|
Jeszcze dekadę temu wysoki poziom przeżyć gwarantował wyjazd na zachodni maraton. "Inny świat" mawiali bywalcy maratońskich salonów Berlina, Paryża czy Amsterdamu. Człowiek skazany był na pokonywanie ponad czterdziestu dwóch kilometrów z gęsią skórką, a winnymi wywoływania tychże reakcji byli kibice.
Za granicą zawodnik wchodził do biura zawodów smutny, wychodził zarażony uśmiechem wolontariuszy. Maratońskie Expo przyprawiało o ból głowy kolorowymi stoiskami i znajdującym się na nich towarem. Jest rok 2013. Dziś mamy to wszystko u siebie. Dziś mamy Poznań.
Maraton kompletny - tak należy określić biegowe święto w stolicy Wielkopolski. Start, meta, biuro zawodów, targi zlokalizowane w samym sercu miasta potwierdzają po raz kolejny iż przeprowadzka z Malty dała jeszcze więcej plusów. Było wszystko – rekord frekwencji, bohaterska walka naszych dwóch reprezentantów z kenijską koalicją, a nawet zaręczyny na mecie! Poza tym warunki atmosferyczne. Nikt nie wie jak to zrobił dyrektor Mielęcki, ale prawdopodobnie przywiózł wzorzec maratońskiej pogody z Sevres.
778 | 1011 | 1505 | 1973 | 2061 | 2211 | 2327 | 2640 | 4018 | 3873 | 4630 | 5420 | 5678 | 2001 | 2002 | 2003 | 2004 | 2005 | 2006 | 2007 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | | +30% | +49% | +31% | +4% | +7% | +5% | +13% | +52% | -4% | +20% | +17% | +5% | Historia frekwencji OPEN |
034 | 056 | 080 | 114 | 126 | 143 | 159 | 172 | 323 | 373 | 471 | 573 | 685 | 2001 | 2002 | 2003 | 2004 | 2005 | 2006 | 2007 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | | +65% | +43% | +43% | +11% | +13% | +11% | +8% | +88% | +15% | +26% | +22% | +20% | Historia frekwencji KOBIETY |
Start o godzinie 9:00 wyzwolił emocje drzemiące od tygodni w blisko sześciu tysiącach serc i umysłów. Kolorowy bal ruszył do zabawy. Biegacze na drugi plan zepchnęli znaczenie przepływającej przez Poznań Warty. To oni stali się na kilka godzin najważniejszą rzeką rwącą ulicami Poznania. Nurt radości przeplatany wirami kryzysów dążył uparcie asfaltowym korytem do ujścia na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Falę kulminacyjną stanowiło siedmiu zawodników toczących nierówną walkę biorąc pod uwagę liczebność armii. Pięciu reprezentantów Kenii i dwóch Polaków. Tarus, Kirui, Toroitich, Komen, Nduva kontra Ochal i Dobrowolski. Jak to mawia Włodzimierz Szaranowicz – Paweł z Emilem zachowali się jak prawdziwi „fighterzy” mijając połowę dystansu poniżej 67 minut. W czwartą fazę rywalizacji wbiegli już „rozciągnięci”.
Skutecznej ucieczki podjął się faworyt David Tarus legitymujący się świetnym rekordem życiowym 2:09:24. Ochal po 30-tym kilometrze rozpoczął dramatyczną walkę o podium. Oderwał się od jednego z Kenijczyków i osamotniony, przed najcięższym odcinkiem trasy na ulicy Serbskiej walczył z niewidocznym dla oka towarzyszem – kryzysem.
Rywal wlewając się w mięśnie i płuca zawodnika zadawał kolejne ciosy. Na 36km Ochal wygrał jednak walkę z widmem i wyraźnie ożywiony zmniejszał systematycznie odległość do biegnącego na drugiej pozycji Edwina Kirui.
60 sekund za plecami Pawła egzamin z próby charakteru zdawał Emil Dobrowolski. Wyraźnie zmęczony z grymasem na twarzy zaprzeczał jednak wizualnej ocenie dyspozycji. Na 4km przed metą wyprzedził Geoffreya Toroiticha wychodząc na czwarte miejsce! Ochal finiszował, strata była wciąż na stałym poziomie – 70-100 metrów! Pogoń była bardzo ambitna jednak kolejność nie uległa zmianie. Wygrał Tarus, drugi Kirui, trzeci Paweł, czwarty Emil.
Wśród pań samotną i w rezultacie skuteczną walkę toczyła Białorusinka Maryna Damancewicz wyprzedzając swoją rodaczkę Rezkayę i naszą Arletę Meloch.
Metę mijali również wspaniali niegdyś sportowcy jak wioślarski Mistrz Olimpijski z Pekinu Adam Korol, brązowy medalista MŚ w sztafecie 4x400m Rafał Wieruszewski czy diva boksu Iwona Guzowska. Niektórzy zawodnicy oprócz stresu przedstartowego fundowali sobie również emocje tuż za metą. Jeden z maratończyków oświadczył się swojej wybrance! Publiczność w napięciu porównywalnym z oczekiwaniem na pojawienie się w bramie Davida Tarusa czekała na odpowiedź przyszłej narzeczonej. Romek Toboła, spiker imprezy podgrzewał atmosferę. Aprobata przypieczętowana wsunięciem pierścionka wywołała aplauz publiczności!
Kibice w Poznaniu tworzą już pewną markę. Tłumy bawiących się sportowym widowiskiem ludzi, po kilkunastu edycjach wpisały maraton w swoją poznańską świadomość. Ludzie występujący pod postacią grup zorganizowanych, jednostek indywidualnych, zespołów muzycznych, przypadkowych przechodniów tworzą wiatr, który dmie zawsze w plecy biegacza.
W masowym widowisku sportowym można wyróżnić 3 społeczności – sportową, dopingującą i organizacyjną. Dwie z nich mają swojego lidera. Ten sportowy zostaje wyłoniony dopiero w momencie przerwania taśmy na mecie. Ten organizacyjny zmaga się z przeciwnościami znacznie dłużej niż dwie godziny i kilkanaście minut. Walkę o jak najlepszy występ toczy przez cały rok. Jeden bywa w formie czasami, inny nie trafia z nią w ogóle kończąc karierę.
Poznański maraton ma lidera w postaci instytucji. Instytucja Maciej Mielęcki jest otwarta dla każdego. Instytucję można bardzo łatwo pomylić z wolontariuszem, bo instytucja jest tak samo uśmiechnięta i dostępna jak wolontariusz. Poza tym identyfikuje się z całą ekipą organizacyjną przyjmując na czas działania maratońskiej machiny barwy ekipy.
Przechadzając się po miasteczku maratońskim na próżno szukać dyrektora maratonu sugerując się kluczem – garnitur i inne dyrektorskie atrybuty. Maciek jest wszędzie tam gdzie ma być i wszędzie tam gdzie nikt się go nie spodziewa i być nie musi. Biega z aparatem, podtrzymuje Kenijczyka na mecie, składa życzenia z okazji zaręczyn, czuwając równocześnie nad prawidłowym działaniem fabryki „Maraton Poznański”. Wszystko funkcjonuje sprawnie dzięki czemu otrzymujemy produkt najwyższej jakości.
Radość ludzka jest reakcją łańcuchową. Im lepsze składniki inicjujące tym większa skala jej rozprzestrzenienia. Kulminacja radości w Poznaniu miała miejsce w niedzielę w godzinach około południowych. A wszystko zaczęło się bardzo niepozornie - w piątek od momentu kiedy w miasteczku maratońskim drzwi trzasnęły po raz pierwszy. Radość zaczęła szerzyć się spokojnie obejmując stopniowo biuro zawodów i stoiska wystawców. Później zaczęła wypełzać poza rejon Międzynarodowych Targów Poznańskich, by w rezultacie opanować miasto.
To dość niezrozumiałe jak uczestnicy wysiłku zarażają podczas jego trwania pozytywną energią. Jesteśmy coraz bliżsi udowodnienia teorii – "chcesz zmienić świat na lepsze – przebiegnij maraton… tej!"
Dotychczasowy Zwycięzcy:
Mężczyźni:
2013 - Tarus David Kiptui, KEN, 02:13:08
2012 - Edwin Kirui, KEN, 02:17:38
2011 - Cosmas Kyeva, KEN, 02:11:53
2010 - Waweru Isaack, KEN, 02:16:25
2009 - Samson Chebii, KEN, 02:19:14
2008 - Mathew Kosgei, KEN, 02:13:45
2007 - Paul Tangus, KEN, 02:16:24
2006 - Jan Bialk, POL, 02:16:21
2005 - Leszek Beblo, POL, 02:17:07
Kobiety:
2013 - Damantsevich Maryna, BLR, 02:36:02
2012 - Kouhan Sviatlana, BLR, 02:35:08
2011 - Arleta Meloch, POL, 02:39:12
2010 - Maryna Damatsevich, BIA, 02:36:26
2009 - Agnieszka Gortel, POL, 02:37:08
2008 - Arleta Meloch, POL, 02:38:22
2007 - Ewa Brych, POL, 02:39:59
2006 - Anzhelika Averkova, UKR, 02:37:07
2005 - Natalia Kulesh, BLR, 02:40:47
|
|
Zobacz takze:
| INFORMACJA POSIADA MULTI-FORUM | POROZMAWIAJ | | 21. PKO Poznań Maraton - Poznań, 18.10.2020 | 9 2020-10-01 | | 2019 - 20. PKO Poznań Maraton | 6 2019-10-23 | | 2018 - 19. PKO Poznań Maraton | 21 2018-10-16 | | 2017 - 18. PKO Poznań Maraton | 43 2017-10-27 | | 2016 - 17. PKO Poznań Maraton | 56 2016-10-13 | | 2015 - 16. PKO Poznań Maraton | 149 2015-11-08 | | 2014 - 15 Poznań Maraton | 187 2014-11-08 | | 2013 - 14 Poznań Maraton | 352 2013-11-26 | | 2012 - 13 Poznań Maraton | 2430 2013-02-08 | | 2011 - 12 Poznań Maraton | 858 2011-11-04 |
|
|