|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-09-06, 00:33
2010-09-05, 21:33 - tatamak napisał/-a:
POWERRADE owszem był, jednak biegacze dostawali go razem z makaronem, więc trochę obiektywizmu :-). Ale życiówka jest. Uwielbiam te rzesze uśmiechniętych ludzi :-). |
Widząc kolejkę po makaron i nieporadność wydających lub wydającej zrezygnowałem z tej wątpliwej przyjemności.
Trasa wspaniała na bicie rekordów z taką pogodą i tylko dla niej warto było przyjechać. Organizacyjnie dla mnie wielka klapa ale wszystko przez to że jesteśmy lekko rozpuszczeni przez organizatorów innych biegów za co im chwała :)
Czas miałem kiepski przez nie zaleczoną kontuzje a do tego właśnie mnie chirurg urazowy dobił zakazem biegania przez kilka tygodni :(
W przyszłym roku chyba jednak wybiorę się na inną imprezę biegową bo tu nie liczę na zbyt szybką poprawę. |
| | | | | |
| 2010-09-06, 06:44 W Pile nie było zwyciężczyni?
A może nie warto pisać o kobietach? Tytuł tak sugeruje sugeruje.
zresztą nie tylko tu tak jest. Może warto zauważać że wśród kobiet także istnieje rywalizacja, że ich poziom sportowy nie jest relatywnie niższy niż mężczyzn.
Wygląda tak że sport to męska sprawa a kobiety do garów. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-09-06, 06:58 Piła
LINK: http://www.maratonypolskie.pl/wyniki/2010/pila0op.pdf | doleję trochę oliwy do ognia ;-)
tego się spodziewałem...ech, narzekanie na wszystko, malkontenctwo i szukanie dziury w całym
dla narzekających proponuję zadać sobie takie banalne, proste pytanie, po co biegacie ? dla koszulki ? dla makaronu ? dla medalu ? dla Powerade"a ? ludzie, biega się dla przyjemności, dla wyniku, dla dobrego samopoczucia, dla spotkania znajomych etc. nie twierdzę, że wszystko było idealne, ale biadolenie, że na 5km punkt odżywiania był nie OK jest mocnym przegięciem, biegłem to wiem, najpierw była woda, potem dziewczyny wydawały Powerade, napiłem się i tego i tego, OK nie było gąbek, normalnie koniec świata, katastrofa i klęska, tylko, że było 15 stopni i zadaję sobie pytanie po te gąbki miałyby być...
już kiedyś Admin tutaj pisał, że obowiązkiem organizatora nie jest dożywianie zawodników a tu lament, że jest kolejka do makaronu, no jest, 2000 tyś ludzi na trasie to jak ma nie być, no dobrze, mogłoby być więcej tych namiotów z makaronem to kolejek by nie było ale od razu trzeba jechać po imprezie
koleżanki i koledzy, więcej optymizmu i radości z biegania, przecież biegacze to ludzie pozytywni
gratuluję Mateuszowi, 1:17.50, szedł jak przecinak ;-)
|
| | | | | |
| 2010-09-06, 07:30 W pełni Cię popieram
2010-09-06, 06:58 - Tomek Michałowski napisał/-a:
doleję trochę oliwy do ognia ;-)
tego się spodziewałem...ech, narzekanie na wszystko, malkontenctwo i szukanie dziury w całym
dla narzekających proponuję zadać sobie takie banalne, proste pytanie, po co biegacie ? dla koszulki ? dla makaronu ? dla medalu ? dla Powerade"a ? ludzie, biega się dla przyjemności, dla wyniku, dla dobrego samopoczucia, dla spotkania znajomych etc. nie twierdzę, że wszystko było idealne, ale biadolenie, że na 5km punkt odżywiania był nie OK jest mocnym przegięciem, biegłem to wiem, najpierw była woda, potem dziewczyny wydawały Powerade, napiłem się i tego i tego, OK nie było gąbek, normalnie koniec świata, katastrofa i klęska, tylko, że było 15 stopni i zadaję sobie pytanie po te gąbki miałyby być...
już kiedyś Admin tutaj pisał, że obowiązkiem organizatora nie jest dożywianie zawodników a tu lament, że jest kolejka do makaronu, no jest, 2000 tyś ludzi na trasie to jak ma nie być, no dobrze, mogłoby być więcej tych namiotów z makaronem to kolejek by nie było ale od razu trzeba jechać po imprezie
koleżanki i koledzy, więcej optymizmu i radości z biegania, przecież biegacze to ludzie pozytywni
gratuluję Mateuszowi, 1:17.50, szedł jak przecinak ;-)
|
Jak w temacie, choć medal zawsze jest pamiątką i moja córka je uwielbia :-). Pzdr... |
| | | | | |
| 2010-09-06, 07:32 koniec swiata
Nie moge czytać tych wszystkich pretensji, wezcie zorganizujcie sobie bieg na 1500 osob, zobaczycie jakie to latwe....
Dziwie sie ze jeszcze nikt nie napisal ze bieg byl do bani bo jak biegl to sie spocil :S
Ja dziekuje organizatorowi za zabawe, za rok widzimy sie ponownie :)
|
| | | | | |
| 2010-09-06, 08:28
2010-09-06, 07:32 - lago napisał/-a:
Nie moge czytać tych wszystkich pretensji, wezcie zorganizujcie sobie bieg na 1500 osob, zobaczycie jakie to latwe....
Dziwie sie ze jeszcze nikt nie napisal ze bieg byl do bani bo jak biegl to sie spocil :S
Ja dziekuje organizatorowi za zabawe, za rok widzimy sie ponownie :)
|
Naród żądny makaronu.Po to jedziecie kilkaset km.
Do biedronki kupić 1kg i najeść się do syta.
Nie piszcie bzdur bo się słabo robi.
|
| | | | | |
| 2010-09-06, 08:37
A ja tam uwazam, ze rowniez konstrruktywna krytyka sie liczy. Pozwala na unikniecie bledow w przyszlosci. Co by bylo, gdyby kazdy po biegu pisal, ze bylo super i wogole oby tak dalej ? Organizator nie bylby swiadomy swoich bledow. A tak moze w przyszlosci starac sie ich uniknac :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-09-06, 08:43
Nie wiem nie było mnie ale..
1. Jeśli w regulaminie było o medalach organizator powinien przeprosić za ich brak i wysłać poczta tym którzy nie dostali.
2. Być może stoły na punktach były za krótkie. Dla biegnących na początku, kiedy jest luźno nie ma problemu, ale w tłoku jest z tym kiepsko. To łatwe do zmienienia i warto o tym pomyśleć. W zeszłym roku okropnie mnie to irytowało we Wrocławiu i ciekawy jestem czy w tym roku tez będą zamieszki przy stołach.
A rzeczy typu za mało makaronu, za mało w pakiecie i inne oczekiwania frakcji konsuencko-roszczeniowej, jak to gdzieś czytałem to wy tam jechaliście biegać czy jeść? |
| | | | | |
| 2010-09-06, 08:47 skrome uwagi
No to parę słów...:)Jak zwykle nie zawiedli biegacze, którzy licznie stawili się na starcie tej imprezy, dumnie zwanej "międzynarodową". Po raz kolejny warto było przyjechać i biegać wśród życzliwych i uśmiechniętych zawodników. Gorzej z organizatorami, bo tu mam wrażenie, że kolejny rok i kolejny krok wstecz. I nie chodzi mi o to, czy izotonik był w reklamówce, czy z makaronem. Chodzi min. o to, że jeśli na liście startowej zgłoszonych jest ponad dwa tysiące chętnych, to na mecie nie może braknąć medali dla zawodników od tysiąc sześćsetnego począwszy. Ale może organizatorzy zapomnieli, że dla każdego kończącego bieg (dla wielu osób to był debiut w półmaratonie) medal jest naprawdę ważnym symbolem i nagrodą. Brakło również numerów startowych, a pisanie ich flamastrem było lekko mówiac śmieszne. Czemu organizatorzy upieraja się, aby pamiątkowe koszulki rozdawać na mecie, a nie przy weryfikacji zawodników w biurze zawodów? Skoro na formularzu zgłoszeniowym pytają o rozmiar, to mogę ufać, że później otrzymam swój, a nie np. dwa rozmiary za dużą, bo taką akurat mi wciśnięto w zamieszaniu (tak "uszczęśliwionych" było naprawdę wielu). Akademik w Pile (miejsce noclegowe wskazane na stronie półmaratonu) bierze od uczestników wyższą opłatę, mimo że organizator na tejże stronie informuje o promocyjnej cenie noclegu. W noclegowni nic o tym nie wiedzieli i traktowali nas jak potencjalnych wyłudzaczy:). W Pile jestem kolejny raz i niestety odnoszę wrażenie, że albo ilość startujących zaczyna przekraczać możliwości organizacyjne, albo biegacze amatorzy (ale pasjonaci) stają się koniecznym i średnio cenionym dodatkiem do mistrzostw. Pozdrawiam wszystkich uczestników:) |
| | | | | |
| 2010-09-06, 09:43
Ja nie biegam ani dla koszulki ani dla makaronu. Biegam dla przyjemności.... ale kochani, umówmy się, na imprezie takiej rangi nie ma ciepłej wody pod prysznicem?????? Dla mnie totalna porażka. Jeśli się pojawię w Pile jeszcze raz to tylko i wyłącznie ze względu na trasę. |
| | | | | |
| 2010-09-06, 10:00
ja biegłem z grupą 1:30, pacemaker spisał się bardzo dobrze, wprawdzie na końcu trochę odstawałem od grupy ale netto złamałem 1:30 co było moim głównym celem, troche z koszulkami się nie popisali, heh bawełniane koszulki z asicsa uśmiałem się na mecie, no i dawane bez patrzenia na rozmiar, dostałem m-ke ale na szczescie znalazłem kogos kto sie ze mna wymienił na wiekszą |
| | | | | |
| 2010-09-06, 10:24
2010-09-05, 22:05 - Eddie napisał/-a:
No to jedziemy :) Prezent od wujka Eddiego ;) Jeszcze cieplutkie i świeżutkie :)
Pierwsza część
NJOY! |
Dzięki wielkie za super zdjęcia!!! :))) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-09-06, 10:36
2010-09-06, 10:24 - dario_7 napisał/-a:
Dzięki wielkie za super zdjęcia!!! :))) |
Noooo, fajowe :-) Dziekujemy :-D |
| | | | | |
| 2010-09-06, 10:50
Biegam dla przyjemności biegania i gotów jestem pojechać na drugi koniec Polski na jakiś fajny bieg, nawet, jak nie będzie medali, makaronu itp. ale jeśli jest organizowany bieg na 2000 uczestników i w zapowiedziach jest makaron, to ustawienie jednego namiotu z jednym okienkiem - to chyba jest niedociągnięcie - może zbyt wygórowane ambicje - ale wystarczy raz zobaczyć półmaraton w Grodzisku Wlkp.
Trasa fajna - nie nudna - ogólnie OK |
| | | | | |
| 2010-09-06, 10:53 świetna robota :)
2010-09-05, 22:05 - Eddie napisał/-a:
No to jedziemy :) Prezent od wujka Eddiego ;) Jeszcze cieplutkie i świeżutkie :)
Pierwsza część
NJOY! |
| | | | | |
| 2010-09-06, 10:55 PACEMAKER 1:30 PODZIĘKOWANIA
Podziękowania dla pacemarera na 1;30 , świetne i RÓWNE prowadzenie grupy, bez zrywów, pod górkę odrobinę wolniej, jestem pełen podziwu i uznania.
ARTI więcej takich ludzi! Wiem , ciężko jest zebrać chętnych. |
| | | | | |
| 2010-09-06, 11:00
2010-09-06, 10:55 - zgrzecho napisał/-a:
Podziękowania dla pacemarera na 1;30 , świetne i RÓWNE prowadzenie grupy, bez zrywów, pod górkę odrobinę wolniej, jestem pełen podziwu i uznania.
ARTI więcej takich ludzi! Wiem , ciężko jest zebrać chętnych. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-09-06, 11:07
Ale jaja z tym makaronem:D
|
| | | | | |
| 2010-09-06, 12:25
Jak dla mnie punkty odżywcze były OK - najpierw woda, potem Powerade, brałem co chciałem a na 10km zdążyłem nawet jedno i drugie. Minusy to: zdecydowany - jeżeli brakło medali dla wszystkich. Jeśli natomiast chodzi o pakiet "startowy" to startowym był on chyba tylko z nazwy, bo wręczany był na mecie :) |
| | | | | |
| 2010-09-06, 12:39
nie przesadzajcie z tymi medalami - pewnie nie były zamawiane pare dni przed startem - a wtedy zapisanych i opłaconych było znacznie mniej - a domówić medali w kilka dni sie nie da
tak BTW to kiedyś medale otrzymywała tylko pierwsza trójka a teraz jak na biegu nie ma medalu to jest wielki problem ;) dla mnie najważniejsza jest dobrze zmierzona i zabezpieczona trasa oraz punktualny start - reszta to drobiazgi, które jak są to jest fajnie a jak nie ma to nie robie z nich afery
jeszcze co do samej trasy w Pile - nie jest ona superszybka - ale duża liczba biegnących pozwala uzyskiwać dobry wynik, ponieważ ryzyko samotnego biegu jest ograniczone niemal do zera - wystarczy przejrzeć wyniki - ponad 70 osób pobiegło poniżej 1:20 ! ponad 250 osób poniżej 1:30 ! |
|
|
|
| |