Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [71]  PRZYJAC. [87]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
snipster
Pamiętnik internetowy
rozrewolweryzowany rewolwer, stół z powyłamywanymi nogami...

Piotr Łużyński
Urodzony: 1977-05-23
Miejsce zamieszkania: Zielona Góra
212 / 338


2014-12-05

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
się mi się (czytano: 1269 razy)

 

Się mi się chce... albo nie, się mi się nie chce. Sam już nie wiem.
Nie chce się mi się już biegać w wietrze, jednak nadal się mi się chce biegać :)

Czasem się mi się marzy mi się bycie francuskim pieskiem, który wszystko miałby podane i wszystko by było wygodne ;)
Czasem się mi się biegnie i rozmyślam o tych ludziach, co mają na tyle dobrze, że wszędzie wokół mają płasko jak po stole. U mnie byle osiem km robione po ulicy kręci się na sumie wzniesień 72m+. Niby nic, ale czasem to za duże nic dla francuskiego pieska i powód do kręcenia ogonkiem... nosem ;)

Jak tu jednak kręcić wesoło ogonkiem, kiedy ten ogonek wręcz przymarza od wiatru? kruca fiks...
Ostatnio pewnym razem to wróciłem o poranku do domu z biegania i byłem ostro wytargany, niczym zdechły latawiec nad morzem w rękach "Kevin sam w Domu". No jakaś masakra, rzucało mną po tych chodnikach, że miałem obawy, czy mnie jakieś gliny na balonik nie zatrzymają... na koniec wpadłem do sklepu 200m od domu i zamiast
"poproszę dwie duże bułki" było "poppp...ęęę dweee... by...kiiii"

Nic to jednak. Dobre takie motywy są na Szlify psyche :)

psyche jednak siada, od np. takich sytuacji:
wracając z jednej sauny wieczorem poprawiałem okulary (z przeźroczystymi szybkami oczywiście) i nagle jeb - pękły z boku... od zimna połączenie dwóch różnych plastików się spier..odmówiło posługi.
Z dwojga złego to dobrze, że mi się jeszcze np. buty podczas biegania nie rozwaliły ;)

Ostatnio pomieszkuje więcej na saunie, niż w domu ;) w przeciągu tygodnia byłem cztery razy po kilka h :)

Z bieganiem więc jednak bardzo się mi się chce.
Listopad niby skromnie, niby nic, jakieś luzowanie, dyszka w Niepodległość, chwilowy odpoczynek... i ponad 27 godzin i 337km wybieganych.
Co lepsze leci teraz mój trzeci tydzień ciągłego biegania dzień po dniu, więc lecę na swój rekord dni biegowych (kiedyś chyba było ich 14 czy 16 pod rząd). Budowanie bazy idzie w najlepsze.

Luźne biegi to luźne biegi i krótkie - około 8-10km, jednak bez szurania nogami za sobą.
przeplatam to szybciejsiowatymi "się mi się", gdzie trochę sobie pędzę bez kontroli jak mi w danym momencie "się chce" na nieco dłuższym dystansie.
Taki luźny, dziwny, no-name fartlek, bez gnania na maxa i spiny, jednak bez obijania się. Weekendy to średnie i długie Crossy rzecz jasna po pagórkowatych lasach, gdzie otaczająca przyroda ładuje baterie mentalne. Klimat w sam raz dla francuskiego pieska ;)
Za jakiś czas pomyślę o jakiś podbiegach, czy rytmach, względnie jakieś wariacje okresowe. Nie ma co szaleć, aby się nie popsuć.

Robi się miło... gdyby jeszcze było tak +30C więcej i mniej wiatru momentami...


szkoda mi jedynie tych okularów, bo fajne były no
jutro znowu weekend, więc będzie ciąg dalszy "się mi się" ;)



PS. kiedyś pewnie o tym pisałem... polecam do sprawdzania profilu trasy i przewyższeń świetną stronkę
http://www.geocontext.org/publ/2010/04/profiler/pl/
gdzie wystarczy wgrać GPXa/podobne i po chwili ma się już komplet danych. Czasem jak widzę liczby z Garmina czy Endomondo, to dramat ;]



Aloha

pl

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


Hung (2014-12-05,18:25): Może masz w sumie za dużo kilometrów, bo nie wiesz: czy już musisz, czy jeszcze Ci się chce?
maleńka26 (2014-12-05,20:48): U mnie płasko jak na stole ...zapraszam
snipster (2014-12-05,20:50): w sumie to nie wiem, na razie tak mi fajnie jak jest i zbytnio nie latam na konkretny kilometraż ani konkretne tempo. W sumie to rzadko spoglądam na Gremlina, czasem jedynie sobie zerkam jak tam tętno, ale bez jakiś ruchów z tym związanych. Jest jak jest ;)
snipster (2014-12-05,20:52): no i oczywiście nie muszę, ale mi się chce, czasem nawet bardzo... jak z rańca nie dam rady wstać to wieczorem już nóżka sama chodzi ;) przecież nic nie muszę, nie jestem zakładnikiem samego siebie i staram się ciągle o tym pamiętać ;)
snipster (2014-12-05,20:53): Maleńka26, jasne jasne :)
(2014-12-06,20:53): jeteś uzależniony ;-)
snipster (2014-12-07,15:22): trochęęęęę
dario_7 (2014-12-07,18:19): Moim zdaniem dokładniejsze pomiary wysokości są na mygpsfiles.com/app/ - geocontext zawsze mi sporo skraca trasę ;)
snipster (2014-12-07,18:32): a no tak... zapomniałem o tej stronce, kiedyś ją oglądałem ;)
paulo (2014-12-08,08:59): przynajmniej w jednym się z Tobą absolutnie zgadzam :) Sauna o tej porze roku jest rewelacyjna :)







 Ostatnio zalogowani
teresa.tatys@gmail.com
22:57
Wojciech
21:51
gpnowak
21:50
czewis3
21:49
kos 88
21:44
ona
21:38
annaklama
21:31
Seba7765
21:24
zorza
21:18
tete
21:04
Przemek_Czersk
20:57
Jans
20:37
JolaPe
20:35
grzk66
20:33
przemek300
20:33
przystan
20:30
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |