| | | |
|
| 2008-10-25, 10:06 Skracanie trasy - zmora ulicznych biegów
Zakładam wątek w sprawie skaracania tras na biegach. Dotychczas ten problem pojawia się przy okazji konkretnych biegów, a szkoda bo temat jest na tyle negatywny, że cierpi "image" naprawdę fanych imprez, np. Kamus Maratonu czy Biegu Barbórkowego w Lubinie. Zapraszam do wypowiedzi, ja też dodam swoją przygodę w tym temacie. |
|
| | | |
|
| 2008-10-25, 15:11
Spotkałem się z dwoma rodzajami skracania trasy:
- w biegu ulicznym zawodnicy ścinają zakręty biegnąc po chodniku, czasem nawet trawniku. Czasem ułatwiają to biegaczom organizatorzy nie wyznaczając w jasny sposób trasy np. taśmą.
- w biegu niekoniecznie ulicznym skakanie w krzaki i bieg na skróty stosowany przez "znających trasę".
Pytanie czy biegnąc na atestowanym biegu np. w Poznaniu po chodniku zamiast po ulicy dla uniknięcia kostki brukowej, skraca się trasę czy nie? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-25, 18:44
2008-10-25, 15:11 - mesz napisał/-a:
Spotkałem się z dwoma rodzajami skracania trasy:
- w biegu ulicznym zawodnicy ścinają zakręty biegnąc po chodniku, czasem nawet trawniku. Czasem ułatwiają to biegaczom organizatorzy nie wyznaczając w jasny sposób trasy np. taśmą.
- w biegu niekoniecznie ulicznym skakanie w krzaki i bieg na skróty stosowany przez "znających trasę".
Pytanie czy biegnąc na atestowanym biegu np. w Poznaniu po chodniku zamiast po ulicy dla uniknięcia kostki brukowej, skraca się trasę czy nie? |
Oczywiście ,że bieganie po chodniku nawet jeśli nie ma taśm jest niezgodne z atestem.Atestator nie wyznaczy trasy biegu po chodniku lecz tylko i wyłącznie po asfalcie.
U mnie w Mogilnie na tegorocznym biegu jeden zawodnik pomimo taśm skrócił trasę biegnąc chodnikiem a na to zareagowali koledzy biegacze i wnieśli oficjalny protest. |
|
| | | |
|
| 2008-10-25, 19:40
2008-10-25, 18:44 - GRZEŚ9 napisał/-a:
Oczywiście ,że bieganie po chodniku nawet jeśli nie ma taśm jest niezgodne z atestem.Atestator nie wyznaczy trasy biegu po chodniku lecz tylko i wyłącznie po asfalcie.
U mnie w Mogilnie na tegorocznym biegu jeden zawodnik pomimo taśm skrócił trasę biegnąc chodnikiem a na to zareagowali koledzy biegacze i wnieśli oficjalny protest. |
I prawidłowo.Ale co jeśli 99-u zawodników skróci trasę,a jeden uczciwy nie?Czy jego protest będzie się liczył?A tak jest zazwyczaj.Nie mówię o jakichś ewidentnych oszustwach,ale o najnormalniejszej tendencji do łagodzenia łuków itp. |
|
| | | |
|
| 2008-10-25, 21:13
2008-10-25, 19:40 - Zulus napisał/-a:
I prawidłowo.Ale co jeśli 99-u zawodników skróci trasę,a jeden uczciwy nie?Czy jego protest będzie się liczył?A tak jest zazwyczaj.Nie mówię o jakichś ewidentnych oszustwach,ale o najnormalniejszej tendencji do łagodzenia łuków itp. |
Mnie się wydaje,że "najnormalniejsza tendencja do łagodzenia łuków" wg.Ciebie to najpopularniejsze OSZUSTWO wśród biegaczy!!! |
|
| | | |
|
| 2008-10-25, 21:15
Jeśli chodzi o tzw. ścinanie łuków na trasie, to jeśli nie jest ona atestowana, nie widzę problemu. Przy atestowanej trasie obowiązek odpowiedniego jej zabezpieczenia spoczywa, moim zdaniem, na organizatorach biegu. Powinni oni w miejscach newralgicznych po prostu trasę otaśmować. Za taki pozytywny przykład podam Półmaraton Gnieźnieński, gdzie praktycznie cała trasa wiedzie w linii prostej i nie ma za bardzo gdzie skracać. W jedynym miejscu gdzie można było to zrobić (ostry zakręt) była założona biało-czerwona taśma (biegłem tam 2 lata temu). Widać tu było profesjonalne podejście organizatorów. |
|
| | | |
|
| 2008-10-25, 21:26
Wydaje mi się że to intencja czyni zbaczanie z trasy naganne. Zdarza się że na biegach po twardej nawierzchni niektórzy biegają poboczem albo po trawie - bo asfalt krzywy i dziurawy, albo z powodu bólu stóp.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-25, 21:38
2008-10-25, 21:26 - mesz napisał/-a:
Wydaje mi się że to intencja czyni zbaczanie z trasy naganne. Zdarza się że na biegach po twardej nawierzchni niektórzy biegają poboczem albo po trawie - bo asfalt krzywy i dziurawy, albo z powodu bólu stóp.
|
Szczerze powiem,że nie pojmuję tej Twojej "intencji"-może sprecyzujesz bardziej...?
Co do biegania poboczem lub po trawie:w "Sudeckiej Setce" wielokrotnie widziałem biegaczy oszczędzających przemęczone stopy w ten sposób-widziałem też takie cuda na tejże trasie gdy przez kilkanaście kilometrów nikt mnie nie wyprzedził( w środku stawki) a na kolejnym punkcie kontrolnym byłem w klasyfikacji o bodaj dziesięć miejsc dalej...
Najciekawsza była reakcja sędziów na PK:wzruszenie ramionami... |
|
| | | |
|
| 2008-10-25, 21:39
2008-10-25, 21:13 - halicz napisał/-a:
Mnie się wydaje,że "najnormalniejsza tendencja do łagodzenia łuków" wg.Ciebie to najpopularniejsze OSZUSTWO wśród biegaczy!!! |
Mam na myśli coś w rodzaju techniki jazdy powiedzmy Formuły 1,a zwykłego ruchu ulicznego,czyli czegoś podobnego do biegu po atestowanej trasie.Rzeczywiście newralgiczne miejsca trasy powinny być otaśmowane i wtedy przekroczenie byłoby jednoznacznym naruszeniem regulaminu. |
|
| | | |
|
| 2008-10-25, 21:50
2008-10-25, 21:38 - halicz napisał/-a:
Szczerze powiem,że nie pojmuję tej Twojej "intencji"-może sprecyzujesz bardziej...?
Co do biegania poboczem lub po trawie:w "Sudeckiej Setce" wielokrotnie widziałem biegaczy oszczędzających przemęczone stopy w ten sposób-widziałem też takie cuda na tejże trasie gdy przez kilkanaście kilometrów nikt mnie nie wyprzedził( w środku stawki) a na kolejnym punkcie kontrolnym byłem w klasyfikacji o bodaj dziesięć miejsc dalej...
Najciekawsza była reakcja sędziów na PK:wzruszenie ramionami... |
To zupełnie inny kaliber"przestępstwa"-o ile ścięcie zakrętu to zaledwie wykroczenie,to takie "tajemnicze"pokonywanie trasy jest już,hmm,nie nazwę.Moja siostra opowiadała mi,jak będąc kibicem na Koneckiej Setce,przeszła ze swoim facetem parę kilometrów,a potem wracała na metę autobusem,w którym wypatrzyła uczestnika biegu-podjechał sobie,wysiadł w lesie przed punktem kontrolnym i jak gdyby nigdy nic,wyruszył na drugą pętlę. |
|
| | | |
|
| 2008-10-25, 23:17
2008-10-25, 21:39 - Zulus napisał/-a:
Mam na myśli coś w rodzaju techniki jazdy powiedzmy Formuły 1,a zwykłego ruchu ulicznego,czyli czegoś podobnego do biegu po atestowanej trasie.Rzeczywiście newralgiczne miejsca trasy powinny być otaśmowane i wtedy przekroczenie byłoby jednoznacznym naruszeniem regulaminu. |
Zgadzam się z Zulusem , że człowiek ma naturalny ciąg do biegu po wewnętrznej, a nie zewnętrznej i czasami podświadomie zwłaszcza na wielkim zmęczeniu ścina i jeżeli zakręt nie jest zaznaczony taśmą można zrobić niecelowy błąd. Dlatego tak jak pisał Morion organizatorzy , moim zdaniem nawet jeśli trasa nie ma atestu, powinni zabezpieczać takie miejsca taśmą. Jeżeli tylko zależy im na jakości organizacji. |
|
| | | |
|
| 2008-10-25, 23:30 Oszustwa
Jawnym oszustwem jest celowe ścinanie. A jak myślicie kto najczęściej ścina ? Młodzież, przecież taka niewychowana teraz, czy może kobitki, bo to płeć słaba i rady nie daje? Otóż okazuje sie, że nie. Może mam takie "szczęście", ale zawsze trafiam na wiekowego "zasłużonego" weterana. W Wadowicach kilku biegaczy zamiast wytyczoną trasa wokół boiska pobiegło sobie najzwyczajniej w poprzek. Na zwróconą uwagę, nijaki Teodor Sikora z Jastrzębia kilka razy nazwał mnie brzydko i tyle mi pozostało. Ale na osiedlu pewnie uważa sie za bohatera. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-26, 01:10
2008-10-25, 21:50 - Zulus napisał/-a:
To zupełnie inny kaliber"przestępstwa"-o ile ścięcie zakrętu to zaledwie wykroczenie,to takie "tajemnicze"pokonywanie trasy jest już,hmm,nie nazwę.Moja siostra opowiadała mi,jak będąc kibicem na Koneckiej Setce,przeszła ze swoim facetem parę kilometrów,a potem wracała na metę autobusem,w którym wypatrzyła uczestnika biegu-podjechał sobie,wysiadł w lesie przed punktem kontrolnym i jak gdyby nigdy nic,wyruszył na drugą pętlę. |
Dokładnie to samo było na Nike Run w Warszawie - dwóch "biegaczy" wsiadło do tramwaju i podjechali sobie 1 przystanek ... - nie mniej jednak nic na tym nie zyskali czasowo ... |
|
| | | |
|
| 2008-10-26, 05:11
Podobnie w Skarżysku,pewna znana postać w światku biegowym(z wymuszania na orgach nagród i błądzenia na trasie)wystartowała z minipółmaratonem i zaliczyła sobie jego trasę jako mniejszą pętlę,podczas gdy rzeczywisty nawrót był dobry kilometr dalej. |
|
| | | |
|
| 2008-10-26, 09:21
W swojej wypowiedzi o bieganiu po trawniku nie wyraziłem się, specjalnie, dość precyzyjnie. Chodziło mi o to iż ten biegacz który biegnie przysłowiowym trawnikiem nie musi tego robić z chęci skracania trasy, ba, może na tym tracić - gdyż powoduje nim chęć ulżenia nogom o której wspomniałem.
Łatwo odpowiedzieć, po co się pcha na bieg którego nie może normalnie ukończyć. Ale czy z tego powodu należy takiego biegacza piętnować? W Poznaniu na Warszawskiej kilka osób widziałem biegnących metr od jezdni trawnikiem i nie było pretensji.
Natomiast skracające dla wyniku i lepszej pozycji cwaniaki to coś okropnego. Podobnie jak zresztą inne zachowania np. bluzganie na kolegów w trakcie biegu (starszy biegacz na Chomiczówce w tym roku).
|
|
| | | |
|
| 2008-10-26, 13:26
Przed chwilą ukończyłem 10 km w Kole. Przede mną biegł "weteran" , taśma nie taśma , wszystko skracał co się dało. I został w swoich oczach bohaterem , na mecie medal itp. Namierzę go na liście i podam nazwisko. I jak się wkurzę to jeszcze będę zamieszczał zdjęcia takich oszustów. |
|
| | | |
|
| 2008-10-26, 13:44 "Ścinanie celowe a ścinanie zmęczonych ..."
2008-10-25, 23:30 - emka64 napisał/-a:
Jawnym oszustwem jest celowe ścinanie. A jak myślicie kto najczęściej ścina ? Młodzież, przecież taka niewychowana teraz, czy może kobitki, bo to płeć słaba i rady nie daje? Otóż okazuje sie, że nie. Może mam takie "szczęście", ale zawsze trafiam na wiekowego "zasłużonego" weterana. W Wadowicach kilku biegaczy zamiast wytyczoną trasa wokół boiska pobiegło sobie najzwyczajniej w poprzek. Na zwróconą uwagę, nijaki Teodor Sikora z Jastrzębia kilka razy nazwał mnie brzydko i tyle mi pozostało. Ale na osiedlu pewnie uważa sie za bohatera. |
Dla mnie jest jasne jak słońce,że ścinanie trasy(zbiegnięcie z asfaltu,przeskoczenie krawężnika i ścięcie np. zakrętu ulicy po chodniku) jest takim samym OSZUSTWEM bez względu,czy to robimy "zmęczeni" czy to robimy "celowo".
Grzegorz Wojciechowski pisał już w tym wątku:"Oczywiście,że bieganie po chodniku nawet jeśli nie ma taśm jest niezgodne z atestem.Atestator nie wyznaczy trasy po chodniku lecz tylko i wyłącznie po asfalcie".
Ja pójdę dalej:
Jeżeli rozgrzeszamy nasze "skróty" na nieatestowanych trasach bądź też na "atestowanych lecz nie wygrodzonych przez Organizatora" to równie dobrze powinienem nie mieć żadnych pretensji do tych "oszustów" z "Sudeckiej Setki",do tych podjeżdżających tramwajem czy autobusem,czy w końcu do tych weteranów biegających w poprzek boiska!
Zadam zasadnicze pytanie:Co ważniejsze atest trasy czy Fair play? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-26, 19:32
Dzisiaj na 10 w Ostrowie pomimo wyraźnego oznaczenia taśmami wielu zawodników skracało na ostrym zakręcie.
Ostry zakręt był za podbiegiem więc cała wypracowana przewaga topniała na nim do zera.
Tylko na tym jednym skrócie zawodnik skracający zyskiwał ok.20 metrów. Były cztery rundy więc łatwo obliczyć ile zyskiwał skróciarz.
Dodam,że nie był to jedyny moment dogodny do skracania.
Zgadzam się z Bogusławem,że skracanie trasy nie jest tylko małym wykroczeniem.
Dodam,że biegam dopiero od dwóch lat i zdarzyło mi się skrócić nieznacznie na kilku pierwszych biegach.
Jednakże po biegu w Twardogórze już tego nie robię.
Biegło się tam 10 pętli 1 km. Na jednym ze zbiegów był nawrót,gdzie 95 % zawodników skracała chodnikiem zarabiając każdorazowo ok. 30 m.Gdzieś na 7 okrążeniu biegnący przede mną 30- 40 metrów zawodnik został przeze mnie na tym skrócie wyprzedzony. Dopiero wtedy do mnie dotarło ,że coś robię nie tak i zrobiło mi się troszkę głupio.
A te ok.300 m ,które zarobiłem na skrócie bardzo łatwo przeliczyć na czas.........
Od tego biegu zero skrótów. |
|
| | | |
|
| 2008-10-26, 20:02 Fair play
Ci co skracają trasę - oszukują tylko samych Siebie.
No ale gdy w ten sposób "zasłużą" na medal czy na pudło to oczywiście podlega to dyskwalifikacji.
Jeśli taki "biegacz" chwali się super czasem dzięki skrótom to już jego sprawa. Widocznie ma z tego satysfakcję.
Biegajmy "Fair play" |
|
| | | |
|
| 2008-10-26, 20:40 Bezpieczeństwo
Skracanie trasy to w prostej postaci brak szacunku!!! dla współzawodników. Co do jednego skrótu mam wątpliwości:chodzi o bieg po tzw. "kocich łbach" stara kostka brukowa podczas deszczowej aury jest na niej wtedy bardzo niebezpiecznie i nie wiem czy wtedy dla właśnego bezpieczeństwa nie można wskoczyć na chodni i w ten sposób uchronić się przed kontuzją. Zapewne powiecie,że do wszystkiego można sobie dopracować ideologię, ale ustosunkujcie się do mojej wątpliwości. Pozdrawiam:) |
|