|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Admin (2008-05-09) | | Ostatnio komentował | DS (2008-10-16) | | Aktywnosc | Komentowano 59 razy, czytano 382 razy | | Lokalizacja | | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2008-05-12, 12:38
2008-05-09, 22:27 - Artek napisał/-a:
W zeszłym roku wystartowałem w tej akcji w biegu w Strzelinie, organizacyjnie wszystko było w porządku, tylko frekwencja nie dopisała - 5 zawodników. |
No to Cię Arek przebiliśmy. W Kępnie była rekordowa ilość zawodników ( dorosłych) 4 ( czterech).Żeby się nie rozpisywać to napiszę tylko TOTALNA CHAŁA!!!
A co do numerów startowych w gazecie.............PO CO??????? |
| | | | | |
|
2008-05-12, 13:01
| W Toruniu w październiku Polska Biega przykleiła się do Grand Prix Torunia. Szału frakwencji nie było, ale można było wylosować koszulki :) |
| | | | |
| | | | | |
|
2008-05-12, 15:22
Polska Biega 2008
A ja się cieszę, że tak niewielu ludzi interesuje się bieganiem.
Na cholerę mi tłumy na MOICH ścieżkach.
pozdrawiam,
piszczyk |
| | | | | |
|
2008-05-13, 14:30
Polska Biega
2008-05-12, 15:22 - piszczykplus napisał/-a:
A ja się cieszę, że tak niewielu ludzi interesuje się bieganiem.
Na cholerę mi tłumy na MOICH ścieżkach.
pozdrawiam,
piszczyk |
| W Pile ten bieg odbył się tydzień wcześniej. Na starcie 120 osób, na mecie czekał na nas prezydent miasta który gratulował i wręczał czekoladę. Były też koszulki, ciepły posiłek i chłodna woda a dla bardzo zmęczonych czekał powrotny autobus. Duży plus za dobrą organizację no i za słoneczną pogodę. :) |
| | | | | |
|
2008-05-14, 10:55
Kupiłem wtorkowa wyborczą, nie ma w niej słowa o akcji i bieganiu, tylko ten numer startowy, raczej w zawodach nie wykorzystam.
|
| | | | | |
|
2008-05-17, 05:28
Kompromitacja Sopotu.
| Wczoraj sztafeta biegła przez Sopot. Aby sie o tym dowiedzieć, kiedy, którędy i o której wykonywałem dziesiątki telefonów po instytucjach. Wprowadzali w błąd, nikt nic nie wiedział. Zero informacji i propagandy. W ostatniej chwili dowiedziałem się. Pojechałem rowerem i byłem jedynym "cywilnym" człowiekiem (oprócz 2 strażników miejskich na rowerach i melexa MOSiR-u), który do sztafety dołączył. Pojechałem nadmorskimi alejkami z Sebastianem Chmarą, Słonikiem, Mazurkiem i innymi członkami sztafety od hotelu Marina do mola. Jak się sztafeta przeniosła na plażę pożegnałem sympatycznych uczestników. |
| | | | | |
|
2008-05-17, 13:32
świetna promocja Dąbrowy Górniczej !!!
a ja dzisiaj biegłem zawody w Dąbrowie Górniczej wokół Pogorii III w ramach akcji "Polska Biega 2008" na dystansie 6,2 km.
i mam wrażenia podobne do tych po półmaratonie Dąbrowskim: świetna trasa, fajna organizacja, około 240 uczestników, dużo kibiców, telewizyjna trójka.... tylko pogratulować Orgom:)))))
p.s. nabiegałem 24:11, 3,54/km i 7 miejsce a wśród pań wygrała nasza forumowiczka Dalija:) |
| | | | |
| | | | | |
|
2008-05-18, 10:32
TV
2008-05-17, 13:32 - adamus napisał/-a:
a ja dzisiaj biegłem zawody w Dąbrowie Górniczej wokół Pogorii III w ramach akcji "Polska Biega 2008" na dystansie 6,2 km.
i mam wrażenia podobne do tych po półmaratonie Dąbrowskim: świetna trasa, fajna organizacja, około 240 uczestników, dużo kibiców, telewizyjna trójka.... tylko pogratulować Orgom:)))))
p.s. nabiegałem 24:11, 3,54/km i 7 miejsce a wśród pań wygrała nasza forumowiczka Dalija:) |
| i wieczorem widziałem się w tv podczas głównego wydania wiadomości..... jak dla mnie bomba!!!!!! |
| | | | | |
|
2008-05-18, 13:35
| Wygrałem bieg w Wągrowcu... maksymalnie cichy... dostałem rower... meeeeeeeeeeee! |
| | | | | |
|
2008-05-19, 00:14
Warto opiniować?
| Fajnie, że ktoś jeszcze popularyzuje bieganie - w tym sensie akcja Polska Biega jest OK. To jest bezsporne. Może nie mam racji, ale wydaje mi się, że skoro Organizatorzy dysponowali takimi "narzędziami" jak GW, TVP Sport i RMF - mogli zdziałać więcej. |
| | | | | |
|
2008-05-19, 07:58
Akcja odsłania prawdę!
Po pierwsze jest to:
-prawda o samorządach,o podejściu ich do tej akcji jako propagowanie sportu na danym terytorium
Po drugie zaś:
-podejście mieszkańców na danym terytorium do biegania jako zdrowy tryb życia.
Pierwsi temat biegania traktują często niestety jak "piąte koło u wozu",jako ciągle coś niemodnego i w/g nich niestety niepopularnego.Nie zależy im ani na plakatach,ani na wszelkich innych informacjach czy innych sposobach na te szlachetne "pospolite ruszenie" jakim jest wspólne bieganie.Nie zależy im przez to na zdrowiu mieszkańców.
W drugim punkcie to już zależy od samych mieszkańców.Są miasteczka,miasta bardziej usportowione,"wybiegane" a są i takie w których biega najwyżej kilka osób albo wogle nikt.Różna jest też mentalność ich mieszkańców.Wielu jest pod względem podejścia wogle do sportu zacofanych.
Jeżdżę dużo po kraju i widzę jak jest.Przypadkowo byłem w Mławie co nawet nie wiedziałem,że przez te miasto miała przebiegać rozsławiona sztafeta.A tu przypadkowo patrzę przez okno internatu gdzie odpoczywałem po pracy i treningu a tu taka niespodzianka.Traf chciał że w sobotę pokazywali te miasteczko w telewizji,w WIADOMOŚCIACH,tu roiło się od biegaczy czy biegających osób.Gdzie indziej pojadę to już jako biegający mogę wzbudzać sensację i być powodem obgadywania.
Niektóre miasteczka mają swoje kluby biegowe-Krotoszyn,Sławno,Gniezno,Szczytno,Ostrów Wlkp. czy wiele innych choćby na Śląsku.
Moim zdaniem telewizja zrobiła dobrą robotę dobrze komentując akcję w samych WIADOMOŚCIACH i tych sportowych również{Kurzajewski który sam biega}.Ważne jest wskazywanie na biegające znane osoby autorytety{Kołodko,Jarmuziewicz,Marian Czerski czy wielu innych} i wypowiedzi tych osób czy nawet zwykłych biegaczy jakie korzyści przynosi ta forma ruchu.To jest kwestia niedługiego czasu,że zaroją się od biegania wszystkie miasteczka i nie będzie komentarzy kolegów typu:"kompromitacja".Mam nadzieję,że nie są to moje tylko pobożne życzenia a coś co się ziści bo to życie dość newrowe jakie teraz jest zmusi ludzi do ruszania się jako choćby dobry środek na stres.
Na zakończenie-Niech ta akcja dotrze również do tych malkontentów którzy często na niebiegowych forach wyzywają biegaczy czy psioczą że maraton czy wogle bieg powinien odbywać się tylko po parkach,byle tylko biegacze nie byli widziani na ulicach bo przeszkadza im to w wożeniu swego zasiedziałego cielska po mieście samochodem od którego nie potrafią się uwolnić nawet w niedzielę.To na szczęście są jednostki,jest ich coraz mniej,ale jeszcze są!I po takich akcjach jak Cała Polska Biega na pewno będzie im "łyso"! |
| | | | | |
|
2008-05-19, 08:16
Gdynia biegała
2008-05-17, 05:28 - Henryk W. napisał/-a:
Wczoraj sztafeta biegła przez Sopot. Aby sie o tym dowiedzieć, kiedy, którędy i o której wykonywałem dziesiątki telefonów po instytucjach. Wprowadzali w błąd, nikt nic nie wiedział. Zero informacji i propagandy. W ostatniej chwili dowiedziałem się. Pojechałem rowerem i byłem jedynym "cywilnym" człowiekiem (oprócz 2 strażników miejskich na rowerach i melexa MOSiR-u), który do sztafety dołączył. Pojechałem nadmorskimi alejkami z Sebastianem Chmarą, Słonikiem, Mazurkiem i innymi członkami sztafety od hotelu Marina do mola. Jak się sztafeta przeniosła na plażę pożegnałem sympatycznych uczestników. |
| Heniu,fakt nikogo z Sopotu nie było. Jednak Gdynia spisała sie trochę lepiej, bo na molo w Orłowie było nas około 30 osób i razem przebiegliśmy na Skwer Kościuszki. Zrobiliśmy sobie kilka zdjęć zjedliśmy na Kodze kolację i ok 21 nastapił koniec biegającej Polski . |
| | | | |
| | | | | |
|
2008-05-19, 11:51
Ostrów Wlkp.
| | | | | |
|
2008-05-19, 17:59
RADOM
110 osób biegało w słoneczne przedpołudnie nad zalewem Borki.
Były medale,dyplomy,nagrody,rower/losowany/.Pierwsze starty,pierwsze medale....
Super atmosfera imprezy ,zakończonej wspólnym grilowaniem.
Akcja warta kontynuacji,podczas której my biegający możemy mieć swoje 5 minut i błysnąć pomysłami organizacyjnymi-
dot.to szczególnie biegaczy "krytykantów". |
| | | | | |
|
2008-05-23, 21:18
Akcja "Polska Biega" - 5. "Bieg Radości"
| LINK: http://tvm.info.pl/ | Ja z moimi biegającymi 3. pociechami Jolą, Marcinem i Teresą zaliczyliśmy w ramach tej akcji dwa biegi : jeden w sobotę 17.05. w "Biegu o Różę Olesna" oraz następnego dnia wraz z ok. 20. biegaczami szczególnie z nauczycielami ( p. Pakoszowie - gł. Organizatorzy ) i uczniami Zespołu Szkół w Komornie k. Koźla ( tam starsza córka Teresa kończyła LE i przez ten okres czasu była w klubie MULKS "Technik" Komorno zawodniczką prowadzoną okiem właśnie państwa Piotra i Ireny Pakosz )- 5. "Bieg Radości" ( bez czasu, miejsc i nagród ) z pod pomnika Ojca Św. Jana Pawła II obok Klasztoru na Górze Św. Anny do Obeliska Papierza w centrum Kędzierzyna Koźla. Trasa dł. ok. 20 km wiodła przez Leśnicę, Raszową, Łąki Kozielskie, oraz dzielnice Kędz. Koźla : Cisową i Lenartowice.
Zakończenie tego biegu było bardzo uroczyste z Akademią ( wiersze i piosenki ) poświęconą Papieżowi i z okazji 88. rocznicy Ojca Św. - urodzin. Właśnie z tej okazji ( a przy niej - "Polska Biega" ) ten bieg od Pomnika do Pomnika Naszego niezapomnianego Ojca Św., mimo bardzo niesprzyjającej pogody ( deszcz, zimno i silny wiatr ) p. Pakoszowie, tak jak wiele podobnych z Pielgrzymką do Watykanu na 26. Rocznicę Pontyfikatu Jana Pawła II - zorganizowali, a my mieliśmy szczęście w ten sposób ( biegowy ) w niej uczestniczyć. Za to Panu Piotrowi i jego małżonce Irenie należą się wielkie brawa i podziękowania. Mimo iż tego samego dnia w "Domu Pielgrzyma" właśnie na Górze Św. Anny ich syn ( Piotruś jr.), też zagorzały uczestnik wielu biegów dla dzieci m.in. organizowanych przez rodziców 2 razy do roku ( wiosną cross "NTO" i jesienią cross Radia Opole ) "Crossów" w Komornie dla ok. 1000 dzieci ze szkół podst. i gimnazjów Opolszczyzny - przyjął 2. Komunię Św. i sam także uczestniczył w początkowych ok. 4. km tego biegu. Mimo iż mieli taką rodzinną uroczystość to nie zważając nawet na tak "paskudną" tego dnia pogodę Bieg ten organizowali i brali w nim udział. Raz jeszcze brawo.
W "Linku" relacja w TVM ( TV Kablowej w Kędz. Koźlu z zakończenia tego b. fajnego biegu ( klicknij w ekran z zegarem słonecznym ).
|
| | | | | |
|
2008-05-24, 00:20
Polska biega - 1 Bieg Jordanowski
| LINK: http://www.jordanowslaski.pl/strony/do_druku/aktualnosci/2008/05/003.php | Tym razem pojechałem na bieg do Jordanowa Śląskiego, o biegu dowiedziałem się z mapy biegów na www.polskabiega.pl. a szczegółowe informacje znalazłem na stronie gminy. Na moja uwagę zwrócił fakt, ze bieg nosił swoją nazwę, miał odrębny regulamin i załączoną mapkę trasy.
Ma miejscu zostałem sprawnie zapisany, po wypełnieniu i podpisaniu specjalnie przygotowanych formularzy (karty zgłoszenia, oświadczenia) zostałem dopisany do listy startowej wcześniej zgłoszonych zawodników i przyznany mi został ładnie wykonany numer startowy.
Dystans nie miał 3000 m, w ostatniej chwili skrócono trasę, ze względu utrudnienia spowodowane opadami deszczu. Trasa była zabezpieczona i oznakowana.
Trójka najlepszych mężczyzn i kobiet nagrodzona została bardzo ciekawymi statuetkami i medalami pamiątkowymi, pozostałych wyróżniono dyplomami. Zapewniono ciepły posiłek, do wyboru było kilka smakołyków oraz ciepłe i zimne napoje, za drobną opłata można było zjeść deser.
Jestem bardzo mile zaskoczony organizacją i zaangażowaniem jakie włożono w przygotowanie tej imprezy. Mam nadzieję, że ten udany debiut organizacyjny będzie miał kontynuację w przyszłym roku na nieco dłuższym dystansie.
Pamiętano również o komunikacie końcowym, z którym można się zapoznać w załączonym linku.
Brawo organizatorzy. |
| | | | | |
|
2008-05-24, 02:56
Trzebnickie Leśne Przedbiegi
| LINK: http://www.halazapo.trzebnica.pl/images/VLB_08.html | Moja Trzebnica też pobiegała. Impreza jest cykliczna i nazywa się Leśne Przedbiegi. Przyszła grupka fajnych ludzi. Biegliśmy (jak zawsze)dwa kółka po ok. 2,8 km. Pierwsze towarzysko tzn. wszyscy razem, bez pośpiechu miło konwersując ze sobą ( w Dolnośląskiej Wyborczej mieliśmy nawet fotkę), a drugie to już się troszkę pościgaliśmy. Żeby uczcić bieganie z Polską, to na zakończenie, upiekliśmy sobie na ognisku kiełbaski. Tak, że w mojej ocenie organizatorzy spisali się na medal.
Istotną sprawą, przy tego typu imprezach popularyzujących kulturę fizyczną jest rzetelna informacja w miejscowych mediach.
Niestety do tego, to Trzebnica szczęścia NIE ma. Lokalna prasa została zmonopolizowana, przez jedną gazetę, której wydawca jest jednocześnie wpływowym politykiem i działaczem miejscowych klubów sportowych.
Dlatego jeśli tak się zdarza, że w jakiejś imprezie lepsi okażą się zawodnicy z nie jego klubów, to Trzebniczanie NIE MAJĄ PRAWA O TYM WIEDZIEĆ (w przeciwnym razie informacja jest bardzo obszerna).
Dlatego, ponieważ w Bieganiu z Całą Polską, akurat lepsi byli biegacze niezrzeszeni w klubach, których działaczem jest ów wydawca, to już (wyjątkowo!) w lokalnej prasie nie podano czasów jakie zawodnicy uzyskali w tym biegu. To oczywiście nie był pojedynczy przypadek - np. w ostatnim Biegu Sylwestrowym - głównej trzebnickiej imprezie biegowej "wyjątkowo nie było" najlepszej Trzebniczanki – tzn. oczywiście była ale niewłaściwa, więc nie było.
I choć oczywiście żaden z amatorskich sportowców sobie głowy nie zaprząta płaskimi działaniami jakiegoś tam małego człowieka, to szkodę ponoszą ci co sportu nie uprawiają. Bo na pewno byłoby dla nich zachętą gdyby dowiedzieli się, że ten czy inny sąsiad czy sąsiadka wcale nie jakiś tam heros, jak trochę potrenuje, to jakieś tam drobne sukcesy na miarę Trzebnicy sukcesy osiąga. |
| | | | |
| | | | | |
|
2008-05-26, 18:26
Radom-wyniki
W dziale "wyniki" znajdziecie rezultaty biegu z Radomia.Natomiast na stronie MOSiR-u Radom jest kilka fotek.
Dzięki Michale za błyskawiczną reakcję.
|
| | | | | |
|
2008-06-14, 22:48
sztafeta Polska Biega
| Biegłem w stałym składzie sztafety Polska Biega do Białegostoku. Każda miejscowość po drodze to osobna historia o ludziach z autentyczą pasją, o nauczycielach WF robiacych najlepszą robotę, o utalentowanych i dobrze zaopiekowanych dzieciakach, świetnie funkcjonujących lokalnych środowiskach biegaczy. Numery startowe miały charakter pamiątkowy i tylko taki. Po drodze kluby i samorządy robiły swoje imprezy bez kolizji związanej z plastronami. To była niezwykle budująca przygoda biegowa. Jak ktoś mnie namówi to napiszę o tym artykuł... :) Jedno jest pewne: im dalej od stolicy, tym więcej zaangażowania i rzeczywistej intencji zgodnej z hasłem akcji Polska Biega. Zacofanie ściany wschodniej to mit; na pewno w przypadku biegania amatorskiego. |
| | | | | |
|
2008-07-10, 19:26
Kropla drąży skałę
Patrząc na rosnącą liczbę imprez biegowych i również rosnącą liczbę uczestników - biega nas coraz więcej. To super niezależnie od tego czy ten fakt zawdzięczamy takim akcjom, czy czemukolwiek innemu. Z drugiej strony jakby policzyć proporcję amatorskich biegaczy do całej populacji w naszym kraju, to wyjdzie ułamek tak mały, że zaniedbywalny.
Współcześnie, kiedy choroby cywilizacyjne masowo nękają ludzi i koszty walki z nimi są coraz większe, propagowanie biegania, jako taniej i dostępnej dla każdego formy aktywności ma sens.
Moim zdaniem mamy dwie skały, które należy pomału kruszyć.
Pierwsza dotyczy bezpośrednio kandydatów na biegaczy.
Jeśli ta czy inna akcja sprawi, że się przełamią, przestaną się wstydzić, bo zobaczą w grupie biegowej równie niewytrenowanych jeszcze biegaczy i kiedy przyjdą i zobaczą, że jest sympatycznie, to akcja stwarza im szansę na nowe życie.
Trudno jednak tym wymagać, żeby ogólnopolski dziennik zajrzał na każde podwórko - to gazety lokalne powinny się do tej akcji przyłączyć pokazując jak się fajnie bawiliśmy (i w tym momencie przy okazji widać czy dana gazeta służy społeczności lokalnej, czy tylko samemu wydawcy).
Druga skała do skruszenia, to środowisko biegacza.
Jeśli np. dziecko słyszy jak ojciec patrząc w okno mówi "ooo ten palant Igrek biega nawet w taaaką pogodę", albo jak matka na widok biegnącej sąsiadki komentuje, "ooo Iksińska znowu biega zamiast(?) zająć się domem i dziećmi" (w domyśle – pewnie szuka przygód), to wizerunek aktywnego życia tworzy mu się nieciekawy, a truizm "sport to zdrowie" jest pustym sloganem. Przecież Igrek nie jest palantem, bo od kiedy zaczął biegać nie ma już kłopotów z sercem - miał do wyboru zawał i bieganie więc wybrał bieganie. Iksińska dzięki bieganiu wyleczyła się z depresji i teraz zamiast smętnie dyndać na jakiejś gałęzi, biega i cieszy się życiem.
A swoją drogą warto kiedyś wyjaśnić problem dlaczego u nas jakieś dziesięciokrotnie mniej kobiet biega niż mężczyzn.
Biegnąca kobieta, bywa narażona na lekceważące komentarze i zaczepki. Średnio co 20 samochód na nią trąbi. Na marginesie uwaga dla znajomych - nie gniewajcie się biegaczka naprawdę nie jest w stanie rozróżnić czy to trąbienie pochodzi od kogoś znajomego, czy to zaczepka znudzonego kierowcy.
Niemałą winę za ten stan rzeczy, ponosi wynikający z religii i tradycji patriarchalny ustrój w naszym kraju, w którym kobieta ma znajdować przyjemność jedynie w pracach domowych, a wszelkie inne jej zainteresowania są co najmniej podejrzane. W innych krajach ta proporcja jest chyba nieco lepsza dla kobiet. Ale to odrębny temat rzeka.
Reasumując potrzeba wielu kropli, żeby ruszyć ten cały beton, ale wierzę, że stopniowo idzie ku dobremu i że takie akcje, które służą przecież wszystkim znajdą szersze poparcie. |
|
|
|
| |
