| | | |
|
| 2019-01-03, 13:18 Spadek tempa.Czy po latach moze wrócic dawna forma?
Od kilku lat obserwuje u siebie znaczny spadek tempa biegu.Przechodziło się różne choroby i jestem bardziej skłonny uwazac że to one sa przyczyna spadku większej wydolności organizmu przy wysiłku.Od kilku lat nie jestem w stanie zejść poniżej 50 minut na dychę a dawniej to był standard.Nie mogę tego koniecznie wiazać z wiekiem gdyż przed 50ka to jeszcze nie czas by tak biegac wolno jak ostatnio po sepsie gdzie tempo mam po prostu dziadkowe o nawet praie 2 minuty/km wolniejsze. Czy możliwe jest wrócic po latach do starej dobrej formy? Czy ktoś z was przeszedł cudowna metamorfozę z wynikami i po latach pożegnał niemoc? Czy raczej się nastawić ze bedzię się już zakręcał niż rozkręcał? Tak czy owak nie mam zamiaru się poddawac i walcze nadal bo to jest w mojej naturze i walczyć będę. |
|
| | | |
|
| 2019-01-03, 19:01
Miałeś poważne perypetie ze zdrowiem, to nie ma się co dziwić, że odbiło się to na wydolności i tempie biegu. Jak będziesz już względnie zdrowy to z pewnością wrócisz do szybszego biegania, czego Ci życzę. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2019-01-03, 21:33 Kiedyś
2019-01-03, 13:18 - Martix napisał/-a:
Od kilku lat obserwuje u siebie znaczny spadek tempa biegu.Przechodziło się różne choroby i jestem bardziej skłonny uwazac że to one sa przyczyna spadku większej wydolności organizmu przy wysiłku.Od kilku lat nie jestem w stanie zejść poniżej 50 minut na dychę a dawniej to był standard.Nie mogę tego koniecznie wiazać z wiekiem gdyż przed 50ka to jeszcze nie czas by tak biegac wolno jak ostatnio po sepsie gdzie tempo mam po prostu dziadkowe o nawet praie 2 minuty/km wolniejsze. Czy możliwe jest wrócic po latach do starej dobrej formy? Czy ktoś z was przeszedł cudowna metamorfozę z wynikami i po latach pożegnał niemoc? Czy raczej się nastawić ze bedzię się już zakręcał niż rozkręcał? Tak czy owak nie mam zamiaru się poddawac i walcze nadal bo to jest w mojej naturze i walczyć będę. |
Średnia z moich pierwszych 100 maratonów wynosi 3:39. Dzisiaj to marzenie "dziadka".
Rada: ciesz się, ze biegasz :) bo bardziej "ambitni" już tego nie robią !!!
Pozdrawiam
Dobrego Nowego Roku |
|
| | | |
|
| 2019-01-06, 16:44
Dziękuję. Pozostaje się cieszyć i doceniać to co się ma bo zawsze może być gorzej. Niektórzy rzeczywiście zawiesili buty na kołku i to nawet ci niby wspaniali. Wierzę że może być lepiej tylko potrzebuję więcej czasu a cierpliwości brak. |
|
| | | |
|
| 2019-01-11, 16:27
Walczyć warto, ale może również akceptować to, co się ma, nawet gdy się nie podskoczy jak się chce, to i tak jest OK :) |
|
| | | |
|
| 2019-01-11, 17:14
Biegaj dwa razy dziennie, pij dobre odzywki a forma sama urośnie. |
|
| | | |
|
| 2019-02-08, 19:12
2019-01-11, 17:14 - cezaryk napisał/-a:
Biegaj dwa razy dziennie, pij dobre odzywki a forma sama urośnie. |
Nie da się. Da się ale tylko od czasu do czasu. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2019-02-08, 19:18
Prawdą jest że samo bieganie nie każdemu wystarczy by zwiększyć tempo.Ważne są inne czynniki tj.odżywianie,suplementacja, odpoczynek, ćwiczenia aerobowe czy lekko siłowe oraz pływanie które świetnie wyrabia wydolnośc tlenową.Gdy mam czas łączyć te czynniki po okresie marazmu obserwuje zwiekszona wydolność i szybkośc chociaż w pewnym stopniu. Szkoda że nie zawsze czas pozwala na zastosowanie tak pełnego pakieciku objętościowego. Ale trzeba się cieszyc tym co jest i kazda poprawa formy i szybkości ekscytuje i daje ochoty do dalszego działania. Tak jest teraz u mnie obecnie. |
|