| | | |
|
| 2011-09-05, 17:52
2011-09-05, 17:43 - kasjer napisał/-a:
Piła to był mój pierwszy półmaraton (a 5 bieg w zawodach wogóle) Pierwszy raz biegłem w biegu gdzie biegli pacemakerzy. Ustawiłem się na 2:00 Wiedziałem że to nierealne przy tej pogodzie ale chciałem pobiec z nim do 10 km i zobaczyć co będzie dalej. Sądziłem, że będzie tempo 5:40. Pacemaker powiedział mi na starcie, że będzie szybciej, bo musimy nadrobić czas, jaki stracimy na dobiegnięcie do linii startu. No i było jakieś 5:35. To było dla mnie za dużo i na 8 kilometrze odpuściłem.
Mam pytanie. Czy taka jest zasada biegu pacemekarów, że biegną na czas brutto? Nie żebym miał pretensje do tego sympatycznego pana z balonikiem ale chciałbym wiedzieć na przyszłość. |
Prawie zawsze pacemaker biegnie na czas brutto - na trasie może jeszcze ktoś zechce dołączyć do grupki na dany czas, a czas netto będzie miał już przecież inny. Brutto jest dla wszystkich taki sam. |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 18:22
2011-09-05, 12:37 - BiegaczAmator napisał/-a:
SBU: Stowarzyszenie Biegów Ulicznych w Pile, organizator Półmaratonu Philips"a. |
Pomyliłem się. oddaje honor. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 18:25
2011-09-05, 18:22 - benek napisał/-a:
Pomyliłem się. oddaje honor. |
Dobrze że to nie 200 lat temu w Japonii :)))) |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 18:49
2011-09-05, 17:52 - michu77 napisał/-a:
Prawie zawsze pacemaker biegnie na czas brutto - na trasie może jeszcze ktoś zechce dołączyć do grupki na dany czas, a czas netto będzie miał już przecież inny. Brutto jest dla wszystkich taki sam. |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 19:03
Nawiązując jeszcze do toalet. Mężczyzna to jeszcze jakoś da sobie radę w krzakach... Ale kobieta w takim tłumie już raczej potrzeb fizjologicznych w przyrodę nie załatwi... |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 19:16
A ja z innej beczki : kolega znalazł zegarek.Jeśli ktoś zauważył ubytek,niech da znać na prv |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 19:19
2011-09-05, 19:16 - Maria napisał/-a:
A ja z innej beczki : kolega znalazł zegarek.Jeśli ktoś zauważył ubytek,niech da znać na prv |
Ten zegarek ?
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=4&action=2&code=18691&bieganie |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 19:40 Dziękuję !
2011-09-05, 19:19 - Master Piernik napisał/-a:
Ten zegarek ?
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=4&action=2&code=18691&bieganie |
Tak tak tak - ten zegarek ; )))
Już wszystko załatwione - znalazcy ogromne maratonowe DZIĘKUJĘ ! ; ))) Teraz czekam na priorytet i do zobaczenia na naztępnym starcie ! Mam nadzieję że już bez dodatkowych atrakcji ; )))
Pozdrawiam i raz jeszcze wielkie dzięki za tak szybkin przepływ informacji ! ; )))
Tomasz Świątkowski |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 19:44
2011-09-05, 19:40 - Ineska napisał/-a:
Tak tak tak - ten zegarek ; )))
Już wszystko załatwione - znalazcy ogromne maratonowe DZIĘKUJĘ ! ; ))) Teraz czekam na priorytet i do zobaczenia na naztępnym starcie ! Mam nadzieję że już bez dodatkowych atrakcji ; )))
Pozdrawiam i raz jeszcze wielkie dzięki za tak szybkin przepływ informacji ! ; )))
Tomasz Świątkowski |
Od razu wiedziałem ze się znajdzie ;)
Biegacze to porządna "firma" |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 19:48
2011-09-05, 18:49 - kasjer napisał/-a:
Dzięki za odpowiedź. |
Grzegorz - i nici z naszych założeń, że obojętnie ile, byle poniżej 2h :-(
Ja do 12km dawałem rade za Pacemaker-em ale potem odpuściłem i skończyłem na 2:10:54 ( netto ).
Mój Garmin w pewnym momencie biegu za balonikiem z czasem 2h pokazywał średnią prędkość 5:32 :-)
Tak przy okazji czy mógłby ktoś kto wytrwał z Pacemaker-em 2h dobiec do mety napisać z jakim czasem skończył ?
Grzegorz a my złamiemy 2h następym razem :-) Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 20:14
Ja dobiegłem z nim do mety i miałem czas 1:59:35, także wywiązał się znakomicie ze swojej roli i wielkie mu dzięki za to. |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 20:19 Wielkie Gratulacje Karolcia
2011-09-05, 10:31 - IB-Inteligentna Blondynka napisał/-a:
Wybaczam, choć bolało jak cholera, rozumiem stratę kochanego zegareczka, a ja i tak mam swój wymarzony medal :) |
Dodam iż chodzi o brązowy medal Mistrz. Polski kobiet. No i Pozdrowienia za znakomite wywiązanie się z roli poprowadzenia m.in. dla kol. Rysia Płochockiego, bo Rysiu chyba się temu medalowi podporządkował, jego stać oczywiście na 3 min. lepiej. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 20:23
2011-09-05, 19:16 - Maria napisał/-a:
A ja z innej beczki : kolega znalazł zegarek.Jeśli ktoś zauważył ubytek,niech da znać na prv |
Jak miło się czyta takie posty. Biegacze to jednak specyficzna grupa ludzi :-) |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 20:33
Strasznie dużo tych negatywnych komentarzy się nazbierało. Ale faktycznie coś jest na rzeczy. W Pile wystartowałem drugi raz, głównie ze względu na fakt, iż były to zarazem Mistrzostwa Wojska Polskiego i ... organizacyjnie jeszcze troszkę brakuje jeśli chodzi o rangę jaką impreza posiada. W tym roku, jak dla mnie, wyglądało to jakby organizatorzy stanęli w miejscu jeśli chodzi o liczbę osób pracujących przy całym przedsięwzięciu, nie przekalkulowując tego na liczbę uczestników.
Z odbiorem pakietu startowego nie miałem problemów, bo zdążyłem to załatwić zanim główna fala nadeszła, pomny doświadczeń z poprzedniego roku.
Niestety organizatorzy w żaden sposób nie przygotowali się do pogody, z którą przyszło się mierzyć zawodnikom. Przy takich warunkach, niestety, ale po prostu trzeba było zapewnić dodatkowe punkty z wodą. Na 18km powiedzmy ustawić zraszacz, jak to było np. w Jarosławcu w 2010 roku przy podobnej pogodzie i na decydujących kilometrach wyglądałoby to chyba troszkę inaczej.
A sam moment minięcia Mety i rozglądania się za butelką z wodą każdego kolejnego biegacza tym bardziej nasunął mi myśl, że coś tu jednak jest nie tak.
A plusy: piękny medal, wesoła podróż z ekipą Bryzy Postomino ;) i poprawiony wynik sprzed roku :)
Ps. Ciekawe czy organizatorzy wezmą sobie do serca uwagi jakie wyciągnięta w iście ekspresowym tempie. |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 20:35
No ja tu widze większość niezadowolenia...sam bym pewnie był gdybym tyle musiał czekać i organizatorzy olewke stosowali. Uczyć się od debiutantów!!! |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 20:45
2011-09-05, 19:44 - Master Piernik napisał/-a:
Od razu wiedziałem ze się znajdzie ;)
Biegacze to porządna "firma" |
Nie dość że porządna,to jak się okazało mieszkająca tuż tuz za miedzą;) |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 20:53 Pacemaker na 2:00
2011-09-05, 19:48 - tomek_82 napisał/-a:
Grzegorz - i nici z naszych założeń, że obojętnie ile, byle poniżej 2h :-(
Ja do 12km dawałem rade za Pacemaker-em ale potem odpuściłem i skończyłem na 2:10:54 ( netto ).
Mój Garmin w pewnym momencie biegu za balonikiem z czasem 2h pokazywał średnią prędkość 5:32 :-)
Tak przy okazji czy mógłby ktoś kto wytrwał z Pacemaker-em 2h dobiec do mety napisać z jakim czasem skończył ?
Grzegorz a my złamiemy 2h następym razem :-) Pozdrawiam |
Ja przez cały bieg trzymałam się z Pacemaker"em prowadzącym na 2:00.
Na samym końcu odłączyłam się minimalnie, także mój czas brutto wyniósł 1:59:31, netto 1:58:19.
Moim zdaniem Pan spisał się rewelacyjnie (wielkie dzięki), tempo było równe, odrabialiśmy straty ze startu przez cały bieg.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 20:54
2011-09-05, 19:48 - tomek_82 napisał/-a:
Grzegorz - i nici z naszych założeń, że obojętnie ile, byle poniżej 2h :-(
Ja do 12km dawałem rade za Pacemaker-em ale potem odpuściłem i skończyłem na 2:10:54 ( netto ).
Mój Garmin w pewnym momencie biegu za balonikiem z czasem 2h pokazywał średnią prędkość 5:32 :-)
Tak przy okazji czy mógłby ktoś kto wytrwał z Pacemaker-em 2h dobiec do mety napisać z jakim czasem skończył ?
Grzegorz a my złamiemy 2h następym razem :-) Pozdrawiam |
Tomku, niedaliśmy rady bo my się zapisywaliśmy na Półmaraton a nie na pół-Półmaraton, pół Bieg Katorżnika:) Ja po podbiegu na 15 km przeszdłem do marszo-biegu, kiedy zobaczyłem pierwszego leżącego zawodnika na poboczu. Biegam krótko, pierwszy półmaraton a do tego ta moja operacja 3 m-ce temu. Rozum, czujesz to? No rozum, czy to czujesz? ;))
Z jednego tylko się cieszę. Kiedy myślałem o pierwszym półmaratonie to sobie pomyślałem o 2:10 a 2:20 uznałem za granicę wstydu:) I co? Netto 2:19:59 I to bez pacemakera:)))
Następny pół planuję w Kościanie. Może tam.
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 21:09
2011-09-05, 20:54 - kasjer napisał/-a:
Tomku, niedaliśmy rady bo my się zapisywaliśmy na Półmaraton a nie na pół-Półmaraton, pół Bieg Katorżnika:) Ja po podbiegu na 15 km przeszdłem do marszo-biegu, kiedy zobaczyłem pierwszego leżącego zawodnika na poboczu. Biegam krótko, pierwszy półmaraton a do tego ta moja operacja 3 m-ce temu. Rozum, czujesz to? No rozum, czy to czujesz? ;))
Z jednego tylko się cieszę. Kiedy myślałem o pierwszym półmaratonie to sobie pomyślałem o 2:10 a 2:20 uznałem za granicę wstydu:) I co? Netto 2:19:59 I to bez pacemakera:)))
Następny pół planuję w Kościanie. Może tam.
Pozdrawiam |
W Kościanie jest b. fajna trasa. W zeszłym roku udało mi się tam zrobić wynik lepszy o 7 min od poprzedniej połówki, którą biegłam w sierpniu. W tym roku tak pięknie nie będzie... :)) |
|
| | | |
|
| 2011-09-05, 21:38
2011-09-05, 21:09 - Aniad1312 napisał/-a:
W Kościanie jest b. fajna trasa. W zeszłym roku udało mi się tam zrobić wynik lepszy o 7 min od poprzedniej połówki, którą biegłam w sierpniu. W tym roku tak pięknie nie będzie... :)) |
Grzegorz ! No to już mamy prywatnego pacemakera tzn. pacemejkerke na bieg w Kościanie ;-) |
|