| | | |
|
| 2008-02-19, 13:04 Adventure po raz pierwszy
Kilka lat temu podczas pobytu w Finlandii miałem okazję zaliczyć wyprawę na rakietach śnieżnych. Ruszyliśmy późnym wieczorem we trzech (sami twardziele - maratończyk, wspinacz skałkowy i motocrossowiec) na GPS na trasę, którą sobie wyznaczyliśmy wokół niewielkiej górki całej zalesionej gęstym dzikim lasem.
Pamietam że śnieg miał jakieś 2 metry grubości, była noc polarna, klimat niesamowity. Trasę wyznaczyliśmy o długości około 6 km, licząc, że na rakietach jako wysportowani twardziele (ale całkowicie zieloni jeśli chodzi o chodzenie w rakietach) pokonamy ją max w 2 godziny.
Po 500 metrach doszliśmy do wniosku, że musimy iść jeden za drugim - w rakietach zapadaliśmy się do połowy ud, w momencie gdy komuś rakieta sie wypinała - po szyję...
Nigdy nie spodziewałbym się, że przedzieranie się przez taki śnieg jest TAK KOSZMARNIE MĘCZĄCE. Zmiany na przodku musieliśmy robić co 60-100 metrów. Pierwszy orał trasę, drugi łapał oddech a trzeci zbierał siły :-)
Trasę wspomnianych 6 km pokonaliśmy... w 4 godziny !!! A na prawdę szliśmy na maxa. Na naszej mecie byliśmy totalnie wypompowani :-)
Wycieczka nauczyła mnie kilku rzeczy - miuędzy innymi tego, że wszystkie filmy o tym, jak to ktoś przez śniegi syberii czy innych zakątków zasuwa pokonując dziesiątki kilometrów to bzdury. Byliśmy młodzi, wysportowani, wypoczęci, a po 6 km byliśmy dętkami. Myślę, że max dziennie w takich warunkach i z takim wyposażeniem (rakiety śnieżne) da się przejść dziennie nie więcej niż 5-7 km.
Na zdjęciu obok jedna z fotek - przez ten las się przedzieraliśmy. Niech Was nie myli poziom śniegu - to są 2 metry nad poziom gruntu !!! |
|
| | | |
|
| 2008-02-19, 13:09 Baza
A ta fotka pokazuje naszą bazę, z której zrobiliśmyt wypad |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-02-19, 13:25
nigdy sie nie chwaliles ze byles w Finlandii...
|
|
| | | |
|
| 2008-02-19, 13:27
2008-02-19, 13:09 - Admin napisał/-a:
A ta fotka pokazuje naszą bazę, z której zrobiliśmyt wypad |
No i masz kolejne doświadczenie za sobą. Myślę, że jakbyś zgubił nieco brzuszka, było by lżej przedzierać się przez te śniegi. Swoją drogą fajne fotki, przynajmniej możesz sobie przypomnieć jak wygląda prawdziwa zima :) |
|
| | | |
|
| 2008-02-19, 13:29 Finlandia
2008-02-19, 13:25 - benek napisał/-a:
nigdy sie nie chwaliles ze byles w Finlandii...
|
Byłem, byłem, w dodatku za kołem podbiegunowym! Na fotce obok mały dowód na to, że faktycznie była to Finlandia :-) |
|
| | | |
|
| 2008-02-19, 13:30 Noclegi
A to nasze zaplecze noclegowe - dla niezorientowanych - to jest wszystko ze śniegu i lodu :-) |
|
| | | |
|
| 2008-02-19, 13:31 Wyprawa
2008-02-19, 13:27 - rembrandt25 napisał/-a:
No i masz kolejne doświadczenie za sobą. Myślę, że jakbyś zgubił nieco brzuszka, było by lżej przedzierać się przez te śniegi. Swoją drogą fajne fotki, przynajmniej możesz sobie przypomnieć jak wygląda prawdziwa zima :) |
Wyprawa była w styczniu 2003 roku - wtedy nie posiadałem jeszcze brzucha :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-02-19, 13:56
Tak licząc na oko przeszliśmy w te 9 godzin około 20 km.
Dodać muszę że wśród uczestników było kilku twardzieli AR i oni faktycznie biegali w rakietach (minimum sprzętu, bez kijków, lekko ubrani - oczywiście w kategoriach zimowych górskich!).
|
|
| | | |
|
| 2008-02-19, 14:42
zrobilo to na mnie niesamowite wrazenie!!! |
|
| | | |
|
| 2008-02-19, 15:03
Bardzo sympatyczna relacja. Aż chce się w góry! |
|
| | | |
|
| 2008-02-19, 15:18
2008-02-19, 14:42 - benek napisał/-a:
zrobilo to na mnie niesamowite wrazenie!!! |
Ja wiedzialem:) i michu pokazywal mi nawet wiecej fajnych zdjec...:) |
|
| | | |
|
| 2008-02-19, 15:31
ale te łóżka to wyglądają na dość twarde ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-02-19, 18:43
2008-02-19, 14:42 - benek napisał/-a:
zrobilo to na mnie niesamowite wrazenie!!! |
Na mnie najwieksze wrazenie zrobiła ta flaszka finlandii!!!:-) Po takiej dawce na 3 to tą trase 6 km szedł bym z rok;-))))))))))))))))))))Ale co Admin to Admin:-) |
|
| | | |
|
| 2008-02-19, 20:00
Świetna relacja. W miniony weekend maszerowałam z siostrą na Baranią Górę niebieskim szlakiem , więc miałam okazję kibicować co niektórym uczestnikom tego rajdu, którzy mijali mnie biegnąc z rakietami na nogach w poszukiwaniu kolejnych punktów kontrolnych. Gratuluję ukończenia zawodów. Trochę wam zazdrościłam w sobotę, może za rok też spróbuję swoich sił. |
|
| | | |
|
| 2008-02-19, 22:18
Może MaratonyPolskie stworzy ekipę do biegów orientacyjnych. ktoś do nawigacji, ktoś do trzymania tempa, ktoś do noszenia suplementów witaminowych, ktoś o dłuugich opowiadań. |
|
| | | |
|
| 2008-02-19, 22:48 i ja tam byłem
...i piwo z nimi piłem ........
- a za parę chwil - za chwil pare swoją relacjcję na stronie odpalę....
w piątek dokładnie :) |
|
| | | |
|
| 2008-02-20, 00:08
...a fiordy?
Fiordy!...
...to mi z ręki jadły!
:D |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-02-20, 19:27
Daleko trzeba jechać, żeby ścigać się po takim śniegu. Ale warto, atrakcje nieco inne niż w zwykłym biegu na nizinach. |
|
| | | |
|
| 2008-02-20, 21:40 Gdzie jesteś.
Może jakieś zdjęcie z Tobą bo nigdzie nie widzę. |
|
| | | |
|
| 2008-02-21, 09:09
2008-02-20, 21:40 - henry napisał/-a:
Może jakieś zdjęcie z Tobą bo nigdzie nie widzę. |
Ze mną? Załapałem sie na kilka zdjęć w galerii do której podałem linka. |
|