|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Magda (2015-02-25) | | Ostatnio komentował | Martix (2015-02-26) | | Aktywnosc | Komentowano 2 razy, czytano 656 razy | | Lokalizacja | |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2015-02-25, 21:16
Tygodniowy rejs na Bornholm 900PLN All Inclusive
| LINK: http://www.tadekduch.pl/ | Skopiuje Wam treść newslettera, bo jest to bardzo fajna oferta:
Witam,
W związku z dopisującą nam tej zimy pogodą i optymistycznym długoterminowymi prognozami
zachęcam wszystkich do zapoznania się z ofertą nowego rejsu tygodniowego na Bornholm.
Termin: 21-28 marca
Jacht: Sun Odyssey 370 rocznik 2014
Trasa: Świnoujście - Bornholm - Południowa Szwecja - Świnoujście
Skipper: Tadek Duch
Cena: 900 PLN i zawiera: wyżywienie, opłaty portowe i paliwo
Pozdrawiam
Tadek Duch
Z Tadkiem już pływałam po Bałtyku i bardzo polecam. Nawet jeśli ktoś nie ma swojego sztormiaka może brać udział, bo tam wszystko mają i zapewniają. Sprzęt i wyposażenie bez zarzutu, organizacja rejsów również.
Bornholm jest piękny, spokojnie będzie można pobiegać, w portach jest wifi, jeśli komuś zależy na kontakcie ze światem, no i oczywiście spokojnie będzie można pobiegać.
Praktycznie każde miasteczko ma swoje piwo i te wszechobecne wędzone rybki na ciepło......
Jeśli macie czas i trochę grosza to śmiało, cena jest naprawdę super i na upadłego nic więcej nie wydacie, jeśli nie chcecie próbować miejscowych specjałów czy kupować suvenirów- cena zawiera wszystko.
Jak macie pytania- kontaktujcie się z Tadkiem.
Ja gościa na pewno bardzo polecam, nie będziecie żałować, że się wybraliście.
Jeśli boicie się choroby morskiej polecam Lokomotiv, testowałam na sobie na konkretnych falach.
stopy wody pod kilem |
| | | | | |
|
2015-02-26, 11:56
| Miałem szczęście wylosować rejs na Bornholm katamaranem z Kołobrzegu tam i z powrotem. To udało mi się na biegu "Ku słońcu" w Dżwirzynie w 2013 roku. Zaznaczam że można wygrać tylko rejs ale nie wycieczkę autobusem dookoła wyspy bo za nią musiałem zapłacić 80 zł. Bez dopłaty mój pobyt by tylko ograniczył się do łażenia po miasteczku Akirkeby gdzie jest port i które jest stolicą Bornholmu przez co niewiele bym zobaczył. Przejazd autobusem z przystankami na zwiedzanie trwa ok. 4 godzin i jest to jakieś 80 km. Jeśli chodzi o drogi to są wąskie, kręte ale tłoku na nich nie ma. Są dobrze utrzymane a wszędzie i na nich również jest czysto. Domy na Bornholmie mogą być malowane jedynie na biało i ceglany kolor, inaczej wchodzi się w konflikt z władzami wyspy, musi być wokół nich czysto i naczej przyjezdżaja odpowiednie służby i sprzatają na koszt właściciela. Rzuca się w oczy brak firan w domach i wyraźnie widać i ch wnętrze. Bornholmianie-Dunczycy utrzymują się z rzemiosła, rybołówstwa, nie ma tu przemysłu. Towary dowozi się głównie z Danii, chociaż bliżej tu Szwecji od której pobiera się prąd. Sporo energii wytwarzana jest przez liczne wiatraki na wyspie, takie jakie znamy i u nas. Wyspa jest wietrzna i są warunki by pobierac z nich prąd. Charakterystyczne dla wyspy są wiatraki murowane, okrągłe, malowane na biało. Zwiedzałem sredniowieczny zamek, właściwie jego ruiny-Hamer położony na wzgórzu skąd widać mniejszą wysepke przyległą do Bornholmu oraz Szwecję. Widziałem okrągły kościółek przy cmentarzu urnowym do którego wstęp kosztuje. Ciekawostką na wyspie , w jego srodkowej części jest las w którym żyje sporo zwierzyny, również żubry z Polski. Co warto jeszcze zobaczyć? Huty szkła ze specjalnymi piecami gdzie na widoku zwiedzających wytwarza się wyroby ozdobne. Wędzarnie ryb gdzie za odpowiednia opłatą można najeść się ich do syta.Z rzeczy kulinarnych wyspa słynie z wyrobów cukierków, są i te słone o dość dziwnym smaku. Ale hitem sa przepyszne lody gałkowe, kremowe. Gałki są duże i dość sycące. Takich lodów nie jadłem nigdzie w Polsce. Jedynym bolem jest ich cena-od 20 zł wzwyż w przeliczeniu na duńska koronę. Wszelkie pamiątki, rzeczy spożywcze, piwo jest tu drogie jak w całej Danii i Skandynawii.Wyspa słynie z licznych szlaków rowerowych i ścieżek. Z ich perspektywy można lepiej i dokładniej poznac wyspę. Baza noclegowa jest bogata. Powietrze na pewno sprzyja tu i bieganiu. Prawdopodobnie jest tu jakiś maraton ale dostać się na wyspę dogodnie można tylko w lecie. Bo przez pozostała część roku trzeba kombinować przez Niemcy, Danię. Co mi się jeszcze rzuciło w oczy? Charakterystyczne brzegi wyspy, których na próżno szukać na całym naszym wybrzeżu. Liczne strome zbocza i skaliste, piękne nabrzeża. Nawet Bałtyk wydaje się tu czyściejszy! |
|
|
|
| |
