Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [17]  PRZYJAC. [64]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Pamiętnik internetowy



Urodzony:
Miejsce zamieszkania:
44 / 65


2012-08-10

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Kto tu kogo zdradził? (czytano: 663 razy)
(POPRAW WPIS , DODAJ ZDJĘCIE)



Tak naprawdę, to... ja Cię zdradziłam. Błagam, przestań się tak tryumfalnie uśmiechać! Pytasz mnie, kto był moim kochankiem. Hm... Otóż, mój drogi Planie Treningowy, jakiś czas temu zaczęłam flirtować z Lenistwem. Zaproponowało mi więcej godzin snu, wypoczywanie na kanapie czy oglądanie Igrzysk w zestawie z tortillą i przyznam, że... początkowo było okej, w zasadzie czerpałam z tego przyjemność, ale Lenistwo chciało czegoś więcej. Zrezygnowałam z jego "usług" na rzecz Braku Motywacji. Wierzyłam w jego słodkie kłamstewka - lepiej zrezygnować z biegania, lepiej odpuścić - zobacz, masz tyle możliwości! Wolałam wyskoczyć sobie na piwo czy piccę, zamiast czmychnąć na trening, a BM miał ze mnie niezły ubaw. Co za gnojek! Odepchnęłam go tak szybko, jak ekspresowo zdołał wkraść się w moje łaski.
Ostatnim kochankiem było Zero Odporności Na Ból. Zero namawiało mnie do tego, bym dała sobie spokój z jakąkolwiek aktywnością fizyczną.
- No dobra... Na jazdę na rowerze jeszcze ci pozwolę... - zniesmaczył się. - ... ale pamiętaj, tylko do pracy i z powrotem.
Tak też go posłuchałam i mój ruch ograniczał się tylko do szybkich rowerowych wojaży. Smutne.

...

Wczoraj nie wytrzymałam. Powiedziałam sobie, że w końcu trzeba zerwać jakiekolwiek kontakty z tymi kanaliami. Skoordynowałam moją przestrzeń czasową, by pojechać na rowerze na Zieloną Salę, gdzie można ćwiczyć m.in. na orbitreku czy wioślarzu. Kobiety ćwiczące razem ze mną były równie szczęśliwe jak ja. Parę metrów od "siłowni" znajduje się bieżnia tartanowa i... potruchtałam na niej 15 minut. Wolno, wolniutko, ale potruchtałam.
Zero bólu. Zero zmęczenia. Zero lenistwa. Niech to zero trwa jak najdłużej.

PS Do Kobylina pojadę w roli kibica. Prawdopodobnie, pierwszy mój start na jesień będzie albo na Teście Coopera w Nowym Tomyślu, albo na ParkRunie w Poznaniu. Treningi wznowię od poniedziałku i będą one bardzo spokojne.
PS2 Kolana odpoczęły, czuję jedynie delikatne bóle w mięśniach okalających kolana (nawet nie wiem, jak się nazywają, toteż nie będę rzucała nazwami). Znalazłam pewną harmonię, spokój, ukojenie w wczorajszym, jakby nie patrzeć, treningu. Jest dobrze, tak bardzo dobrze...

Dziękuję Wam za każde ciepłe słowo. Biegacze to niesamowita społeczność, potrafiąca dać niezłego kopa w kuper motywacyjny. Dziękuję.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


renia_42195 (2012-08-10,16:10): Mam wrażenie, że te Kanalie trochę się Tobie jednak przysłużyły. Widać, że Twój organizm potrzebował regeneracji i zwyczajnie odpoczynku. poprosił więc zgraję Kanali, bo inaczej byś go zakatowała. Wsłuchuj się w siebie i swoje samopoczucie - warto :) Ja mam jeszcze w planach trzy biegi w tym roku i kończę starty trenując wolniutko dalej :) Pewnie się spotkamy w Poznaniu Szanowna Studentko :)
alchemik (2012-08-11,08:48): Częstym powodem bólu kolan jest nawierzchnia na której trenujemy. W pierwszym roku mojego biegania 90 % to był asfalt lub kostka i bóle kolan.A teraz unikam tego jak zarazy i efekty są dobre od roku nic mi się nie przyplątało.Staram się biegać jeśli to możliwe po lesie i ścieżkach a asfalt tylko na startach. Daj odpocząć kolanom i zmień nawierzchnie na inną ( masz w pobliżu tartan i to może być rozwiązanie)
wlutek (2012-08-13,22:16): Super koleżanko, że motywacja wróciła !!!! Swoją drogą masz dar pisania :) Oby Twoje treningi zwyciężyły. No i pisz częściej :)







 Ostatnio zalogowani
42.195
18:00
bobparis
17:56
Stonechip
17:55
crespo9077
17:44
INVEST
17:34
aamp
17:33
kuc
17:25
Tyberiusz
17:15
WhiteBart
17:12
alex
17:10
Admin
17:04
kornik
17:03
platat
16:55
andre 84
16:46
soniksoniks
16:43
arco75
16:39
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |