redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  biegowaamatorszczyzna (2018-04-08)
  Ostatnio komentował  biegowaamatorszczyzna (2018-04-08)
  Aktywnosc  Komentowano 1 razy, czytano 291 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



biegowaama...
Paweł Kempinski

Ostatnio zalogowany
2018-07-17
07:24

 2018-04-08, 16:34
 Skrócona historia poznańskiego półmaratonu
LINK: http://biegaczamator.com.pl/
Już za tydzień w niedzielę ulicami naszego miasta przebiegnie ponad 11 tysięcy biegających w 11 PKO Poznańskim Półmaratonie – drugą pod względem frekwencji imprezą biegową w naszym kraju. Przynajmniej na dystansie połowy Królewskiego Dystansu. No są jeszcze Biegi Niepodległości w Warszawie gdzie w zeszłym roku pobiegło ponad 17 tysięcy, ale wiadomo Biega Niepodległości to zupełnie inna bajka. Poznański półmaraton z pewnością w ścisłej czołówce wszystkich naszych krajowych biegów się znajduje. Trasa jest uznawana za jedną z szybszych, a przy okazji cieawszych tras w naszym kraju umożliwiajaca uzysiwanie naprawdę dobrych rezultatów

Jak wspomniałem teraz będziemy mieli już jedenastą edycję,co oznacza, że pierwsza odbyła się w 2008 roku, a dokładnie 6 kwietnia. Co ciekawe do Ojców Założycieli naszego półmaratonu należy zaliczyć ówczesnego wiceprezydenta naszego Miasta czyli ś.p. Macieja Frankiewicza – osobę która bardzo różnie jest oceniana przez mieszkańców naszego miasta. Dla osób aktywnych, interesujących się sportem bez wątpienia kojarzy się właśnie z półmaratonem ( zresztą numer 2, z którym zawsze startował od jego śmierci nie jest już nikomu przyznawany), walką o postawienie na nogi drużyny Kolejorza,która miała za Jego kadencji okres bardzo mocnego dołowania. To dzięki Jego zaangażowaniu Poznań był jednym ze współorganizatorów EURO 2012. Ale został przez wielu zapamiętany także z powodu swojego „drugiego ja”, czyli likwidacji chociaż przedszkoli poznańskich, oraz innych działań „tnących” miejskie koszty i uderzające w pracowników.

No, ale zostawmy politykę i jej ocenę historykom, a wróćmy do naszego półmaratonu. W pierwszej edycji wystartowało niecałe 1100 osób, w drugiej 1702, w trzeciej 2600, a w czwartej prawie 4000 tysiące zawodników. I to nie tylko samych biegających, ale także wózkarzy oraz rolkarzy. Trzeba przyznać, że z roku na rok, aż do 2016 roku obserwowaliśmy wzrost o około tysiąc osób. I tak w 2012 prawie 4700, w 2013 prawie 6 tysięcy, rok później ciut poniżej 7 tysięcy, potem w 2015 minimalnie ponad 8 tysięcy. Spory wzrost mieliśmy w 2016, kiedy pobiegło prawie 11 i pół tysiąca osób, ale z kolei rok później spadek do 10 tysięcy z hakiem. W tym roku znowu mamy grubo ponad 11 i pół tysiąca, więc wracamy na rosnące pory.

Od paru lat poznański półmaraton stał się drugim tej klasy wydarzeniem w naszym kraju. Jak będzie dalej? Zobaczymy, na razie przyszła niedziela przed nami. Do tej pory dwa razy startowałem w naszym półmaratonie w 2014 i 2015 roku. Nie wiem, ale jakoś nigdy żadnej części ciała mi nie urwało i nie do końca rozumiem zachwyty innych. Dla mnie bieg jak bieg – na takim samym poziomie jak większość, a w kilku przypadkach gorszy od kilku innych. Do tego akurat miałem “szczęście” trafić na fatalny makaron, gdyż wszystko w naszym mieście na zasadzie przetargów, czyli kto da niższą cenę. A że poziom jakościowy do niej dostosowany to inna sprawa.Ogrowie tną koszty, co niestety odbijało się na jakości otrzymanych usług. Tyle, że w Poznaniu – lokalny i dlatego zdecydowałem się wystartować znowu. Jak to się mówi do trzech razy sztuka i może tym razem wpadnę w zachwyt.

Na koniec jeszcze jedno spostrzeżenie. Wśród zwycięzców naszej „połówki” mamy tylko dwie narodowości: mieszkańcy Kenii oraz Polski. Tak dokładnie to ośmiokrotnie zwyciężał przedstawiciel, a siedmiokrotnie przedstawicielka Kenii. Jak łatwo obliczyć dwa razy zwycięzcą był Polak, a trzy razy Polka. Co ciekawe tylko jedna osoba zwyciężała więcej niż dwa razy, a konkretnie jest to Lucy Macharaja z Kenii, która wygrywała trzykrotnie. Rekord trasy wśród panów należy do Salomona Kiptoo ( chyba nie muszę pisać z jakiego kraju) i wynosi równą godzinę i dwie minuty, a wśród pań, co chyba będzie niespodzianką do Karoliny Jarzyńskiej – Nadolskiej z Polski i wynosi 1 godzinę, 9 minut i 53 sekund. Kto wygra w niedzielę. Zobaczymy, w niedzielę o godzinie 10 kości zostaną rzucone.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768