redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  henry (2017-10-06)
  Ostatnio komentował  Hung (2017-10-08)
  Aktywnosc  Komentowano 12 razy, czytano 300 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Do tego tematu podpięte są newsy:
Wpływ maratonu na gospodarkę, rozwój i wizerunek miasta(Krzysztof Bartkewicz, 2017-10-06)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2017-10-06, 10:25
 Wpływ maratonu na gospodarkę, rozwój i wizerunek miasta
Wszystko zależy od kultury społeczeństwa, zaznaczyć jednak należy , że kultura społeczeństwa danego kraju zależy głównie od jego zamożności. Miałem okazje być w tym roku we Włoszech w Cortinie , we Francji w Chamonix i tak można zaobserwować jak społeczeństwo potrafi się cieszyć z tego ,ze w ich mieście odbywa się duża impreza biegowa. Około 10 - 15 tysięcy zawodników wraz z rodzinami , serwisantami itp. to olbrzymi dopływ kasy do danego miasta hotele , restauracje , sklepy , stacje benzynowe it. Nasze w wiekszości nie wykształcone społeczeństwo nie potrafi tego zrozumieć.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


Krzysiek_b...
Krzysztof Bartkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-16
18:09

 2017-10-06, 12:51
 
2017-10-06, 10:25 - henry napisał/-a:

Wszystko zależy od kultury społeczeństwa, zaznaczyć jednak należy , że kultura społeczeństwa danego kraju zależy głównie od jego zamożności. Miałem okazje być w tym roku we Włoszech w Cortinie , we Francji w Chamonix i tak można zaobserwować jak społeczeństwo potrafi się cieszyć z tego ,ze w ich mieście odbywa się duża impreza biegowa. Około 10 - 15 tysięcy zawodników wraz z rodzinami , serwisantami itp. to olbrzymi dopływ kasy do danego miasta hotele , restauracje , sklepy , stacje benzynowe it. Nasze w wiekszości nie wykształcone społeczeństwo nie potrafi tego zrozumieć.
Z tym wykształceniem naszego społeczeństwa nieco Pan przesadził. W niczym nie odbiegamy od Francji czy Włoch edukacją nauczania. Przyczyn szukałbym gdzie indziej....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (193 wpisów)

 



dada40

Ostatnio zalogowany
2024-04-15
20:33

 2017-10-06, 13:22
 Darek
Problem w - jak miałem kiedyś nadzieję przemijającym - lubowaniu się w niekonstruktywnej krytyce. Jeżeli coś nie jest robione dla mnie to z założenia jest co najmniej niepotrzebne. I tak nigdzie nie wyjadę, do kościoła pójdę wieczorem albo w ogóle, ale przecież mógłbym pójść/wyjechać, a wtedy biegnące tabuny i inni wegetarianie będą mi przeszkadzać. Taka to nasza mentalność. Ci co potrafią się bawić albo zarobić nie utyskują czego wszystkim życzę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


jankiel
Jan Jankowski

Ostatnio zalogowany
---


 2017-10-06, 14:49
 Proszę dokończyć !!!
2017-10-06, 12:51 - Krzysiek_biega napisał/-a:

Z tym wykształceniem naszego społeczeństwa nieco Pan przesadził. W niczym nie odbiegamy od Francji czy Włoch edukacją nauczania. Przyczyn szukałbym gdzie indziej....
Dlaczego zaczyna Pan dyskusję po czym kończy stwierdzeniem, że przyczyn należy szukać gdzie indziej ? Jak Pan wie to dlaczego nie podzieli się Pan z innymi tą wiedzą? A propos wykształcenia naszego społeczeństwa, jeden z portali opisał badanie, przeprowadzane na różnych narodowościach. Wszystkim zadano 20 pytań na temat wiedzy ogólnej, o zdrowiu, przyrodzie, kosmosie, nauce itp. Polacy wypadli w tym badaniu na szarym końcu. Lepsi od nas okazali się nawet Amerykanie, z których przez całe lata się naśmiewaliśmy, że nawet nie wiedzą gdzie leży Polska.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Krzysiek_b...
Krzysztof Bartkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-16
18:09

 2017-10-06, 15:30
 
2017-10-06, 14:49 - jankiel napisał/-a:

Dlaczego zaczyna Pan dyskusję po czym kończy stwierdzeniem, że przyczyn należy szukać gdzie indziej ? Jak Pan wie to dlaczego nie podzieli się Pan z innymi tą wiedzą? A propos wykształcenia naszego społeczeństwa, jeden z portali opisał badanie, przeprowadzane na różnych narodowościach. Wszystkim zadano 20 pytań na temat wiedzy ogólnej, o zdrowiu, przyrodzie, kosmosie, nauce itp. Polacy wypadli w tym badaniu na szarym końcu. Lepsi od nas okazali się nawet Amerykanie, z których przez całe lata się naśmiewaliśmy, że nawet nie wiedzą gdzie leży Polska.
Wykształcenie z wiedzą ogólną nie zawsze idą w parze. Można być też niezwykle inteligentnym ale niekoniecznie dobrze wykształconym...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (193 wpisów)


M@rlon
M@re# L@n!ec

Ostatnio zalogowany
2024-04-15
21:52

 2017-10-06, 21:13
 
Raczej nie wiązałbym tego z poziomem wykszałcenia, ani nawet z brakami w edukacji prozdrowotnej
Ludzie nie znoszą czegoś co jest (lub wydaje im się że jest) niedostępne, nie mogą tego kupić, ukraść ani dostać małym nakładem sił
Po prostu nie lubią ludzi aktywnych a już zaczynaja nienawidzieć, gdy zona spyta: wszyscy biegają, a ty co?
Nie wierzę, że blokada miasta w czasie maratonu jest bardziej dokuczliwa niż niedzielna blokada ulic spowodowana masowym wyjazdem do galerii handlowych, czy chociażby meczemi piłkarskimi albo duzymi koncertami.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


jankiel
Jan Jankowski

Ostatnio zalogowany
---


 2017-10-07, 11:18
 I odwrotnie !
2017-10-06, 15:30 - Krzysiek_biega napisał/-a:

Wykształcenie z wiedzą ogólną nie zawsze idą w parze. Można być też niezwykle inteligentnym ale niekoniecznie dobrze wykształconym...
I odwrotnie. Można być wykształconym i niezbyt inteligentnym.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



wookesh
Łukasz Kondratowicz

Ostatnio zalogowany
2023-01-04
17:29

 2017-10-07, 23:24
 cyt.kultura społeczeństwa zależy głównie od jego zamożności
Przykład: PKB Chicago jest porównywalne z wielkością całej polskiej gospodarki ;-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)




Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2017-10-08, 04:42
 
2017-10-06, 10:25 - henry napisał/-a:

Wszystko zależy od kultury społeczeństwa, zaznaczyć jednak należy , że kultura społeczeństwa danego kraju zależy głównie od jego zamożności. Miałem okazje być w tym roku we Włoszech w Cortinie , we Francji w Chamonix i tak można zaobserwować jak społeczeństwo potrafi się cieszyć z tego ,ze w ich mieście odbywa się duża impreza biegowa. Około 10 - 15 tysięcy zawodników wraz z rodzinami , serwisantami itp. to olbrzymi dopływ kasy do danego miasta hotele , restauracje , sklepy , stacje benzynowe it. Nasze w wiekszości nie wykształcone społeczeństwo nie potrafi tego zrozumieć.
"kultura społeczeństwa danego kraju zależy głównie od jego zamożności"

Heniu, zlituj się. Czytał dziesięć razy Twój komentarz i nie widzę związku,...
Teoria, jakoby zamożność była ściśle powiązana z kulturą, jest łagodnie rzecz ujmując, błędna. Rzecz w tym jeszcze, jak definiujesz kulturę. Znałem i znam wielu zamożnych osobników, którzy nie koniecznie byli i są kulturalni.
Tolerancja na biegaczy powiązana jest raczej z wieloletnią tradycją rozgrywania zawodów oraz szeroko rozumianą edukacją społeczną w kierunku aktywności. Rowerujący rozumie biegającego, biegający rolkarzy, itd. W Berlinie od lat, dzień po dniu, odbywają się duże imprezy które skutecznie blokują ścisłe centrum miasta. W sobotę rolkarze w niedzielę, biegacze. W Koszycach, najstarszy Europejski maraton, dzień ten jest świętem miasta. Nie widzę związku z wysokim poziomem akceptowalność Słowaków dla Maratonu w Koszycach a wybitnym poziomem kultury tamtego społeczeństwa.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)


snipster
Piotr Łużyński

Ostatnio zalogowany
2024-02-23
22:28

 2017-10-08, 09:47
 
Temat nie jest prosty i łatwy do rozłożenia na czynniki pierwsze.
Na zachodzie jest bardziej rozbudowany kapitał międzyludzki, niż u nas. Sytuacja z "polskim cwaniactwem" jest znana od lat.
Wystarczy podać przykład - Niemiec przyjeżdżający do PL w większości nauczony jest kultury drogowej i grzecznie zwalnia przed przejściem dla pieszych, podczas kiedy Polak kombinuje jak by tu się jeszcze przecisnąć, aby tylko nie zaoszczędzić 5 groszy na paliwie i nie zatrzymywać się... Sytuacja się powoli zmienia na lepsze.
Jako społeczeństwo mamy naprawdę spore braki kulturowe w zachowaniach międzyludzkich. Politycy ostatnimi czasy dokładają sporo do pogłębienia tego stanu, co rzutuje na relacje międzyosobowe na szerszą skalę w zachowaniach codziennych.

Kiedyś przytaczałem jakiś wywiad Dyrektora Maratonu z Porto, który razem z Burmistrzem omawiali stan przygotowań i w ogóle sytuację z tym związaną. Mieli jasny przekaz, iż impreza generuje miliony euro do kasy miasta w sposób pośredni przez różnego rodzaju podatki od usług, ale i nie tylko.

Nie chodzi już o miejsce, a o jakość.
Po pierwsze proponują "produkt", który jest przygotowywany bez kompromisów - wytyczana jest trasa po atrakcyjnych zakątkach, w pełni oddana dla biegaczy. Nie ma tam częściowego blokowania drogi, puszczając ruch samochodów obok, co widzi się nagminnie na wielu imprezach u nas (zresztą nie tylko u nas, lecz w Polsce jest to aż nadto widoczne).
Wielcy zarządcy z miast u nas traktują temat na odwal - ok, puśćmy trasę tędy, ale tylko częściowo, bo jak puścimy tamtędy, to zablokujemy i będą korki i będą się żalić.
Na zachodzie wydaje mi się, że wielkie impreza nie są robione kompromisowo.

Druga sprawa to otoczka wokół tego i klimat. Społeczeństwo na zachodzie jest bardziej rozruszane i niejako przyzwyczajone do normalności, że coś się robi w grupie, masowo. U nas od wojny do praktycznie lat 90 zgromadzenia były zakazane - poza pochodami pierwszomajowymi. Grupowe akcje kończyły się pałowaniem i chyba od tego ciągnie się nasza "spuścizna" narodowa.
Jesteśmy jak w kawale - gdzie zamknięto małpy i spałowano wszystkie mówiąc, że z tego zamknięcia nie ma wyjścia - kiedy wpuszczano nową małpę, pozostałe same rozprawiały się ze świeżakiem, który kombinował jak tu wyjść, bo były nauczone, że nie mogą.

Wraz z nowymi czasami przyszło poczucie dumy jednostki, które razem z byle dorobkiewiczostem rozrosło poczucie ego do granic Titanica.
W Berlinie ludzie tłumnie wychodzą z domu, żeby ruszać się w tym mieście, oraz tłumnie dopingują, jeśli jest jakaś impreza. Dla nich każda aktywność, czy zgromadzenia są częścią normalnego życia. W Polandii Kowalski ma poczucie zadowolenia w większości jedynie wtedy, kiedy ma na browar do pilota na kanapie do Kiepskiego. Frustracje odnośnie blokowania dróg, które prowadzą do sklepów i podobnych są tylko ładnym obrazem do całości tej "polskości".

Patrząc na to wszystko z boku... niestety nie widzę znaków do szybkiej poprawy. Co prawda coraz więcej kierowców się zatrzymuje na przejściach, coraz więcej osób interesuje się jakąś tam aktywnością, powstają kluby fitness, jednak jadąc nad morze mamy idealny obraz tego jakie jest nasze społeczeństwo - parawaniaste :)

Dalej będziemy patrzeć na cywilizacje, które z uśmiechem na ustach organizują duże Eventy napędzające lokalne środowisko, podczas kiedy u nas nadal będziemy czytać o niezadowoleniu kierowców, pieszych, jedynych polakach i podobnych przyziemnych sprawkach naszego bagienka ;)


PS. sprawa wykształcenia i tytułów nie bardzo ma tu związek, na studiach panowało przekonanie, że im ktoś z wyższym tytułem naukowym, tym jest większych ch..em. Oczywiście spora grupa naukowców jest bardzo wporzo, o tyle wystarczy rzucić okiem na politykę, gdzie pewna kobieta z tytułem naukowym jest zakałą zarówno języka polskiego, jak i kulturowym obrazem.
Oczywiście, im społeczeństwo bardziej wykształcone, tym lepiej - ale nie zawsze to się przekłada na zrównoważony i wygładzony światopogląd.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (338 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (71 sztuk)


Jarek42
Jarek Kosoń

Ostatnio zalogowany
2024-04-21
09:03

 2017-10-08, 12:56
 
Myślę, że problem może być wyolbrzymiony. Grupka niezadowolonych, aktywnych na forach internetowych może skutecznie zaciemnić sprawę. Przykładowo w dużym mieście 500 osób jest bardzo niezadowolonych z utrudnień komunikacyjnych stworzonych przez bieg. Co to jest 500 osób? Ale 500 osób może zalać swoimi komentarzami internet, prasę i telewizję.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (292 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)


Hung
Marek Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2024-02-17
21:23

 2017-10-08, 20:33
 

„kultura społeczeństwa danego kraju zależy głównie od jego zamożności.”
Zgadzam się z Henrym, choć - faktycznie – sprawa tematu jest nieco uproszczona.
Wiele razy byłem w zamożnych krajach i zawsze widziałem dużą różnicę w kulturze (kultura - jako pojęcie ogólnie rozumiane) Polski i danego kraju na korzyść tego drugiego. Nie mam na myśli bogactwa poszczególnych obywateli a zasoby państwa. Ale zasoby, które w pośredni lub bezpośredni sposób są inwestowane w rodaków za pomocą np. infrastruktury i opieki nad nią lub edukacji, a nie na papierze, w propagandzie. Dla przykładu: Polak mówi – po jaką cholerę odbudowywać wieżę na Śnieżniku, nie mamy pieniędzy na pierdoły. Czech mówi: budujemy Ścieżkę w Obłokach i to realizuje.
Potem Polacy jeżdżą do Czech, by zwiedzić ścieżkę.
Nas zawsze na nic nie stać, a Czechów stać. Niby nie są bogatsi, a jednak więcej bogactwa mają w głowie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (151 wpisów)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768