|
| Autor: gazbee, 2011-11-09, 07:52 napisał/-a: W zeszłym roku błąd pomiaru wynikał z tego, że owo "pacnięcie", to było skanowanie kodu na numerze. Nie było wtedy żadnych chipów, czas zatrzymywany był ręcznie na każdym zawodniku, a następnie po zeskanowaniu kodu przypisywany do danego zawodnika. Jeśli osoba zatrzymująca czas popełniła wtedy błąd (np. podczas tłoku na mecie zamiast 6 osób zarejestrowała 5), to kolejna skanowana osoba dostawała czas kolejnego zawodnika i odwrotnie.
Wydaje mi się, że po to robione są zdjęcia na mecie, żeby takie błędy odnaleźć i poprawić. |
|
| Autor: kasjer, 2011-11-09, 08:30 napisał/-a: :)) Przyjmuję to wyjaśnienie. |
|
| Autor: kasjer, 2011-11-09, 08:40 napisał/-a: Przy okazji można jeszcze coś powiedzieć o tej firmie. To ona a nie organizatorzy dostarczyła numery startowe używane i wypisane pisakiem. To poewnie za przyczyną tej firmy nie dostaliśmy na pamiątkę numerów. Do organizatorów należy wybór firmy miezrącej czasy ale cała reszta już po jej stronie. Piszę to, bo było tu narzekanie na organizatorów ale możemy chyba im tylko zasugerować by na przyszły rok zastanowili się czy nie zrezygonwać z Ultimysport. Psują im tylko niezasłużenie opinię. |
|
| Autor: Aniad1312, 2011-11-09, 08:44 napisał/-a: Jeszcze mi inne powiedzenie przychodzi na myśl...;)) |
|
| Autor: maciej:) jaś, 2011-11-09, 10:32 napisał/-a: Dziękuje za dopingowanie naszej wesołej grupy:)
mam nadzieje że nie przeszkodziła nikomu w życiówce.
Kuba dzięki fajne fotki pozdrowienia do wodza HOŁ HOŁ:) |
|
| Autor: kasjer, 2011-11-09, 11:20 napisał/-a: Otrzymałem z wiarygodnego źródła wyjaśnienie sprawy numerów. Numery używane i wypisane pisakiem dostaliśmy za wiedzą i akceptacją organizatorów. Wydrukowanie nowych byłoby dla nich dodatkowym kosztem. Z tego samego powodu nie dostaliśmy też numerków na pamiątkę. Wymagana była kaucja za numery (chip) w sporej kwocie. Usługa mierzenia czasu netto to też dodatkowy koszt. Wpisowe które było tu krytykowane jako za wysokie w rzeczywistości pozwalało organizatorom na niewiele więc starajmy się zauważyć inne plusy tego biegiu a przymknijmy oko na drobiazgi. One naprawdę nie przeszkadzały w biegu.
Był też jakiś mały problem na starcie. Starter wystartował bieg trochę za szybko i tym zaskoczył obsługujących aparaturę. Stąd czas na czerwonym zegarze był ponoć o 2 sek. przekłamany. Ale coż to jest do wieczności:)
Przy okazji wyjaśniła się sprawa "packowania" To wymóg tras z atestem. Czas jest mierzony dokładnie na mecie a packa notuje czas pacnięcia. Jest on potrzebny w przypadku zgłaszania reklamacji. Pozwala ustalić kolejność na mecie. Więc jeśli dla kogoś czas i miejsce jest bardzo istotny to niech pyta i sobie wyjaśnia. |
|
| Autor: Remi17, 2011-11-10, 12:40 napisał/-a: Serdecznie dziękuję, znalazłem jedno bardzo fajne zdjęcie ze mną :) |
|
| Autor: fiołek, 2011-11-29, 18:16 napisał/-a: czy wiadomo kiedy będą medale dla tych co ich nie dostali a ukończyli bieg??? |
|
| Autor: pterodaktyl, 2011-12-13, 14:56 napisał/-a: Dzwoniłem, żeby dowiedzieć się co z medalami dla tych co też dobiegli w limicie czasu, a medali nie otrzymali - usłyszałem wyjaśnienia, że dorabianie nowych medali to droga sprawa, i że próbują dostosować ( przerobić ) jakieś medale z poprzednich edycji biegu - poczułem się mocno zniesmaczony i chociaż biegam dla przyjemności, a nie dla medalu - poczułem się potraktowany BRZYDKO. Chyba odpuszczę sobie kolejne półmaratony w Kościanie. |
|
| Autor: renata67, 2012-02-17, 21:56 napisał/-a: No. faktycznie, po około dwóch miesiącach otrzymaliśmy oczekiwane(???)medale! Faktycznie, organizatorom nie opłaciło się dorabiać nowych więc...znaleźli jakieś starawe i zręczny grawer nabił nam aktualną datę i nr półmaratonu. Super, tyle, że my zapłaciliśmy takie same pieniądze w ramach opłaty startowej jak Ci biegacze, którzy otrzymali medale ORYGINALNE.
Dodam, ze ja nie przywiązuję wagi do medali w ogóle-leżą sobie w szufladzie, ostatnio chciałam je rozdać dzieciakom w szkole. Ale widziałam miny moich klubowych kolegów kiedy nasz wiceprezes przywiózł wspomniane "Medale"!
Aż żal... |
|