tej samej ścieżki) był znacząco większy - 43.360. Więc w jaki sposób zmierzyć trasę, skoro ta sama trasa w różnym oprogramwaniu nie jeest już tą samą trasą |
"w jaki sposób zmierzyć trasę, skoro ta sama trasa w różnym oprogramowaniu nie jest już tą samą trasą?"
Zapałką! ;)
Ale faktycznie Jarku, sam się zdziwiłem jak zobaczyłem ostateczną wersję, bo cały czas było "ponadmaraton", a tu jakieś 41... Mamy jeszcze odrobinę czasu więc można przelecieć trasę z metrem krawieckim, co by uczestnicy mieli dokładny pomiar, a atest u sołtysa się załatwi... ;))) |
| | | | | |
| 2012-08-13, 07:56
2012-08-11, 23:57 - Słoma napisał/-a:
Świetny żart. Proponuje żebyś dokonał atestu tej albo jakiejkolwiej innej trasy górskiej i może kiedyś, jak już osiwiejesz wyjdzie Ci 42.195 m. Ja się poddaję przed podjęciem pierwszej próby tak dokładnego pomiaru. A tak poza wypowiedziami humorystycznymi to ta trasa, która jest wrzucona na geocontext jest ściągnięta ze SportyPal, a tam rezultat (dokładnie tej samej ścieżki) był znacząco większy - 43.360. Więc w jaki sposób zmierzyć trasę, skoro ta sama trasa w różnym oprogramwaniu nie jeest już tą samą trasą |
To wcale nie był żart, sam doskonale wiem jak wygląda pomiar tras biegowych i jeżeli startujemy w MARATONIE to dystans powinien mieć minimum 42.195 dla mnie może być więcej ale mniej nie. I jeżeli pomiar wyszedł 41.2 to nie mów, że tych brakujących metrów nie można dokręcić.
Pozdrawiam i do zobaczenia w Głuszycy. |
| | | | | |
| 2012-08-13, 10:20
2012-08-13, 07:56 - Yoda napisał/-a:
To wcale nie był żart, sam doskonale wiem jak wygląda pomiar tras biegowych i jeżeli startujemy w MARATONIE to dystans powinien mieć minimum 42.195 dla mnie może być więcej ale mniej nie. I jeżeli pomiar wyszedł 41.2 to nie mów, że tych brakujących metrów nie można dokręcić.
Pozdrawiam i do zobaczenia w Głuszycy. |
Oj tam, oj tam...
Ile miał kilometrów odcinek, który pokonał Filippides?
Ile miał kilometrów pierwotny dystans maratoński podczas igrzysk nowożytnych?
A z naszego podwórka... Ile kilometrów ma lubiany przez biegaczy-górali Maraton Gorce?
Ile kilometrów miał i mieć będzie w 2013 r. Maraton Karkonoski?
Jak dla mnie... można naciskać na kwestię dystansu w przypadku biegów ulicznych, gdzie pomiar faktycznie nie sprawia większych trudności i jakby się ktoś uparł to nawet i szkolną linijką może wszystko dokładnie (co do centymetra) wymierzyć... W terenie górskim jest to niebywale trudne... Urządzonka elektroniczne, w jakie jesteśmy wyposażeni, jako biegacze, zawodzą... Jeśli nawet nam wyjdzie okey, to i tak znajdzie się rzesza ludzi, którym wyjdzie inaczej (np. jednemu 42,1 km, drugiemu 42,7 km, a jeszcze innemu 41,9 km) i... będzie draka. Zresztą Garminy i inne tam często pokazują różne pomiary nawet podczas płaskich i atestowanych tras, więc nie ma co kruszyć kopii... Po biegu pomiarowym wyszło nam (ja tylko towarzysząco brałem w tym udział), że trasa ma ponad 43 km. A w momencie, gdy Jarek przeniósł tą samą trasę na "geocontexta" wyszło o 2 km mniej... I bądź tu mądry...
Cóż... można pojechać trasę kółkiem (takim policyjnym), ale... ja bym się na to nie pisał... ;) A w wiele miejsc na trasie żadnym quadem nie będzie można się wcisnąć, a rowerem to tylko na grzbiecie, więc... zostaje metr krawiecki... ;)
A na marginesie dodam od siebie, że w górach przymykam oko na kwestię dystansu i maraton może się mieścić (jak dla mnie) w przedziale 40-45 km...
|
| | | | | |
| 2012-08-13, 10:58
2012-08-13, 10:20 - szlaku13 napisał/-a:
Oj tam, oj tam...
Ile miał kilometrów odcinek, który pokonał Filippides?
Ile miał kilometrów pierwotny dystans maratoński podczas igrzysk nowożytnych?
A z naszego podwórka... Ile kilometrów ma lubiany przez biegaczy-górali Maraton Gorce?
Ile kilometrów miał i mieć będzie w 2013 r. Maraton Karkonoski?
Jak dla mnie... można naciskać na kwestię dystansu w przypadku biegów ulicznych, gdzie pomiar faktycznie nie sprawia większych trudności i jakby się ktoś uparł to nawet i szkolną linijką może wszystko dokładnie (co do centymetra) wymierzyć... W terenie górskim jest to niebywale trudne... Urządzonka elektroniczne, w jakie jesteśmy wyposażeni, jako biegacze, zawodzą... Jeśli nawet nam wyjdzie okey, to i tak znajdzie się rzesza ludzi, którym wyjdzie inaczej (np. jednemu 42,1 km, drugiemu 42,7 km, a jeszcze innemu 41,9 km) i... będzie draka. Zresztą Garminy i inne tam często pokazują różne pomiary nawet podczas płaskich i atestowanych tras, więc nie ma co kruszyć kopii... Po biegu pomiarowym wyszło nam (ja tylko towarzysząco brałem w tym udział), że trasa ma ponad 43 km. A w momencie, gdy Jarek przeniósł tą samą trasę na "geocontexta" wyszło o 2 km mniej... I bądź tu mądry...
Cóż... można pojechać trasę kółkiem (takim policyjnym), ale... ja bym się na to nie pisał... ;) A w wiele miejsc na trasie żadnym quadem nie będzie można się wcisnąć, a rowerem to tylko na grzbiecie, więc... zostaje metr krawiecki... ;)
A na marginesie dodam od siebie, że w górach przymykam oko na kwestię dystansu i maraton może się mieścić (jak dla mnie) w przedziale 40-45 km...
|
Arur to nie jest tak, że szukam dziury w całym, tylko się zdziwiłem, że dystans ma wynosić 41,2 ale jak mówisz, że pomiar pokazał ponad 43km to jest ok i o taką informację mi biega. A że są różnice po przeniesieniu na mapę to już nie wasza (ich)wina.
Pozdrawiam. |
| | | | | |
| 2012-08-13, 11:25
2012-08-13, 10:58 - Yoda napisał/-a:
Arur to nie jest tak, że szukam dziury w całym, tylko się zdziwiłem, że dystans ma wynosić 41,2 ale jak mówisz, że pomiar pokazał ponad 43km to jest ok i o taką informację mi biega. A że są różnice po przeniesieniu na mapę to już nie wasza (ich)wina.
Pozdrawiam. |
Tylko pytanie, czy pomiar wyszedł zawyżony, czy na mapie pokazało zaniżony dystans...? To są właśnie górki... w terenie trudno zrobić coś na styk. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-08-13, 13:57 "a rowerem to tylko na grzbiecie"
"a rowerem to tylko na grzbiecie"
Nie no proszę, jeszcze ktoś pomyśli, że nie wiadomo co mu tu szykują orgowie. 100m pod R.Spicakiem, Jeleńcem (?), ( koło samej Ostoji nie jeździłem ) prowadzenia roweru, reszta jak najbardziej przejzdna.( dla roweru górskiego i średnio wydarzonego ujeżdżacza )
To tak gwoli ścisłośći; bo km wte czy wewte mi nie robi różnicy, w przeciwieństwie do trasy samej w sobie, ale o tym pisałem wyżej to się nie będę powtarzać.
...że nie jest niestety TAKA fajna jakby mogła być ;) |
| | | | | |
| 2012-08-13, 14:53
2012-08-13, 13:57 - Filip.Sz napisał/-a:
"a rowerem to tylko na grzbiecie"
Nie no proszę, jeszcze ktoś pomyśli, że nie wiadomo co mu tu szykują orgowie. 100m pod R.Spicakiem, Jeleńcem (?), ( koło samej Ostoji nie jeździłem ) prowadzenia roweru, reszta jak najbardziej przejzdna.( dla roweru górskiego i średnio wydarzonego ujeżdżacza )
To tak gwoli ścisłośći; bo km wte czy wewte mi nie robi różnicy, w przeciwieństwie do trasy samej w sobie, ale o tym pisałem wyżej to się nie będę powtarzać.
...że nie jest niestety TAKA fajna jakby mogła być ;) |
Ale ja przecież nie pisałem, że cała trasa jest tak, tylko niektóre miejsca, a nawet jeśli to... ja jako "słabo wydarzony ujeżdżacz" w wiele miejsc bym się nie zagłębił, bo taki teren mnie przeraża... ;) Co do preferencji... Filipie, wiadomo, że zawsze będą niezadowoleni. Niemniej jednak musimy mieć na uwadze, że taki bieg jest nie tylko dla typowych "górali" (przypuszczam, że tych będzie garstka)... większość z uczestników to amatorzy, a będą i tacy, dla których będzie to pierwsza przygoda, albo z biegiem górskim w ogóle, albo z takim dystansem w takim wymagającym terenie. Nie każdy jest takim twardzielem, co Ruprechtickiego wciągnie dziurką od nosa... a już mało kto odważyłby się pokonać sporą część trasy Maratonu Gór Stołowych ze zwichniętą kostką... ;) Jesteś hiroł, ale miej litość dla innych. ;)
Chłopaki zorganizują tą pierwszą edycję i dopiero wówczas będzie można stwierdzić, co zmienić w następnym roku... A tak poza tym... jako "tubylec" powinieneś przyjąć postawę, która zachęcałaby biegaczy do przyjazdu na te tereny, a organizatorów do podejmowania kolejnych podobnych inicjatyw... wszystko po to, by działo się u nas jak najwięcej, bo... wiesz dobrze Ty, wiem i ja, że nasze tereny mają przeogromny potencjał i jeśli cokolwiek zaczyna drgać to... trzeba zrobić jak najwięcej, by to rozbujać na dobre...
Ja z organizacją tego maratonu nie mam nic wspólnego, ale ogromnie mi zależy, by się powiodło, by już na stałe zagościł w kalendarzu biegowym... by ludziska z całej Polski poznali Góry Suche, Głuszycę i Mieroszów z jak najlepszej strony... |
| | | | | |
| 2012-08-13, 15:24 Może być dobry trening...
LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=3&action=5&code=22165 | W najbliższą sobotę odbędzie się bieg na tych terenach (po czeskiej stronie)Janovicky - Ruprechticky Spicak - Janovicky.
Bieg jest bardzo kameralny (w ubiegłym roku biegło nas 25 osób), a na mecie marno szukać medali, czy koszulek... Rok temu była zupinka, batonik i browarek lub napój bez %... ;)
Za 30 czeskich koron (ok. 5 zł).
Trasa wymagająca na dystansie ok. 18,6 km.
Start i meta przy Restauracji "Vychlidka" w Janovickach k. Broumova, ok. 1 km od turystycznego przejścia granicznego Głuszyca Górna - Janovicky.
Trasa:
Zaczyna się obok restauracji i przez ok. 1 km biegniemy asfaltem pod górę, aż do przejścia granicznego. Tam skręcamy w lewo, w leśną drogę wzdłuż granicy państwa... Trasa jest cały czas oznakowana, bo w kilku miejscach odbija nieco od czeskiego niebieskiego szlaku granicznego. Na półmetku docieramy na szczyt Ruprechtickiego Szpiczaka i udajemy się w drogę powrotną... Bieg typowo anglosaski, a nawierzchnia oprócz wspomnianego skrawka asfaltu (łącznie ok. 2 km), ściółka leśna, trawy, szutry i fragmenty drogi kamienistej... Fajna zabawa ;)
|
| | | | | |
| 2012-08-14, 06:33
Trochę żali nad trasą wylałem właśnie dlatego, że bardzo mi zależy żeby to wypaliło, wszyscy wrócili i przywieźli kolejnych biegaczy za rok ( oby! ) Czas i miejsce na podziękowania dla orgów będą po biegu, ale już teraz wielki szacun za chęci i inicjatywę.
"taki bieg jest nie tylko dla typowych "górali" (przypuszczam, że tych będzie garstka)..."
Mi wydawało się, że na 42 po górach w limicie 7h wybierają się raczej świadomi biegacze i te proporcje będą odwrotne; dlatego lepiej pod nich sprofilować tą imprezę. Ale może nie mam racji.
Szkoda, że Běh Javořími horami dzień przed Sową. Taki ze mnie "hiroł" że się trochę obawiam wyprucia na tych 19 kilometrach hehe |
| | | | | |
| 2012-08-14, 09:04
2012-08-14, 06:33 - Filip.Sz napisał/-a:
Trochę żali nad trasą wylałem właśnie dlatego, że bardzo mi zależy żeby to wypaliło, wszyscy wrócili i przywieźli kolejnych biegaczy za rok ( oby! ) Czas i miejsce na podziękowania dla orgów będą po biegu, ale już teraz wielki szacun za chęci i inicjatywę.
"taki bieg jest nie tylko dla typowych "górali" (przypuszczam, że tych będzie garstka)..."
Mi wydawało się, że na 42 po górach w limicie 7h wybierają się raczej świadomi biegacze i te proporcje będą odwrotne; dlatego lepiej pod nich sprofilować tą imprezę. Ale może nie mam racji.
Szkoda, że Běh Javořími horami dzień przed Sową. Taki ze mnie "hiroł" że się trochę obawiam wyprucia na tych 19 kilometrach hehe |
Ja akurat nie mam takiego dylematu, bo Sowę odpuszczam... zresztą od początku nie startowałem tam, bo za takie krótkie biegi rzadko kiedy zwykłem płacić tyle... wolę czeskie skromne, tanie wersje biegów górskich... i tego się trzymam ;) Na Ruprechtickiego będę jednak biegł spokojnie, by się nie "skontuzjować" przed połówką w Wałbrzychu (tym bardziej że dolega coś mojemu mięśniowi uda). Niemniej jednak, jeśli się da, spróbuję pobiec ociupinę szybciej niż rok temu, czyli poniżej 1:37 ;) Ale przede wszystkim liczę na fajną zabawę w terenie (oby tylko deszczu i mgły nie było, bo bez ładnych widoków jakoś tak nudno się biegnie...) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-09-09, 00:40 Zakończono pracę nad przebiegiem trasy
Zostało mniej niż 20 dni do startu I Powiatowego Maratonu Górskiego Ziemi Wałbrzyskiej. Trasa jest już wytyczona. W ostatnich dniach doszedł jeden szczyt. Ale opuszczenie tej górki byłoby nietaktem z naszej strony. Zatem dodatkową atrakcją na trasie będzie wejście na Waligórę (936 m. n.p.m.), najwyższy punkt Sudetów Wałbrzyskich. Nieznacznie zmieniły się parametry trasy. Według portalu geocontext.com: długość trasy – 43.035 km, suma podbiegów – 1672 m, suma zbiegów – 1673, różnica wzniesień – 457 m, najwyższy punkt – 936 m. n.p.m., najniższy punkt – 479 m. n.p.m. A oto profil i przebieg trasy maratonu: http://www.geocontext.org/publ/2010/04/profiler/pl/?topo_ha=2012098705717721.
Dla przyjezdnych, którzy zgłosili chęć noclegu na hali sportowej miła niespodzianka. Początkowo nocleg i zaplecze sanitarne miało być w szkole oddalonej od startu o ok. 800 m, jednak udało się zorganizować to w obiekcie przy starcie. Weryfikacja zawodników 28.09, nocleg oraz zaplecze sanitarne będzie w Szkole Podstawowej nr 3 ul. Kolejowa 8, czyli tam gdzie start i meta biegu.
więcej informacji:
www.zielonesudety.com.pl
www.facebook.com/ZieloneSudety |
| | | | | |
| 2012-09-18, 08:45 transport
jadę w piątek późnym popołudniem ze Szczecina, mam wolne miejsce/a więc mogę kogoś zabrać. |
| | | | | |
| 2012-09-21, 18:57 Transport
Wyjeżdżam w piątek około godz. 15.00 z Wrocławia i mam wolne miejsca gdyby ktoś był chętny. |
|
|
|
| |