redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  biegowaamatorszczyzna (2018-05-15)
  Ostatnio komentował  biegowaamatorszczyzna (2018-05-15)
  Aktywnosc  Komentowano 1 razy, czytano 252 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



biegowaama...
Paweł Kempinski

Ostatnio zalogowany
2018-07-17
07:24

 2018-05-15, 07:29
 Kim jesteś biegający Polaku
LINK: http://biegaczamator.com.pl/
Ostatnio wpadła mi do głowy pewna refleksja. To, że w ostatnich latach mamy w naszym kraju istny boom i szał biegowy nie ulega wątpliwości. Obserwujemy istny wysyp biegających. Nie ma praktycznie miejsc, gdzie nie spotyka się osób tuptających. W parkach, na ulicach, na bocznych dróżkach, polnych ścieżkach, a nawet głównych ulicach i chodnikach zawsze gdzieś ktoś biega. Jednak są grupy społeczne, które szczególnie są narażone na zarażenie bieganiem, jak i z pewnością takie zawody.

Jak podaje strona twojezdrowie.rmf24.pl z listopada zeszłego roku:

„ "W Polsce moda na bieganie jest zdominowana przez przedstawicieli klasy średniej. Kobiety biegają głównie dla zdrowia, dla mężczyzn częściej ważna jest rywalizacja" - podkreśla dr Jakub Ryszard Stempień z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. "W modzie na bieganie odbijają się pewne ogólne zjawiska obserwowane w skali całego społeczeństwa" - dodaje współautor książki "Moda na bieganie – zapiski socjologiczne". To pierwsza tego typu publikacja, zajmująca się fenomenem biegania… Jakub Stempień przypomina, że badania CBOS pokazują, że aż 18 proc. Polaków uprawia ten sport i jest to już trzecia pod względem popularności - po jeździe na rowerze i pływaniu - "dyscyplina rekreacji ruchowej".

W Narodowym Spisie Biegaczy z 2014 r. ( zdjęcie prowadzące wpis ukazuje wyniki spisu) wzięło udział ponad 60 tys. osób). Co roku w Polsce organizowanych jest ponad 3 tys. imprez biegowych na różnych dystansach, otwartych dla amatorów. W niektórych uczestniczy po kilkanaście tysięcy osób.

W Zakładzie Socjologii UM w Łodzi w latach 2013-2016 przeprowadzono badania ankietowe wśród uczestników łódzkiego maratonu. Zdaniem Jakuba Stempnia bardzo ciekawy wniosek wynikający z badań dotyczy dysproporcji płciowych. Choć Narodowy Spis Biegaczy pokazał, że kobiety stanowią ok. 40 proc. populacji biegaczy, to wśród startujących w zawodach stanowią tylko ok. 1/4 do maksymalnie 1/3 uczestników. Można powiedzieć, że dla mężczyzn możliwość sprawdzenia siebie w konfrontacji z takim długim dystansem, czasem także maratońskim, jest szczególnie atrakcyjna, a dla kobiet nie. One wybierają bieganie ze względów głównie zdrowotnych. W ankietach podkreślają, że biegają dla zrzucenia wagi i - co w moim pojęciu jest niepokojące - to bieganie jest efektem wyboru negatywnego. To znaczy, że wybierają tę dyscyplinę rekreacji ruchowej, bo jest łatwo dostępna - wyjaśnia dr Stempień. Jego zdaniem, kobiety często zajęte obowiązkami domowymi, rodzinnymi i zawodowymi są w stanie wygospodarować relatywnie mało czasu na treningi decydują się na bieganie, a nie na basen, rower czy inne formy rekreacji, które byłyby bardziej czasochłonne.

Zdaniem socjologa, populacja biegaczy nie jest reprezentatywna dla całego społeczeństwa, bo jeżeli weźmie się pod uwagę strukturę wykształcenia czy sytuację materialną, to przeciętny biegacz różni się od przeciętnego Kowalskiego. Z badań wynika, że około 70 proc. biegaczy legitymuje się dyplomem wyższej uczelni i mniej więcej tyle samo deklaruje zadowolenie z własnej sytuacji materialnej. Analogiczne dane dla całego społeczeństwa są znacznie gorsze. Możemy więc powiedzieć, że polska moda na bieganie jest zdominowana przez przedstawicieli klasy średniej, przez socjologów nazywanych białymi kołnierzykami. I to jest odbicie też trendów obserwowanych na Zachodzie- zaznacza. Myślę, że Biegi Pamięci, które wpisują się jakoś w politykę historyczną, biegi Żołnierzy Wyklętych, to jest taka polska specyfika - dodaje współautor książki "Moda na bieganie - zapiski socjologiczne".

Zmianom w czasie tzw. kariery biegowej ulegają motywacje Polaków. Początkowo są to motywacje czysto zdrowotne - zaczynamy biegać, bo troszczymy się o swoje ciało, martwimy się, że nie żyjemy zdrowo, chcemy zrzucić kilka kilogramów.

Ale w toku kariery biegowej wydaje się, że ta motywacja sportowa bardzo silnie zaczyna się rysować, zwłaszcza u mężczyzn. Startują oni przeciętnie w ośmiu imprezach rocznie. Panie - tylko w mniej więcej pięciu-sześciu zawodach w roku. ( do tego wrócę jutro - dopisek biegacza amatora)Niemniej jednak ta motywacja sportowa pojawia się także u amatorów, którzy ścigają się sami ze sobą, chcą pokonać dystans, poprawić własna życiówkę- ocenia badacz. Jak dodaje, bieganie to bardzo ciekawe zjawisko socjologiczne. Z jednej strony jest w tej modzie to co spontaniczne i społeczne - kluby biegacza, gdzie ludzie zakładają stowarzyszenia i cieszą się swoim towarzystwem i swoją pasją. Ale z drugiej strony mamy to, co rynkowe i co można nazwać procesem komercjalizacji tej mody. Właściwie biegacz ubrany w stare dresy, stare buty do biegania, to żaden biegacz. Z naszych łódzkich badań wynika, że uprawiający ten rodzaj aktywności przeznaczają rocznie ok. 1000 zł na strój, ekwipunek i start w zawodach- opowiada socjolog.

Z badań wynika, że "tanie bieganie" polegające na tym, że można uprawiać ten sport "bez gadżetów" jest mitem. "Jest rodzaj rynkowej presji i społecznego przyzwolenia na przeznaczanie nawet znacznych kwot na bieganie- podkreśla dr Stempień.

Muszę przyznać, że wyniki badań są zgodne z nie tylko myślę moimi spostrzeżeniami i dlatego by nie wyważać otwartych drzwi postanowiłem wrzucić w całości tekst, który znalazłem w sieci. Jak mam być szczery, mam jedną tutaj wątpliwość. Opracowujący raport oparli się na wynikach badania z 2014, a tutaj mamy rok 2018. Warto by było określić jak przedstawia się dynamika spadku lub wzrostu liczby biegajacych w ostatnich latach w badanych grupach. Jednak do tego wrócę po paru głębszych... przemyśleaniach na dłuższej niz zwykle trasie. No i jest jest jeszcze jeden, myślę że ważny temat do poruszenia. Napisano, że w badaniu wzięło udział 60 tysięcy osób. Myślę, że osób które biegają sobie dla przyjemności, bez dopisywania się do kasty biegającej, ot tak dla siebie samych jest dużo więcej. Tylko, że oni nie mają potrzeby startów w biegach, przynależności i innych takich detali zawartych w piramidzie potrzeb Maslowa. Dla nich bieganie nie jest potrzebą duszy, tylko zwykłą przyjemnością bez głębszych korzeni. I to wcale nie znaczy, że Oni sa biegajacymi gorszego sortu. Oni mają inne biegowe potrzeby. I to jest w tym wszystkim najpiekniejsze. Nie wiemy ilu naprawdę jest biegających w naszym kraju. I myślę, ze dobrze pozostać w tym radosnym stanie nieświadomości.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768