redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
Przeczytano: 332 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:0/0

Twoja ocena:brak


Złota Gala Artystów i Sportowców
Autor: Janusz Kalinowski
Data : 2002-11-27


TAKI DZIEŃ SIĘ ZDARZA RAZ

"Przepiękny, kilkugodzinny koncert dostarczył mi wiele wzruszeń. Jestem
pełna uznania dla organizatorów tego ogromnego, jakże wspaniałego
przedsięwzięcia. Byłam pełna obaw, czy to wszystko co było planowane uda się
zrealizować. Przecież tego nikt wcześniej nie próbował zorganizować" -
powiedziała Zofia Hopfer.

Zjazd Wunderteamu, koncert Złotych Przebojów w Sali Kongresowej,
integracyjny bieg pamięci Tomasza Hopfera, finał Pucharu Polski i Grand Prix
PZLA w przełajach - to wszystko złożyło się na trzydniową Złotą Galę
Artystów i Sportowców, której inicjatorem była Federacja Klubów Biegacza.

Po 16 latach od pierwszego zjazdu, na sygnał dany z Warszawy, zjechali
ponownie z różnych stron kraju, Europy i świata lekkoatleci legendarnej
drużyny lat 50. i 60. zwanej powszechnie Wunderteamem.

Podczas spotkania w Pałacu Prezydenckim Aleksander Kwaśniewski powiedział,
że Wunderteam jest wydarzeniem, które dalece wykracza poza sport i lekką
atletykę. Wunderteam to jest zjawisko, które oznacza polskie powstawanie z
popiołów, z niczego.

"Byliście sportowcami najbardziej krystalicznych zasad. Wtedy w sporcie nie
było ani wielkich pieniędzy, ani sponsorów, ani dopingu, ani dziesiątków
innych spraw, które później ten sport zmieniły - niestety na gorsze. Za
wszystko dziękuję, życzę wszelkiej pomyślności i raz jeszcze jako Prezydent
Rzeczypospolitej chcę powiedzieć: Polsko - szczęśliwa jesteś, że miałaś
Wunderteam, Polsko - jesteś szczęśliwa, że masz takich ludzi jak tu
obecni!" - mówił Aleksander Kwaśniewski.

Po wizycie u prezydenta ponad 120 lekkoatletów lat 50. i 60. w takt walca
granego przez zespół "Trubadurzy" zaprezentowało się na scenie publiczności
zgromadzonej w Sali Kongresowej. Owacyjnie przywitany został współtwórca
Wunderteamu - 88-letni Jan Mulak, któremu zaśpiewano "dwieście lat". Złota
Ela - czyli mistrzyni olimpijska w skoku dal z Melbourne (1956) Elżbieta
Krzesińska-Duńska oświadczyła, że wciąż czuje się tak, jak osiemnastolatka.

Starszych kolegów serdecznie witała elita lekkoatletycznej młodzieży: Kamila
Skolimowska, Anna Ksok, Grażyna Prokopek, Robert Korzeniowski, Paweł
Januszewski, Artur Kohutek, Paweł Czapiewski, Sebastian Chmara, Artur
Partyka, Marek Plawgo, która podczas przerw koncertu rozdała setki
autografów. Natomiast Korzeniowski i Partyka znakomicie zaprezentowali się w
nowej dla nich roli, prowadząc aukcję obrazów czołowych w Polsce artystów
malarzy na rzecz lekkoatletów inwalidów.

Swe największe przeboje zagrały legendarne zespoły - "Skaldowie",
"Trubadurzy" i "Czerwone Gitary" w koncercie "Dla Ciebie Tomku, dla Was
lekkoatleci". W grudniu mija bowiem 20. rocznica śmierci Tomasza Hopfera -
popularnego w latach siedemdziesiątych dziennikarza telewizyjnego i
propagatora hasła "Biegaj razem z nami".

"Tomasz Hopfer pozostanie w mojej pamięci jako człowiek niezwykle ciepły, z
poczuciem humoru. Gdy nagle go zabrakło, namalowałam obraz "Nie napisany
list do Tomka". Pamiętam, że przy pierwszym Maratonie Pokoju zwrócił się do
artystów malarzy, aby ofiarowali swe prace jako nagrody dla uczestników
biegu. Napłynęło ponad sto prac. Dlatego gdy teraz ponowiono podobny apel do
wzięcia udziału w Gali, bez wahania przekazałam m.in. i ten obraz,
namalowany przed laty" - mówiła publiczności Elżbieta Ostrowska-Łysak.

Obraz podarowany został Zofii Hopfer, która powiedziała: "Przepiękny,
kilkugodzinny koncert dostarczył mi wiele wzruszeń. Największym przeżyciem
był dla mnie jego finał - obraz, biało-czerwone róże i "Biały krzyż" w
wykonaniu "Czerwonych Gitar".

Gdy współzałożyciel tego zespołu Jerzy Skrzypczyk zapowiedział, że "Czerwone
Gitary" zagrają jeszcze następnego dnia w hali w Białołęce, rozległa się
wrzawa, w której zginęły słowa ... w koszykówkę. Ale ci co nie dosłyszeli, a
przybyli, nie narzekali. Zobaczyli w pięknych akcjach podkoszowych nie tylko
muzyków z "Czerwonych Gitar", "Trubadurów" i "Skaldów", ale także szalejącą
na parkiecie Grupę Elite Cafe. Team Korzeniowskiego (świetne zagrania miała
skoczkini wzwyż Anna Ksok) pokonał w finale Bryzę Święc Sławno 22:4, a
nagrodę przekazał swym przeciwnikom.

Tuż przed turniejem elita lekkoatletów dyktowała tempo w integracyjnym biegu
pamięci Tomasza Hopfera w 20. rocznicę śmierci. A jeszcze wcześniej
udekorowała 300 medalami uczestników biegów przełajowych o Puchar Polski i
Grand Prix PZLA.

I to nie był jeszcze koniec. Mimo późnej pory Artur Partyka zaproponował
poza programem ... turniej piłki halowej. Na parkiecie hali uwijali się jak
w ukropie zwłaszcza Paweł Januszewski i Sebastian Chmara.

"To był najbardziej absorbujący dla mnie i dla moich kolegów dzień, a
zarazem jeden z piękniejszych. Tylu wrażeń i emocji dawno nie mieliśmy. To
była super impreza, trzydniowa gala w pełnym tego słowa znaczeniu" -
podsumował Artur Partyka.



Komentarze czytelników - brakskomentuj materiał




Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768