|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek zamknięty ogólnodostępny | Multi-Forum | Bieg Sylwestrowy - Trzebnica | Wątek założył | Admin (2007-10-31) | Ostatnio komentował | di (2008-01-13) | Aktywnosc | Komentowano 81 razy, czytano 659 razy | Lokalizacja | | Sponsor watku | | Podpięte zawody | 23 Bieg Sylwestrowy
| Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 |
| Do tego tematu podpięte są newsy:
| |
| POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2008-01-01, 21:21
2007-12-31, 17:40 - bialykrzys napisał/-a:
A ja dzis biegałem w Trzebnicy, bieg o tyle wyjątkowy ze osobiście poznałem naszego wodza MP Admina, Lenę, Frangulę i Kertela poznałem jeszcze Kogoś ale o tym szaaaaaaaaaaa...
Aura kto był ten wie, zbliżona do ubiegłorocznej, choć było nieco cieplej. Ja poprawiłem sie o minutkę i jestem happy. Tradycyjnie z bigu wracam zadowolony choc przemarznięty ale mam obawy czy morena czołowa w Trzebnicy przy tak dużej frekwencji nie zostanie rozklepana (czyt. spałaszczona). Reasumując: w zwiazku z groźbą rozklepania moreny czołowej, chcesz przeżyć wspaniałą przygodę przyjedż za rok do Trzebnicy bo na 1000 edycji tego biegu może jej nie być hi hi.
Pozdrawiam Tych co klepali morene i tych co nie klepali i zycze Szczęśliwego Nowego Roku 2008. |
....również bardzo miło było Cię poznać...ale Ty jesteś wysoki,na zdjęciu nie wygladasz :))))A moje wrażenia?Podobnie jak di ,-trochę duży tłok na starcie,no i w zasadzie przez cała pierwsza pętlę,dopiero później sie rozluźniło...a morena?...hmm...kto biegł ten wie co znaczy,zwłaszcza przy trzecim podbiegu :)) |
| | | | | |
| 2008-01-01, 22:05
2008-01-01, 21:21 - Lena napisał/-a:
....również bardzo miło było Cię poznać...ale Ty jesteś wysoki,na zdjęciu nie wygladasz :))))A moje wrażenia?Podobnie jak di ,-trochę duży tłok na starcie,no i w zasadzie przez cała pierwsza pętlę,dopiero później sie rozluźniło...a morena?...hmm...kto biegł ten wie co znaczy,zwłaszcza przy trzecim podbiegu :)) |
hi hi wysoki? zwyczajny. Za to Ty wypadłaś bardzo pozytywnie nie za wysoka nie za niska a w sam raz. Milutko było poznać. |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-01-01, 23:12 Przesympatyczny bieg
Zapomniałem dopisać ,że bieg w Trzebnicy pozostanie mi w pamięci jako ten, który dał mi możliwość zobaczyć na własne oczy ,usłyszeć a nawet dotknąć niektórych współtimowiczów. Niezmiernie miło było mi poznać przesympatyczną Lenę ( nie przeszkadzało mi nawet to ,że dołożyła mi w biegu),przesympatycznego BiałegoKrzycha i przesympatycznego wodza naszego Admina.
Aaaaa... i jeszcze kilka słów zamieniłem z przesympatycznym panem Henrykiem Z.( tym z baneru Półmaratonu Ślężańskiego).
Jak widzicie wszyscy przesympatyczni i wspaniali. Po prostu nic tylko przyjeżdżać i biegać z przesympatycznymi ludźmi w Trzebnicy. |
| | | | | |
| 2008-01-02, 00:44
2008-01-01, 23:12 - kertel napisał/-a:
Zapomniałem dopisać ,że bieg w Trzebnicy pozostanie mi w pamięci jako ten, który dał mi możliwość zobaczyć na własne oczy ,usłyszeć a nawet dotknąć niektórych współtimowiczów. Niezmiernie miło było mi poznać przesympatyczną Lenę ( nie przeszkadzało mi nawet to ,że dołożyła mi w biegu),przesympatycznego BiałegoKrzycha i przesympatycznego wodza naszego Admina.
Aaaaa... i jeszcze kilka słów zamieniłem z przesympatycznym panem Henrykiem Z.( tym z baneru Półmaratonu Ślężańskiego).
Jak widzicie wszyscy przesympatyczni i wspaniali. Po prostu nic tylko przyjeżdżać i biegać z przesympatycznymi ludźmi w Trzebnicy. |
Zgadzam się Radku w pełni... |
| | | | | |
| 2008-01-02, 09:46 Niby podobnie, a jednak inaczej.
2008-01-01, 11:14 - di napisał/-a:
super trasa! nawet ta morena nie była taka straszna jak na forum ostrzegaliście ;) to była druga dyszka przebiegnięta w moim życiu i udało mi sie pobić dwa RZ na 10 i na ostatnich 3 km zrobiłam życiówkę na ... 3 km ;) więc jak dla mnie rewelacja, tylko ten tłok na starcie...trochę utrudnił bieg, a właściwe marsz ;) |
Zgadzam sie z Tobą, że trasa super, atmosfera też. Podobnie jak w Twoim przypadku był to mój drugi w życiu bieg na dystansie 10 km. Jakby na to nie patrzeć to też zrobiłam życiówkę, tylko, że na to musiałam przeznaczyć aż 1 godz. i 5 minut. Po biegu czułam niezadowolenie z samej siebie, bo po cichu liczyłam, że zrobię czas na 1 godz. No cóż okazałam się słabsza od moreny!!:). Wczorajsza krótka przebieżka po lesie osnutym białym śnieżkiem i ciszą wprawiła mnie w lepszy nastrój i postanowienie, że trzeba po prostu zacząć więcej biegać. Gratuluję Ci Twojego sukcesu i żałuję, że nie udało mi się tego zrobić osobiście. Ale chyba nic straconego. |
| | | | | |
| 2008-01-02, 13:27
2008-01-02, 09:46 - frangula napisał/-a:
Zgadzam sie z Tobą, że trasa super, atmosfera też. Podobnie jak w Twoim przypadku był to mój drugi w życiu bieg na dystansie 10 km. Jakby na to nie patrzeć to też zrobiłam życiówkę, tylko, że na to musiałam przeznaczyć aż 1 godz. i 5 minut. Po biegu czułam niezadowolenie z samej siebie, bo po cichu liczyłam, że zrobię czas na 1 godz. No cóż okazałam się słabsza od moreny!!:). Wczorajsza krótka przebieżka po lesie osnutym białym śnieżkiem i ciszą wprawiła mnie w lepszy nastrój i postanowienie, że trzeba po prostu zacząć więcej biegać. Gratuluję Ci Twojego sukcesu i żałuję, że nie udało mi się tego zrobić osobiście. Ale chyba nic straconego. |
Dziękuję ślicznie, Tobie także serdecznie gratuluje nowej życiówki. W tym roku bez problemu złamiesz godzinę na dyszkę. Trasa w Trzebnicy jednak do najlepszych miejsc na rekordy życiowe nie należy ... |
| | | | | |
| 2008-01-02, 13:54
| | | | |
| | | | | |
| 2008-01-02, 16:06 ...no i załapałem :)
Yoo!
Jakieś 3-4 tygodnie temu z powodów zdrowotnych zacząłem biegać...niby niepozorne tuptanie z czasem przerodziło się w całkiem żwawy kłus :)
Przypomniały się dziecięce czasy i zawody lekkoatletyczne w których miałem nawet jakieś drobne sukcesy...
23. Bieg Sylwestrowy w DTR to moje pierwsze zawody po latach...czas 50:49... no i moi drodzy wpadłem po uszy :)
Są już plany treningowe, tabele i chęci na kolejne zawody :)
Dziękuję serdecznie za współzawodnictwo i super frajdę z biegania ...
|
| | | | | |
| 2008-01-02, 17:03
2008-01-02, 16:06 - savvy napisał/-a:
Yoo!
Jakieś 3-4 tygodnie temu z powodów zdrowotnych zacząłem biegać...niby niepozorne tuptanie z czasem przerodziło się w całkiem żwawy kłus :)
Przypomniały się dziecięce czasy i zawody lekkoatletyczne w których miałem nawet jakieś drobne sukcesy...
23. Bieg Sylwestrowy w DTR to moje pierwsze zawody po latach...czas 50:49... no i moi drodzy wpadłem po uszy :)
Są już plany treningowe, tabele i chęci na kolejne zawody :)
Dziękuję serdecznie za współzawodnictwo i super frajdę z biegania ...
|
Świetnie Marcin witaj wśród NAS .To chyba Twoja pierwsza dyszka w DTR ?,jęśli tak to świetny wynik,podobny do Wojtka.K.chyba coś biegliście razem ?,a co z Szerszeniami,czyżby koniec kariery ?pozdrawiam. |
| | | | | |
| 2008-01-02, 22:52 Kolejne zdjęcia z Trzebnicy
| | | | | |
| 2008-01-03, 09:30
2008-01-02, 17:03 - andrzejhaz napisał/-a:
Świetnie Marcin witaj wśród NAS .To chyba Twoja pierwsza dyszka w DTR ?,jęśli tak to świetny wynik,podobny do Wojtka.K.chyba coś biegliście razem ?,a co z Szerszeniami,czyżby koniec kariery ?pozdrawiam. |
:)
Tak jest - pierwsza 10!
Wynik lepszy tylko o "jedną sekundę" od Pana Wojtka.
Serdecznie mu dziękuję, ze w połowie 3-go okrążenia podniósł mnie na duchu :)
Długo też nie zapomnę dość długiego finiszu już od połowy "moreny czołowej" ... lekko licząc zyskaliśmy wtedy jakieś kilkanaście pozycji :)jeszcze raz dzięki!
Jeśli chodzi o kolarstwo - mam za mało czasu na treningi. 100 km na rowerze to prawdziwa wyprawa - a biegać można nawet do sklepu po bułki :)
Do zobaczenia na Przedbiegach ...
Pozdrawiam
msi
|
| | | | | |
| 2008-01-03, 14:15
2008-01-02, 22:52 - Jędrek napisał/-a:
Zdjęcia dzisiaj dostałem i miałem zgodę na umieszczenie w necie. Są pod podanym linkiem.
Pozdrawiam. |
Twardzielu,ale nas rozpieszczasz,co byśmy bez Ciebie zrobili???DZIĘKI!!! pozdrawiam Jędrusiu i do miłego mam nadzieję w Sobótce. |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-01-03, 19:28
2008-01-03, 14:15 - andrzejhaz napisał/-a:
Twardzielu,ale nas rozpieszczasz,co byśmy bez Ciebie zrobili???DZIĘKI!!! pozdrawiam Jędrusiu i do miłego mam nadzieję w Sobótce. |
Będę na bank na 1/2 maratonie i fotki porobię. To moja najładniejsza trasa bigowa. Może to dziwne, ale będzie to mój debiut na półmaratonie.
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2008-01-03, 19:43
2008-01-03, 19:28 - Jędrek napisał/-a:
Będę na bank na 1/2 maratonie i fotki porobię. To moja najładniejsza trasa bigowa. Może to dziwne, ale będzie to mój debiut na półmaratonie.
Pozdrawiam |
I będzie to napewno bardzo udany debiut,a jak Bóg da to i ja postaram się przetruchtać z żoneczką to i na fotkę napewno się załapie.Pozdrawiam. sorry pisałem w swoim imieniu andrzejhaz,a zapomniałem że to syn jest zalogowany. |
| | | | | |
| 2008-01-05, 15:51
2008-01-03, 19:43 - lukaszhaz napisał/-a:
I będzie to napewno bardzo udany debiut,a jak Bóg da to i ja postaram się przetruchtać z żoneczką to i na fotkę napewno się załapie.Pozdrawiam. sorry pisałem w swoim imieniu andrzejhaz,a zapomniałem że to syn jest zalogowany. |
| | | | | |
| 2008-01-06, 21:17 Jesteście super
Witam!!
Jesteście super, startowałem po raz drugi od razu w hali było widać, że wyciągnęliście wnioski i usunęliście przyczyny ubiegłorocznego /2006r/ bałaganu. wrażenia z trasy i medale nie do podrobienia.
Cały 2007 rok ze ściany pozdrawiała mnie hala ZAPO i zapraszała do do udziału w biegu za rok - piszę tu o praktycznym kalendarzu. Termin rozgrywania biegu wręcz prosi się o edycję kalendarza i wręczenia go uczestnikom. Może nawet kosztem koszulki. Szanowni organizatorzy pomyslcie o tym, tym bardziej, że ostatnich ok. 150 zawodników na mecie otrzymało koszulki rozmiar XXL. Co zrobi z nimi większość z nich - nie wiem, bo na pewno ich nie założą, bo po prostu Mikrusy są za szczupłe do tego rozmiaru.
Ale i tak, jeśli zdrowie i czas pozwolą to przyjadę do Was za rok, nie patrząc na żadne profity ze startu, tylko po to by Was odwiedzić i zaminifestować poparcie dla Waszej idei biegania.
Pozdrowienia. |
| | | | | |
| 2008-01-07, 11:40 Kalendarze dla biegaczy
2008-01-06, 21:17 - marekwroc napisał/-a:
Witam!!
Jesteście super, startowałem po raz drugi od razu w hali było widać, że wyciągnęliście wnioski i usunęliście przyczyny ubiegłorocznego /2006r/ bałaganu. wrażenia z trasy i medale nie do podrobienia.
Cały 2007 rok ze ściany pozdrawiała mnie hala ZAPO i zapraszała do do udziału w biegu za rok - piszę tu o praktycznym kalendarzu. Termin rozgrywania biegu wręcz prosi się o edycję kalendarza i wręczenia go uczestnikom. Może nawet kosztem koszulki. Szanowni organizatorzy pomyslcie o tym, tym bardziej, że ostatnich ok. 150 zawodników na mecie otrzymało koszulki rozmiar XXL. Co zrobi z nimi większość z nich - nie wiem, bo na pewno ich nie założą, bo po prostu Mikrusy są za szczupłe do tego rozmiaru.
Ale i tak, jeśli zdrowie i czas pozwolą to przyjadę do Was za rok, nie patrząc na żadne profity ze startu, tylko po to by Was odwiedzić i zaminifestować poparcie dla Waszej idei biegania.
Pozdrowienia. |
Tak Marku - okazja idealna żeby wręczyć kalendarz uczestnikom. Moja drukarnia go chętnie wydrukuje :) Zaraz przedstawię ofertę Panu Pancerzowi. Startowaliśmy w Trzebnicy cztery razy. Jest to wyjątkowa impreza. Trzebica może być z niej dumna. Chętnie wystartujemy następnym razem. |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-01-07, 12:43 Trzebnica
No to może mały kamyczek do ogródka organizatorów , mianowicie samochody na trasie biegu. Jest ich coraz więcej i poustawiane na całej praktycznie trasie , mi osobiście najbardziej przeszkadzały te na prostej od startu do pierwszego zakrętu w lewo,zwłaszcza na pierwszej pętli , kiedy biegliśmy jeszcze dużą grupą , na pozostałych nie było już tak źle.Może organizator wzorem innych miast wprowadził by zakaz parkowania na trasie biegu w dniu biegu w godz. 12-13. |
| | | | | |
| 2008-01-07, 14:43 Samochody
2008-01-07, 12:43 - Yoda napisał/-a:
No to może mały kamyczek do ogródka organizatorów , mianowicie samochody na trasie biegu. Jest ich coraz więcej i poustawiane na całej praktycznie trasie , mi osobiście najbardziej przeszkadzały te na prostej od startu do pierwszego zakrętu w lewo,zwłaszcza na pierwszej pętli , kiedy biegliśmy jeszcze dużą grupą , na pozostałych nie było już tak źle.Może organizator wzorem innych miast wprowadził by zakaz parkowania na trasie biegu w dniu biegu w godz. 12-13. |
W wielu miastach spotkałem się niestety z mniejszą lub większą agresją mieszkańców spowodowaną tym , iż my - biegacze powodujemy korki,tamujemy ruch a tak w ogóle, to do roboty byśmy się wzięli.
W Trzebnicy biegłem co prawda pierwszy raz ale zaskoczyła mnie życzliwość i miłe nastawienie tubylców do najeźdźców. I może niech tak zostanie.
Mi też troszeczkę przeszkadzały te samochody ( wśród których było też dużo aut biegaczy)ale jakby zakazać parkowania samochodu w godzinach zakupów ,no to jest duże prawdopodobieństwo, że to miłe nastawienie się zmieni.
Kiedyś przed jednym z biegów w Oleśnicy policja pomimo ( jak później przeliczyłem) ok.50 miejsc parkingowych, które w żaden sposób nie utrudniały biegu, nie wpuszczała na nie uczestników biegu ani miejscowych. Spotkało się to z dużym niezadowoleniem zarówno biegaczy jak i mieszkańców Oleśnicy. |
| | | | | |
| 2008-01-07, 14:56
2008-01-07, 12:43 - Yoda napisał/-a:
No to może mały kamyczek do ogródka organizatorów , mianowicie samochody na trasie biegu. Jest ich coraz więcej i poustawiane na całej praktycznie trasie , mi osobiście najbardziej przeszkadzały te na prostej od startu do pierwszego zakrętu w lewo,zwłaszcza na pierwszej pętli , kiedy biegliśmy jeszcze dużą grupą , na pozostałych nie było już tak źle.Może organizator wzorem innych miast wprowadził by zakaz parkowania na trasie biegu w dniu biegu w godz. 12-13. |
Wiesławie Twoja uwaga jest bardzo trafna, jednak myslę, ze autka przeszkadzały jedynie w chwili startu i tej pierwszej prostej, potem jak się rozluźniło to było juz ok. Ja osobiscie nie straciłem na tym odcinku ani sekundy i nawet jeśli aut by nie było to zapewne też bym nic nie zyskał na wyniku. Moim zdaniem kolejne ograniczenie w postaci zakazu parkowania spowodowałoby protesty mieszkańców a tym samym odbiłoby się to na biegu i uczestnikach. Możemy smiało podziękować organizatorom i mieszkańcom za tak miłe przyjęcie, doping i atmosferę oby tak zawsze. Natomiast jeśli można te samochody bez szkody dla Trzebniczan usunąć z trasy to rzeczywiscie byłby już zupełny komfort gdyż stanowią przy tłumie pewne zagrozenie.
pozdro |
|
|
|
| |