 | | | |
|
|
2010-05-05, 22:06
Praha w porównaniu z Wiedniem o wiele tańsza:)
Będę w Pradze drugi raz, ale pierwszy raz pobiegnę tam maraton.
Już nie mogę się doczekać. |
|
| | | |
|
|
2010-05-05, 22:08
|
| | | |
|
| | | |
|
| 
2010-05-08, 07:59
Wiwat maraton Praga 2010 !
Tak, dzisiaj o 10:00 razem z moimi biegowymi kolegami, Marianem Kosakowskim i panem ze Szwecji, wyjedziemy ze Słubic n. Odrą, do pięknej, maratońskiej Pragi.
Jestem dobrze przygotowany do tego ekstremalnego biegu.
Czy dobiegnę i pokonam dystans i "złamię" 4:13:13 ?
To okaże się już 9. maja 2010, tuż po 13:00.
Szanowni Państwo, nie tylko biegaczki biegacze, proszę
o intelektualny i telepatyczny doping dla naszego trio,
ale także dla wszystkich uczestników Volkswagen Prague Marathon 2010.
Z poważaniem, miłego dnia, Maciej Pachciarek |
|
| | | |
|
|
2010-05-09, 16:35
2010-05-05, 22:06 - kluseczka napisał/-a:
Praha w porównaniu z Wiedniem o wiele tańsza:)
Będę w Pradze drugi raz, ale pierwszy raz pobiegnę tam maraton.
Już nie mogę się doczekać. |
| Zażartuję. Najtańsza to jest ta Praga warszawska,no ale ten maraton w stosunku do tej czeskiej jest bardziej krytykowany choć i ten Czeski idealny jak na te koszty nie jest! |
|
| | | |
|
|
2010-05-10, 18:21
| Pozdrawiam wszystkich biegających po Pradze w niedzielę :) Mi udało się ukręcić nową życiówkę 3:40:28 łatwo nie było :) ale jestem mega zadowolny :) |
|
| | | |
|
|
2010-05-10, 18:57
Praga
Witam.
Juz w kraju, pierwsze co to sprawdziłem wyniki, 3:29:18, mój nowy rekord życiowy, poprawa o prawie 30 minut. Pozdrowienia dla kolegi Sopla i jego znajomego z Poznania, dzięki niemu nie pękłem na ostatnich dwóch kilometrach. Było ciężko, ale teraz poza jakimiś tam zakwasami wszystko wraca do normy, nawet żona dała mi śmieci do wyrzycenia. |
|
| | | |
|
|
2010-05-10, 19:45
2010-05-10, 18:21 - sopel napisał/-a:
Pozdrawiam wszystkich biegających po Pradze w niedzielę :) Mi udało się ukręcić nową życiówkę 3:40:28 łatwo nie było :) ale jestem mega zadowolny :) |
| Ach Sopelku mega gratulacje !!!! w tym roku chyba na każdym dystansie trzaskasz życióweczki, wreszcie wszystko się uklada jak należy.Teraz dużo odpoczynku przed kolejną życióweczką w Kątach ! pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-05-10, 19:53
2010-05-10, 18:21 - sopel napisał/-a:
Pozdrawiam wszystkich biegających po Pradze w niedzielę :) Mi udało się ukręcić nową życiówkę 3:40:28 łatwo nie było :) ale jestem mega zadowolny :) |
| Gratki Sopelku.Zawsze w Ciebie wierzyłem ,-) Pewnie niedługo pęknie 3:30 |
|
| | | |
|
|
2010-05-10, 21:36
| planowałem, ale niestety z powodu 5 miesięcznej przerwy z powodu kontuzji nie pobiegłem w tym maratonie, może kiedy indziej |
|
| | | |
|
|
2010-05-10, 22:00
2010-05-10, 18:57 - michal71 napisał/-a:
Witam.
Juz w kraju, pierwsze co to sprawdziłem wyniki, 3:29:18, mój nowy rekord życiowy, poprawa o prawie 30 minut. Pozdrowienia dla kolegi Sopla i jego znajomego z Poznania, dzięki niemu nie pękłem na ostatnich dwóch kilometrach. Było ciężko, ale teraz poza jakimiś tam zakwasami wszystko wraca do normy, nawet żona dała mi śmieci do wyrzycenia. |
| Piekny czas :) A kolgę Marka ,poznałem w czasie biegu jak to ja zawsze muszę kogoś zaczepić :)))) lubię poznawać ludzi:) Czyli Markowi też udało sie złamać 3:30!? Damku i Andrzeju dzięki za gratulacje :)Trochę żal mi tylko tych 28sekund, no ale i tak jest piknie! |
|
| | | |
|
| 
2010-05-10, 23:39
Ja też trochę urwałam i też mam swoja życiówkę.
Jakiż to był piękny dzień na maraton.
Zrobiłam zdjęcie z Gamratami przed startem i z ekipą Drużyny Szpiku, a na trasie z Madmaxem z Zadyszki Oświęcim.
Spotkałam też na tarasie Mał-Gosię i ona równiez pstryknęła mi fotkę.
Dałam się skusić do degustacji piwa na 22 km i niezły był doping dla kobiet na tym samym odcinku. Banda chłopa krzyczała:
KOCICZKI, KOCICZKI!
Man nadzieje, że to nie było obraźliwe;)
Gratuluję wam chłopaki życiówek.
Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
|
2010-05-11, 14:27
2010-05-10, 23:39 - kluseczka napisał/-a:
Ja też trochę urwałam i też mam swoja życiówkę.
Jakiż to był piękny dzień na maraton.
Zrobiłam zdjęcie z Gamratami przed startem i z ekipą Drużyny Szpiku, a na trasie z Madmaxem z Zadyszki Oświęcim.
Spotkałam też na tarasie Mał-Gosię i ona równiez pstryknęła mi fotkę.
Dałam się skusić do degustacji piwa na 22 km i niezły był doping dla kobiet na tym samym odcinku. Banda chłopa krzyczała:
KOCICZKI, KOCICZKI!
Man nadzieje, że to nie było obraźliwe;)
Gratuluję wam chłopaki życiówek.
Pozdrawiam. |
Kluseczko miło było pobiegać z Tobą w Pradze. Pogoda pięna,
urocze zakątki Pragi, gorące rytmy orkiestr, dopingujący
kibice, międzynarodowe towarzystwo złożyło się, że dopiszę
ten maraton do najlepszych imprez biegowych. Pozdrawiam
wszystkich uczestników |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 
2010-05-12, 05:23
Tak, przebiegłem maraton Pradze.
9 maja 2010 w stolicy Czech uzyskałem optymalny w tym dniu czas, 4:30:01, który jest moim prognostykiem kontynuacji sezony 2010.
Pozdrawiam uczestniczki i uczestników światowego maratonu
w Pradze.
Szczegóły na www.praguemarathon.com.
Miłego dnia.
Szczególnie pozdrawiam moich maratońskich kolegów Mariana Kosakowskiego ze Szczecina i Boba Calinktona ze Szczecina /Szwecji/.
Z poważaniem, Maciej Pachciarek ze Słubic nad Odrą,
w Lubuskiem. |
|
| | | |
|
|
2010-05-12, 17:12
fajny maraton
2010-05-10, 18:21 - sopel napisał/-a:
Pozdrawiam wszystkich biegających po Pradze w niedzielę :) Mi udało się ukręcić nową życiówkę 3:40:28 łatwo nie było :) ale jestem mega zadowolny :) |
| Przylaczam sie do pozdrowien, bardzo fajny maraton , calkiem szybka trasa, warto polecic |
|
| | | |
|
|
2010-05-13, 08:57
Gratulacje
Tak naprawde to gratulacje należa się dla Wszystkich, którzy ukończyli ten bieg. Jesteśmy twardzi, to jest wyczyn nie lada, a im mniej się zaliczyło tych maratonów tym sa one trudniejsze. Praski był moim trzecim maratonem i nie ostatnim, jak na czterdziesto-latka jestem zadowolony z wyniku zwłaszcza, że biegam tylko 2 lata. Myśle, że spotkamy się na nie jednym maratonie, jak zobacze koszulke z napisem "SOPEL" nie omieszkam zahaczyć.
Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
|
2010-05-14, 12:37
Praga to piękne miasto i z tego powodu warto pobiec ten maraton.
Natomiast organizacyjnie do d#*%.
Począwszy od strony internetowej, gdzie najpotrzebniejszych informacji trzeba było zawsze długo szukać, a pierdoły typu Expo, Marathon Music Festival czy Women’s Challenge itp. były wszędzie, a skończywszy na wynikach maratonu, zupełnie nieosiągalnych dla uczestnika kończącego ten bieg. Tzn otrzymywał on na komórkę info o uzyskanym czasie i nic ponadto, nie mógł się znikąd dowiedzieć: ani swojego miejsca w klasyfikacji, ani nawet tego kto i z jakim wynikiem wygrał ten maraton.
Ja byłam dodatkowo zawiedziona, bo w sobotę przyjechałam parę minut po 18 i już nie było dla mnie ani pasta party, ani koszulki (a wszystko miało być do 20:00) !!!.
Ale o koszulkę się wykłóciłam (bo obiecałam ją córce, no i jak tu wrócić bez koszulki z maratonu),- dali mi, choć z oporami, nawet jakąś lepszą, która mi nie przysługiwała. Ale ponieważ to nie moja wina, że im zabrakło tych właściwych, to po długich negocjacjach, w końcu się zgodzili.
|
|
| | | |
|
|
2010-05-14, 15:08
kim jesteś "pocomito"?
portalowym TROLLEM?
Nie pierwszy raz na tym portalu czytam twoje wypowiedzi. Jesteś jedyną, której się nie podobało.
Byłam na pasta party między 16.00 - 19.00. Był makaron i były koszulki. Razem ze mna był mąż, ojciec i znajomy z żoną.
Przestań wypisywać bzdury. Jesteś niewiarygodna. Nikt ci nie wierzy.
Ludzie nakarmiłam juz TROLLA.
Nie karmić więcej! |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-05-14, 17:18
2010-05-14, 15:08 - kluseczka napisał/-a:
kim jesteś "pocomito"?
portalowym TROLLEM?
Nie pierwszy raz na tym portalu czytam twoje wypowiedzi. Jesteś jedyną, której się nie podobało.
Byłam na pasta party między 16.00 - 19.00. Był makaron i były koszulki. Razem ze mna był mąż, ojciec i znajomy z żoną.
Przestań wypisywać bzdury. Jesteś niewiarygodna. Nikt ci nie wierzy.
Ludzie nakarmiłam juz TROLLA.
Nie karmić więcej! |
| LINK: http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie | Jeśli każdy, kto ośmiela się mieć zdanie odmienne niż Ty jest trollem, to wygląda na to, że nim jestem (skoro Tobie organizacja się podobała, a mi nie), ale to jest Twoje prywatne rozumienie tego pojęcia. Jak dotąd nikt mi nigdy trollowania nie zarzucił.
Być może po prostu nie rozumiesz tego określenia, więc jeśli nie chcesz się kompromitować, to staraj nie posługiwać się pojęciami, których znaczenia nie rozumiesz.
Zawsze przecież można sobie sprawdzić znaczenie - link.
Byłam 18:20 na tej sali gdzie dostawało się koszulki i posiłek. Nie wiem ile czasu dokładnie zajęły mi negocjacje w sprawie koszulki, ale chyba nie więcej niż kilka minut. Potem podeszłam po posiłek i już była sama woda mineralna. Takich jak ja było jeszcze kilka osób, ale nie wiem czy akurat z Polski.
Jak sądzisz po co miałaby mnie tak ponieść fantazja, żebym to sobie zmyśliła??
|
|
| | | |
|
|
2010-05-14, 17:30
Skoro przychodzisz o tej porze na pastę to myślisz, że organizatorzy będą czekali z dopiero co ruszonymi daniami?.
Jak bieg widzisz poprzez pryzmat tego czy organizator Cię wcześniej nakarmi to jesteś (brak słów). Widać wyżerka ważniejsza niż bieg. |
|
| | | |
|
|
2010-05-14, 17:30
kim jestem?
Jak Cię to aż tak ciekawi, to żadna tajemnica.
Zerknij sobie na wyniki praskiego maratonu - mój czas netto, to 3:20:38 - tam znajdziesz moje dane osobowe. |
|
