Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Afryka, 29 lipca 2016, 08:11, 1627/246886
Krzysiek_biega
Krzysztof
Bartkiewicz
Pożar w legendarnej szkole brata OConnela w Iten

LINK 1: ARCHIWUM: ZAGRANICA - AFRYKA



      Dramatyczne wieści docierają z Kenii - w słynnym miasteczku Iten doszczętnie spłonęła szkoła Świętego Patryka. Placówka ta założona została przed wielu laty przez irlandzkiego misjonarza Colma O"Connela, a wychowali się w niej między innymi Wilson Kipketer, Isaac Songok, Peter Rono, David Rudisha czy Birmin Kipruto. To właśnie czołowi zawodnicy kenijscy, a także biegacze z innych krajów budujący swą formę na obozach w Iten poinformowali o całym zdarzeniu na swoich kontach w serwisach społecznościowych.

Gotowość do zorganizowania zbiórki pieniędzy na odbudowę wyraził choćby obecny na miejscu francuski biegacz Bouabdellah Tahri.

"To stało się tuż po moim treningu, zobaczyliśmy wielką łunę i kłęby dymu. W jednej chwili kilkuset młodych uczniów straciło szkołę - miejsce nauki, zabaw i treningów. Nie chcę w tej chwili wnikać, czy doszło tu do przestępstwa czy też był to nieszczęśliwy wypadek. Mnie interesuje tylko jak pomóc tym dzieciom, które w tej chwili nie mają nic. Potrzebne im są ubrania, materace, łóżka, przybory szkolne, które całkowicie spłonęły. Jeśli możesz pomóc w jakikolwiek sposób, napisz do mnie na Tahriathleticcenter@Gmail.Com" - poinformował Francuz na swoim koncie facebookowym.

Gotowość do pomocy w odbudowie tej legendarnej placówki płynie też ust innych sportowców, nie tylko kenijskich. Szkoła św. Patryka w Iten bowiem to miejsce wyjątkowe, tętniące historią, naznaczone sukcesami, złotymi medalami olimpijskimi i wychowankami, którzy potem rozsławili jej imię na cały świat.

Jej historię datujemy na 40 lat wstecz, kiedy to w 1976 roku irlandzki misjonarz - brat Colm O"Connel przybył do Kenii w celu nauczania geografii w lokalnej szkole. Mimo, że nigdy wcześniej nie miał nic wspólnego ze sportem i z lekkoatletyką postawił sobie za cel wychowanie młodzieży poprzez wspólną zabawę i właśnie rywalizację sportową. W Iten pod jego wodzą powstała drużyna biegaczy, którzy najpierw nie mieli sobie równych w lokalnych zawodach szkolnych w Kenii, a potem na arenie globalnej zdobywali najwyższe laury.

W Iten pod kierownictwem O"Connela powstał wielki obóz treningowy, gdzie zjeżdżali biegacze z całej Kenii aby uczyć się i trenować. W obrębie szkoły Irlandczyk wprowadził rygorystyczne zasady dotyczące życia codziennego i treningu, warunkujący szczegółowe plany treningowe, jak i obejmujące wytyczne dotyczące snu czy diety. Dla swych podopiecznych był nie tylko trenerem - wypełniał również rolę psychologa, opiekuna, motywatora i często również ojca.

W swej karierze oprócz wymienionych wcześniej złotych medalistów olimpijskich i rekordzistów świata współpracował z niezliczoną ilością mniej utytułowanych, ale równie znakomitych zawodników, pokazujących się często ze świetnej strony na mityngach Złotej, a później Diamentowej Ligi, czy mistrzostwach świata.

Co istotne, od samego początku swej kenijskiej przygody brat Colm O"Connel mieszkał w murach szkoły i opuszczał ją tylko na treningi. Nie jeździł też ze swoimi zawodnikami na zawody za granicę, a jedynie w zaciszu domowym oglądał ich występu w telewizji. Co istotne, z ostatnich doniesień miejscowej policji wynika, że w pożarze nie było żadnych ofiar w ludziach, O"Connel więc szczęśliwie uszedł z życiem.

Komentarze czytelników - brakskomentuj informację


















 Ostatnio zalogowani
FEMINA
19:34
42.195
19:22
stanlej
19:02
jery
18:20
Szura
18:08
Namor 13
17:52
ProjektMaratonEuropaplus
17:27
Bartaz1922
17:00
waldekstepien@wp.pl
16:59
entony52
16:11
kolotoc8
16:05
golus3
15:43
Wojciech
15:41
rychu18625
15:28
Bystry1983
15:11
StaryCop
15:02
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |