| | | |
|
| 2014-07-03, 09:44 Jak zorganizować bieg?
Witajcie,
zastanawiam się w jaki sposób można zorganizować bieg? Z kim o tym porozmawiać? Co zrobić?
Mieszkam w Szczekocinach, miejscowości położonej na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, mamy piękne tereny i parę zabytków w okolicy. Niedaleko położone są duże miasta (Kraków, Katowice, Częstochowa, Kielce). W dodatku mamy spore "zaplecze" historyczne.
Wprawdzie biegam od niedawna, ale bardzo mnie to wkręciło i chciałabym w przyszłym roku (np. z okazji insurekcji kościuszkowskiej) taki bieg zorganizować w moim rodzinnym miasteczku.
Będę wdzięczna za wszelkie rady. Wiem, że to nie będzie łatwe, ale jeśli udałoby mi się namówić kilka osób, to można by coś wspólnie podziałać :) |
|
| | | |
|
| 2014-07-03, 09:59 zorganizować bieg ...nic prostszego :)
witam
zorganizować bieg ...nic prostszego.
Piszesz regulamin i tutaj wszystko Ci wyjdzie co chcesz a co możesz.
To od Ciebie będzie zależało czy chcesz to zrobić czy też będziesz czekała na innych.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-07-03, 11:58
Jak wspomniał kolega wyżej, pisz regulamin. Wpisowe - nie ma co się rozdrabniać 50 zł na 10 km im dystans dłuższym tym większe. Kategorie zrób jak organizatorzy biegów na Kaszubach, 0-29, 30-59, 60-79, w trzech kategoriach opędzisz cały bieg. Wyróżnienia dla pierwszej trójki a w kat. wiekowych pucharek dla pierwszego (dyszka w Lęborku tak ma). Trochę kubków, parę litrów wody z biedronki i (nie wszyscy muszą pić) odżywianie opędzone. No ..... i mamy bieg zorganizowany :)) |
|
| | | |
|
| 2014-07-03, 13:15
Dzięki za informację :)
A jak to wygląda prawnie? Kogo należy powiadomić o biegu? Burmistrza, policję/straż miejską itp.? |
|
| | | |
|
| 2014-07-03, 18:37
Prawda jest taka, że zorganizowanie biegu mocno zależy od władz lokalnych, od ich podejścia i przychylności. Muszą mieć przede wszystkim dobre podejście do tego typu sportu , nie jak lekarz od którego niby żartem ale usłyszałem że bieganie jest niezdrowe i ktoś chyba miał nie po kolei w głowie ze to w Polsce rozpropagował a ci co biegają odczują to po latach po kolanach. Typowe i śmieszne opinie jak u wielu nie tylko lekarzy i nieco żenujące. Niektórzy samorządowcy- burmistrzowie, wójtowie bardziej cenią sobie wszechobecną piłkę nożną i wolą środki przeznaczone na sport przeznaczyć na nią niż na organizację biegów. Z kolei jak mamy na organizację z innego żródła niż od samorządów to musimy zmagać się z przychylnością właśnie, czy władze nie widzą w biegu tylko utrudnień zamiast krzewienia sportu i reklamy dla miasta, gminy. Z tym jest różnie.
A pierwsze kroki w sprawie organizacji biegu stawia się właśnie w Urzędzie Miasta czy Gminy. Inne jednostki są w dalszej kolejności. |
|
| | | |
|
| 2014-07-04, 23:00
2014-07-03, 18:37 - Martix napisał/-a:
Prawda jest taka, że zorganizowanie biegu mocno zależy od władz lokalnych, od ich podejścia i przychylności. Muszą mieć przede wszystkim dobre podejście do tego typu sportu , nie jak lekarz od którego niby żartem ale usłyszałem że bieganie jest niezdrowe i ktoś chyba miał nie po kolei w głowie ze to w Polsce rozpropagował a ci co biegają odczują to po latach po kolanach. Typowe i śmieszne opinie jak u wielu nie tylko lekarzy i nieco żenujące. Niektórzy samorządowcy- burmistrzowie, wójtowie bardziej cenią sobie wszechobecną piłkę nożną i wolą środki przeznaczone na sport przeznaczyć na nią niż na organizację biegów. Z kolei jak mamy na organizację z innego żródła niż od samorządów to musimy zmagać się z przychylnością właśnie, czy władze nie widzą w biegu tylko utrudnień zamiast krzewienia sportu i reklamy dla miasta, gminy. Z tym jest różnie.
A pierwsze kroki w sprawie organizacji biegu stawia się właśnie w Urzędzie Miasta czy Gminy. Inne jednostki są w dalszej kolejności. |
|
| | | |
|
| 2014-07-05, 11:40
2014-07-04, 23:00 - dziesiatka napisał/-a:
rozwaliłeś mnie |
|