2012-02-26
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Zwolnić...ale czy (czytano: 1015 razy)
Nie lubię "szefa", dlatego sama jestem "szefem".
Ma to swoje plusy..nikt mi nie "zrzędzi", ale i jeden wielki minus.
Nie starcza mi czasu na nic poza pracą.
Doba jest za krótka, o nocy nie wspomnę.
Ledwie się położę a tu już trzeba wstawać.
Dobija mnie, to "gniecenie" tyłka przed komputerem.
Dobija ilość maili jakie z Lewiatana otrzymuję.
Wszystkie dotyczą tego jaki towar i od kiedy powinnam mieć na półce, w jakiej cenie sprzedawać...
No to jeszcze mogę zrozumieć.
Jednak za "diabła" nie mogę pojąć dlaczego już dziś mam się zdeklarować ile danego towaru chcę zamówić, choć zamówienie dotyczy miesiąca kwietnia.
A skąd ja do cholerki mam wiedzieć.???
Gdyby o mnie chodziło zamówiłabym całego tira albo i dwa.
Ale tak się składa, że ja nie mam nic do powiedzenia.
O wszystkim decydują klienci....a oni bywają nieobliczalni, nieprzewidywalni.
Bieganie odłogiem leży(może i lepiej Achilles ma okazję nieco wydobrzeć).
Narzekam na zbyt krótką noc, a jestem na tyle zwariowana, że z tych 4 godzinek snu, jedną i tak "kradnę", oddając się w "objęcia" gimnastyki (nie wyobrażać sobie nie wiadomo czego).
Chyba muszę nieco "zwolnić", ale czy ja to potrafię??
Muszę zwolnić, bo któregoś dnia padnę na buźkę i nie znajdę sił by się podnieść.
A muszę...wszak do mojego biegu czasu coraz mniej:))
Nawet w kalendarzu już "wisi"...choć nie wszystko zostało dopracowane:))
Ale będzie, wszak jestem nadopiekuńczą mamusią....chyba:))
Nadopiekuńczą ale i przekonaną, że jeżeli się bardzo chce wszystko można osiągnąć, nawet wdrapać się na Rysy w 3 miesiące po operacji Achillesa:))
Wyznaję zasadę..chcieć znaczy móc:))
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu DamianSz (2012-02-26,14:30): Czy dobrze zrozumiałem, że śpisz trzy godziny ? Marysieńka (2012-02-26,14:39): Damek....dokładnie tak, dobrze zrozumiałeś:)) gerappa Poznań (2012-02-26,15:01): oj Marysiu... cóż mam Ci powiedzieć, nie ma ludzi niezastąpionych, życia nie powinna wypełniać tylko praca, może czas pozwalać sobie pomagać ?... ale Ty już sama wiesz co masz robić :) dario_7 (2012-02-26,15:50): A po co Pani ten krzyż wyrywa, proszę Pani? Czyżby autor zdjęcia ją do tego doprowadził???... Śliczne osobliwości natury na tej fotografii... wszystkie... :))) Gulunek (2012-02-26,16:00): Czasem trzeba zwolnić, żeby potem przyspieszyć :) agawa (2012-02-26,18:30): Marysia zostaw ten krzyż. Jeszcze go wyrwiesz na dobre i będą o Tobie pisać gazety żeś kobieta-demolka ;) Marysieńka (2012-02-26,20:07): Aga...problem w tym, że wiele informacji jakie mailem dostaję są poufne i tylko ja mogę je odbierać....no i wycena towaru to również moje zajęcie nie pracowników...:)) Marysieńka (2012-02-26,20:10): Dario....wiem, wiem już tego krzyża tam nie ma, ale to nie moja sprawka:)) Marysieńka (2012-02-26,20:13): Mareczku....teraz przerabiam...etap zwalniania:)) Marysieńka (2012-02-26,20:15): Aga..nie napiszą krzyża już nie ma....chyba zdemontowali go dwa dni później jak chciałam go wyrwać z korzeniami"...ze strachu:)) snipster (2012-02-26,22:26): czy ja widzę Rysę na zdjęciu ? ;) praca... praca... drugie imię to praca Rufi (2012-02-27,07:34): Marysiu, współczuję Ci tych marnych 3 godzin. Jak ja nie pośpię co najmniej 7 to jestem nie do życia.... Hepatica (2012-02-27,09:04): Marysiu, a czy Ty zawsze tak malo sypiałaś, czy może sobie to z czasem wypracowałaś??? Jezeli to drugie, to poroszę w nastepnym wpisie o zapoznanie innych z tą metodą. Ja jak nie przespie 6 godzin, to nie nadaje sie do zycia. Najlepiej czulabym sie gdybym mogła sypiać 9-10:))). miriano (2012-02-27,09:56): Zwolnij tego złego szefa a sama weź się za bieganie:))) jacdzi (2012-02-27,10:51): Gdyby nie robic prognoz sprzedazy nawet na dwa miesiace do przodu to hurt by nie zabezpieczyl towaru a producent nie wyprodukowal odpowiedniej ilosci. No i albo by go zabraklo albo ktos by sie z jego nadmiarem "ugotowal". miriano (2012-02-27,12:14): Wiesiek Ty się nie pytaj a zajrzyj na listę startową :-) Truskawa (2012-02-27,19:13): Puść, że ten krzyż. Nie spadnisz. :) Truskawa (2012-02-27,19:14): chyba puśćże :))) nei mam pojęcia jak sie to pisze. :)))
|