redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Półmaraton Piła
  Wątek założył  less (2015-02-04)
  Ostatnio komentował  less (2015-09-09)
  Aktywnosc  Komentowano 39 razy, czytano 479 razy
  Lokalizacja
 Piła
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  30 Półmaraton Signify Piła
  22. Półmaraton Philipsa
  29 Półmaraton Philips Piła
  23 Półmaraton Philipsa
  24 Półmaraton Philipsa
  18 Półmaraton Philipsa
  25. Półmaraton Philipsa
  19 Półmaraton Philipsa
  20 Półmaraton Philipsa
  26. Półmaraton Phillipsa
  27. Półmaraton Phillipsa
  28 Półmaraton Philips Piła
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



less
Leszek Sipa

Ostatnio zalogowany
2022-09-05
19:42

 2015-09-04, 14:58
 dla przypomnienia
LINK: http://www.pila.halfmarathon.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=557:kocowe-odliczanie-
Zgłoszenia elektroniczne są już zamknięte. Istnieje jeszcze możliwość zgłoszenia się do biegu w biurze zawodów tylko i wyłącznie w sobotę (5.09.). Jednak przed przyjazdem należy dokonać opłaty startowej 90, zł., zgodnie z regulaminem półmaratonu, a jej dowód przedstawić w biurze zawodów. W biurze zawodów nie będzie możliwości dokonania opłaty startowej.

Biuro zawodów będzie czynne w dniu 5.09. (sobota) w godzinach 17.00 do 22.30 oraz w dniu 6.09. (niedziela) w godzinach 7.00 – 10.00.

Prośba do wszystkich uczestników pilskiego półmaratonu, żeby dokonali weryfikacji i odbioru numerów startowych w sobotę (5.09.), bowiem mamy już ponad 3500 zgłoszonych zawodników i dniu zawodów należy się spodziewać dłuższego oczekiwania na załatwienie wszystkich formalności.

Pasta – Party będzie w sobotę (5.09) i w niedzielę (6.09.) po biegu.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (33 sztuk)


#RunnerFro...
Michał Pusdrowski

Ostatnio zalogowany
2019-03-25
09:30

 2015-09-04, 15:08
 
2015-09-04, 14:58 - less napisał/-a:

Zgłoszenia elektroniczne są już zamknięte. Istnieje jeszcze możliwość zgłoszenia się do biegu w biurze zawodów tylko i wyłącznie w sobotę (5.09.). Jednak przed przyjazdem należy dokonać opłaty startowej 90, zł., zgodnie z regulaminem półmaratonu, a jej dowód przedstawić w biurze zawodów. W biurze zawodów nie będzie możliwości dokonania opłaty startowej.

Biuro zawodów będzie czynne w dniu 5.09. (sobota) w godzinach 17.00 do 22.30 oraz w dniu 6.09. (niedziela) w godzinach 7.00 – 10.00.

Prośba do wszystkich uczestników pilskiego półmaratonu, żeby dokonali weryfikacji i odbioru numerów startowych w sobotę (5.09.), bowiem mamy już ponad 3500 zgłoszonych zawodników i dniu zawodów należy się spodziewać dłuższego oczekiwania na załatwienie wszystkich formalności.

Pasta – Party będzie w sobotę (5.09) i w niedzielę (6.09.) po biegu.
Można gdzieś zobaczyć projekt medalu?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)

 



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2015-09-05, 09:39
 
Czeka nas wyśmienita pogoda do biegania-ok. 15, 17 stopni i ma być pochmurno, w końcu te koszmarne upały odpuściły i teraz biega się dobrze.
Ja w Pile pobiegnę po razy 13-ty i oby był to start szczęśliwy bo 13-ka może być szczęśliwa. Startuję tu od 2002 roku i miałem tylko jedna przerwę, w ub. roku gdy z przyczyn zdrowotnych w czasie gdy warzyły się losy mojego biegania nie startowałem. Teraz mogę biegać i ostatnio dużo trenuję i jestem szczęśliwy.
Dzisiaj wyjazd z Wrocławia i do zobaczonka na trasie pierwszego z największych w Polsce półmaratonów-Półmaratonu PHILIPSA w Pile!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


less
Leszek Sipa

Ostatnio zalogowany
2022-09-05
19:42

 2015-09-05, 16:08
 trochę statystyki
10 najliczniej prezentowanych miast
Poznań-685
Piła-354
Warszawa-148
Bydgoszcz-80
Koszalin-57
Wałcz-56
Wrocław-55
Szczecin-54
Chodzież-52
Gdynia-49
Statystyka Krajów
Polska-4054
Niemcy-8
Ukraina-4
Białoruś-3
Kenia-3
Australia-2
Canada-2
Meksyk-2
Chiny-1
Egipt-1
Francja-1
Irlandia-1
Włochy-1
Japonia-1
Liban-1
Litwa-1
Cholandia-1
Norwegia-1
Słowacja-1
USA-1
Będzie się Działo!


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (33 sztuk)


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2015-09-05, 18:02
 Obsada międzynarodowa
Z tą obsadą międzynarodową to coś kiepściutko. Nawet nie jeden procent zawodników z zagranicy. Na zachodzie w niektórych biegach startuje więcej zawodników z zagranicy niż krajowych.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


less
Leszek Sipa

Ostatnio zalogowany
2022-09-05
19:42

 2015-09-05, 18:40
 medal
2015-09-04, 15:08 - #RunnerFromReda napisał/-a:

Można gdzieś zobaczyć projekt medalu?
LINK: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1017930008238879&set=pcb.1017930134905533&type=1&theater
super koszulka ! i dla każdego żarówki LED aby nie pobłądzić na trasie...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (33 sztuk)


piotrhiero...
Piotr Hierowski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-18
05:41

 2015-09-05, 20:01
 Obsada...
2015-09-05, 18:02 - henry napisał/-a:

Z tą obsadą międzynarodową to coś kiepściutko. Nawet nie jeden procent zawodników z zagranicy. Na zachodzie w niektórych biegach startuje więcej zawodników z zagranicy niż krajowych.
Zapomnieli Heniu jeszcze o Strzałkowie ,które tak jak Białoruś i Kenia będzie miało troje zawodników !!! :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



less
Leszek Sipa

Ostatnio zalogowany
2022-09-05
19:42

 2015-09-06, 20:03
 foty
http://blog.foto-januszewski.pl/?p=631

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (33 sztuk)


less
Leszek Sipa

Ostatnio zalogowany
2022-09-05
19:42

 2015-09-06, 20:12
 foty
https://www.facebook.com/154233757956617/photos/pcb.935654989814486/935653686481283/?type=1&theater

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (33 sztuk)


biegowaama...
Paweł Kempinski

Ostatnio zalogowany
2018-07-17
07:24

 2015-09-06, 21:03
 Relacja z półmaratonu Philipsa
LINK: http://biegaczamator.blog.pl/2015/09/06/relacja-z-polmaratonu-philipsa/


Na początku, jak to na początku, więc wiadomo w czym rzecz. Marku, coś jest w tym co mówisz. Tym bardziej że u osób, cytując Twoje słowa „ którzy mają już stabilną sytuację zawodową i wolne soboty” , potrzebna jest jakaś odskocznia od codziennego natłoku działań, a bieganie idealnie na taką właśnie odskocznie się nadaje. O czym zdecydowana większość z nas może zapewne zaświadczyć. Robercie później poznany, wielkie dzięki za gratulacje. Faktycznie do rekordu było niedaleko, to mój drugi rezultat na tym dystansie, ale do tego przejdę w dalszej części wpisu.

Zgodnie z moimi ustaleniami z jednym z naszych parkrun braci umówiłem się na wspólną wyprawę z nim oraz paroma ( a konkretnie trzema) jego znajomymi. Tak jak się umówiliśmy podjechałem na umówiona miejsce o ustalonej godzinie, a następnie po przywitaniu wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy. Muszę szczerze przyznać, że rozmowa przed i po biegu okazała się nie miej owocna i interesująca od samego tuptania. Okazało się że na półmaraton jechałem pod opieką trzech funkcjonariuszy policji, dla których wyprawa miała drugie biegowe dno, gdyż oczywiście startowali walcząc o Puchar Komendanta Policji. Natomiast nasz parkrun znajomy jechał jak ich siła trenująca i doradzająca. I podczas rozmowy z nim opadła mi szczęka. Okazało się, że nas biegający po parkrun znajomy był na Igrzyskach Paraolimpijskich w Barcelonie, Atlancie i Sydney skąd przywiózł trzy złote medale które uzyskał na dystansie 1500 ( 2)m i 800 ( 1) metrów i dwa brązowe także na tych samych dystansach. To, że po jednym na każdym nie muszę chyba dodawać. Kilka osób z naszego parkrun bractwa zapewne o tym wie, ale reszta niech odpowie obie szczerze sorry za wulgaryzm: „zatkało kakao, czyż nie?”. Bo mnie tak i to mocno. Kogo to można na parkrun spotkać. Zresztą co było weselej pan Andrzej ( nie musze chyba dodawać, że to imię naszego multimedalisty) zapowiedział, że trochę mnie podciągnie w bieganiu. Już dzisiaj kilka ciekawych rad otrzymałem do którym z pewnością się podporządkuję. Bo tylko zadufany w siebie głupiec rady takiego specjalisty „ na drzewo by spuścił”. Ja mam zamiar dokładnie każdego słowa wysłuchać i w pełni im się podporządkować. Więcej szczegółów w jednym z jutrzejszych wpisów, gdyż jak bym się rozpisał, to zapewne miejsca na relacje by nie starczyło. I żeby było weselej pan Andrzej się przyznaje „tylko” do 3 medali, resztę musiałem sobie sam wygooglać.

Do Piły dojechaliśmy parę minut po 9 rano. Zaparkowaliśmy pod jednym z marketów, po czym udaliśmy do biura zawodów w celu poddania procesowi weryfikacyjnemu. Wszystko zostało szybko i sprawnie załatwione, więc udaliśmy się do samochodu by przebrać i oddać ostatnim przedbiegowym przygotowaniom. Gdzieś mi po drodze mignął szybko Grzegorz z naszej parkrun ekipy, który z dużym skupieniem na twarzy nastawiał się duchowo do nadbiegającego startu. Coraz ciemniejsze chmury pojawiały się nad nami. Można śmiało napisać, że horyzont został decydowanie zaciemniony. Kiedy staliśmy w strefie startu pierwsze, delikatne krople deszczu spadły na nasze głowy. I nie przestały spadać już do końca biegu. Była to jedna wielka biegowa wodna kurtyna. Nasze ciała, myśli i dusze zostały dokładnie i szczegółowo obmyte za wszystkiego z czego obmyte być powinny. No, ale nie wyprzedzam już więcej faktów. Biegnę z nimi opisując, to co widziałem, słyszałem i czułem. I już jest sygnał startu więc ruszamy. Najpierw przerabiając trochę Tuwima:

najpierw powoli jak żółw ociężale

ruszyli biegacze ze startu ospale,

i to co widziałem daje wam słowo,

I rusza się, rusza się, noga za nogą

I biegu przyśpiesza i gna coraz prędzej,

Ktoś zwalnia, hamuje, ale większość pędzi

A dokąd, a dokąd, a dokąd na wprost,

Prosto, skręcając, a nawet na most,

Przez ulice, zakręty, aleje, agrafki,

Wspierają kibice wchodząc na ławki…

Nie ukrywam, że mógłbym się rozpuścić w rymach do końca wpisu, ale obawiam się, że parę osób mogło by tego nie zdzierżyć, więc pozostanę na tym co spłodziłem pod wpływem chwili. Oczywiście skrobię o płodzeniu piszącym. Zgodnie z założeniami dzisiaj nastawiłem się na Gallowaya. Czyli 4.15 minut dosyć ostrego biegu, a następnie 45 sekund chodu. Co prawda nasz wspólny znajomy, który widział jak przechodzę z bieg w chód, gdzieś na 8 kilometrze, to stwierdził, że przy takim chodzie, to wywalono, czy wręcz zdyskwalifikowano by mnie z każdej imprezy chodziarskiej po pierwszych kilkunastu sekundach. No, ale jak pisałem do tego tematu wrócę jutro.

Na początku starałem się trzymać baloników na 1 godzinę i 50 minut. Jednak mój biego-pseudo chód spowodował, że po paru 12 minutach zostawiłem je za sobą. No więc biegłem starając się trzymać kogoś, kto mógłby być moim biegowym przewodnikiem. Nie musze dodawać, że większości przypadków były to panie. Panów rady z przyjemnością przyjmuję, ale pań zawsze najbliżej jak pozwolą się trzymam. No więc biegniemy odliczając kolejne pokonane kilometry. Trasa bardzo ładnie oznaczona, co kilka kilometrów punkty nawadniąco-konsumpcyjne, więc wszystko, czego potrzebujemy i szukamy było.. Biegło się cudownie. Chłodek, delikatny deszczyk, piękne kobiety obok. Czego więcej chcieć od życia? Do tego po bokach od mieszkańcy Piły dzielnie nas wpierający. Podziwiałem ich. My biegliśmy w deszczu, ale sami za to zapłaciliśmy. Nasza karma, nasz masochizm, ale oni sami z siebie żadnym wewnętrznym przymusem nie napędzani. Oni po prostu chcieli nam pomóc. To było cudowne.

Jak pisałem biegliśmy odliczając kolejne kilometry. Trasa była faktycznie szybka, i uciekające sekundy migały niczym w kalejdoskopie. Muszę przyznać śmiało i zdecydowanie: biegło się rewelacyjnie. Nic się nie dłużyło, nie wlokło jak flaki z olejem, tylko biegło, ciągle biegło ( z przerwami na 45 sekund szybkiego ni to chodu, ni to biegu, diabli wiedzą czego). Nasza grupa się rozciągała coraz bardziej. Na 10 km miałem naprawdę dobry czas. Potem okazało się, że chyba lekko z tym czasem i tempem przesadziłem. Gdzieś na 15-16 km minęły mnie baloniki z czasem 1 godzina i 50 min odbiegając mi nieubłaganie. No i ten zacinający coraz mocniej deszcz. Już nie był sprzymierzeńcem, stał się raczej mocno upierdliwym sąsiadem walącym na górze diabli wiedzą w co do późna w nocy. I tak jak się trudno w takiej kakofonii dźwięków usypia, tak trudno zaczęło się biec. I tutaj kilka razy mieszkańcy mocno mnie wspomogli.

Kiedy dobiegliśmy do 18 km powiedziałem sobie : stosunkować ( w znacznie brzydszej formie) Gallowaya, czas pogonić brykające niczym konik na zielonej łące sekundy. No więc narzuciłem sobie dosyć mocne jak na mnie tempo i pędziłem do mety. Oczywiście były osoby biegające, które miały dużo więcej mocy ode mnie i zostawiały mnie za sobą. Muszę przyznać, że miałem jedną wyjątkowo motywującą mnie do przyspieszenia osobę. Ale było też kilka takich, które i ja wyprzedzałem. No i już widzę przed sobą bramkę mety. Moja dusza śpiewa, a ciało szaleje. Wykorzystuję trzymaną w zapasie rezerwę mocy. I już jest meta widzę czas brutto 1 godzina 53 minut coś tam parę sekund. Po wszystkim podziękowałem osobie na ostatnich kilometrach mnie motywującej, poszedłem jeszcze coś zjeść i udałem się do samochodu. Kiedy dochodziłem akurat moim współpodróżnicy nadchodzili, więc szybko się zapakowaliśmy i wróciliśmy do Poznania.

Na dogłębną ocenę i analizę biegu przybiegnie czas jutro. Oficjalnie uzyskałem czas 1 godzina 51 i 25 sekund, co jest moim drugim wynikiem na tym dystansie. Miejsce zająłem 1872 na 3239 osób, które odebrały numery i pakiety startowe. Parę pewno nie dobiegło, ale dzisiaj był naprawdę dobry dzień na bieganie. I jaki dzień taki bieg. Na dokładne oceny, analizy i inne takie przybiegnie czas jutro kiedy wszystko przemyślę i inne takie. Dzisiaj tylko krótko i treściwie: jestem bardzo zadowolony. A nieczęsto zdarza mi się tak pisać.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)


TiGeR87
Michał Esteban Łojko

Ostatnio zalogowany
---


 2015-09-06, 21:18
 Podziękowania Dla Organizatorów !!!
Jako PaceMaker na czas końcowy 1h 50min. na XXV Półmaraton Philips"a - Piła 2015, chciałem gorąco podziękować Organizatorom Biegu (szczególnie Panu Waldemarowi Łastowskiemu), za możliwość uczestnictwa w tym wydarzeniu i z pozytywnym skutkiem doprowadzenia biegaczy na wyznaczony dla mnie czas końcowy - Bardzo Dziękuję, Serdecznie Pozdrawiam Michał Esteban Łojko (Rajtarowianka Drzonków);

  NAPISZ LIST DO AUTORA


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2015-09-06, 21:29
 Dobre warunki biegu.
Na biegu nie byłem ( za tydzień startuję w Krynicy ) ale widzę , że musiały być bardzo sprzyjające warunki do biegu , ładne wyniki czołówki jak i w kategoriach wiekowych.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)

 



synekreda
Tomasz Oberzig

Ostatnio zalogowany
2022-04-15
06:57

 2015-09-06, 21:52
 BYło całkiem całkiem
2015-09-06, 21:29 - henry napisał/-a:

Na biegu nie byłem ( za tydzień startuję w Krynicy ) ale widzę , że musiały być bardzo sprzyjające warunki do biegu , ładne wyniki czołówki jak i w kategoriach wiekowych.
Piła 1 raz (jak dla mnie) pokazała deszcz. Cała droga w deszczu i średnim witrze ale to lepsze niż coroczne ciepło. Organizacja, trasa, medal, kibice, wszystko - jak zwykle wysoki poziom. Nie mam uwag. Poprawiłem życiówkę o minutę i 3 sek nie spodziewając się tego... Gratulacje dla Leszinio - przyjaciela biegowego i reszty biegaczy z trasy.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Leszinio 59
Leszek Szczypior

Ostatnio zalogowany
2023-10-14
15:00

 2015-09-06, 22:16
 Gratulacje panie TOMKU !
2015-09-06, 21:52 - synekreda napisał/-a:

Piła 1 raz (jak dla mnie) pokazała deszcz. Cała droga w deszczu i średnim witrze ale to lepsze niż coroczne ciepło. Organizacja, trasa, medal, kibice, wszystko - jak zwykle wysoki poziom. Nie mam uwag. Poprawiłem życiówkę o minutę i 3 sek nie spodziewając się tego... Gratulacje dla Leszinio - przyjaciela biegowego i reszty biegaczy z trasy.
Fajnie było, i się skończyło, panie Tomaszu, teraz Warszawa i następna życiówka ! Pozdro, brawo dla organizatorów !
Trochę za dużo kurtyn wodnych i wiatru, a tak super.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


less
Leszek Sipa

Ostatnio zalogowany
2022-09-05
19:42

 2015-09-07, 10:48
 foty
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1896545963903794.1073742034.1617247495166977&hc_location=ufi oraz
https://www.facebook.com/tetnoregionu?fref=photo

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (33 sztuk)


less
Leszek Sipa

Ostatnio zalogowany
2022-09-05
19:42

 2015-09-07, 13:49
  fotki jeszcze meta
2015-09-07, 10:48 - less napisał/-a:

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1896545963903794.1073742034.1617247495166977&hc_location=ufi oraz
https://www.facebook.com/tetnoregionu?fref=photo
http://wyniki.datasport.pl/results1573/galeria.php

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (33 sztuk)


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2015-09-07, 17:33
 
W Pile jak się wypowiedziałem wcześniej byłem po raz 13-ty i nie była to pechowa trzynastka bo fakt że miałem tu sporo lepsze wyniki ale miałem i gorsze a jest to mój piąty w tym roku półmaraton z najlepszym wynikiem i aż o prawie 11 minut szybciej od połówki w Grodzisku. Planowałem złamać 1:55 ale tylko troszkę zabrakło.Po wszczepieniu kardiowertera wracam do siebie, efekt zacięcia biegowego i sporo włożonego wysiłku na treningach.
Trochę na marginesie, ocenie w/g siebie skalę trudności przebiegniętych w tym roku połówek wg kolejności od najszybszego do tego o najwolniejszej trasie:
-Półmaraton Warszawski
-Półmaraton Nowosolski-Nowa Sól
-Półmaraton PHILIPSA-Piła
-Półmaraton Grodzisk Wlkp.
-Nocny Półmaraton Wrocław [sporo małych podbiegów,kostka choć trasa piękna}.
Jak wcześniej zaznaczyłem pogoda była wyśmienita, była by jeszcze lepsza gdyby nie padało bo nie sam deszcz straszny lecz te liczne kałuże zwłaszcza w nierównych koleinach które trzeba było pokonywać a nie było to za wygodne.
Trasa była by jeszcze szybsza gdyby nie było tych agrawek i sporo zakrętów. Oddechowo biegło się dobrze, było czym oddychać, 14-16 stopni przy lekkim wietrzyku to idealne warunki do startu, dobrych wyników i życiowek o ile organizm na to pozwoli.
Względem pierwszych edycji połówek w Pile w jakich startowałem organizacja jest coraz lepsza i chwała za to organizatorom. Po raz pierwszy spałem na hali i się wyspałem,nie było za dużo ludzi i nie było głośno.Drobiag do poprawienia to ten makaron-niezbyt dobry sos mięsny i powinno się dać opcję wegetariańską. Poza tym wszystko super i nadal do Piły chcę wracać bo tu się dobrze czuję. Psychicznie po przejściach zdrowotnych jestem podbudowanych jak dawniej i jest fajnie.
Warto zaznaczyć, ze Piła należy do Korony Półmaratonow Polskich. Mi na ten rok jeszcze dwa brakują i zastanawiam się nad Samsung Szamaotuły i Królewski Półmaraton w Krakowie. A w ta niedzielę Maraton Wrocław w moim miescie.
Dzisiaj 18 km rozbiegania i już czuje nogi zatem trzeba odpocząć. Do zobaczenia na trasach biegów!

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



less
Leszek Sipa

Ostatnio zalogowany
2022-09-05
19:42

 2015-09-08, 00:05
 jeszcze foty
https://www.facebook.com/miastopila/photos/a.955736071150604.1073742115.174102375980648/955742674483277/?type=1&theater

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (33 sztuk)


less
Leszek Sipa

Ostatnio zalogowany
2022-09-05
19:42

 2015-09-09, 20:36
 fotki
https://plus.google.com/u/0/111781904510733469188/posts/9DW4XiazKhs?pid=6192529005960466978&oid=111781904510733469188&authkey=CJWju__85Lj34wE

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (33 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768