redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Półmaraton Bytomski
  Wątek założył  mike (2011-04-11)
  Ostatnio komentował  Olga:) (2011-09-21)
  Aktywnosc  Komentowano 87 razy, czytano 381 razy
  Lokalizacja
 Bytom
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  4 Bytomski Półmaraton
  5 Bytomski Półmaraton
  6 Bytomski Półmaraton
  8 Bytomski Półmaraton
  3 Bytomski Półmaraton
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



zby¶
Zbyszek

Ostatnio zalogowany
2012-09-22
11:31

 2011-09-18, 22:53
 
Na 2,15 pacemerkerzy z którymi biegła moja żona również nie dali rady .
Faktycznie brakowało wody tym co biegli na końcu i tu organizatorzy dali trochę ciała, zwłaszcza że pogoda dała popalić.
Trochę mało toalet.
Ale poza tym , jak dla mnie całkiem dobrze zorganizowana impreza.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


rafałK
Rafał Kolankiewicz

Ostatnio zalogowany
2023-06-08
16:07

 2011-09-18, 23:40
 
2011-09-18, 18:53 - tambuskw napisał/-a:

oceniam 10/10 ale jest kilka rzeczy które mi się nie podobały:
-brak możliwości wymienienia koszulki na inny rozmiar (w 10 sekund po otrzymaniu pakietu)
-w ogóle nie było mnie na liście startowej... figuruję jako kto inny :D
-nie chcieli dać grochówki bez papierka...
-nie pozwalali skorzystać z toalet na innym piętrze
Wiem że to wszystko zgodnie z regulaminem, ale można by bardziej wrzucić na luz, można było się poczuć jakby ten bieg organizowała prokuratura w Bytomiu :))
-z wymianą koszulki nie miałem problemu w podobnym do Twojego czasie
- grochówka bez papierka w ramach luzu była w zeszłym roku pozbawiając posiłku biegaczy, więc chyba dobrze, że w tym roku tego pilnowali.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)

 



rzański
Paweł

Ostatnio zalogowany
2019-11-19
11:17

 2011-09-18, 23:54
 
Nie zgodzę się że organizatorzy poszli na ilość. Owszem zawodników było ponad 2 razy więcej ale moim zdaniem organizacja biegu również stała na wysokim poziomie. Ja miałem to szczęście, że wody mi nie zabrakło, a wolontariusze (których było naprawdę dużo) bardzo starali się aby jak najlepiej podać kubek. W kolejce do grochówki czekałem może 5 min więc też nie najgorzej, a pomysł z kuponami na posiłek był raczej konieczny, ponieważ rok temu najadło się wielu kibiców i zabrakło grochówki dla startujących. Na koniec dodam że rozreklamowanie biegu oraz nagrody, a zwłaszcza główna w postaci samochodu mogą świadczyć o tym, że organizacja biegu zmierza w dobrą stronę. Na pewno wystartuję za rok:)

PS. Nie będę się wypowiadał na temat zająców, ale z tego co wiem to nawet na największych polskich maratonach są z nimi problemy, więc lepiej chyba samemu pilnować tempa albo "chwycić się" innych biegaczy.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


frik
Bartłomiej Gaik

Ostatnio zalogowany
2017-03-28
13:20

 2011-09-19, 09:41
 
Przygotowanie półmaratonu tragiczne-brak wody na trasie przy 15km, brak motorków sprawdzających czy wszystko okej na trasie, kolejki wszędzie.Dwa prysznice dla kilkuset panów. Jedna kabinka i dwa pisuary. Park ich uratował:) Brak wody na mecie- tylko izo. Prowadzenie imprezy żenada.Proponuję kupić sobie komputer aby można było szybciej wyszukiwać zwycięzców. Pozytywnie oceniam wolontariuszy - uśmiechnięci -zawsze chcieli pomóc. Niestety to jest koszt masówki. Z rok przyjadę zobaczyć te 10 000 w kolejce po zupę i do toalety.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


andso
Andrzej S.

Ostatnio zalogowany
2014-11-30
14:34

 2011-09-19, 10:15
 
nie mogę zgodzić się że organizacja złą była.
Kolejki do ubikacji, pryszniców to są wszędzie, trzeba się liczyć z tym że przy takiej ilości ludzi będą kolejki.

Co do braku wody nie wypowiem się, ja mijając punkty z wodą to wolontariusze mieli sporo kubków i sprawnie podawali wodę.
Co do izotoników na mecie (i innych zastrzeżeń powyżej w wątku) to mam wrażenie, że się nigdy wszystkim nie dogodzi (byłaby woda to też źle, bo nie ma izotonika, grochówka tylko na kupon itp.). Mam wrażenie że niektórzy na siłę szukają wpadek i je wyolbrzymiają.
Wiadomym jest, że zawsze można coś poprawić, ale proszę nie piszcie że organizacja imprezy była zła bo to nieprawda.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


jakubecek

Ostatnio zalogowany
2016-01-07
14:44

 2011-09-19, 10:39
 
2011-09-19, 10:15 - andso napisał/-a:

nie mogę zgodzić się że organizacja złą była.
Kolejki do ubikacji, pryszniców to są wszędzie, trzeba się liczyć z tym że przy takiej ilości ludzi będą kolejki.

Co do braku wody nie wypowiem się, ja mijając punkty z wodą to wolontariusze mieli sporo kubków i sprawnie podawali wodę.
Co do izotoników na mecie (i innych zastrzeżeń powyżej w wątku) to mam wrażenie, że się nigdy wszystkim nie dogodzi (byłaby woda to też źle, bo nie ma izotonika, grochówka tylko na kupon itp.). Mam wrażenie że niektórzy na siłę szukają wpadek i je wyolbrzymiają.
Wiadomym jest, że zawsze można coś poprawić, ale proszę nie piszcie że organizacja imprezy była zła bo to nieprawda.
Ale na pewno była gorsza niż na wielu innych tego typu imprezach. Pół litra izotonika na mecie przy takiej pogodzie i dystansie półmaratonu to naprawdę zbyt mało.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


tambuskw
Adam Kędzierski

Ostatnio zalogowany
2015-09-09
22:52

 2011-09-19, 11:09
 
LINK: http://sportfotka.pl/contest/196
no ale wykończonemu biegaczowi (w stroju do biegania) mogli by dać tą grochówkę - nie było wtedy kolejki. Ktoś z organizatorów chyba musiał postraszyć obsługę przed zawodami :P ale może na Śląsku tak macie, bo to moje pierwsze zawody w tej okolicy ;) Chętnie wrócę za rok :)
W linku porcja fotek z serwisu sportfotka :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)

 



trojmar
Mariusz Maciejończyk

Ostatnio zalogowany
2023-05-08
21:03

 2011-09-19, 11:33
 podziękowania
2011-09-18, 22:53 - zbyś napisał/-a:

Na 2,15 pacemerkerzy z którymi biegła moja żona również nie dali rady .
Faktycznie brakowało wody tym co biegli na końcu i tu organizatorzy dali trochę ciała, zwłaszcza że pogoda dała popalić.
Trochę mało toalet.
Ale poza tym , jak dla mnie całkiem dobrze zorganizowana impreza.
Witam.
Potwierdzam to co napisałeś. A przy okazji moje podziękowania dla twojej żony za wspólny bieg w grupie 2:15. Razem wbiegliśmy na metę jakieś 2 minuty po "balonikach".

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


rzański
Paweł

Ostatnio zalogowany
2019-11-19
11:17

 2011-09-19, 11:35
 
2011-09-19, 11:09 - tambuskw napisał/-a:

no ale wykończonemu biegaczowi (w stroju do biegania) mogli by dać tą grochówkę - nie było wtedy kolejki. Ktoś z organizatorów chyba musiał postraszyć obsługę przed zawodami :P ale może na Śląsku tak macie, bo to moje pierwsze zawody w tej okolicy ;) Chętnie wrócę za rok :)
W linku porcja fotek z serwisu sportfotka :)
No tak ale pewnie znalazły by się jakieś osoby które wówczas skorzystały by podwójnie i po paru minutach przyszły drugi raz z kuponem. W zeszłym roku wydawano posiłek bez kuponów i efekt był taki że dla osób które przybiegły pod koniec niestety zabrakło, a zjadły za to osoby nie biorące udziału w biegu. Przed tygodniem biegłem w Tychach i tam również były kupony, a w kolejce czekałem około 15 minut pomimo, że uczestników biegu było tylko 300. Także pewne rzeczy są nieuniknione. W Nowym Jorku podczas maratonu podobno ostatni zawodnicy na starcie przekraczają linię startu dopiero 15 minut za pierwszymi i myślę, że nawet przy najlepszej organizacji nie da się tego zbytnio poprawić:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


andso
Andrzej S.

Ostatnio zalogowany
2014-11-30
14:34

 2011-09-19, 12:00
 
2011-09-19, 11:09 - tambuskw napisał/-a:

no ale wykończonemu biegaczowi (w stroju do biegania) mogli by dać tą grochówkę - nie było wtedy kolejki. Ktoś z organizatorów chyba musiał postraszyć obsługę przed zawodami :P ale może na Śląsku tak macie, bo to moje pierwsze zawody w tej okolicy ;) Chętnie wrócę za rok :)
W linku porcja fotek z serwisu sportfotka :)
Ale przecież każdy miał kupon w pakiecie, to w czym problem podejść z kuponem. Przy tylu uczestnikach jakichś zasad należy przestrzegać. Też uczestniczyłem w kilku imprezach, i organizacja była różna, ale w Bytomiu należała do tych lepszych.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-27
10:21

 2011-09-19, 12:05
 
2011-09-19, 11:35 - bulba7 napisał/-a:

No tak ale pewnie znalazły by się jakieś osoby które wówczas skorzystały by podwójnie i po paru minutach przyszły drugi raz z kuponem. W zeszłym roku wydawano posiłek bez kuponów i efekt był taki że dla osób które przybiegły pod koniec niestety zabrakło, a zjadły za to osoby nie biorące udziału w biegu. Przed tygodniem biegłem w Tychach i tam również były kupony, a w kolejce czekałem około 15 minut pomimo, że uczestników biegu było tylko 300. Także pewne rzeczy są nieuniknione. W Nowym Jorku podczas maratonu podobno ostatni zawodnicy na starcie przekraczają linię startu dopiero 15 minut za pierwszymi i myślę, że nawet przy najlepszej organizacji nie da się tego zbytnio poprawić:)
Rozwiązanie problemów z jedzeniem na mecie jest bardzo proste. Jestem zwolennikiem wprowadzenia zakazu dokarmiania zawodników biorących udział w biegach. Kto jest głodny niech sobie kupi coś do jedzenia lub przywiezie kanapki z domu. Obowiązkiem organizatorów nie jest karmienie zawodników ani ich rodzin.

Rozwiązałoby to od razu problem, że zupa za słona, mięso nie wegetariańskie, za mało kartofli a surówka z marchewki której nie lubię.

Gdy zawodnicy dostają na mecie posiłek, to jest to miły gest ze strony organizatora, ale problem w tym, że jak coś jest nie tak to zaczynają się pretensje

Bo za mała porcja, za duża kolejka, jedzenie nie takie jakbym chciał, albo ŻĄDAJĄ ODE MNIE KWITKA, TO SKANDAL PRZECIEŻ JESTEM BIEGACZEM, ZE MNĄ JEST MALUTKI SYNEK I ON TEŻ JEST GŁODNY O KARMIĄCEJ MATCE NIE WSPOMINAJĄC - CO, ODMÓWICIE KOBIECIE W CIĄŻY POSIŁKU ??

To jest jakaś irracjonalność w głowie sie nie mieszcząca.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


rzański
Paweł

Ostatnio zalogowany
2019-11-19
11:17

 2011-09-19, 12:29
 
2011-09-19, 12:05 - Admin napisał/-a:

Rozwiązanie problemów z jedzeniem na mecie jest bardzo proste. Jestem zwolennikiem wprowadzenia zakazu dokarmiania zawodników biorących udział w biegach. Kto jest głodny niech sobie kupi coś do jedzenia lub przywiezie kanapki z domu. Obowiązkiem organizatorów nie jest karmienie zawodników ani ich rodzin.

Rozwiązałoby to od razu problem, że zupa za słona, mięso nie wegetariańskie, za mało kartofli a surówka z marchewki której nie lubię.

Gdy zawodnicy dostają na mecie posiłek, to jest to miły gest ze strony organizatora, ale problem w tym, że jak coś jest nie tak to zaczynają się pretensje

Bo za mała porcja, za duża kolejka, jedzenie nie takie jakbym chciał, albo ŻĄDAJĄ ODE MNIE KWITKA, TO SKANDAL PRZECIEŻ JESTEM BIEGACZEM, ZE MNĄ JEST MALUTKI SYNEK I ON TEŻ JEST GŁODNY O KARMIĄCEJ MATCE NIE WSPOMINAJĄC - CO, ODMÓWICIE KOBIECIE W CIĄŻY POSIŁKU ??

To jest jakaś irracjonalność w głowie sie nie mieszcząca.
Jeśli o mnie chodzi to jestem za. Żeby była jasność, dla mnie akurat starczyło grochówki w zeszłym roku, tylko chciałem pokazać, że brak pewnych zasad prowadzi do tego że dla niektórych biegaczy może zabraknąć jedzenia (a skoro już organizator przewidział posiłek to wypada żeby dla wszystkich starczyło). Sam często nie korzystam z posiłków na mecie bo mam ochotę na coś innego (zazwyczaj coś bardziej słodkiego niż grochówka czy kiełabasa:)ale jak już jem to nie narzekam na kwitki, czy kolejki bo to nieuniknione w takich sytuacjach. Taki już urok biegów ulicznych:)

Myślę, że większość tego narzekania bierze się z tego, że "zapłaciłem to mi się należy". Z tego co jednak wiem to opłaty startowe nigdy i tak nie pokrywają kosztów całego biegu, więc grochówkę na mecie rzeczywiście można uznać za miły gest ze strony organizatora. Z czasów gdy startowałem trochę na bieżni nie pamiętam żeby kiedykolwiek przewidziany był posiłek dla startujących pomimo, że trener zawsze jakąś opłatę za zawodnika wnosił. Brało się kanapki, banana i wystarczało:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



tomjad
Tomasz Jadczyk

Ostatnio zalogowany
2013-09-04
17:52

 2011-09-19, 12:43
 Długość trasy
Czy ktoś z szanownych biegaczy przemierzył trasę z GPS-em?

Jestem ciekawy jaki dystans pokazały urządzenia, bo np mi osobiście ostatnie 1,097 strasznie się dłużyło :) Ktoś ma dokładniejsze informacje co do rzeczywistej dlugości trasy?

  NAPISZ LIST DO AUTORA


tambuskw
Adam Kędzierski

Ostatnio zalogowany
2015-09-09
22:52

 2011-09-19, 12:47
 
LINK: http://connect.garmin.com/activity/115326639
najkrótszą trasą z możliwych to raczej nie biegłem :) kilka tabliczek z oznaczeniami było przesuniętych o około 300 metrów, reszta +/-100 metrów.
Widzę że chyba zdenerwowałem kilka osób postem o grochówce :P nie takie było moje zamierzenie... bardzo mi smakowała i oczywiście zgadzam się że kupony są nieuniknione! No ale mi mogli by dać bez :D

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


kolor70
Tadeusz Sambak

Ostatnio zalogowany
2024-05-24
12:52

 2011-09-19, 14:56
 
Nie biegłem z GPS-em, ale koledzy wspominali, że było od ok. 50 do 200 metrów więcej. Zwłaszcza te ostatnie 1.097 było strasznie długie. Biegłem go ponad półtorej minuty dłużej niż wcześniejsze kilometry. Myślę, że dlatego właśnie pacemakerzy mogli nie zdążyć

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (17 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (29 sztuk)


PawełŻyła

Ostatnio zalogowany
2022-11-12
10:32

 2011-09-19, 16:02
 21.440km
2011-09-19, 14:56 - kolor70 napisał/-a:

Nie biegłem z GPS-em, ale koledzy wspominali, że było od ok. 50 do 200 metrów więcej. Zwłaszcza te ostatnie 1.097 było strasznie długie. Biegłem go ponad półtorej minuty dłużej niż wcześniejsze kilometry. Myślę, że dlatego właśnie pacemakerzy mogli nie zdążyć
Tyle pokazał mój Garmin , ale wcale nie musiałem się przemieszczać optymalnie . A tablice kilometrowe to chyba ustawiajacy , wbijał z załozenia +/-100m . Dlatego lepiej sie było nimi nie sugerować , łapiac czasy poszczególnych kilometrów . Pozdrawiam wszystkich i życzę wiecej luzu w kolejce po zupę , którą otrzymałem bez bloczka , bo mi się gdzieś wybył . ;-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


shadoke
Iwona Z.

Ostatnio zalogowany
2020-06-07
18:45

 2011-09-19, 16:37
 
2011-09-19, 16:02 - Paweł Żyła napisał/-a:

Tyle pokazał mój Garmin , ale wcale nie musiałem się przemieszczać optymalnie . A tablice kilometrowe to chyba ustawiajacy , wbijał z załozenia +/-100m . Dlatego lepiej sie było nimi nie sugerować , łapiac czasy poszczególnych kilometrów . Pozdrawiam wszystkich i życzę wiecej luzu w kolejce po zupę , którą otrzymałem bez bloczka , bo mi się gdzieś wybył . ;-)
21.330) tyle wyszło u mnie, ale trasa, tak czy siak jest dłuższa o ponad 100m - to wiem od osób organizujących bieg.
Kilometry zgadzały się z zeszłorocznym oznaczeniem na asfalcie, natomiast mocne przesunięcia były w oznaczeniach pionowych. A ostatni kilometr ciągnął się wieki całe;) Po włączeniu autolapa co 1km, ostatni wyszedł mi właśnie 1.330;)
Miodzio- szczególnie przy kurczach łydek;)

Wiecie! A ja lubię postać sobie w kolejce po zupkę, zawsze można z kimś spokojnie pogadać:)

P.S.
Ale nie mówcie mi, że wczoraj była grochówka. Przecież jadłam, to wiem, że nie....;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)

 



marm
Marcin Miler

Ostatnio zalogowany
2014-05-18
17:15

 2011-09-19, 16:45
 
Mi się bardzo podobało:) Były niedociągnięcia ale generalnie super. Dużo ludzi, fajna trasa, ładna pogoda o nagrodach nie wspominając. Czego chcieć więcej?
Myślę że niektóre żale są lekko wyssane z palca. Ktoś pisał że koszulka marnej jakości. Mam koszulkę tej firmy z DG i bardzo ją lubię. W czym problem? Czy były kolejki? Tak były w granicach rozsądku jak to na masowych imprezach.
To nad czym moim zdaniem organizatorzy powinni naprawdę popracować to:
- rozmieszczenie punktów z wodą ( i jej ilość jeśli prawdą jest że jej brakowało)
-zające i pomiar trasy nie rozpieszczali:) w pewnym momencie myślałem ze mój garmin oszalał:)
- może to pora żeby skupić się nad ciekawszym projektem medalu:)

Wszystkie te problemy przyćmiła armia ślicznych wolontariuszek + duża ilość kibiców. Świetne przetarcie przed połówką w parku

  NAPISZ LIST DO AUTORA


sirius
Leszek Nowicz

Ostatnio zalogowany
2022-04-09
22:14

 2011-09-19, 16:46
 
21.277- tyle pokazał mój garmin

  NAPISZ LIST DO AUTORA


zby¶
Zbyszek

Ostatnio zalogowany
2012-09-22
11:31

 2011-09-19, 17:04
 
2011-09-18, 23:54 - bulba7 napisał/-a:

Nie zgodzę się że organizatorzy poszli na ilość. Owszem zawodników było ponad 2 razy więcej ale moim zdaniem organizacja biegu również stała na wysokim poziomie. Ja miałem to szczęście, że wody mi nie zabrakło, a wolontariusze (których było naprawdę dużo) bardzo starali się aby jak najlepiej podać kubek. W kolejce do grochówki czekałem może 5 min więc też nie najgorzej, a pomysł z kuponami na posiłek był raczej konieczny, ponieważ rok temu najadło się wielu kibiców i zabrakło grochówki dla startujących. Na koniec dodam że rozreklamowanie biegu oraz nagrody, a zwłaszcza główna w postaci samochodu mogą świadczyć o tym, że organizacja biegu zmierza w dobrą stronę. Na pewno wystartuję za rok:)

PS. Nie będę się wypowiadał na temat zająców, ale z tego co wiem to nawet na największych polskich maratonach są z nimi problemy, więc lepiej chyba samemu pilnować tempa albo "chwycić się" innych biegaczy.
Nie chciałem oceniać pracy prowadzących, pewnie nie jest to łatwe. Przekazuję tylko komentarz osoby ,która biegła pierwszy raz połówkę. Ma ona żal nie o to że nie udało się zrobić zamierzonego czasu tylko że skoro wiedzieli że i tak nie uda im się dobiec w 2,15 ( bo sami wbiegli 0,01,59 po) to dlaczego zostawili grupę 1,5km przed metą a sami nagle bardzo zwiększyli tempo. Było by milej gdyby razem wbiegli, nawet podziękować im żona nie mogła za wspólny bieg , mimo że bardzo chciała.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  5  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768