| | | |
|
| 2010-03-25, 19:38
2010-03-25, 18:36 - aga2380 napisał/-a:
Witam ponownie, a więc biegam od niedawna jakieś 2 miesiące i tak naprawdę to nie zaczynam chudnąc tylko przybieram na wadze:( ważę 67 kg wzrost 165.Jeśli chodzi o buty jestem w trakcie wybierania obuwia i szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia jakie są najlepsze buty na dłuższe dystansy, bo takie dystanse w przyszłości chcę pokonywać.Trening twa tak jak już pisałam 50 min ale bez rozciągania.\Pozdrawiam:) |
witam,
oj niedobrze zaczynasz; prawdopodobieństwo nabawienia się kontuzji podczas biegania bez rozciągania po biegu to 100%:( musisz koniecznie poświęcać kilkanaście minut po każdym treningu na ćwiczenia rozciągające,
buty natomiast musisz kupić z dobrą amortyzacją, jest duży wybór firm na rynku ale jeśli nie trafisz na dobrą promocję będzie to wydatek powyżej 300PLN, ale pocieszę Cię......... z czasem będziesz wydawać na bieganie coraz więcej:))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-25, 19:51
2010-03-25, 18:36 - aga2380 napisał/-a:
Witam ponownie, a więc biegam od niedawna jakieś 2 miesiące i tak naprawdę to nie zaczynam chudnąc tylko przybieram na wadze:( ważę 67 kg wzrost 165.Jeśli chodzi o buty jestem w trakcie wybierania obuwia i szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia jakie są najlepsze buty na dłuższe dystansy, bo takie dystanse w przyszłości chcę pokonywać.Trening twa tak jak już pisałam 50 min ale bez rozciągania.\Pozdrawiam:) |
Ja swoje pierwsze buty kupowałam, przez.... żeby nie skłamać, chyba 3 miesiące. :-) Jak zaczynałam biegać, to dystanse (pfff, a to dobre :P) jakie pokonywałam, to było ledwo 5 km i zawsze po lesie albo po zarośniętym starym stadionie. Wtedy biegałam w butach zdecydowanie nie biegowych, ale kiedy zorientowałam się, że bieganie to jest to zaczęłam szperać, szukać i znalazłam kilka informacji, o których Ty chyba też powinnaś pamiętać (jeśli się mylę, to ktoś bardziej doświadczony mnie poprawi). Musisz wiedzieć po jakiej nawierzchni będziesz biegać najczęściej, musisz wiedzieć w jaki sposób stawiasz stopę (prenacja, supinacja), kupując buty kupuj o rozmiar większe, bo noga przy długich dystansach może troszkę puchnąć. Jak wybierzesz się do sklepu sportowego to powinni znaleźć się tam ludzie, którzy Ci pomogą w doborze butów.
Przypomniało mi się, że tutaj: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=8&action=8&code=1885 jest fajny artykuł o butach. :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-25, 20:12
Będzie ktoś z was w Niedziele na Biegu - Półmaratonie w Żywcu ??:) tak pytam bo ja się wybieram i było by fajnie się spotkać :) ja jadę pokibicować i porobić trochę zdjęć :)
A od poniedziałku myślę zacząć truchtanko :) |
|
| | | |
|
| 2010-03-25, 20:18
2010-03-25, 19:51 - MartaM napisał/-a:
Ja swoje pierwsze buty kupowałam, przez.... żeby nie skłamać, chyba 3 miesiące. :-) Jak zaczynałam biegać, to dystanse (pfff, a to dobre :P) jakie pokonywałam, to było ledwo 5 km i zawsze po lesie albo po zarośniętym starym stadionie. Wtedy biegałam w butach zdecydowanie nie biegowych, ale kiedy zorientowałam się, że bieganie to jest to zaczęłam szperać, szukać i znalazłam kilka informacji, o których Ty chyba też powinnaś pamiętać (jeśli się mylę, to ktoś bardziej doświadczony mnie poprawi). Musisz wiedzieć po jakiej nawierzchni będziesz biegać najczęściej, musisz wiedzieć w jaki sposób stawiasz stopę (prenacja, supinacja), kupując buty kupuj o rozmiar większe, bo noga przy długich dystansach może troszkę puchnąć. Jak wybierzesz się do sklepu sportowego to powinni znaleźć się tam ludzie, którzy Ci pomogą w doborze butów.
Przypomniało mi się, że tutaj: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=8&action=8&code=1885 jest fajny artykuł o butach. :-) |
|
| | | |
|
| 2010-03-25, 21:48
Dziś przebiegłem 12 km. Piszę krótko bo się uczę pisać bezwzrokowo. Już mnie bolą nadgarstki:-))). Ale jaja! |
|
| | | |
|
| 2010-03-25, 22:06
2010-03-22, 21:51 - robusgalas napisał/-a:
Zadam niedyskretne pytanie. Jak tam słodycze:-) |
Konsekwentnie zero. Jeszcze tydzień z hakiem:) |
|
| | | |
|
| 2010-03-25, 22:36
2010-03-25, 18:36 - aga2380 napisał/-a:
Witam ponownie, a więc biegam od niedawna jakieś 2 miesiące i tak naprawdę to nie zaczynam chudnąc tylko przybieram na wadze:( ważę 67 kg wzrost 165.Jeśli chodzi o buty jestem w trakcie wybierania obuwia i szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia jakie są najlepsze buty na dłuższe dystansy, bo takie dystanse w przyszłości chcę pokonywać.Trening twa tak jak już pisałam 50 min ale bez rozciągania.\Pozdrawiam:) |
Witam nowych biegaczy:)
Co do objętości jednostki treningowej to można długo dyskutować. Koledzy piszą, że 30 minut to wystarczający (a dlaczego nie właśnie 50minut luźno w zakresie przemian tlenowych?) trening by ubywała masa ciała, a niektóra literatura podaje, że dopiero po 30 minutach treningu zaczyna się spalanie naddatków a do 30minut czerpie się z bieżacych pokładów energii więc można zapomnieć o spadku wagi. Tak jak koleda napisał napewno odrzucenie kolacji jest dobrym rozwiązanie a przynajmniej jeść ją nie później niż o 18ej (zasada odżywiania: Królewskie śniadanie, książęcy obiad i kolacja biedaka). Piszesz, że biegając zamiast tracić wagę przybierasz prawdopodobnie jest to efektem zamiany tkanki tłuszczowej na mięśnie, które mają większy cięzar właściwy od tłuszczyku przy tej samej objętości masowej - kiedyś już o tym pisałem.
Ja powiem tylko tyle na swoim przykładzie spaliłem 16kg w 9m-cy bez diety. Ci co mnie mieli okazje widzieć pewnie nie mogą sobie mnie wyobrazić z takimi naddatkami materiału ale tak było :)
Pozdrawiam i wytrwałości życzę - daję swoje wsparcie:)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-25, 22:38
2010-03-25, 17:20 - MartaM napisał/-a:
Witajcie,
Nie było mnie chyba dwa dni tylko i widzę nowe twarze, super. W zeszłym roku w kwietniu ja zaczynałam swoją przygodę z bieganiem. Co prawda nie przebiegłam jeszcze nawet połówki, ale w tym roku mam ambitne plany. :-)
Staram się jeść dużo białka i węglowodanów, dlatego też często sprawdzam w czym jest tego najwięcej i ta moja "dieta" jest dość urozmaicona. Poza tym wspomagam się witaminami i cukrami, gdyż mam niedobór cukru w organiźmie, przez co senna jestem okrutnie i non stop zmęczona. ;-)
Trzyma kciuki, życzę powodzenia i liczę, że z nami zostaniecie dziewczyny! :-) |
O rany. Jak Ci zazdroszczę. Jakie to musi być super, objadać się cukrami i to bez konsekwencji a raczej dla zdrowia ehhh |
|
| | | |
|
| 2010-03-25, 23:52
2010-03-25, 22:36 - Zikom napisał/-a:
Witam nowych biegaczy:)
Co do objętości jednostki treningowej to można długo dyskutować. Koledzy piszą, że 30 minut to wystarczający (a dlaczego nie właśnie 50minut luźno w zakresie przemian tlenowych?) trening by ubywała masa ciała, a niektóra literatura podaje, że dopiero po 30 minutach treningu zaczyna się spalanie naddatków a do 30minut czerpie się z bieżacych pokładów energii więc można zapomnieć o spadku wagi. Tak jak koleda napisał napewno odrzucenie kolacji jest dobrym rozwiązanie a przynajmniej jeść ją nie później niż o 18ej (zasada odżywiania: Królewskie śniadanie, książęcy obiad i kolacja biedaka). Piszesz, że biegając zamiast tracić wagę przybierasz prawdopodobnie jest to efektem zamiany tkanki tłuszczowej na mięśnie, które mają większy cięzar właściwy od tłuszczyku przy tej samej objętości masowej - kiedyś już o tym pisałem.
Ja powiem tylko tyle na swoim przykładzie spaliłem 16kg w 9m-cy bez diety. Ci co mnie mieli okazje widzieć pewnie nie mogą sobie mnie wyobrazić z takimi naddatkami materiału ale tak było :)
Pozdrawiam i wytrwałości życzę - daję swoje wsparcie:)
|
Oczywiście masz Marku rację ale mam nadzieję że Agnieszka chce nie tylko schudnąć ale i zbratać się z bieganiem na znacznie dłuższy okres (oby jak najdłużej)Te 30min treningu zasadniczego proponowałem nie wiedząc że Agnieszka truchta już dwa miesiące. Troszkę uzupełniła nam swoją wiedzę o sobie więc te 50min jak najbardziej tak... byle oczywiście nie zapominała o tym co jest otoczką treningu zasadniczego. Czyli rozgrzewka i ćwiczenia rozciągające po biegu. Mirek słusznie zauważył że to prosta droga do kontuzji.Ale odpukać miejmy nadzieję że do tego ni dojdzie |
|
| | | |
|
| 2010-03-26, 08:50
2010-03-25, 22:06 - Zikom napisał/-a:
Konsekwentnie zero. Jeszcze tydzień z hakiem:) |
Gratuluję Marku. Jestem pełen podziwu! |
|
| | | |
|
| 2010-03-26, 09:53
Witam wszystkich stałych i nowych bywalców forum:)))
Dziś ostatni krótki trening, jutro odpoczynek a w niedzielę drugi w moim życiu półmaraton. Tym razem lokalnie i patriotycznie w Poznaniu. Miotają mną różne emocje od tremy po radość, ale nastawienie mam pozytywne:)
Życzę wszystkim startującym w Pyrlandii i nie tylko pomyślności i spełnienia marzeń biegowych:))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-26, 10:48
2010-03-26, 09:53 - Gosiulek napisał/-a:
Witam wszystkich stałych i nowych bywalców forum:)))
Dziś ostatni krótki trening, jutro odpoczynek a w niedzielę drugi w moim życiu półmaraton. Tym razem lokalnie i patriotycznie w Poznaniu. Miotają mną różne emocje od tremy po radość, ale nastawienie mam pozytywne:)
Życzę wszystkim startującym w Pyrlandii i nie tylko pomyślności i spełnienia marzeń biegowych:))) |
Witam!
Gosiu to ty masz tremę przed drugim, a ja przed pierwszym Półmaratonem (w Żywcu). Chyba te trema nie minie aż do startu, a wtedy to już jakoś pójdzie :D Chciałbym go przebiec spokojnie bez większego napinania w 1h 40min. Zobaczymy co z tego wyjdzie :D
Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-26, 10:55
2010-03-26, 10:48 - Kuba1985 napisał/-a:
Witam!
Gosiu to ty masz tremę przed drugim, a ja przed pierwszym Półmaratonem (w Żywcu). Chyba te trema nie minie aż do startu, a wtedy to już jakoś pójdzie :D Chciałbym go przebiec spokojnie bez większego napinania w 1h 40min. Zobaczymy co z tego wyjdzie :D
Pozdrawiam! |
no prosze taki wynik bez napinania:))) czyli może okazać się że będzie lepiej niż planujesz jak trochę dociśniesz:)))i tego Ci życzę i trzymam kciuki:D |
|
| | | |
|
| 2010-03-26, 11:03
2010-03-26, 10:55 - Gosiulek napisał/-a:
no prosze taki wynik bez napinania:))) czyli może okazać się że będzie lepiej niż planujesz jak trochę dociśniesz:)))i tego Ci życzę i trzymam kciuki:D |
Dzięki Gosiu! Także życzę Ci powodzenia! A wynik zobaczymy - zależy od tego jak będę się czuł na trasie. Gdy będą siły to planuje od 15, 16 km przyspieszyć - trasa wszystko zweryfikuje :D Pozdrawiam i trzymam kciuki! |
|
| | | |
|
| 2010-03-26, 11:59
2010-03-26, 10:48 - Kuba1985 napisał/-a:
Witam!
Gosiu to ty masz tremę przed drugim, a ja przed pierwszym Półmaratonem (w Żywcu). Chyba te trema nie minie aż do startu, a wtedy to już jakoś pójdzie :D Chciałbym go przebiec spokojnie bez większego napinania w 1h 40min. Zobaczymy co z tego wyjdzie :D
Pozdrawiam! |
Kuba, trema trwa tylko do wystrzału startera, a potem to już z górki :))) Jak bez napinania będzie 1:40, to aż się boje spytać, ile będzie, jak się zepniesz :)))
Powodzenia.
A Gosia jak zwykle usypia czujność rywali, ale ja juz postawiłem u bukmacherów na pewien wynik, i mam nadzieje wygrać :)))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-26, 12:25
2010-03-26, 11:59 - kwasiżur napisał/-a:
Kuba, trema trwa tylko do wystrzału startera, a potem to już z górki :))) Jak bez napinania będzie 1:40, to aż się boje spytać, ile będzie, jak się zepniesz :)))
Powodzenia.
A Gosia jak zwykle usypia czujność rywali, ale ja juz postawiłem u bukmacherów na pewien wynik, i mam nadzieje wygrać :)))) |
Rywalem jestem sama sobie Tomek:))) Taki mały szantażyk że jak nie osiągne odpowiedniego wyniku to ty stracisz??? Na to nie mogę pozwolić więc choćby po czterech a dam radę;))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-26, 13:00
2010-03-26, 12:25 - Gosiulek napisał/-a:
Rywalem jestem sama sobie Tomek:))) Taki mały szantażyk że jak nie osiągne odpowiedniego wyniku to ty stracisz??? Na to nie mogę pozwolić więc choćby po czterech a dam radę;))) |
mam nadzieję, a właściwie pewność, że zrobisz odpowiedni wynik, bo mnóstwo sałaty postawiłem. Jak się nie uda, to do końca bede musiał jeść suchy chleb z wodą, a komornik zapuka do moich drzwi :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-26, 14:34
2010-03-26, 13:00 - kwasiżur napisał/-a:
mam nadzieję, a właściwie pewność, że zrobisz odpowiedni wynik, bo mnóstwo sałaty postawiłem. Jak się nie uda, to do końca bede musiał jeść suchy chleb z wodą, a komornik zapuka do moich drzwi :)) |
wszystkim startującym życzę udanych wyścigów. piszę tak dziwnie bo się uczę pisać bezwzrokowo. nie spodziewałem się, że jest to tak interesujące. na razie jeszcze nie poznałem dużych liter. a nie chce się źle uczyć i piszę bardzo powoli. naprawdę fajna sprawa. już niedługo będę lepszy od sekretarki, założę mini i wtedy im wszystkim pokażę:-))). pozdrawiam serdecznie. |
|
| | | |
|
| 2010-03-26, 14:36
2010-03-26, 14:34 - robusgalas napisał/-a:
wszystkim startującym życzę udanych wyścigów. piszę tak dziwnie bo się uczę pisać bezwzrokowo. nie spodziewałem się, że jest to tak interesujące. na razie jeszcze nie poznałem dużych liter. a nie chce się źle uczyć i piszę bardzo powoli. naprawdę fajna sprawa. już niedługo będę lepszy od sekretarki, założę mini i wtedy im wszystkim pokażę:-))). pozdrawiam serdecznie. |
w mini Robert to na pewno pokażesz tylko oni moga nie chcieć ogladać;)))))))))
ale na moją sekretarkę mozesz przyjść:))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-26, 15:31
Ja również życzę powodzenia wszystkim startującym w weekend :)
My mamy lokalne zawody u niemiaszków w Korswandt (15 km), które traktuje lajtowo czyli byle dobiec. Trasa w koło jeziora Wolgastsee więc będzie crossowo i błotno bo zapowiadają na jutro deszcze. To już taka "nowa świecka tradycja", że jak nadchodzi weekend to się psuje pogoda P; |
|