redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
benek
Piotr Bętkowski
Warszawa
CITY TRAIL Team
MaratonyPolskie.PL TEAM

Ostatnio zalogowany
2024-04-11,14:53
Przeczytano: 268/40488 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:9.5/4

Twoja ocena:brak


IO w Pekinie 2008 - Arkadiusz Sowa
Autor: Piotr Bętkowski
Data : 2008-04-03

A.S - Arkadiusz Sowa
P.B - Piotr Bętkowski

P.B Stan cywilny, miejsce i rok urodzenia?

A.S Żonaty. Sosnowiec, zagłębie. rocznik 1979.

P.B Jaki klub reprezentujesz?

A.S New Balance Team oraz WKS Grunwald Poznań.

P.B Jak wiele czasu spędzasz na obozach sportowych?

A.S W zeszłym roku miałem około 8 obozów wojskowych między 2tygodnie a 4 tygodnie .

P.B Jak zaczęła się Twoja przygoda z bieganiem?

A.S W wieku 15 lat w Będzinie. Przez większość mojej obecnej kariery startowałem na bieżni, a w ubiegłym roku spróbowałem swoich sił w maratonie.



Rys.1 - Arek Sowa na Biegu Św.Dominika w Gdańsku



P.B Zastanawiam się jak by wyglądała Twoja kariera gdyby nie częste kontuzje. Na bieżni odnosiłeś sukcesy ale wydaje mi się że zawsze pozostawałeś w cieniu innych. Mam wrażenie, że u boku Grzegorza Gajdusa i w maratonie się odnalazłeś.

A.S Kontuzje miałem ale nie aż tak często, nie zawsze też forma była taka jaką bym chciał mieć. Jak trafiłem do wojska, byłem w wieku młodzieżowca i prowadził mnie Włodzimierz Matosz, często jednak trener zostawał w klubie, a ja uczyłem się jak trenować od starszych kolegów. Można powiedzieć, że moje prawdziwe bieganie zaczęło się od początku współpracy z Grzegorzem Gajdusem. Teraz nie martwię się co mam zrobić jutro jest to na głowie trenera. Przed tym było tak, że albo się pogubiłem ze swoim schematem i nie robiłem wyniku albo wychodziło. Podczas współpracy z Grzegorzem wszystko jest inaczej. U niego trening jest przeważnie inny niż w całej Polsce np. rzadko biegamy BC2. Nie ma założeń po ile biegamy. Liczy się samopoczucie. Rozpoczynamy wybieganie i przyspieszamy, kończąc czasami bardzo szybko.

P.B To jest klucz do waszego sukcesu?

A.S Pamiętam jak ja się męczyłem biegając 2 razy w tygodniu BC2. Teraz tak nie mam. Dobrze się czuje to przyspieszam. Biegnę rozbieganie i wpisuje sobie BC1 plus BC2 czasami nawet do BC3. Tak jak się czuje tak biegam. Tak trenował Grzegorz, tak trenują Kenijczycy.

P.B Czy Grzegorz czerpie informacje z treningów z Kenii?

A.S Wydaje mi się, że raczej z Włoch. On tam biegał z Kenijczykami i ich mógł podpatrywać.

P.B Jak to jest pracować z legendą polskiego biegania?

A.S Na początku był to kolega z tym, że on często był za granica na obozach. Później zaczął z nami jeździć na obozy i relacja była zawodnik-zawodnik. Później przyszedł jako trener. W tym momencie nasze relacje zmieniły się na trener-zawodnik. Dogadujemy się, bo wszyscy mu wierzymy.

P.B Jak procentowo oceniasz udział w tym wyniku z Berlina: talent – praca - trener.

A.S Ciężko powiedzieć. Gdyby nie trener to by nie zrobił tego wyniku. To wszystko razem musi się zgrać. Ciężka praca, trener i talent. Musi być osoba z tymi trzema cechami. Nie da się ocenisz tego procentowo. Po prostu trzeba dawać z siebie wszystko, a niewykorzystane możliwości są w talencie, pracy i trenerze. Wszystko razem daje wynik.



Rys.2 - Arek Sowa - Bieg Fiata w Bielsku-Białej



P.B Czy pomagało Ci to, że biegłeś poza polską maraton?

A.S Nie zastanawiałem się nad tym. Przyjechałem do Berlina by dobrze pobiec. Były chwile zwątpienia na ok. 23km, były chwile na ok. 30km że jednak dam radę pobiec to minimum, ale z kilometra na kilometr gdzieś traciłem cenne sekundy, gdyż nie goniłem tego czasu, tylko go traciłem. Na 35 km miałem jeszcze mały zapas czasu, ale przez kilka kilometrów, gdzieś straciłem sekundę, dwie i jak się człowiek połapie to wychodzi 15 sekund. I ostanie dwa kilometry musiałem walczyć o każdą sekundę. Długa prosta, lekki wiaterek i biegłem na maxa. Musiałem biec po 3:10, ale nie było już łatwo utrzymać tą prędkości. Biegnę, sekundy mijają a meta się nie zbliża. Przebiegam pod metą i nie byłem pewien tego wyniku, ale na moje szczęście udało się.

P.B Twój cel na 2008 rok?

A.S Pojechać na igrzyska. Kwalifikacja, kwalifikacją ale trzeba pojechać, przebiec i zostać olimpijczykiem. Muszę jeszcze potwierdzić swoją dyspozycje w startach wiosennych. W półmaratonie w Warszawie pobiegłem 1.03.13 mam nadzieje ze tym występem potwierdziłem swoją dobrą dyspozycje przed olimpiadą.

P.B Jaki masz plan na igrzyska w Pekinie?

A.S Minimum to 20. Sukcesem było by być w pierwszej 10. Czołówka biega poniżej 2:07 więc myślę że osiągnięcie czegoś więcej patrząc na moje aktualne możliwości było by wielkim sukcesem, choć zawsze można liczyć na trochę szczęścia.

P.B Czym dla Ciebie będzie występ na igrzyskach w Pekinie?

A.S Marzeniem od dzieciństwa. Kiedyś marzyłem było zostać dobrym sportowcem, zdobyć medal mistrzostw polski a i te marzenia były odległe. Jeszcze rok temu w grudniu było to nierealne. Gdzie ja i do Pekinu? Potem pobiegłem wynik 2:15 a to jeszcze przepaść do minimum. Tylko marzyłem i sam w to nie dowierzałem że mogę pobiec 2.12.00. Dopiero realnie zacząłem myśleć o tym w sierpniu i szczególnie po półmaratonie w Pile.

P.B Jaką objętość kilometrów robisz w tygodniowo.

A.S To zależy od okresu. Jak są warunki to się biega dużo. Jak nie ma to mniej. Liczba kilometrów nie jest tak ważne jak mądre trenowanie. Widomo, że do maratonu trzeba tych kilometrów nabiegać ale trzeba to robić z głową. Jest to od 180 km do 240 km tygodniowo.

P.B Jakie są Twoje ulubione biegi uliczne?

A.S Mało startuję w takich biegach. Zależy pod jakim kątem. Bieg Św. Dominika w Gdańsku jest fajny ale nie wiem jak to wygląda od strony amatorów. Lubię bardzo wiejskie imprezy biegowe. Małe skromne biegi, gdzieś w małych miejscowościach, gdzie ludzie żyją tym biegiem. Piwko, kiełbasa, zespół gdzieś tam gra.

P.B Jak oceniasz rozwój biegania w Polsce?

A.S W Polsce chyba aktywność osób idzie w górę. Coraz więcej ludzi zaczyna biegać. Uprawiają jakiś jogging i to jest bardzo fajne.



Rys.3 - Arek Sowa na Biegu Św.Dominika w Gdańsku



P.B Co gdyby nie bieganie?

A.S Ciężko powiedzieć. Już w szkole średniej miałem wyniki i od razu po szkole średniej poszedłem do wojska, co dało mi możliwość rozwoju biegowego. Nie miałem takiej myśli aby szukać pracy, bo od razu dostałem etat zawodowego żołnierza. Czasami się zastanawiam co będę robił jak skończę biegać ale my przecież jesteśmy w wojsku.

P.B Największy sukces sportowy?

A.S Bieg w Berlinie i kwalifikacja na igrzyska.

P.B Mistrzem Polski w maratonie w 2008 roku zostanie…

A.S Henryk Szost.

P.B Jak oceniasz swój talent w skali od jeden do dziesięć?

A.S To jest trudne pytanie. Chciałbym mieć psychikę taką jak Heniu Szost bo wiem że to trochę ogranicza mój talent. Co nie oznacza, że mam ją słabą, bo w Berlinie walczyłem z sekundami do końca i dobrze ją sprawdziłem. Talent jakiś muszę mieć, bo czuję że można jeszcze szybciej. Są rezerwy i trener też to widzi.. Powiedzmy że oceniam go na 8 na warunki polskie, a na 6 na warunki światowe.

Arkadiusz Sowa, REKORDY ŻYCIOWE:

- 5000m - 13:57:20
- 10000m - 28:48:32
- maraton – 1:12:00
- półmaraton – 1:03:13



Komentarze czytelników - 8podyskutuj o tym 
 

Krzysiek_biega

Autor: KRZYSIEKBIEGA, 2008-04-03, 19:58 napisał/-a:
Dodam że Arek jest zgłoszony na maraton do Rotterdamu, szkoda że nie nadmienił tego w artykule. Jestem ciekaw jaki wynik ma zamiar tam uzysać po tak mocnym półmaratonie w Warszawie

 

adamus

Autor: adamus, 2008-04-03, 20:27 napisał/-a:
fajna zmiana tytułu z "Dębno 2008" na "IO w Pekinie 2008"!!

mam nadzieje, że do Arka po Dębnie dołączy jeszcze 2 biegaczy i razem w trójke i przy pewnym łucie szczęścia powalczą o dobre miejsca w Pekinie!!!!!

 

benek

Autor: benek, 2008-04-03, 21:34 napisał/-a:
Wywiad byl przeprowadzony dawno temu... tylko czekalismy na odpowiedni moment z opublikowaniem... i wtedy nie bylo wiadomo o roterdamie.

Ten wywiad to dodatek do akcji Debno 2008.

 

Admin

Autor: Admin, 2008-04-03, 23:46 napisał/-a:
Tzw. exclusive pack albo po polskiemu Edycja Kolekcjonerska :-)

 

lopezz

Autor: lopezz, 2008-04-03, 23:59 napisał/-a:
no wszystko super!! tylko na poczatku nie rozumiem wypowiedzi Arka... o poczatkach biegania... jakas krótka.
a i na koncu jego wynik w maratonie:D łooo;)

 

lesiu

Autor: lesiu, 2008-04-10, 22:23 napisał/-a:
Z takim czasem w maratonie to ja bym ocenił jego talent na 11 w skali światowej :)

 

emka64

Autor: emka64, 2008-04-11, 00:19 napisał/-a:
Benek się pomylił , tam ma być "3" z przodu , hihi

 

sobek

Autor: sobek, 2008-04-28, 13:41 napisał/-a:
jedno jest pewne...Talent to on ma:):)

 




Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768