redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
benek
Piotr Bętkowski
Warszawa
CITY TRAIL Team
MaratonyPolskie.PL TEAM

Ostatnio zalogowany
2024-04-11,14:53
Przeczytano: 342/64693 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:9.6/8

Twoja ocena:brak


Dębno 2008 - Adam Draczyński
Autor: Piotr Bętkowski
Data : 2008-02-07

A.D – Adam Draczyński
P.B – Piotr Bętkowski



P.B Skąd pochodzisz, ile masz lat i jaki jest Twój stan cywilny?

A.D Pochodzę z małej miejscowości Ścinawa pod Lubinem. Lat 32 (1976). Stan cywilny: żona, jedno dziecko i drugie w drodze.

P.B Czy można łączyć dobre bieganie, zawodowe z miłością, czy jedną z rzeczy się zaniedba?

A.D Od kiedy się ożeniłem i urodziło mi się dziecko zaczęło mi się lepiej biegać. Wszystko można połączyć.

P.B Dużo czasu spędzasz na obozach przygotowawczych?

A.D Więcej na obozach niż w domu. Jest to jakiś problem, bo żona jest teraz w ciąży.



Rys.1 - Maraton Warszawski 2007 - 2:13:56



P.B Jak zaczęła się Twoja przygoda z bieganiem?

A.D W czwartej klasie podstawówki pojechaliśmy na szkolne zawody do Lubina. Były to przełaje, które wygrałem i podszedł do mnie trener, ze szkoły sportowej z Lubina i zaproponował mi i moim rodzicom aby wziąć mnie do tej szkoły. Zaczynałem karierę biegając bieżnie i przełaje. Pierwszym trenerem był Adam Rogowski, ale nie była to zbyt długa współpraca. Kolejnym trenerem, również z Lubina, był Andrzej Szczupak. Ja byłem takim zawodnikiem, który często zmieniał trenerów. Nigdy nie znajdywałem takiego trenera, który by mi pasował. Na dzień dzisiejszy trenuje mnie Grzegorz Gajdus. Trenujemy ze sobą dwa lata i uważam, że współpraca idzie w dobrym kierunku.

P.B Od jakich dystansów zaczynałeś biegać?

A.D Zaczynałem od średnich biegów. Długie dystanse zaczęły się bo mi nie szło na średnich. Miałem rodzinę i wiedziałem, że z krótkich biegów jej nie utrzymam. Podjąłem decyzje, że będę biegał maraton. To było impulsywne bo do pierwszego maratonu przygotowywałem się tylko pięć tygodni. W debiucie wygrałem maraton z czasem 2:15:44.

P.B Czyli głównym powodem były pieniądze?

A.D Raczej tak.

P.B Czy przyczyną mógł być zły system nagradzania zawodników z bieżni przez PZLA?

A.D Zawsze byłem zawodnikiem średnim, nie wybijającym się, dlatego do PZLA nie mam żadnych zastrzeżeń. Jestem żołnierzem od prawie 13 lat i to WKS Oleśniczanka dałą mi największą szanse rozwoju.

P.B Stopień j jednostka wojskowa ?

A.D Sierżant. JW. 1156 Poznań.

P.B Jak wspominasz swój bardzo dobry debiut maratoński?

A.D To był wtedy czwarty wynik w kraju. Wspólnie z moim trenerem ówczesnym, Mirkiem Plawgo, podjęliśmy decyzje po słabym występie na biegu na 10 km (31:04) że idę w maraton. Zostało mało czasu do startu, menager załatwił start w Brevenhevenn no i wygrałem.

P.B Potem był maraton w Graz (2:15:00). Też po 5 tygodniowym planie treningowym?

A.D Tak, też to było szybkie przygotowanie. Miedzy jednym, a drugim maratonem było tylko 2 miesiące czasu.

P.B Czyli masz predyspozycje do maratonu?

A.D Uważam, że mam. Trener mówi, że mamy możliwości na 2:10. Zobaczymy jak to będzie.

P.B Chcesz pobić rekord Polski swojego trenera?

A.D Na razie do tego jest daleka droga. Na razie biegamy jak biegamy i mam nadzieje, że pod wodzą trenera będziemy biegać jeszcze szybciej.

P.B Największy sukces sportowy?

A.D Moje siedem medali z bieżni, Puchar Europy w Paryżu, Mistrzostwa Europy w przełajach i 42 miejsce.



Rys.2 - Bieg Sw. Dominika 2007



P.B Brakuje Ci medalu MP w maratonie z Dębna. W roku 2007 nie startowałeś tam wybierając start w Belgradzie, razem z Arkadiuszem Sową.

A.D Wojsko płaci, wojsko wymaga. Na pierwszym planie mamy wojskowe imprezy. W tym roku zmieniło się to. Wszystko postawione jest na wywalczenie minimów olimpijskich. Pół roku przygotowań do Dębna.

P.B Żyjesz z tego co wybiegasz na maratonach?

A.D Kontraktu zawodowego ze sponsorem żadnym nie mam. Jestem w trakcie załatwiania ale na razie nie udaje się znaleźć. Próbuje znaleźć sponsora na bilet do USA. Zobaczymy jak to będzie.

P.B Indywidualnie czy przez menagera?

A.D Menagerem jest Henryk Paskal ale sprawy sponsorskie załatwiam sam. Jestem też w grupie New Balance Team Polska. Firm ta pomaga mi w sprzęcie. To jest dosyć duża pomoc bo o sprzęt się nie martwię.

P.B Jak oceniasz rozwój biegania amatorskiego i zawodowego w Polsce?

A.D Widzę rozwój biegania amatorskiego w Polsce, bo jeżdżę po wielu biegach ulicznych i coraz więcej ludzi biega. Z rozmów prowadzonych z amatorami wynika ze chcą biegać i są tym bieganie zachwyceni. Uważam także poziom zawodowców krajowy poprawił się znacznie, widać to po wynikach z 2008 roku nabieganych w Polsce.

P.B Czy nie masz takiego przeświadczenia, że Twoje wyniki zostają trochę w cieniu innych zawodników? Pobiegłeś 2:13:56 w Warszawie ale to głównie o wyniku Pawła Ochala i Arka Sowy mówiono w Polsce. Jakbyś zrobił ten czas w 2006 roku to byłbyś gwiazdą.

A.D No właśnie rozmawialiśmy ostatnio z kolegą klubowym, Janem Zakrzewskim, nabiegałem nie w tym roku co trzeba ten wynik 2:13:56, bo jednak ucichło to wszystko. Ja się cieszę, że ten wynik pobiegłem. Postawiliśmy z trenerem za cel, pobiegnięcie wyniku 2:15 lub lepiej. Jesteśmy zadowoleni.

P.B Jak oceniasz swoje szanse na minimum olimpijskie?

A.D Zobaczymy. Bieg jest 13 kwietnia. Staniemy na kresce i wygra najlepszy i pojedzie najlepszy do Pekinu.

P.B Masz jakąś taktykę na Dębno? Będziecie sobie pomagali z kolegami klubowymi w osiągnięciu celu?

A.D Trenujemy razem ale na starcie nie ma kolegów i każdy liczy na siebie. Wygra najlepszy.

P.B Jak oceniasz minimum olimpijskie? 2:12 nie biegał żaden polak od kilku lat. Przełamał to dopiero Arek Sowa.

A.D Uważam, że jest trochę wygórowany. Powinno być 2:12:30. Moje zdanie jest takie, że powinien jechać Arkadiusz Sowa, a o postałem dwa miejsca rozegrałaby się walka w Dębnie. Przecież jest kilku zawodników do walki o te minimum.

P.B Czy zamieszanie w sprawie minimum w PZLA wpływa negatywnie na Ciebie??

A.D Trochę tak. Przed maratonem w Warszawie słyszeliśmy, że minimum wynosi 2:12:30. Dopiero godzinę po biegu okazało się, że 2:12:00. Było mi szkoda Pawła Ochala. Ja tak miałem 4 wynik w Polsce i nie mam pretensji do nikogo.



Rys.3 - meta II polmaratonu warszawskiego



P.B Biegłeś kiedyś w Dębnie?

A.D Dwa lata temu startowałem ale problemy zdrowotne nie pozwoliły mi dobiec do mety. Problemy z kolką. Byłem też peacmerkerem dwa lub trzy razy. Również w roku olimpijskim. Wtedy jednak też miałem problemy zdrowotne ale udało się chłopakom nabiegać niezłe czasy, a Michał Bartoszak i Waldemar Glinka wywalczyli minima do Aten.

P.B Bardzo często kibice mogą Cię zobaczyć w roli Peacmerkera. Opowiedz coś o tym.

A.D Zaczęło się jeszcze na bieżni. Lubiłem trenować, a jak starty mi nie wychodziły to wolałem pomagać kolegom pobiec dobre wyniki.

P.B Czy Dębno to dobre miejsce na kwalifikacje olimpijskie?

A.D Uważam, że Mistrzostwa Polski powinny być przeprowadzany w wielkich miastach. Dla mnie ten maraton powinien być trochę później.

P.B W tym roku jest problem z przetarciem na półmaratonie przed maratonem?

A.D Są różne szkoły biegania. Rafał Wójcik pobiegł w Pile rekord życiowy i dwa tygodnie później bardzo dobrze w Warszawie. Ja również biegłem w Pile jednak nie udało mi się ukończyć. Uważam, że wszystko zależy od treningu i zawodnika. W tym roku startujemy z Henrykiem Szostem w Warszawie.

P.B Jak wygląda Twój cykl przygotowania do Dębna?

A.D Zacząłem treningi 4 stycznia i ciągniemy je do samego maratonu. Dopiero na dwa tygodnie przed maratonem będzie pewne wyciszenie w domu. Najpierw 5 tygodni siedzimy w Szklarskiej Porębie, później 9 lutego wyjeżdżam do Grecji na cross wojskowy. Później dwa tygodnie w dom i 24 lutego wylatujemy do Szwajcarii na Mistrzostwa Świata Wojskowe w przełajach, stamtąd wracamy i na drugi dzień lecimy do USA na 6 tygodni.

P.B Kto będzie Twoim największym rywalem w Dębnie?

A.D Rafał Wójcik i Henryk Szost. Na te dwie osoby stawiam i liczę na siebie.

P.B Twoje ulubione biegi w Polsce?

A.D Bieg w Lubinie, Warszawski maraton i półmaraton. Typowo europejska impreza.

P.B Czym dla Ciebie był by wyjazd na igrzyska?

A.D Dla każdego zawodnika priorytetem jest wyjazd na igrzyska. Mam kolegów w klubie którzy już byli na igrzyskach i chciałbym im dorównać. Chciałbym udowodnić też niektórym ludziom, że mnie na to stać.

P.B Czy trener Gajdus chodzi z Wami na treningi?

A.D Tak, trener nie porzucił biegania. Wychodzi z nami na treningi i niektóre odcinki z nami biega. Naszego trenera wykończyły kontuzje a nie to, że nie mógł. W środku jeszcze czuje, że by mógł jednak kontuzje go wyeliminowały.

P.B Jak to jest współpracować z legendą polskiego maratonu? Czy szkoła biegowa Gajdusa różni się od szkoły innych trenerów?

A.D Na pewno się różni. Jest większa objętość. Największy kilometraż mieliśmy 260 km tygodniowo. Kilku zawodników podłączało się do naszych treningów, jednak nie wytrzymywali.



Rys.4 - podczas wybiegania w Szklarskiej Porębie 2008



P.B Stosujesz jakąś dietę?

A.D Dieta to ostanie 7 dni do maratonu. Tak to jemy wszystko. Ja jestem takim zawodnikiem, który lubi zjeść to co podają.

P.B Używasz pulsometra?

A.D Tak.

P.B Biegasz na tętno czy na samopoczucie?

A.D Trener nauczył nas abyśmy biegali tak jak się czujemy.

P.B Czy Dębno to najważniejszy start w Twoim życiu?

A.D Podchodzę do tego jak do każdego innego biegu. Jeżeli się nie uda to są jeszcze inne starty potem

P.B Trapią Cię kontuzję?

A.D Ja od początku kariery miałem może jedną kontuzję. Ja jestem takim zawodnikiem, że lubię dużo startować i to mnie gubi w startach docelowych.

P.B Opowiedz coś o swoich biegach szybkościowych. Biegasz dużo BC2, tempówek??

A.D Biegów ciągłych biegamy bardzo mało. W tamtym roku może trzy razy. Zamiast tego biegamy szybkie wybiegania, które kończą się po 3:30 czy 3:40. Biegamy też 15 x 1 km, 6 x 2 km, 5 x 4 km, 2 x 8 km. Tempo zależy od okresu treningu.

P.B Jakie planujesz starty kontrolne do Dębna?

A.D Cross w Grecji, wojskowe Mistrzostwa Świata w przełajach w Szwajcarii i ostatni start to półmaraton warszawski.

P.B Jak oceniasz swój talent biegowy w skali od jeden do dziesięć?

A.D Powiedzmy, że na 7.

P.B Czym jest dla Ciebie bieganie?

A.D Dobrą zabawą.

P.B Dokończ zdanie. Mistrzem Polski w Dębnie w 2008 roku będzie…

A.D Adam Draczyński.


Adam Draczyński

REKORDY ŻYCIOWE:

- 1500m - 3.41.04
- 2000m - 5.08.21
- 3000m - 7.53.70
- 5000m - 13.54.20
- 100000 - 29.15.30
- maraton – 2.13.56
- półmaraton - 1.05.10



Komentarze czytelników - 8podyskutuj o tym 
 

Lukic

Autor: Lukic, 2008-02-07, 19:53 napisał/-a:
Kolejny świetny wywiad.

 

Honzo

Autor: Honzo, 2008-02-07, 21:33 napisał/-a:
Proszę poprawić: w Lubinie a nie Lubiniu

Fajny wywiad!

 

benek

Autor: benek, 2008-02-07, 21:52 napisał/-a:
Pewnie ze w Lubinie :)nawet tam biegalem. pomylke Admin poprawi.
taka moja refleksaja co do wywiadu i Adama.
Bardzo sympatyczny zawodnik, dazacy do celu spokojnie i powoli. Sam mowi ze czesto czyta maratonypolskie.pl :)wiec opinie na swoj temat na forum tez pewnie przeczyta :)

 

Admin

Autor: Admin, 2008-02-07, 22:46 napisał/-a:
Poprawiłem, sorry, to była moja korekta, jak widac błędna :-)

 

Marek.run

Autor: Marek.run, 2008-02-07, 22:48 napisał/-a:
Benek robisz b.dobrą robotę.A co do Adama to znany dobry zawodnik ,po wynikach na bieżni widać że ma zpas szybkości pod 2:10 w maratonie.

 

firefighter

Autor: firefighter, 2008-02-10, 15:19 napisał/-a:
siema Adam gratulacje za ostatnie lata i starty na ulicy trzymam za was kciuki i powodzenia na ten sezon zycze wam ROBERT tak trzymać

 

johan

Autor: janhuruk, 2008-02-12, 00:56 napisał/-a:
Uważam,że dobry wywiad , poprzez które możemy przybliżyć sylwetki zawodników nie koniecznie zawodowców. Dobrze ,że jest coraz więcej osób które angażują się w na tej stronie.
Draczyński to dobry zawodnik. Ma spory zapas prędkości z bieżni, ale od 5km wzwyż wyniki są nie proporcjonalnie słabsze.Gdzieś po drodze ,,przespał" pracę nad wytrzymałością.To zawodnik o dużym potencjale i możliwościach . Jeszcze sporo przed nim. Pozdrawiam .

 

benek

Autor: benek, 2008-02-12, 08:52 napisał/-a:
Wiadomość z ostaniej chwili.
Adam Draczyński w wspomnianym w wywiadzie w starcie w Grecji w wojkowym Crossie na dystansie ok 5,400 m zajal 2 miejsce(16'14'') przegrywajac z francuzem. Trzecie miejsce zajął łotysz.
wyniki sa takie ogolne bo nigdzie nie ma na ten temat informacji. Sam Adam nawet nie zna nazwisk tych zawodnikow.

 




Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768