| | | |
|
| 2011-01-05, 10:02 Biegowy egocentryzm.
Świetny artykuł, bardzo dający do myślenia. Dziękuję. |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 10:12
2011-01-05, 10:02 - Admin napisał/-a:
Świetny artykuł, bardzo dający do myślenia. Dziękuję. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 10:28
zastanawiające,rewelacja, świetny artykuł. Oj znam takiego człowieka. |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 10:40
Paradoksalnie bardzo smutny artykuł. Nigdy nie zastanawiałam się nad rodzinami pozostającymi w tzw.tle bo sama nie mam takiego problemu:mąż biega ,córka też.Po przeczytaniu tekstu stwierdziłam:no tak to przemyślenia osoby nazwijmy to dojrzałej wiekowo;),na wszelki wypadek sprawdziłam rocznik Kermita.....tego się nie spodziewałam. Pozdr. |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 10:45
Super artykuł. Znam takich biegaczy. Czasami wydaje mi się, że niektórzy z nas w pogoni za lepszą życiówką zatracili to co w bieganiu jest najważniejsze czyli radość, wolność i luz. |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 11:05 Opamiętanie
Przed wielu laty straciłem rodzinę pochłonięty miłością do pracy.
A rok 2010 pokazał mi jak bardzo łatwo stracić jest to co się kocha.
Przerzucenie miłości w stronę biegów okazało się zgubne.
Dlatego rok 2011 będzie rokiem wyjątkowym pod względem sportowym a przede wszystkim życiowym by nie stracić to co mam.
Zachowanie równowagi między tym co się kocha i tym co się kocha jest bardzo ważne.
Dążę do tego by zachować równowagę pomiędzy tymi miłościami .
Opamiętanie przyszło w porę.
Piękny artykuł ....
|
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 11:12
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 11:29
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 11:35
Pogodzenie życia rodzinnego, zawodowego i... biegania wymaga wiele zachodu. Czasami trzeba się nieźle nakombinować. Ważne zachować odpowiednie proporcje. |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 11:38 Potrzebny temat
Oczywiście ten temat był tu potrzebny i to w tym czasie, kiedy wielu już ostrzy sobie zęby na nowe starty , rekordy. Mnie na szczęście nie dotyczy, 36 lat temu zaproponowałem żonie wspólne bieganie i tak zostało do dzisiaj. Biegających małżeństw jest coraz więcej i biegów dla małżeństw tez coraz więcej. Jeśli wciągniemy w to jeszcze nasze dzieci to będzie super. Autorowi gratuluję pomysłu na ten temat. |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 11:41
2011-01-05, 11:35 - michu77 napisał/-a:
Pogodzenie życia rodzinnego, zawodowego i... biegania wymaga wiele zachodu. Czasami trzeba się nieźle nakombinować. Ważne zachować odpowiednie proporcje. |
Tak jak piszesz; ważne jest aby w tym wszystkim zachować odpowiednie proporcje. Ale nie uważam, że jest to trudne, że wymaga to wiele zachodu..... Ale jeśli ktoś ma z tym kłopoty to faktycznie to jego poważny problem. |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 12:13
Dobry artykuł o myleniu pasji z obsesją. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 12:28
Daje do myślenia, super artykuł. |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 12:35
2011-01-05, 12:13 - kamilD napisał/-a:
Dobry artykuł o myleniu pasji z obsesją. |
Zgadzam się Twoją opinią o tym artykule. Zadziwiający jest dla mnie natomiast fakt, że ten ciekawy artykuł napisał kolega, który ma obsesję na temat oskarżania ogranizatorów biegów o chęć organizacji biegów tylko pod kątem zarabiania na nich i bezpodstawnego podwyższania wpisowego na dane zawody...... |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 12:42
2011-01-05, 12:35 - adamus napisał/-a:
Zgadzam się Twoją opinią o tym artykule. Zadziwiający jest dla mnie natomiast fakt, że ten ciekawy artykuł napisał kolega, który ma obsesję na temat oskarżania ogranizatorów biegów o chęć organizacji biegów tylko pod kątem zarabiania na nich i bezpodstawnego podwyższania wpisowego na dane zawody...... |
Uściślając Twoją wypowiedź - nie wszystkich organizatorów jak zapewne zauważyłeś.
Poza tym, jest to już inna kwestia, aczkolwiek po części obie nawiązują do swoistego egoizmu, tyle że w innym wymiarze.
Pozdrawiam:)
|
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 13:42
Tomku dobry artykuł, dla niektórych może okazać się kubłem zimnej wody w porę wylanym na głowę. |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 13:44
2011-01-05, 12:35 - adamus napisał/-a:
Zgadzam się Twoją opinią o tym artykule. Zadziwiający jest dla mnie natomiast fakt, że ten ciekawy artykuł napisał kolega, który ma obsesję na temat oskarżania ogranizatorów biegów o chęć organizacji biegów tylko pod kątem zarabiania na nich i bezpodstawnego podwyższania wpisowego na dane zawody...... |
Nie bardzo rozumiem: co ma piernik do wiatraka? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 14:03
2011-01-05, 11:38 - henry napisał/-a:
Oczywiście ten temat był tu potrzebny i to w tym czasie, kiedy wielu już ostrzy sobie zęby na nowe starty , rekordy. Mnie na szczęście nie dotyczy, 36 lat temu zaproponowałem żonie wspólne bieganie i tak zostało do dzisiaj. Biegających małżeństw jest coraz więcej i biegów dla małżeństw tez coraz więcej. Jeśli wciągniemy w to jeszcze nasze dzieci to będzie super. Autorowi gratuluję pomysłu na ten temat. |
wspólne bieganie jest jak najbardziej pozytywne i cieszę się, że wraz z moją Karolcią możemy realizować swoją pasję.
Co do bigów rodzinnych to prawda jest ich coraz więcej i to mnie szczególnie cieszy gdyż synowie, aż "palą się" do biegania z rodzicami :)))
Problem tylko w tym, że w czasie gdy biegną rodzice nie ma kto zająć się pociechami ;), biegi dziecięce w większości przypadków odbywają się przed biegiem głównym. |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 14:13
Każdy musi znaleźć złoty środek w swojej pasji. I niech to będzie nawet wstawanie po 5 rano w weekend z planem powrotu zanim dziecko wstanie.Czasami sie udaje, czasami trzeba wstać wcześniej...
Jestem pewien, że te maks. 1,5 godz. biegania po pracy (które ja preferuję, choć może kiedyś przeniosę trening na wieczór) jeszcze nigomu w rodzinie krzywdy nie zrobi. Nie biega się przecież codziennie, a żelazną zasadą w przypadku posiadania dzieci powinno być dostosowanie pory treningu do ich potrzeb, a nie odwrotnie - ja akurat z Małą oglądam wieczorem bajki, ewentualnie czytamy. Czyli generalnie, podsumowując, bo artykuł Kermita dał mi trochę do myślenia - jestem normalny...jeszcze :) |
|
| | | |
|
| 2011-01-05, 14:26
Świetny artykuł. Jakikolwiek sukces jek wart przysłowiowego funta kłaków jeśli niesie poczucie krzywdy, odrzucenia, poniżenia czy chociażby najdrobniejszego smutku na twarzy najbliższych. Z całego serca gratuluije tym, którym udaje się realizować siebie na wielu płaszczyznach i jednakowo obdzielac swoją uwagą i troską najbliższy im Świat. |
|