|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek zamknięty ogólnodostępny | Multi-Forum | Pobiedziska - Półmaraton Jagiełły | Wątek założył | tatamak (2011-06-06) | Ostatnio komentował | ziko303 (2011-08-08) | Aktywnosc | Komentowano 150 razy, czytano 1317 razy | Lokalizacja | | Podpięte zawody | XXII Bieg Władysława Jagiełły
| Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-07-17, 16:24
Impreza bardzo udana - i w końcu z solidną bazą (nowy budynek z licznymi szatniami, toaletami, prysznicami). Sprawna obsługa w biurze zawodów - na 2 godziny przed startem, praktycznie brak kolejek.
I w zasadzie jedno ale... regulamin.
Kilka osób wspominało o zamkniętym w piątek biurze zawodów.
Ale ja chciałem o czymś innym. Podany w regulaminie jest limit czasu na przebiegnięcie - 2,5h. Rozumiem, że przez grzeczność klasyfikujemy biegaczy, którzy przeliczyli się z siłami i nie zmieścili w limicie. Niemniej przesuwanie godziny dekoracji, podanej przecież w regulaminie, z tego właśnie powodu - że czekamy na ostatnich zawodników - to trochę przesada. Ludzie mają pewne zobowiązania, plany - a chcieliby jeszcze pooklaskiwać znajomych na podium, i muszą wybierać.
Zawsze można przerwać przecież dekorację na minutę - i przywitać panią Marię czy innego zawodnika, który dobiegnie jako ostatni na metę.
Jeżeli organizatorzy nie przestrzegają własnego przecież regulaminu - to po co go pisać?
Acha - pewnie przydałby się zegar przed metą ;-) |
| | | | | |
| 2011-07-17, 16:25
2011-07-17, 14:48 - Aniad1312 napisał/-a:
No i dlatego byłam nieprzygotowana, jeśli chodzi o strój...Tym bardziej, że moje prognozy mówiły o 27 st. ;P |
taaa... czekaliśmy w Grodzisku, czekaliśmy w Luboniu, teraz Pobiedziska... pewnie się wcale nie doczekamy :( |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-07-17, 17:52
A ja mam pytanie czy trasa nie straciła czasem atestu?
W zeszłym roku start i meta były w innym miejscu, a mianowicie na prostej (ul. Kostrzyńska) przy sygnalizacji świetlnej.
Co do organizacji, to nie można narzekać. Sama baza sportowa też świetna.
Jeszcze pytanie do władz (gminy, powiatu?), czy planowany jest w najbliższym czasie remont drogi, którą wiedzie półmaraton? |
| | | | | |
| 2011-07-17, 18:04
ponarzekałbym trochę, ale wolę zostawić to dla siebie bo zaraz każdy mnie zje :) Tylko nie lubię, gdy muszę usłyszeć, że jak podbiegam do punktu odżywczego to mówią mi: "wody nie ma!!", na medal muszę czekać, nie wiem czy go w ogóle dostanę oraz woda pitna, która była na końcu wylewana butelkami do beczek mogła by być na punktach odżywczych co nie |
| | | | | |
| 2011-07-17, 18:04
2011-07-17, 17:52 - gazbee napisał/-a:
A ja mam pytanie czy trasa nie straciła czasem atestu?
W zeszłym roku start i meta były w innym miejscu, a mianowicie na prostej (ul. Kostrzyńska) przy sygnalizacji świetlnej.
Co do organizacji, to nie można narzekać. Sama baza sportowa też świetna.
Jeszcze pytanie do władz (gminy, powiatu?), czy planowany jest w najbliższym czasie remont drogi, którą wiedzie półmaraton? |
Na organizacje mozna niestety narzekac, wody zabraklo, medali zabraklo, mi droge przed sama meta zajechala karetka, dwa punkty z woda w jednym miejscu (zamiast przesunac jeden o np 2 km) brak zegara na mecie. No i ja nie rozumiem dlaczego w takich imprezach nie ma elektronicznego pomiaru czasu ? O braku dystansu na medalu nie wspomne z litosci :)Totalny balagan na polmetku. Wpadlem w dwie wolontariuszki ktorych wszedzie bylo pelno.
plusy
dobre jedzenie, brak kolejek do odbioru numeru, woda na mecie
Pierwszy taz bieglem w Pobiedziskach wiec dwa slowa: trasa mnie przerazila. Zobaczylem pierwszy zbieg/podbieg i juz wiedzialem ze musze biec wolniej. Temperatura, podbiegi, malo wody - bieglem zachowaczo, powolutku. Ciesze sie ze w miare rowno. Tak szybki trening w skrajnych warunkach :-) 12 minut gorzej od zyciowki ktorej dorobilem sie nie tak dawno temu, bo w tym rok w Trzemesznie ;-)
Sumarycznie: zadowolony, orgom polecam zobaczyc jak to sie robi np w Grodzisku Wlkp. |
| | | | | |
| 2011-07-17, 18:27
jako kibic przyglądałam się pracy wolontariatu, rozdawaniu medali etc. słyszałam, że zawodnicy czasem nie mogli złapać kubeczków z wodą, bo wolontariuszki za mocno trzymały kubki... + brak time"u na mecie, a potem osoba bez zegarka nawet nie wie, ile nabiegała czy jaki miała międzyczas.
no, organizator był dla mnie bardzo miły - zaprosił mnie na przyszłoroczny bieg. jednak nie wiem, czy po mojej ocenie byłabym w stanie stanąć na starcie. niestety nie wszystkie biegi (bardziej: mało które) są w stanie zbliżyć się do poziomu, jaki jest w Grodzisku ;). |
| | | | | |
| 2011-07-17, 18:47
Jeśli chodzi o góreczki to pokonały mnie, nie obyło się bez marszu... Dla mnie był to ciężki bieg. Troszkę za mało wody, no i medal pocztą dostanę a przecież metę przekroczyłam :(.
Ale atmosfera fajna :)
Pozdrawiam
|
| | | | |
| | | | | |
| 2011-07-17, 19:19 fotki
| | | | | |
| 2011-07-17, 19:41
powiem tylko jedno:
na drugim nawrocie zabrakło kubeczków, a wyrzucone kubeczki przez wcześniejszych biegaczy, zbierały dzieci i były używane po raz drugi.
Trafił mi się kubek z piaskiem i tak naprawdę nie wiadomo z czym jeszcze.
Nigdzie się jeszcze z czymś takim nie spotkałem.
Totalna żenada !
Poza tym uwag brak, choć trudno mi spojrzeć na ten bieg z innej perspektywy :/
|
| | | | | |
| 2011-07-17, 20:20 Wyniki
Zamieściliśmy wyniki biegu. Przekazał Hieronim Olejniczak. |
| | | | | |
| 2011-07-17, 20:25 No i medali brak........
2011-07-17, 20:20 - Admin napisał/-a:
Zamieściliśmy wyniki biegu. Przekazał Hieronim Olejniczak. |
tyle wysiłku....wszystko to co powiedziałeś jest niestety prawdą....żenada.... |
| | | | | |
| 2011-07-17, 20:31
Czy będzie gdzieś można w internecie znaleźć ostateczne wyniki? Zastanawiam się czy załatwienie profesjonalnych czipów to taki problem. Na grand prix poznania- biegu 5 kilometrowym były a na półmaraton nie dało rady zorganizować? Bieg Jagiełły było organizowany po raz 22 i wygląda na to, że orgowie bardzo są przywiązani do starych zwyczajów i nie bardzo wiedzą jak w tej chwili wyglądają biegi. Nawet bieg w Obornikach, po nieatestowanej trasie, był dużo lepiej zorganizowany, chociażby pod względem ilości punktów z wodą. Jak chodzi o medale to wzór jest identyczny jak w zeszłym roku, tylko rozmiar troszkę większy. Jedyny plus- przepiękna trasa:) |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-07-17, 20:41
2011-07-17, 20:31 - mania guga napisał/-a:
Czy będzie gdzieś można w internecie znaleźć ostateczne wyniki? Zastanawiam się czy załatwienie profesjonalnych czipów to taki problem. Na grand prix poznania- biegu 5 kilometrowym były a na półmaraton nie dało rady zorganizować? Bieg Jagiełły było organizowany po raz 22 i wygląda na to, że orgowie bardzo są przywiązani do starych zwyczajów i nie bardzo wiedzą jak w tej chwili wyglądają biegi. Nawet bieg w Obornikach, po nieatestowanej trasie, był dużo lepiej zorganizowany, chociażby pod względem ilości punktów z wodą. Jak chodzi o medale to wzór jest identyczny jak w zeszłym roku, tylko rozmiar troszkę większy. Jedyny plus- przepiękna trasa:) |
| | | | | |
| 2011-07-17, 20:54
2011-07-17, 19:19 - piomay napisał/-a:
Fotki mojej żony, no i moje - jedno. Autorki reszty fotek :-) (to pierwsze) . Może się na nich znajdziecie :) |
DZIĘKI :)
proszę na tym zdjęciu nieświadomi niczego jeszcze się uśmiechamy ;))
|
| | | | | |
| 2011-07-17, 21:13
2011-07-17, 19:19 - piomay napisał/-a:
Fotki mojej żony, no i moje - jedno. Autorki reszty fotek :-) (to pierwsze) . Może się na nich znajdziecie :) |
O, jestem na zdjęciu:) moja żona też :)
A propos - kolego Piotrze - w przyszłą sobotę biegnę na naszych starych smieciach, w Międzygórzu. Pozdrowić Złoty Róg? :) |
| | | | | |
| 2011-07-17, 21:17
2011-07-17, 21:13 - peiter napisał/-a:
O, jestem na zdjęciu:) moja żona też :)
A propos - kolego Piotrze - w przyszłą sobotę biegnę na naszych starych smieciach, w Międzygórzu. Pozdrowić Złoty Róg? :) |
nooooo baaaaa, ja niestety bede wtedy w Poznaniu... |
| | | | | |
| 2011-07-17, 21:18
2011-07-17, 20:54 - Kocjur napisał/-a:
DZIĘKI :)
proszę na tym zdjęciu nieświadomi niczego jeszcze się uśmiechamy ;))
|
hehe, dokladnie. Potem juz bylo tylko gorzej :-) |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-07-17, 21:27
2011-07-17, 21:13 - peiter napisał/-a:
O, jestem na zdjęciu:) moja żona też :)
A propos - kolego Piotrze - w przyszłą sobotę biegnę na naszych starych smieciach, w Międzygórzu. Pozdrowić Złoty Róg? :) |
Ja znalazłem takie fajne zdjęcie na którym biegniesz ZA mną. Niestety to jest zdjęcie ze startu - na mecie ta kilejność się zmieniła :-] |
| | | | | |
| 2011-07-17, 22:25
Sądząc po waszych komentarzach, chyba nie muszę żałować, że mnie nie było: zmiany w regulaminie, ciężki wyboisty teren, karetki zajeżdżające ludziom drogę, brak wody, kubki wielorazowego użytku :D, brak zegara, brak medali!(to najtragiczniejsze!!!) - Co za biegowy koszmar...Miałam czuja żeby się nie wybierać do Pobiedzisk :) |
| | | | | |
| 2011-07-17, 22:37
2011-07-17, 22:25 - malwina.t napisał/-a:
Sądząc po waszych komentarzach, chyba nie muszę żałować, że mnie nie było: zmiany w regulaminie, ciężki wyboisty teren, karetki zajeżdżające ludziom drogę, brak wody, kubki wielorazowego użytku :D, brak zegara, brak medali!(to najtragiczniejsze!!!) - Co za biegowy koszmar...Miałam czuja żeby się nie wybierać do Pobiedzisk :) |
Jednak nie zapominaj, Malwino, że uczestników biegu było czterystu osemdziesięciu trzech. Krytycznych wypowiedzi na forum jest jeśli dobrze policzyłem- osiem. Brak medali nie jest wcale najtragiczniejszy-to się zdarza.
A biegowy koszmar rzeczywiście był. Umierałem na trasie z powodu zbyt szybkiego tempa, które narzuciłem na początku.
Przy tej temperaturze powietrza to było nierozsądne. |
|
|
|
| |
|