redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
Tusik
Mateusz Wroński
Limanowa
MKS LIMANOVIA
MaratonyPolskie.PL TEAM

Ostatnio zalogowany
2023-11-04,01:02
Przeczytano: 601/432584 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:10/10

Twoja ocena:brak


Fauja Singh skończył 100 lat!
Autor: Mateusz Wroński
Data : 2011-04-01

Hindus Fauja Singh jest najstarszym maratończykiem świata, dzisiaj, dn. 1 kwietnia 2011, skończył 100 lat. Jego powiedzenie: „Zaprawdę, kiedy robisz to, co kochasz robić, niemożliwe nie istnieje” – stało się słynne na cały świat.

Swój pierwszy maraton ukończył 10 lat temu... w wieku 89 lat! Od tej pory stał się sławny. Jest mistrzem świata w kategorii powyżej 90 lat, a jego rekord w maratonie w czasie 5:40 h - który zrobił w wieku 92 lat, jest nieosiągalny dla wielu młodych ludzi, szczególnie dla tych, którzy dużo nie biegają. Pobożny Hindus często opowiada o sobie, że: “Znajduję pokój, gdy mogę porozmawiać z Bogiem, podczas biegania”...

Nigdy nie jest za późno na bieganie!

Fauja Singh był kiedyś prostym rolnikiem w małym mieście Bias Pind w stanie Punjab (północno-zachodnie Indie). Przez dekady nic nie zapowiadało, aby coś jeszcze zmieniło się w jego życiu. Ale kiedy umarła mu żona i syn i był już wtedy stary, jego złamane serce nie wytrzymało i postanowił wyruszyć w świat ze swoim drugim synem. Zamieszkał w Anglii. Niestety, problemy nie skończyły się, bo przecież znał tylko język ‘punjabi’ i nikt w Anglii nie znał jego języka. Dlatego, kiedy nie mógł wytrzymać tkwienia w samotności i bezradności, kiedy popadł w depresję, postanowił, że musi coś zrobić ze swoim życiem... aby zmniejszyć ból i znaleźć jakiś CEL. Niczym młody człowiek, zdecydował się odkryć swoją pasję... zaczął biegać. W wieku 89 lat przebiegł swój pierwszy maraton, w czasie 6 h i 54 min. Od tej pory bierze udział w maratonach na całym świecie.





„Impossible is Nothing”... czyli: „Niemożliwe nie istnieje” lub w dosłownym tłumaczeniu: “Niemożliwe jest Niczym”.

Spotkałem pana Fauja Singh we Frankfurcie nad Menem (Niemcy) po wspólnym „biegu śniadaniowym” na 5 km, który miał miejsce dzień wcześniej przed główną imprezą: „Frankfurt Maraton” (31.10.2010 r.), na którym również braliśmy udział. Rozmawialiśmy po angielsku...

Dowiedziałem się od współczesnego biegającego „Matuzalema” kilku ciekawostek o nim... że obecnie mieszka na stałe w Anglii, że jadł kiedyś śniadanie z Królową Elżbietą w "Buckingham Palace", a także, że jest wegetarianinem, że firma ‘Adidas’ wydała buty z jego imieniem, pod nazwą „Fauja Singh Shoes” i że oddaje on każdego zarobionego pensa na bieganiu na cele charytatywne. W 2004 roku został pokazany w kampanii reklamowej dla producenta odzieży sportowej ‘Adidas’ obok znanego piłkarza Davida Beckhama.





Z daleka można go poznać - ale nie po wieku, lecz po jego długiej brodzie. Gdyby nie ta broda, można by się było pomylić; miałem wrażenie, po jego energicznych ruchach podczas biegu, że jest raczej nastolatkiem, a nie człowiekiem tuż przed... setką!

Hindus na koniec naszej rozmowy dodał: „Nie przestanę biegać, dopóki nie umrę”.

“Truly, when you do what you love to do, Impossible is Nothing” – „Zaprawdę, kiedy robisz to, co kochasz robić, niemożliwe nie istnieje”
(Fauja Singh)

HAPPY 100th BIRTHDAY, Fauja Singh!!



Komentarze czytelników - 29podyskutuj o tym 
 

Wojtek G

Autor: Wojtek G, 2011-04-02, 18:51 napisał/-a:

A Pan Fauja Singh cieszy się dobrym zdrowiem i jest zapraszany na największe Maratony Świata.A jak walczy widać na fotce obok.

 

Wojtek G

Autor: Wojtek G, 2011-04-02, 18:56 napisał/-a:

Flora Maraton w Londynie.

 

W.

Autor: Walt., 2011-04-03, 14:06 napisał/-a:
Przyznaję dałem się też nabrać czytając ten wątek, ba nawet zacząłem szukać drugiego Hindusa.

 

Pajak

Autor: Pajak, 2011-04-03, 23:18 napisał/-a:
LINK: http://WWW.WEGESPORT.PL

Run Fauja, Run !

Fauja pochodzi z ciekawej grupy etnicznej "Sikhs" (duza mniejszosc wlasnie w Angli) znani z swej walecznosci/bohaterstwa i tradycji militarnych. Fauja jak i jego koledzy postawili na zdrowa, humanitarna forme walki, zdrowa rywalizacje sportowa.

Nasz Vege Runner nigdy sie nieprzejada i twierdzi,ze nie zazywa lekarstw, gdy czuje sie gorzej funduje sobie poprostu owsianke.

:)
Go Vege !


 

Tusik

Autor: Tusik, 2011-04-06, 09:35 napisał/-a:
LINK: http://www.forrest-limanowa.pl/aktualnos

U nas w klubie mamy kolegę - pana Edwarda, który w tym roku skończy 84 lata i jeszcze nie biega pełnych maratonów, ale ma zamiar... ;-)

- skończył już m.in. 3 biegi górskie: dwie edycje "Limanowa Forrest" i ostatnio "Bieg ku Rogatemu Ranczu".

Tak więc, jeszcze ma szansę dogonić wyczyny pana Fauja... :-)

W linku artykuł o panu Edwardzie z tego roku - na naszej stronce.

 

platat

Autor: platat, 2011-04-06, 18:12 napisał/-a:
Podam dwa przykłady nieco starszych lekkoatletów:
Pan Kazimierz Spychała ur. 1920r. w konkurencji - biegi i skoki
Pan Jerzy Krawczyk ur. W 1921r. w konkurencji – rzuty
A po osiemdziesiątce przynajmniej kilku Panów można spotkać na biegach, raczej tych lokalnych.

 

Tusik

Autor: Tusik, 2011-04-06, 23:17 napisał/-a:
Wielkie ukłony dla tych Panów! :-)

Artykuł był o "najstarszym" znanym biegaczu - w momencie pisania ani pani Redaktorka, ani ja - nie znaliśmy starszych od pana Edwarda biegaczy w Polsce. Najistotniejszą jednak puentą jest to, że nigdy nie jest za późno na bieganie.

Nasz pan Edward jest wyjątkowy, lubi górskie biegi i tu nas naprawdę najwięcej zadziwia... ;-)

 

Jurek63

Autor: Jurek63, 2011-04-07, 21:16 napisał/-a:
Dzięki Mateuszu za super informację. Jestem pełen podziwu dla wszystkich sportowców w "sile" wieku. Wielki szacun.

 

arrec2

Autor: arrec2, 2011-04-11, 21:55 napisał/-a:
LINK: http://pasjavspraca.com/2011/01/21/95-le

Polecam artykuł, w którym Fauja jest dowodem na potwierdzenie pewnej tezy :) (link powyżej)

 

Tusik

Autor: Tusik, 2011-04-11, 23:35 napisał/-a:
Arku, rewela!

Jestem jeszcze młody... ;-) ale zdarza się, że jacyś ludzie myślą o mnie, że gdy mówię, iż jestem niepoważny gdy STWIERDZAM fakt, że mam jeszcze na wszystko czas - że w sumie plany na moje życie mam ŁĄCZNIE na 200 lat... patrzą się na mnie WTEDY głupio... Ale przecież ja naprawdę żyję tak jakbym miał żyć tyle lat i nie przejmuję się tym, że młodsi ode czasem mówią, że na coś są JUŻ za starzy... ;-)

- nawiasem mówiąc, to mi też stuknęła już "100-ka", ale mam nadzieję, że znowu wkrótce schudnę... ;-)

 




Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768