Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [86]  PRZYJAC. [344]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Marysieńka
Pamiętnik internetowy
Powrót

Maria Kawiorska
Urodzony: 1956-07-21
Miejsce zamieszkania: Borowy Młyn
877 / 1019


2012-02-28

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Nareszcie jestem gotowa na.. (czytano: 841 razy)

 

Od tej myśli odpędzałam się jak od natrętnej muchy.
Czasami na kilka dni zapominałam o niej.
Za każdym kolejnym razem łudziłam się, że to już na zawsze.
Ale nic z tego.
Cały czas "siedziała" w głowie.
Z każdym powracającym bólem Achillesa wracała i ona, uświadamiając mi że czas najwyższy zdecydować czy..
...czy chcę jeszcze biegać..??
...czy zamiaruję powiesić buty na kołku.??
Kołek ze starości dawno się "obalił", więc nie ma gdzie bucików "wieszać".
Jasne że chcę biegać, ale jak tu biegać z ciągle powracającym bólem Achillesa???
Głupia "pinda"!!!!
Dlaczego nie posłuchałam ortopedy, który już w pażdziwerniku chciał mi go operować???
Musiałam być mądrzejsza.
Łudziłam się, że jak na jakiś czas przestanę biegać, obędzie się bez operacji, że dzięki kilkunastu dniom z "niebieganiem". Achilles jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, stanie się "nówka" sztuką.
Nic z tego!!!
Owszem było dobrze, ale tylko przez pierwsze dwa dni, potem ból narastał, narastał, narastał.
Mam dość czekania na cud....bo cudu nie będzie dlatego podjęłam decyzję.
Zdecydowałam się na operację Achillesa.
Nareszcie jestem na nią gotowa.
Jutro jadę do ortopedy i jeżeli usłyszę od niego, że poprawy nie będzie nawet w czwartek idę na operację.
Gdybym w październiku powiedziała tak, dziś pewnie stawiałabym już pierwsze kroki bez kul...a tak???
No cóż...głupota nie boli i całe szczęście, że nie ma skrzydeł.....wzniosłaby mnie bardzo, bardzo wysoko.

A po operacji będę miała okazję nad bicepsami popracować nieco:)

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


tytus :) (2012-02-28,17:27): ja pewnie tak muszę porozmawiać z oczami, zwłaszcza z lewym okiem, może mi powiedzą, że najwyższy czas? Powtórna operacja?. Maryś 3maj się.
Marysieńka (2012-02-28,17:38): Leszku....stoisz chyba przed jeszcze większym "dylematem" aniżeli ja...dzięki za kciuki:))
zbig (2012-02-28,19:02): Ja tak sobie myslę, kto tu jest marudą? W zeszłym roku z chorym Achillesem zdobyłaś drugie miejsce w Lidze Asics (maraton), i przez jakiś czas nawet zagrażałaś liderce ;-). To ja sobie myślę, że jabyś miała zdrowego achillesa, to co by wtedy było??? No i te rzeźnickie biegi górskie - wszystkie z chorą nogą! Wielu ze zdrową by tego nie przebiegło. Czy Ty Marysia przypadkiem znów nie ściemniasz? Może powinnas biegać więcej krótszych dystansów. Mniej eksploatujących? Sam już nie wiem? Wiem, że miłośc do maratonów - łapie na całe życie i rzadko odpusza:-) Wiem coś o tym... Kuruj się porządnie i wracaj do nas biegaczy, bo tęsknimy :-)
gerappa Poznań (2012-02-28,19:07): gratuluję decyzji a potem będzie już tylko lepiej Marysiu :)
DamianSz (2012-02-28,19:08): Pomyślałem sobie podobnie ja zbig. Lepiej zastanów się nad tą operacją, bo nawet ze zdrowym achillesem już i tak ze mną nie wygrasz ,-) a jeszcze Cię w tym szpitalu kaleką zrobią albo gronkowcem jakimś zarażą.
Marysieńka (2012-02-28,19:45): Zbiniu.....jeśli chodzi o zdrowie nigdy nie pozwalam sobie na żarty czy ściemnianie...i nie życzę Tobie byś znalazł się w podobnej sytuacji:))
Marysieńka (2012-02-28,19:47): Aga....nawet nie wiesz ile ta decyzja mnie "kosztowała":))
mariusz67 (2012-02-28,19:49): Nie poddawaj się Marysiu i pociesz się że może być tylko lepiej czego Tobie bardzo życzę-)pozdrowionka.
Marysieńka (2012-02-28,19:49): Damek.....jedyną osobą z której słabościami chcę rywalizować jestem ja sama...."rywale" to sprawa drugorzędna:))
jacdzi (2012-02-28,19:50): Zdaje sobie sprawe jak trudno musialo Ci byc podejmujac ta decyzje. Mysle jednak ze jest ona jedyna sluszna. Bedziemy trzymac kciuki.
zbig (2012-02-28,20:11): Nie chciałbym się znaleźć w takiej sytuacji :-( Jeżeli operacja ma sprawić, że wrócisz do biegania, to powinnaś się na nią zdecydować. ( z zastrzeżeniem, że miesiąc po niej nie pobiegniesz jakiegoś Rzeźnika, czy coś...) ;-)
zbig (2012-02-28,20:12): Ile trwa rehabilitacja po tym zabiegu?
tygrisos (2012-02-28,21:20): Bicepsy Ci się przydadzą podczas bzm :) Do podnoszenia toastów :) Trzymam kciuki i wierzę, że pobiegniesz :))
snipster (2012-02-28,22:54): dasz radę :) a bicepsy... druga Marit Bjoergen najwyżej będzie ;)
Truskawa (2012-02-29,04:52): to nie polecisz we własnym biegu..
Gulunek (2012-02-29,07:23): Mus to mus :) Trzymam kciuki za Ciebie :P
KR (2012-02-29,08:05): oby wszystko przebiegło dobrze i nie było żadnych komplikacji.
Rufi (2012-02-29,08:09): No ale przeciez mialas juz jakąś operację :-(
dario_7 (2012-02-29,08:51): To najtrudniejsza chwila, z jaką przychodzi się nam zderzać w życiu, bo nie jest to jakaś tam operacja plastyczna, powiększanie biustu, czy usuwanie zmarszczek. To jest zabieg ratujący życie. Bo czymże jest życie bez biegania?... Zrób to i zapomnij o bólu. Wkrótce pośmigamy, że hej! ;)
Marysieńka (2012-02-29,10:08): Jacku.....to była jedna z tych decyzji które, człowiek odkłada licząc na cud:))
Marysieńka (2012-02-29,10:11): Zbiniu.....niespełna pół roku po operacji lewego Achillesa w Dębnie nabiegałam 3.23...a ile trwa rehabilitacja nie wiem, operujący mnie ortopeda na wiadomość, że w 3 miesiące po operacji wlazłam na Rysy....stwierdził, że to niemożliwe...a jednak:))
Marysieńka (2012-02-29,10:11): Maćku...ja w swoim biegu wystartuję:))
Marysieńka (2012-02-29,10:12): Snipi ....wystarczy mi, że mam "kaloryferek" taki jak Ona...no prawie taki sam..hahaha:))
Marysieńka (2012-02-29,10:13): Iza...polecę, polecę:))
Marysieńka (2012-02-29,10:13): Marku...dzięki:))
Marysieńka (2012-02-29,10:15): Kazik...do tego ortopedy mam wielkie zaufanie..wszak jednego Achillesa już mi operował i to z powodzeniem:))
Marysieńka (2012-02-29,10:16): Dareczku.....zaraz, zaraz czyżbyś sugerował, że powinnam sobie powiększyć "cycki" i usunąć zmarszczki??? NIGDY!!!!:))
gerappa Poznań (2012-02-29,12:23): obawiam się, że mogę zdawać sobie sprawę, mogę się domyślać... niestety wiem jak boli Achilles ...
Maria (2012-02-29,14:45): Cała Marysia,będzie dobrze "będzie Pani zadowolona";)
agawa (2012-02-29,15:44): Marysiu, rozumiem Cię w zupełności. Większość z nas tak ma. Liczymy, że stanie się cud i kontuzja minie. Maryś, trzymam kciuki za Ciebie. Bicepsy w końcu tez się przydadzą :)))
Truskawa (2012-02-29,21:29): nie no wariatka!!! :)))) a leć, życzę Ci tego babo! :)
dario_7 (2012-02-29,21:34): No nie, człowiek coś poważnego próbuje napisać... I co?... No nie da się... ;)))







 Ostatnio zalogowani
GriszaW70
21:58
tomasso023
21:58
golus3
21:52
Wojt
21:51
andreas07
21:50
42.195
21:42
13
21:19
rysiuparowoz
21:17
szakaluch
20:52
Pawel63
20:48
Personal Best
20:38
aga74
20:10
jantor
20:07
ArturSz
20:06
Komancz
19:57
Wojciech
19:44
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |