|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | ROCKMEN (2016-11-24) | Ostatnio komentował | lukas1906 (2016-12-12) | Aktywnosc | Komentowano 52 razy, czytano 384 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2016-11-24, 23:01 "Wachnięcie"
Ja bym ten wyraz napisał tak: wahnięcie. |
| | | | | |
| 2016-11-25, 00:57
2016-11-24, 23:01 - Champion napisał/-a:
Ja bym ten wyraz napisał tak: wahnięcie. |
Ja też. Ale coś mnie wahnęło :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2016-11-25, 10:57
Niedawno przedstawiłem liczbę Polaków, którzy przebiegli maratony w latach 2002-2007. Wyszło, że ludzi którzy biegli jeden raz było koło 70%. Teraz znalazłem wyliczenia w internecie, że np. w 2015 maratony w Polsce przebiegło 47 tysięcy biegaczy. 70% z tego to 33 tysiące. Zostało 14 tysięcy. Załóżmy, że średnia wśród nich to 5 maratonów, czyli wychodzi koło 3 tysięcy. Razem to 36 tysięcy biegaczy, odjąć gdzieś 1000 obcokrajowców, to wychodzi 35 tysięcy Polaków, którzy biegali maratony w 2015 roku.
Ilu z 35 tysięcy maratończyków można by było ściągnąć na maraton zorganizowany z jajem? A ilu obcokrajowców by przybyło? |
| | | | | |
| 2016-11-25, 11:46
LINK: http://biegajznami.pl/wiadomo%C5%9Bci/kraj/ranking-polskich-marato%C5%84czyk%C3%B3w-2016?category_i | Dobra, to ja przy herbatce zrobiłem jeszcze coś.
Od paru lat krąży po sieci coroczny "ranking polskich maratończyków" (http://biegajznami.pl/wiadomo%C5%9Bci/kraj/ranking-polskich-marato%C5%84czyk%C3%B3w-2016?category_id=6)
Co prawda za ten rok jest jeszcze niekompletna lista, chociaż całościowo niewiele się zmieni względem ogółu. Chodzi o pewną tendencję i rozkład.
1861 ludzi z PL osiągnęło wynik do 3h15m w maratonie. Są to wyniki z całego świata, a raczej z tych większych raczej imprez (lokalne, małe imprezki niewiele tu wnoszą do ogółu).
Jakby to teraz porównać z wynikami maratonów w PL z tego roku. Lecę po kolei jak mi się ściągnęły wyniki OPEN z kalendarza, oczywiście nie wszystkie... bo szkoda mi palców i czasu:
lp. nazwa - wszystkich - miejsce osoby z 3:15 - procent z ogółu osoby 3:15 (po zaokrągleniu)
01. (15. PZU Cracovia Maraton) - 5548 - 373 - 7
02. (43. Maraton Dębno) - 2102 - 158 - 8
03. (DOZ Maraton Łódź z PZU) - 1707 - 149 - 9
04. (2 PZU Gdańsk Maraton) - 1561 - 119 - 8
05. (PKO SILESIA MARATHON) - 1448 - 69 - 5
06. (4. PZU Maraton Lubelski) - 648 - 35 - 5
07. (6. Maraton Opolski) - 157 - 16 - 10
08. (Orlen Warsaw Marathon) - 6586 - 841 - 13
09. (17. PKO Poznań Maraton) - 5885 - 454 - 8
10. (PKO MARATHON Rzeszów) - 473 - 62 - 13
11. (38. PZU Maraton Warszawski) - 5924 - 428 - 7
12. (34. PKO Wrocław Maraton) - 4125 - 102 - 2
z powyższych średnia ilość finiszerów to 3013 osób, z czego średnia miejsca osoby z czasem 3h15 to 233, co daje średnią na poziomie 7.8%
Obraz trochę burzą te mniejsze imprezy, więc po oczyszczeniu (sorry) z tych mniejszych maratonów (>1000) mamy już trochę inne dane:
3876 osób średnio, 299 miejsce osoby z 3h15m, co daje 7.3%.
Teraz mając te dane z PL porównajmy to do listy z początku posta.
Jeśli 1861 stanowi średnio 7.3%, to wszystkich maratończyków z PL średnio jest po zaokrągleniu 25500.
Obrazowo można powiedzieć, jeśli czegoś na poziomie dziecka w przedszkolu nie pomyliłem, że mamy/mieliśmy w tym roku 25 tysięcy maratończyków z Polski.
Nie wiem co teraz by trzeba było zrobić, żeby zebrać połowę tego w jednym miejscu, żeby dodatkowo było 2-3tysi cudzoziemców... co by dało liczbę 15k finiszerów na maratonie w PL? :)
|
| | | | | |
| 2016-11-25, 13:19
2016-11-25, 11:46 - snipster napisał/-a:
Dobra, to ja przy herbatce zrobiłem jeszcze coś.
Od paru lat krąży po sieci coroczny "ranking polskich maratończyków" (http://biegajznami.pl/wiadomo%C5%9Bci/kraj/ranking-polskich-marato%C5%84czyk%C3%B3w-2016?category_id=6)
Co prawda za ten rok jest jeszcze niekompletna lista, chociaż całościowo niewiele się zmieni względem ogółu. Chodzi o pewną tendencję i rozkład.
1861 ludzi z PL osiągnęło wynik do 3h15m w maratonie. Są to wyniki z całego świata, a raczej z tych większych raczej imprez (lokalne, małe imprezki niewiele tu wnoszą do ogółu).
Jakby to teraz porównać z wynikami maratonów w PL z tego roku. Lecę po kolei jak mi się ściągnęły wyniki OPEN z kalendarza, oczywiście nie wszystkie... bo szkoda mi palców i czasu:
lp. nazwa - wszystkich - miejsce osoby z 3:15 - procent z ogółu osoby 3:15 (po zaokrągleniu)
01. (15. PZU Cracovia Maraton) - 5548 - 373 - 7
02. (43. Maraton Dębno) - 2102 - 158 - 8
03. (DOZ Maraton Łódź z PZU) - 1707 - 149 - 9
04. (2 PZU Gdańsk Maraton) - 1561 - 119 - 8
05. (PKO SILESIA MARATHON) - 1448 - 69 - 5
06. (4. PZU Maraton Lubelski) - 648 - 35 - 5
07. (6. Maraton Opolski) - 157 - 16 - 10
08. (Orlen Warsaw Marathon) - 6586 - 841 - 13
09. (17. PKO Poznań Maraton) - 5885 - 454 - 8
10. (PKO MARATHON Rzeszów) - 473 - 62 - 13
11. (38. PZU Maraton Warszawski) - 5924 - 428 - 7
12. (34. PKO Wrocław Maraton) - 4125 - 102 - 2
z powyższych średnia ilość finiszerów to 3013 osób, z czego średnia miejsca osoby z czasem 3h15 to 233, co daje średnią na poziomie 7.8%
Obraz trochę burzą te mniejsze imprezy, więc po oczyszczeniu (sorry) z tych mniejszych maratonów (>1000) mamy już trochę inne dane:
3876 osób średnio, 299 miejsce osoby z 3h15m, co daje 7.3%.
Teraz mając te dane z PL porównajmy to do listy z początku posta.
Jeśli 1861 stanowi średnio 7.3%, to wszystkich maratończyków z PL średnio jest po zaokrągleniu 25500.
Obrazowo można powiedzieć, jeśli czegoś na poziomie dziecka w przedszkolu nie pomyliłem, że mamy/mieliśmy w tym roku 25 tysięcy maratończyków z Polski.
Nie wiem co teraz by trzeba było zrobić, żeby zebrać połowę tego w jednym miejscu, żeby dodatkowo było 2-3tysi cudzoziemców... co by dało liczbę 15k finiszerów na maratonie w PL? :)
|
Już pisałem wcześnie co trzeba zrobić. Tylko czy komuś potrzebne te 10-15 tysięcy biegaczy w maratonie? Mi na pewno nie.
Jeśli chodzi o liczbę Polaków biegających maratony, to ja stawiam na 35 tysięcy, Ty na 25 tysięcy, więc prawda może być pośrodku - 30 tysięcy. |
| | | | | |
| 2016-11-25, 13:44
oparłem się na wynikach i prostym rozkładzie.
Biegających potencjalnych może być więcej, część może mieć kontuzje, część przerzuciła się na ultra, część ma na razie w d... maratony i woli sobie zwyczajnie pobiegać coś krótszego-fajnego, ale różnica 10k na tle 25k to już spory procent i raczej bym obstawiał max 30k, niż "widzimisię" 35k ;) bez obrazy ofc :)
Co innego, jakby wziąć inną grupę, np. półmaraton, albo jeszcze krótsze dystanse, np. ParkRuny/Traile i potomne podobne, wtedy liczba zdecydowanie rośnie. To już jest zdecydowanie lepszy "target" dla potencjalnych Sponsorów, niż taki maruda-maratończyk ;)
Patrząc jednak na ilość maratończyków to doopy za przeproszeniem nie urywa ta liczba. Myślałem, że jest tego zdecydowanie większa ilość.
Suma ludków, którzy ukończyli wspomniane wyżej maratony to 36k z hakiem.
W tym są osoby, które śmigają wiosnę i jesień, może czasem jeszcze coś.
Żeby mieć pełniejszy obraz można się zabawić i zrobić porównanie dla poprzednich lat, ale nie mam tyle czasu i ciastek, aby się tym grzebać :P |
| | | | | |
| 2016-11-25, 13:57
2016-11-25, 13:44 - snipster napisał/-a:
oparłem się na wynikach i prostym rozkładzie.
Biegających potencjalnych może być więcej, część może mieć kontuzje, część przerzuciła się na ultra, część ma na razie w d... maratony i woli sobie zwyczajnie pobiegać coś krótszego-fajnego, ale różnica 10k na tle 25k to już spory procent i raczej bym obstawiał max 30k, niż "widzimisię" 35k ;) bez obrazy ofc :)
Co innego, jakby wziąć inną grupę, np. półmaraton, albo jeszcze krótsze dystanse, np. ParkRuny/Traile i potomne podobne, wtedy liczba zdecydowanie rośnie. To już jest zdecydowanie lepszy "target" dla potencjalnych Sponsorów, niż taki maruda-maratończyk ;)
Patrząc jednak na ilość maratończyków to doopy za przeproszeniem nie urywa ta liczba. Myślałem, że jest tego zdecydowanie większa ilość.
Suma ludków, którzy ukończyli wspomniane wyżej maratony to 36k z hakiem.
W tym są osoby, które śmigają wiosnę i jesień, może czasem jeszcze coś.
Żeby mieć pełniejszy obraz można się zabawić i zrobić porównanie dla poprzednich lat, ale nie mam tyle czasu i ciastek, aby się tym grzebać :P |
25-35 tys to - tak jak zauważyłeś - bardzo mała liczba.
Bardzo fajne wyliczenia. |
| | | | |
| | | | | |
| 2016-11-25, 17:29
2016-11-25, 13:44 - snipster napisał/-a:
oparłem się na wynikach i prostym rozkładzie.
Biegających potencjalnych może być więcej, część może mieć kontuzje, część przerzuciła się na ultra, część ma na razie w d... maratony i woli sobie zwyczajnie pobiegać coś krótszego-fajnego, ale różnica 10k na tle 25k to już spory procent i raczej bym obstawiał max 30k, niż "widzimisię" 35k ;) bez obrazy ofc :)
Co innego, jakby wziąć inną grupę, np. półmaraton, albo jeszcze krótsze dystanse, np. ParkRuny/Traile i potomne podobne, wtedy liczba zdecydowanie rośnie. To już jest zdecydowanie lepszy "target" dla potencjalnych Sponsorów, niż taki maruda-maratończyk ;)
Patrząc jednak na ilość maratończyków to doopy za przeproszeniem nie urywa ta liczba. Myślałem, że jest tego zdecydowanie większa ilość.
Suma ludków, którzy ukończyli wspomniane wyżej maratony to 36k z hakiem.
W tym są osoby, które śmigają wiosnę i jesień, może czasem jeszcze coś.
Żeby mieć pełniejszy obraz można się zabawić i zrobić porównanie dla poprzednich lat, ale nie mam tyle czasu i ciastek, aby się tym grzebać :P |
Jeśli przeoczyłam to sorki ale przecież bardzo popularny stał się tri. Niektórzy tak powariowali na jego punkcie, że prawie nie pamiętają skąd wyszli. ;) |
| | | | | |
| 2016-11-26, 15:28 Polska - a gdzie to jest ?
Dopóki nie będzie odpowiedniej promocji naszych maratonów na świecie, to 10 tysięcy uczestników na jednej imprezie nie przełamiemy mimo tego, że bieganie stało się prawie sportem narodowym.
Dla przykładu w malutkiej Holandii na przyszłoroczny maraton w Rotterdamie 9.04. zapisało się już 14 tys.osób z 67 krajów.
Można...? |
| | | | | |
| 2016-11-26, 16:59 Do Polski nie przyjadą
2016-11-26, 15:28 - piotr72gd napisał/-a:
Dopóki nie będzie odpowiedniej promocji naszych maratonów na świecie, to 10 tysięcy uczestników na jednej imprezie nie przełamiemy mimo tego, że bieganie stało się prawie sportem narodowym.
Dla przykładu w malutkiej Holandii na przyszłoroczny maraton w Rotterdamie 9.04. zapisało się już 14 tys.osób z 67 krajów.
Można...? |
Niestety przykro to pisać ale biegacze do polski nie przyjadą , dlaczego bo Polacy prawie wszyscy chcą ich jak to się popularnie mówi oskubać. Już po przekroczeniu granicy czekają policjanci radarowcy , uczuleni głownie na samochody z zachodu. W dobrym hotelu a takie tylko wynajmują ceny czasem astronomiczne w stosunku do usług. Wpisowe na bieg wprawdzie niższe ale to nie ma większego znaczenia . W restauracjach także drogo to nie to co kiedyś a obsługa średnia . Mam wielu przyjaciół którzy byli zobaczyli i wiecej nie przyjechali , tym bardziej nikomu ze znajomych raczej polski nie polecili. |
| | | | | |
| 2016-11-26, 17:17
2016-11-26, 16:59 - henry napisał/-a:
Niestety przykro to pisać ale biegacze do polski nie przyjadą , dlaczego bo Polacy prawie wszyscy chcą ich jak to się popularnie mówi oskubać. Już po przekroczeniu granicy czekają policjanci radarowcy , uczuleni głownie na samochody z zachodu. W dobrym hotelu a takie tylko wynajmują ceny czasem astronomiczne w stosunku do usług. Wpisowe na bieg wprawdzie niższe ale to nie ma większego znaczenia . W restauracjach także drogo to nie to co kiedyś a obsługa średnia . Mam wielu przyjaciół którzy byli zobaczyli i wiecej nie przyjechali , tym bardziej nikomu ze znajomych raczej polski nie polecili. |
Z tym skubaniem to drobna przesada. Drogówka skubie wszystkich, Polaków też. Ceny? Przy zarobkach zachodnich, to tutaj jest mega tanio. Ale myślę, że ci z zachodu to tak bardzo cenami się nie sugerują, bo mają pieniądze na starty.
|
| | | | | |
| 2016-11-26, 20:02
2016-11-25, 10:57 - Jarek42 napisał/-a:
Niedawno przedstawiłem liczbę Polaków, którzy przebiegli maratony w latach 2002-2007. Wyszło, że ludzi którzy biegli jeden raz było koło 70%. Teraz znalazłem wyliczenia w internecie, że np. w 2015 maratony w Polsce przebiegło 47 tysięcy biegaczy. 70% z tego to 33 tysiące. Zostało 14 tysięcy. Załóżmy, że średnia wśród nich to 5 maratonów, czyli wychodzi koło 3 tysięcy. Razem to 36 tysięcy biegaczy, odjąć gdzieś 1000 obcokrajowców, to wychodzi 35 tysięcy Polaków, którzy biegali maratony w 2015 roku.
Ilu z 35 tysięcy maratończyków można by było ściągnąć na maraton zorganizowany z jajem? A ilu obcokrajowców by przybyło? |
W zestawie tabelkowym brakuje mi maratonu w Katowicach. |
| | | | |
| | | | | |
| 2016-11-26, 20:08
Ciekawe ile tych samych osób startowało w obu maratonach warszawskich, a ile tylko w jednym z nich. Gdyby tak Orlen się nie odbył, to ilu z nich wystartowało by w jesieni? Może wtedy te 4 tysiące tylko "orlenowców" przeniosło by się na jesień i 10 tysięcy by się jakoś zebrało. |
| | | | | |
| 2016-11-26, 21:37
2016-11-26, 16:59 - henry napisał/-a:
Niestety przykro to pisać ale biegacze do polski nie przyjadą , dlaczego bo Polacy prawie wszyscy chcą ich jak to się popularnie mówi oskubać. Już po przekroczeniu granicy czekają policjanci radarowcy , uczuleni głownie na samochody z zachodu. W dobrym hotelu a takie tylko wynajmują ceny czasem astronomiczne w stosunku do usług. Wpisowe na bieg wprawdzie niższe ale to nie ma większego znaczenia . W restauracjach także drogo to nie to co kiedyś a obsługa średnia . Mam wielu przyjaciół którzy byli zobaczyli i wiecej nie przyjechali , tym bardziej nikomu ze znajomych raczej polski nie polecili. |
Niestety, są jakieś złe zdania o Polsce skoro mamy blisko Czechy, Niemcy a ci mimo sporej reklamy naszych największych maratonów w Polsce jakoś do nas masowo nie przyjeżdżają. Na tyle to dziwne, że wpisowe naszych maratonów na zarobki zachodnie w porównaniu z wpisowymi za granicą są naprawdę dla nich śmiesznie niskie. Na pewno już nie jest tak jak w latach 80, 90 że masowo ginęły cudzoziemcom z zachodu samochody i byli okradani ale uprzedzenia pozostały. Łatwo cos popsuć, gorzej naprawić i potrzeba wiele lat zanim się do nas przekonają. Myślę że wielu Niemców patrzy na wygodę, szczególnie na nasze drogi a ci co przyjezdżaja do nas od strony Berlina natykają się na pseudoautostradę, niby autostradę A 18, zniszcone poniemieckie betonowe płyty z czasów II wojny światowej nazywane "najdłuższymi schodami Europy". Inna sprawa, to przychylność Polaków względem biegaczy. Popatrzmy jaki jest doping w Niemczech a jaki u nas. Niby jesteśmy w Europie a jednak są różnice! Dla wielu cudzoziemców nadal jesteśmy biednym wschodem. |
| | | | | |
| 2016-11-26, 21:47
2016-11-26, 20:02 - joger napisał/-a:
W zestawie tabelkowym brakuje mi maratonu w Katowicach. |
Nie brakuje, bo pisze SILESIA ale za to brakuje tego w Szczecinie, Toruniu, Solidarnosci-z Gdańska do Sopotu,Gerlitz-Zgorzelec,Świnoujscie-Wolfgast i tych mniejszych w Kołobrzegu, Jelczu-Laskowicach, Ostrowie Wielkopolskim, Końskich{2 ostatnie crossowe ale też powinny się liczyć}.
Te dodatkowe 9 maratonów tez mogą podnieść statystykę! |
| | | | | |
| 2016-11-26, 22:57
2016-11-26, 20:02 - joger napisał/-a:
W zestawie tabelkowym brakuje mi maratonu w Katowicach. |
Już pisałem, że przeoczyłem. Jeśli Gdańsk-Solidarności jest, to i Katowice powinny być. Ale na swoim blogu przedstawiłem maratony, które uzyskały frekwencję ponad 1000 biegaczy i ten maraton jest, a dwóch z tego zestawienia nie ma.
|
| | | | | |
| 2016-11-26, 22:59
2016-11-26, 21:47 - Martix napisał/-a:
Nie brakuje, bo pisze SILESIA ale za to brakuje tego w Szczecinie, Toruniu, Solidarnosci-z Gdańska do Sopotu,Gerlitz-Zgorzelec,Świnoujscie-Wolfgast i tych mniejszych w Kołobrzegu, Jelczu-Laskowicach, Ostrowie Wielkopolskim, Końskich{2 ostatnie crossowe ale też powinny się liczyć}.
Te dodatkowe 9 maratonów tez mogą podnieść statystykę! |
Tutaj brakuje, na moim blogu jest. Miały być największe, to te mniejsze się nie łapią. |
| | | | |
| | | | | |
| 2016-11-28, 11:34
czyli czekamy na 2017 rok :) Ciekawe, jaka tendencja będzie się utrzymywać ? Czy idziemy w kierunku długich biegów czy krótszych ? Niemniej myślę, że i liczba rozpoczynających biegi pół i maratońskie będzie w Polsce jeszcze miała cały czas tendencję wzrostową. |
| | | | | |
| 2016-11-28, 12:57
2016-11-26, 21:37 - Martix napisał/-a:
Niestety, są jakieś złe zdania o Polsce skoro mamy blisko Czechy, Niemcy a ci mimo sporej reklamy naszych największych maratonów w Polsce jakoś do nas masowo nie przyjeżdżają. Na tyle to dziwne, że wpisowe naszych maratonów na zarobki zachodnie w porównaniu z wpisowymi za granicą są naprawdę dla nich śmiesznie niskie. Na pewno już nie jest tak jak w latach 80, 90 że masowo ginęły cudzoziemcom z zachodu samochody i byli okradani ale uprzedzenia pozostały. Łatwo cos popsuć, gorzej naprawić i potrzeba wiele lat zanim się do nas przekonają. Myślę że wielu Niemców patrzy na wygodę, szczególnie na nasze drogi a ci co przyjezdżaja do nas od strony Berlina natykają się na pseudoautostradę, niby autostradę A 18, zniszcone poniemieckie betonowe płyty z czasów II wojny światowej nazywane "najdłuższymi schodami Europy". Inna sprawa, to przychylność Polaków względem biegaczy. Popatrzmy jaki jest doping w Niemczech a jaki u nas. Niby jesteśmy w Europie a jednak są różnice! Dla wielu cudzoziemców nadal jesteśmy biednym wschodem. |
dlaczego obcokrajowcy nie chcą przyjeżdżać do nas to wątek bardzo złożony, pracowałem 3 lata zagranicą w zespole mieszanym to mógłbym powiedzieć z własnego doświadczenia ale posiłkuję się fragmentem z dyskusji o polakach w Belgii ...
"Belgijka, niestety, w kazdym kraju jest tak samo jesli chodzi o naszych rodakow. Mieszkam w UK od trzech lat, poza granicami Polski jestem od siedmiu lat i zauwazylam jedna prawidlowosc. Polacy Polakom wilkiem.
Uwazaja sie za lepszych jesli sa w danym kraju dluzej od nas, sa aroganccy, zacofani, zadufani w sobie i lubia rzucac innym klody pod nogi.
Moglabym tak duzo wypisywac. Polaka na ulicy od razu poznac.
Troszke generalizuje. Sa tez Ci dobrze wychowani Polacy, ale ich w tlumie nawet nie zauwazysz, bo zachowuja sie/wygladaja normalnie.
Za granica o przyjazn trudno z naszym rodakiem, niestety. Emanuje zawisc i zazdrosc, czego juz wielokrotnie doswiadczylam na wlasnej skorze. Generalnie Polacy Cie lubia jesli powodzi Ci sie zle, gorzej od nich i jesli stale narzekasz."
wiem, że jest w tym dużo gorzkiej prawdy , wiem też że obcokrajowcy widzą to i nie rozumieją bo nieraz o to byłem pytany sam od kolegów innej nacji .... jest to też ważny powód odpychający kogoś do przyjazdu do według nich kraju dla nich niezrozumiałych zachowań ... |
| | | | | |
| 2016-11-28, 13:00
2016-11-25, 13:44 - snipster napisał/-a:
oparłem się na wynikach i prostym rozkładzie.
Biegających potencjalnych może być więcej, część może mieć kontuzje, część przerzuciła się na ultra, część ma na razie w d... maratony i woli sobie zwyczajnie pobiegać coś krótszego-fajnego, ale różnica 10k na tle 25k to już spory procent i raczej bym obstawiał max 30k, niż "widzimisię" 35k ;) bez obrazy ofc :)
Co innego, jakby wziąć inną grupę, np. półmaraton, albo jeszcze krótsze dystanse, np. ParkRuny/Traile i potomne podobne, wtedy liczba zdecydowanie rośnie. To już jest zdecydowanie lepszy "target" dla potencjalnych Sponsorów, niż taki maruda-maratończyk ;)
Patrząc jednak na ilość maratończyków to doopy za przeproszeniem nie urywa ta liczba. Myślałem, że jest tego zdecydowanie większa ilość.
Suma ludków, którzy ukończyli wspomniane wyżej maratony to 36k z hakiem.
W tym są osoby, które śmigają wiosnę i jesień, może czasem jeszcze coś.
Żeby mieć pełniejszy obraz można się zabawić i zrobić porównanie dla poprzednich lat, ale nie mam tyle czasu i ciastek, aby się tym grzebać :P |
Część zaś ( sam znam kilka takich przypadków ) śmiga 42km po górach, a po asfalcie nie. :-) |
|
|
|
| |
|