|
Poniższy wątek jest komentarzem do artykułu Autor: Bogusław Myszkiewicz, data publikacji: 2002-03-23
|
| POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(Waldi) | 2002-05-06, 11:02 Czyje fanaberie ? Do Daniela.
Danielu - trochę mi to trąca ,że jesteś katechetą ,chociaż o miłowaniu bliźnich , katecheci nie powinni pisać z taką agresją. |
| | | | | |
ANONIM
(Ozzy) | 2002-05-06, 21:51 fanaberie
Ja powiem nawet, że dla mnie czas ostatniego biegacza jest istotniejszy. Mam znajomych którzy czasem rekreacyjnie biegają, ale boją się startować w imprezach, bo nie wiedzą czy w limicie czasu się zmieszczą i czy nie będą ostatni (dla tego co pierwszy raz startuje, na pewno nie jest to mobilizujące przybiec ostatnim). Dlatego już nie jeden raz spotkałem się z pytaniem o czas ostatniego zawodnika.
|
|
|
|
| |