| | | |
|
| 2009-01-22, 16:05 Oddawanie krwi a bieganie
Mam pytanie.Czy oddając krew(3,4 razy w roku)można bezpiecznie trenować bieganie? |
|
| | | |
|
| 2009-01-22, 16:36
ja nie wiem jak to jest z innymi. i z twoim organizmem.ale ja regularnie oddaje krew i nic mi nie jest.tylko zawsze po oddaniu krwi robię sobie 2 dni przerwy od biegania i piec dni od zajęć siłowych na ręce..=) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-22, 17:15
potwierdzam. co prawda oddałem dopiero 2 razy w życiu,ale jeśli idzie o symptomy to osłabienie było tylko w dniu oddania, nazajutrz mogłem wyjść na lekki trening. w następnych dniach mimo kontynuowania treningów nie było żadnych negatywów.
gdzieś czytałem też że oddanie krwi nie powinno mieć negatywnego wpływu na wyniki na zawodach, nawet w niedługim czasie po donacji, np. tydzień-dwa.
ogólnie to trzeba spróbować jednak i zdecydować samemu, różnie ludzie reagują. |
|
| | | |
|
| 2009-01-22, 17:19
|
| | | |
|
| 2009-01-22, 19:30
Krew którą oddasz jest regenerowana w organizmie w czasie krótszym niż 24 h.
Czyli teoretycznie nie ma zastrzeżeń do biegania. Ja pamiętam że kiedyś rano oddałem krew a wieczorem robiłem 10x 1 km :)
Teraz w okresie wzmożonego treningu nie oddaje krwi. Zresztą mam niską hemoglobinę (tzn na pograniczu oddawania krwi) i w okresie mocnych treningów jeszcze się obniża. |
|
| | | |
|
| 2009-01-22, 20:18
W okresie treningowym można, jeśli poziom hemoglobiny jest odpowiedni.W okresie startowym odradzam. |
|
| | | |
|
| 2009-01-22, 20:30
2009-01-22, 19:30 - benek napisał/-a:
Krew którą oddasz jest regenerowana w organizmie w czasie krótszym niż 24 h.
Czyli teoretycznie nie ma zastrzeżeń do biegania. Ja pamiętam że kiedyś rano oddałem krew a wieczorem robiłem 10x 1 km :)
Teraz w okresie wzmożonego treningu nie oddaje krwi. Zresztą mam niską hemoglobinę (tzn na pograniczu oddawania krwi) i w okresie mocnych treningów jeszcze się obniża. |
Ja wczoraj rano oddałem krew i dzisiaj rano "zrobiłem" łagodne rozbieganie(pow.6min./km.).Trochę mnie zaniepokoiło to,że miałem podwyższone tętno(śr.-130).Zazwyczaj przy takim tempie biegu moje średnie tęno to ok.120 |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-24, 00:58 krew i szpik
2009-01-22, 20:30 - Andrzej72 napisał/-a:
Ja wczoraj rano oddałem krew i dzisiaj rano "zrobiłem" łagodne rozbieganie(pow.6min./km.).Trochę mnie zaniepokoiło to,że miałem podwyższone tętno(śr.-130).Zazwyczaj przy takim tempie biegu moje średnie tęno to ok.120 |
LINK: http://www.poltransplant.org.pl/crndsikp.html | Po pierwsze witam w gronie krwiodawców :-)
Podwyższone tętno dzień po oddaniu krwi nie powinno dziwić. Ja unikam wysiłku przynajmniej trzy dni po wizycie w punkcie krwiodawstwa. Utrata 450ml krwi osłabia organizm. Dojście do pełnej formy wymaga czasu. Ile - to sprawa indywidualna. Jak pisali już koledzy, jeśli chcesz oddawać krew regularnie zwracaj uwagę na poziom hemoglobiny. Jeśli zbyt się obniży, nie będziesz dopuszczony do oddania krwi - zwykle dają wtedy dwumiesięczną dyskwalifikację. Gdy tak się stanie lepiej zrobić sobie nawet dłuższą przerwę.
Jeśli złapałeś bakcyla krwiodawstwa, warto pomyśleć o następnym kroku i zarejestrować jako potencjalny dawca szpiku. Zwykle nie jest to obciążające dla organizmu. Prawdę powiedziawszy prawdopodobieństwo, że rzeczywiście podaruje się komuś szpik jest minimalne. Potrzeba do tego, aby biorca i dawca mieli identyczne (lub niemal identyczne) antygeny HLA (więcej informacji na http://www.poltransplant.org.pl/crndsikp.html). Właśnie z tego powodu tak ważne jest, by baza potencjalnych dawców była możliwie duża. Niestety oznaczanie antygenów HLA jest drogie, więc nie w każdym Centrum Krwiodawstwa można je zrobić z marszu. W moim mieście nie było z tym kłopotu. Warto o to zapytać przy kolejnej okazji.
|
|
| | | |
|
| 2009-01-24, 05:25
Jako 59 latkowi niedawno zalecono mi odstąpienie od wysiłku przez parę dni. Ale z młodzieżą pewno jest inaczej. |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 12:43 oddawanie krwi
Wiadomo, że w pierwszych dwóch, trzech dniach organizm jest bardziej osłabiony co można poczuć na treningu i zauważyć na wskazaniu pulsometru.
Np. ja.
Na drugi dzień po oddaniu krwi zrobiłem lekki trening, ale już na trzeci dzień - BC 2 10 km i wszystko było OK.
Chociaż jestem ciekawy co na to powiedziałby lekarz.
|
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 16:57
Drugiego dnia po oddaniu byl jeszcze negatywny efekt podczas mocniejszego treningu (puls, oddech), ale przy mniejszych obciazeniach pewnie nie bedzie to tak odczuwalne. Wiec mozna polatac lzej.
ps. to fakt naukowy, ze organizm jest w stanie wyprodukowac w przeciagu 24h 500ml krwi? Wydaje mi sie to watpliwe;) |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 18:02
bieg mniej szkodzi niż bania którą sobie co poniektórzy aplikują coby podnieść ciśnienie |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-03, 20:20
2009-02-03, 16:57 - sebas napisał/-a:
Drugiego dnia po oddaniu byl jeszcze negatywny efekt podczas mocniejszego treningu (puls, oddech), ale przy mniejszych obciazeniach pewnie nie bedzie to tak odczuwalne. Wiec mozna polatac lzej.
ps. to fakt naukowy, ze organizm jest w stanie wyprodukowac w przeciagu 24h 500ml krwi? Wydaje mi sie to watpliwe;) |
Czytałem informację w centrum krwiodawstwa w Radomiu,że krew po donacji regeneruje się całkowicie w przeciągu dwóch dni. |
|
| | | |
|
| 2009-02-04, 12:39
Potwierdzam, że oddawanie krwi nie przeszkadza. Oddaję i żyję i biegam. Przerwa dwudniowa po oddaniu nie zaszkodzi. W końcu kto ma oddawac krew jak nie biegacze, którzy generalnie są zdrowi jak byki (poza oczywiście doległosciami typowo biegowymi...) |
|
| | | |
|
| 2009-02-05, 09:03
2009-01-22, 20:30 - Andrzej72 napisał/-a:
Ja wczoraj rano oddałem krew i dzisiaj rano "zrobiłem" łagodne rozbieganie(pow.6min./km.).Trochę mnie zaniepokoiło to,że miałem podwyższone tętno(śr.-130).Zazwyczaj przy takim tempie biegu moje średnie tęno to ok.120 |
Z doświadczenia krwiodawczego powiem tyle, że ważne jest nie eksploatowanie za mocno ręki z której pobierano krew.
Co prawda ja za bardzo nie odczuwam ubytku 450 ml, wykonując standardowe czynności czy np łagodny trening, jednakże start w crossie nawet 6 dni po oddaniu spowodował to że przy pulsie 170 nie dało się biegać..(ciężko było nawet iść).
Podwyższony puls w tym wypadku jest raczej normą .. przecież jakoś trzeba odżywić komórki .. a krew jest troszkę mniej wydajna.. Tak więc trening tak, start ostrożnie ... |
|
| | | |
|
| 2009-02-05, 10:33
Po oddaniu krwi zawsze robiłem jednodniową przerwę w treningach. Czasem robiłem tylko lekką przebieżkę. Jeśli oddawałem krew przed startami, to było to około 10 dni przed. |
|
| | | |
|
| 2009-02-05, 11:14
2009-02-05, 10:33 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Po oddaniu krwi zawsze robiłem jednodniową przerwę w treningach. Czasem robiłem tylko lekką przebieżkę. Jeśli oddawałem krew przed startami, to było to około 10 dni przed. |
Ja z reguły oddaję po starcie /maraton, półmaraton/ .. przydaje się dzień płatnego wolnego na odbudowanie formy :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-05, 11:29
A ja juz kończę swą akcję honorowego krwiodawstwa bo powiedziano mi ostatnio, ze do 60-tki można. A więc do listopada tylko.:) |
|
| | | |
|
| 2009-02-05, 11:32
2009-02-05, 11:29 - Henryk W. napisał/-a:
A ja juz kończę swą akcję honorowego krwiodawstwa bo powiedziano mi ostatnio, ze do 60-tki można. A więc do listopada tylko.:) |
|
| | | |
|
| 2009-02-06, 09:50
2009-02-05, 11:14 - Grzegorz J napisał/-a:
Ja z reguły oddaję po starcie /maraton, półmaraton/ .. przydaje się dzień płatnego wolnego na odbudowanie formy :) |
Świetny pomysł. A ja głupi starałem się zawsze zgrywac oddawanie tak maks. dwa tygodnie przed startem. Bieg trzech jezior za tydzień w niedzielę - idealna okazja by zastosowac wariant oddania po! |
|