Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [27]  PRZYJAC. [216]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Katan
Pamiętnik internetowy
Beyond the horizon

Tomasz Katan
Urodzony: 1978-01-15
Miejsce zamieszkania: Mysłowice
280 / 296


2020-04-07

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Tu Pan nie pobiegnie - MANDAT ! (czytano: 2658 razy)

 

Tu Pan nie pobiegnie ... Takie zdanie może usłyszeć każdy, kto wpadnie na pomysł by pobiegać w parku, na plaży, a teraz nawet w lesie. Gdy po pierwszym zdaniu widzisz blankiet z mandatem przestaje być kolorowo. I ... dobrze.
Jest Pandemia to trzeba siedzieć w domu i nie narażać innych. Nie płakać i szukać wytłumaczenia, że w sklepach, że w kolejkach, że Ja tak szybko biegnę, że wirus mnie nie dogoni. Nie. Trzeba się podporządkować i tyle. Dla siebie i dla innych.

Ale...

Przecież gdy biegam to oddycham. Gdy biegam odżywam i nabieram sił. Gdy biegam to się modlę. Gdy biegam jestem lepszym człowiekiem.

Co teraz ?

Tak. Przepraszam. Łamię prawo.

Pierwsza noc. Prawie nie śpię. Boję się, że zaśpię. Zasypiam na chwilę by po godzinie obudzić się parę minut po czwartej. Za oknem ciemno. Pies nawet na mnie nie patrzy. Powolny rozruch.
5 rano na zewnątrz - nie wiadomo, czy to już poranek czy jeszcze noc. Taka nie określona szarość. Pies już wie.
Na zewnątrz chłodno, chowam dłonie w rękawach i truchtam.
Nie tylko nie spotykam policji. Nie mija mnie żaden samochód. W lesie nie mija mnie żaden leśniczy ani turysta - tylko sarny przebiegają w oddali przez ścieżkę.
Powrót po 6 rano.
Na przystanku autobusowym dwie osoby.
Na drodze jeden samochód.
Zero policji.

Pewnie w centrum miasta jest trudniej. Nie wiem - omijam.
Co mogę zaproponować Tobie ? Rób to co kochasz. Szukaj rozwiązań. Noc to też miła pora na bieganie. Bieżnia na balkonie. Schody w bloku. Podejmij decyzje i zrób ten pierwszy krok.



Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


paulo (2020-04-07,22:36): Fajne przemyślenia Potrzebowałem ich dzisiaj Dzięki 🤗
michu77 (2020-04-08,07:35): w Paryżu zdaje się, dozwolone jest bieganie między 18:00 wieczór, a 10:00 rano... i to byłoby dobre rozwiązanie.
aspirka (2020-04-08,11:16): Ja też nie rezygnuję z biegania, czasem o świcie, czasem o zmroku, z rozsądkiem, nie narażając siebie i innych. Odrobina normalności jest nam potrzebna, ale każdy sam musi zdecydować w jakiej mierze jest mu ona niezbędna.
Katan (2020-04-09,19:37): Paulo - jako biegacze musimy się trzymać razem. Szczególnie w takich trudnych czasach.
Katan (2020-04-09,19:41): Michu77 - dziś w TV spacerująca Pani po plaży tłumaczyła się, że ją nie dotyczy żadne rozporządzanie tylko konstytucja. Jak tak będziemy rozumować to ciężko będzie wyjść z kryzysu. Takie rozwiązania jak podajesz - SUPER - trzeba szukać bezpiecznych rozwiązań.
Katan (2020-04-09,19:41): aspirka - w 100% popieram co piszesz.
andbo (2020-04-10,16:52): 5:30 to jest to!
cumaso (2020-04-13,20:21): Musiałby biedać o 4.30 o 5.30 wstaję do pracy. Pozostaje sobota i niedziela😜
cumaso (2020-04-13,20:21): Musiałby biedać o 4.30 o 5.30 wstaję do pracy. Pozostaje sobota i niedziela😜
kostekmar (2020-04-14,13:10): W Trójmieście nie zauważyłem tego typu zachowań. Biegaczom i rowerzystom nikt nie przeszkadza jeżeli poruszają się w odpowiednich odległościach i nie w miejscach objętych zakazem. Ja w ten sposób przemieszczam się do pracy i z powrotem.







 Ostatnio zalogowani
GriszaW70
09:02
zbyszekbiega
09:00
Zedwa
09:00
Admin
08:51
kryz
08:41
bobparis
08:17
seba1
08:17
platat
08:15
Arasvolvo
08:15
TieM
08:12
Fred53
08:08
gruszken
08:02
maur68
07:59
PRE
07:59
michu77
07:50
biegacz54
07:37
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |