MOim zdaniem troche za szybko ustalono juz czołowa grupę maratończyków którzy mogą walczyc o nominacje do reprezentowania Polski w Pekinie.Po ostatnim maratonie poznanskim doszedł jeszcze jeden kandydat Radek Dudycz, który ma conajmiej równorzędne szansze jak pozostali kandytacji,a wszystko rostrzygnie się w okresie wiosennym w następnym roku.Patrzac jednak na bardzo rozsadną politykę startową W/wym. ijego trening myslę ze ma On jedną z większych szans by zakwalifikowac się do Pekinu